Piercing
- MrsMelancholia
- super forma
- Posty: 1893
- Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń
Piercing
Co Panie na to? Co sądzicie, czy macie i gdzie kolczyki wyglądają najładniej? hmm?
Ostatnio zmieniony 12 paź 2005, o 19:09 przez MrsMelancholia, łącznie zmieniany 2 razy.
- Beata Ryan
- uzależniona foremka
- Posty: 652
- Rejestracja: 16 lip 2005, o 00:00
Kolczyki mi sie podobaja w uszach, nosie, pepku i czasami w jezyku, ale zawsze u kogos -- sama, mimo przeklutych uszu, nie nosze kolczykow od dobrych kilku lat.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2005, o 20:40 przez Ireth, łącznie zmieniany 1 raz.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Dla mnie kolczykowanie się jest kolejną formą samookaleczania się. A ponieważ znam parę innyc sposobów, nie chcę korzystać z kolejnego. A poza tym... boję się igieł
Co do widoku innych dziewczyn, to wolę niekolczykowane. Ale jakieś małe, dyskretne ozdóbki w uszach mi nie przeszkadzają.
Co do widoku innych dziewczyn, to wolę niekolczykowane. Ale jakieś małe, dyskretne ozdóbki w uszach mi nie przeszkadzają.
Ten krzew już nie zakwitnie więcej i będzie tak stał, cichy i ciągle zielony - tym krzewem jestem ja.
- Beata Ryan
- uzależniona foremka
- Posty: 652
- Rejestracja: 16 lip 2005, o 00:00
Myslałam, że tylko ja tak uważamIgnis pisze:Dla mnie kolczykowanie się jest kolejną formą samookaleczania się. A ponieważ znam parę innyc sposobów, nie chcę korzystać z kolejnego. A poza tym... boję się igieł
Co do widoku innych dziewczyn, to wolę niekolczykowane. Ale jakieś małe, dyskretne ozdóbki w uszach mi nie przeszkadzają.
- MadameButterfly
- natchniona foremka
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 wrz 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Powsin City
Mistle napisała:
Bardzo podobaja mi sie kolczyki w brwi, sama chcialabym miec taki, ale niestety boje sie, ze to koszmarnie boli.
I slusznie sie obawiasz. A jak krew leci...
Ireth, nie strasz kolezanki...
Boli tylko odrobinke, krwi nie ma w ogole, a jaki efekt!!!!!
Doprawdy, taki niby maly, badziewny kawalek metalu, a jak bardzo potrafi cieszyc!!!!
Nie mam i nie miałam. Panicznie się boję przekłucia, dodatkowo...wystarczy, że naszyjnik na pamiątkę od koleżanki mi wadzi, a co dopiero kolczyki w uszach, w nosie, w języku albo gdzie indziej...khem.
[b]Polska chyba nie marudzi w kwestii niedoboru samorodnych talentów w dziedzinie psychologii. :lol: [/b]
Hmmm...mowisz tak dla zartu, czy wiesz z doswiadczenia?Ireth pisze:I slusznie sie obawiasz. A jak krew leci...Mistle pisze:Bardzo podobaja mi sie kolczyki w brwi, sama chcialabym miec taki, ale niestety boje sie, ze to koszmarnie boli.
[url=http://www.last.fm/user/Kaamis/?chartstyle=sittinman][img]http://imagegen.last.fm/sittinman/recenttracks/4/Kaamis.gif[/img][/url]
Mistle pisze:Hmmm...mowisz tak dla zartu, czy wiesz z doswiadczenia?Ireth pisze:I slusznie sie obawiasz. A jak krew leci...Mistle pisze:Bardzo podobaja mi sie kolczyki w brwi, sama chcialabym miec taki, ale niestety boje sie, ze to koszmarnie boli.
Mistle i tu się mylisz Nie boli. Jest troszkę nieprzyjemne. Przecież to jest zamrożone i znieczulone. Wprawna kosmetyczka zrobi to tak że nawet krew nie poleci. Wiem bo to przećwiczyłam . Warto było
''quem dii diligunt, adolescens moritur...''
