zapach

heya_ · Post autor: **heya_** » 25 lip 2005, o 21:17

moze nie za bardzo bedzie to rozmowa o rozmawianiu, ani temat o temacie, niemniej jednak chyba tutaj pasuje mi najbardziej wlepic ten topic.

tak sie zlozylo, ze pracujac z konmi daleko na zapupiu nie mialam netu, teraz wiec dopiero otwarlam newsletter z poczatku miesiaca, a w nim link ktory tu podaje :
http://les.art.pl/opowiadania/art.php?art=425
nie zamierzam sie rozwodzic o walorach estetycznych owego tekstu, zworcil on jednak moja uwage na role zmyslu powonienia w zyciu kobiet. osobiscie znam osoby nie odrozniajace woni musztardy od benzyny, i takie ktore po godzinie sa w stanie podac kto siedzial w pokoju tylko po pozostawionym zapachu. sama jakims ogarem gonczym nie jestem, ale węch jest dla mnie bardzo wazny. osoby, pogoda, przyprawy, perfumy, nastroje...

co wy na to?

Lwica1 · Post autor: **Lwica1** » 25 lip 2005, o 22:15

Jeśli pytasz o wpływ zapachu na reakcje człowieka, to myślę, że pełni on rolę przyciągacza i odpychacza! Zapach może zachwycać, podniecać, denerwować - drażnić, może pobudzać apetyt lub wywołać torsje, - ma dużą moc. Zapach wzbogaca nasze przeżycia. Niesie radość, natchnienie i pragnienie. Myślę, że ma niemniejsze znaczenie od smaku, czy szczerej rozmowy

Cudowny jest zapach koni, trawy, deszczu.......kobiety.....dziecka .... kwiatów.... wspomnień

Frida2 · Post autor: **Frida2** » 26 lip 2005, o 08:43

Lwica1 pisze: Zapach wzbogaca nasze przeżycia. Niesie radość, natchnienie i pragnienie.

Zapach i smak zapadaja w pamieci na dlugo..

Lwica1 · Post autor: **Lwica1** » 28 lip 2005, o 16:45

jak ja poczuję zapach buraczków, klusek na parze z mięskiem i sosiczkiem, to mój

do pasa się spuszcza i gna mnie

do talerza.

A gdy talerz jest w cudzym domu

obcym domu

i nie wypada zastukać , a zapach mnie doopadnie, to lecę

co tchu do pobliskiego baru i wcinam to ulubione danie

, aż mi sie sterczące me uszy trzęsą

buttercup · Post autor: **buttercup** » 28 lip 2005, o 19:26

Zapach jest dla mnie bardzo wazny.
Zapach bulek robiony porzez moja mame do zerowki, perfumy bliskich mi osob, kwiaty.
Jak gdzies na miescie poczuje znajomy zapach to na chwile odlatuje - od razu przywoluje obrazy z przeszlosci. Niesamowite uczucie...

a_media_noche · Post autor: **a_media_noche** » 30 lip 2005, o 02:31

Opowiadanie przeczytałam. Świetne. Zapach, no ważny. Mykam spać, dobranoc wszytkim markom:]

Lwica1 · Post autor: **Lwica1** » 2 sie 2005, o 22:35

o tak Frido, zapach niesie też wspomnienia, zapomniałam dodać. Potrafi nas przenieść do czasów dzieciństwa lub szczególnych dni czy zdarzeń. Jak dobrze, że my ludzie mamy te małe dyski w głowach zwane pamięcią z opcją kojarzenia

Frida2 · Post autor: **Frida2** » 3 sie 2005, o 09:45

Lwica1 pisze: o tak Frido, zapach niesie też wspomnienia, zapomniałam dodać. Potrafi nas przenieść do czasów dzieciństwa lub szczególnych dni czy zdarzeń. Jak dobrze, że my ludzie mamy te małe dyski w głowach zwane pamięcią z opcją kojarzenia

Nie wyobrazam sobie zycia bez zapachow. Tak na marginesie wspomne, iz mialam kolezanke, ktora nigdy nie odczuwala zadnych zapachow. Juz taka sie urodzila.

W tych dyskach, o ktorych napisalas, zawarta jest potezna moc zatrzymywania i odtwarzania wspomnien zapachowych.
Tak, Lwico, dzieki nim mozna blyskawicznie ozywic sytuacje z dziecinstwa.

anitaq74 · Post autor: **anitaq74** » 18 sie 2005, o 19:48

Znacie " Pachnidlo" ?

Katze · Post autor: **Katze** » 18 sie 2005, o 21:08

Znacie, ale najlepszy jest jednak zapach swiezego , pieczonego chleba

Lwica1 · Post autor: **Lwica1** » 18 sie 2005, o 21:19

i smalcu i cebuli i grzybów

Katze · Post autor: **Katze** » 18 sie 2005, o 21:27

i kiszonych ogórków

Lwica1 · Post autor: **Lwica1** » 18 sie 2005, o 22:56

i zasmażka

anitaq74 · Post autor: **anitaq74** » 19 sie 2005, o 20:50

Kawa, zdecydowanie kawa ale taka parzonka po polsku, pieknie pachnie...... chyba zaraz sobie zrobie.

anitaq74 · Post autor: **anitaq74** » 19 sie 2005, o 20:52

A zapach pomaranczy i czekolady to juz zawsze beda dla mnie swieta... dziecinstwo ech

Lwica1 · Post autor: **Lwica1** » 19 sie 2005, o 20:52

a jaka to po polsku? wsyp odrobinkę wanilii do kawy będzie CUDOWNY aromat i smaczek

anitaq74 · Post autor: **anitaq74** » 20 sie 2005, o 19:27

Po polsku? Wsyp kawe mielana w ilosci jaka Ci odpowiada do kubka i zalej wrzaca woda

masz kawe po polsku.

Aisling · Post autor: **Aisling** » 17 wrz 2005, o 18:14

jestem "zapachowcem" i sama często potrafię po zapachu poznać,kto był przede mną w pokoju.
mam coś w rodzaju wspomnień uruchamianych zapachami,przypisuję zapachy do pór roku,nastrojów,osób[niekoniecznie perfumy],kolorów.

usi88 · Post autor: **usi88** » 17 wrz 2005, o 18:24

ehhh...a na mnie działają tylko jedne perfumy.Gdy je czuję poprostu delektuję się tą chwilą.Coś wspaniałego.Osoba nimi pachnąca wydaje mi się taka...piękna.Wtedy nic więcej się nie liczy

...Cudny zapach

krysia · Post autor: **krysia** » 19 wrz 2005, o 19:30

Lwica1
Cudowny jest zapach koni, trawy, deszczu.......kobiety.....dziecka .... kwiatów.... wspomnień

[/quote]

Jak to pięknie powiedziane. O wszystkich tych pieknych,cudownych rzeczach. Hej,..wspomnienia.

~Emjotka~ · Post autor: **~Emjotka~** » 19 wrz 2005, o 20:22

Pamiętam jak kiedyś zwartą grupką wpakowałyśmy się prawie całą klasą do łazienki ... ja oczywiście poszłam tam tylko po to, żeby sama nie siedzieć, więc nie wchodziłam daleko, stanęłam przy drzwiach... chyba najdalej od okna ze wszystkich...Jedna z koleżanek zaczęła stękać, że jej zimno. Powiedziałam, że pewnie dlatego, że okno jest otwarte- nie widziałam go dobrze, a poza tym miałyśmy takie okno, że 'na oko' ciężko było stwierdzić czy jest otwarte czy zamknięte... Stwierdziła, że jest zamknięte, miała zły humor i gotowa się była ze mną kłócić chyba... powiedziałam tylko coś w stylu "no sprawdź.. daję sobie głowę uciąć, że jest otwarte albo nieszczelne, przecież czuję 'zapach dworu' " , spojrzała na mnie, jak na idiotkę (czyli jak prawie zawsze

), dopchała się do okna... było uchylone, przyznała mi rację, ale patrzyła na mnie jak na jeszcze większą idiotkę

Puste byłoby życie bez zapachu powietrza po deszczu, skoszonej trawy, ogniska, żywicy, kadzidła, kawy.... jejku, można by wymieniać bez końca

merek · Post autor: **merek** » 7 paź 2005, o 13:32

Zapach po deszczu w lecie, zapach nocy, zapach poranka [lecz wcześniejszego, niż 8 godzina

] i jeszcze zapach wiatru, który w dzieciństwie mówił mi o porze roku. Teraz już go nie ma

Wszystko raczej z dzieciństwa.

Lwica1 · Post autor: **Lwica1** » 8 paź 2005, o 20:32

czy nie jest to zastanawiające, ze te zapachy wiążesz z dzieciństwem? Może czas zwolnić? Powąchać ???

MadameButterfly · Post autor: **MadameButterfly** » 8 paź 2005, o 22:14

dla mnie zapach jest bardzo wazny, zawsze jak moja zona używa perfum ktorych uzywala na nartach mówie jej że pachnie jak we Włoszech od razu mi sie przypomina tamten wyjazd, jak słysze jedną piosenke a raczej refren od razu czuje takie ukucie w sercu bo mi sie przypomina co mi wtedy powiedziala... Ona tez ma podobnie ostatnio kupilam szampon ktory mialam na naszym miodowym miesiacu (co prawda tylko 2 tygodnie i oboz z uczelnia ale zawsze:D ) od razu powiedziala ze pachne Grecją i te rozmarzone oczy mowiły same za siebie...

Ireth · Post autor: **Ireth** » 8 paź 2005, o 22:20

A na mnie ostatnio dzialaja wylacznie jej feromony, obled

. Az chcialoby sie miec je w buteleczce ze soba na caly dzien

.

kasjo1 · Post autor: **kasjo1** » 8 paź 2005, o 22:40

Ireth pisze:A na mnie ostatnio dzialaja wylacznie jej feromony, obled . Az chcialoby sie miec je w buteleczce ze soba na caly dzien .

Ireth, nie dałabyś rady normalnie funkcjonować, mówię Ci

Z Jej feromonami w buteleczce - do zwariowania pierwszy krok...uhmm

ryoohki · Post autor: **ryoohki** » 8 paź 2005, o 22:49

zapach - to jeden z najważniejszych zmysłów. Nie wiem jak wy, ale ja mam coś takiego, co nazywam pamięcią zapachową. Są zapachy, które sprawiają, że przenoszę się w czasie do miejsca, w którym je czułam. Ostatnio moja żona używała szamponu takiego jak w Grecji na naszym dwutygodniowym miesiącu miodowym. I gdy tylko poczułam ten zapach, natychmiast znalazłam się tam z powrotem, w jej objęciach...

merek · Post autor: **merek** » 9 paź 2005, o 13:17

Lwica1 pisze: czy nie jest to zastanawiające, ze te zapachy wiążesz z dzieciństwem? Może czas zwolnić? Powąchać ???

Oh, ja bym swój talent oddała, aby znów mieć 6 lat, błogą nieświadomość świata, niewinność, która się kończyła największym rozkwitem możliwości.

Zapachy, których nigdy nie zapomnę, to mojej matki, oraz mój własny.

Lwica1 · Post autor: **Lwica1** » 9 paź 2005, o 13:38

Zapach matki, jak pięknie to ujęłaś, masz rację , jest najczulszy, najdelikatniejszy i zapada na zawsze, w serce głęboko

Ale idziemy dalej i zbieramy kolejne , też znaczące

zapachy.

Beata Ryan · Post autor: **Beata Ryan** » 9 paź 2005, o 16:04

Wycieczka w gory- XXX zł
Perfumy- XX zł
Zapach lasu po deszczu, lisci i grzybów...
Jej zapach.... - BEZCENNE !

Za wszystko inne zaplacisz karta MC