W lodówce pocięta w plastry puszcza do mnie oko krowa... codzienność
W lodówce pocięta w plastry puszcza do mnie oko krowa... codzienność
Jak bardzo lubimy nawiązywać do ludów prymitywnych w kwestii ozdób. Propnuję ,żeby panie ,pelele sobie zatknęły w płatki uszu , tudzież w wargi , jakie to efektowne, natychmiast zwrócicie na siebie uwagę innych pań, jakieś tam nędzne kuleczki sobie wbijacie czy pręciki, jak się okaleczać, to z rozmachem
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Lhamo i po co ten sarkazm? Przecież nikt Cię do niczego nie zmusza! To samo można powiedzieć o makijażu. Po co się oszpecać jak naturalnie wygląda się lepiej? Biżuteria też Ci się kojarzy z ludami prymitywnymi?
A kolczykowania łechtaczki jak najbardziej odradzam! Jeden niewprawny ruch kosmetyczki i o orgazmach można poczytać tylko i wyłącznie w książkach!
A kolczykowania łechtaczki jak najbardziej odradzam! Jeden niewprawny ruch kosmetyczki i o orgazmach można poczytać tylko i wyłącznie w książkach!
''quem dii diligunt, adolescens moritur...''
W lodówce pocięta w plastry puszcza do mnie oko krowa... codzienność
W lodówce pocięta w plastry puszcza do mnie oko krowa... codzienność
Przepraszam ze sie wtracam, ale... Troszke mnie przerazila czestotliwosc pojawiania sie w tym watku slowa "kosmetyczka"... Rozumiem, uszko to ona jeszcze potrafi przebic tym swoim hmmm jakze profesjonalnym sprzetem, ale... pepek, brew, a juz w szczegolnosci takie egzotyczne miejsca jak lechtaczka trzeba moim zdaniem przekluwac w studio piercingu... Nie slyszalyscie takiego hasla "Nie pozwol strzelac do siebie z pistoletu"? Cos w tym jest, glownie z technicznego punktu widzenia. Ja przebilam brewke w profesjonalnym, czysciutkim studio piercingu, dbalam o nia i bardzo i nic a nic sie nie pobabralo a wrecz nadzwyczaj szybko zagoilo. Polecam jednym slowem.
A niezdecydowanym powiem w tajemnicy ze bol trwa tylko kika sekund!!!
A niezdecydowanym powiem w tajemnicy ze bol trwa tylko kika sekund!!!
Ech, jak juz sie zdecyduje, to pewnie dopiero latem. Chyba, ze zmienie zdanie, na rzecz kolejnej dziary-przynajmniej wiem, ze to prawie w ogole nie boli.Ireth pisze:Bylam z moja kolezanka, kiedy sobie przekluwala brew i to zaobserwowalam, reszte mi powiedziala. Ale, Mistle, idz, przekluj i nam zdaj relacje .
[url=http://www.last.fm/user/Kaamis/?chartstyle=sittinman][img]http://imagegen.last.fm/sittinman/recenttracks/4/Kaamis.gif[/img][/url]
Zero sarkazmu Dryzek, uśmiech i tyleDryzek pisze:Lhamo i po co ten sarkazm? Przecież nikt Cię do niczego nie zmusza! To samo można powiedzieć o makijażu. Po co się oszpecać jak naturalnie wygląda się lepiej? Biżuteria też Ci się kojarzy z ludami prymitywnymi?
A kolczykowania łechtaczki jak najbardziej odradzam! Jeden niewprawny ruch kosmetyczki i o orgazmach można poczytać tylko i wyłącznie w książkach!
Nareszcie jakś mądra myśl, zaświtała w tym temacie
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
- MrsMelancholia
- super forma
- Posty: 1893
- Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń
hmm Ja uszy też sama przebijałam dawno temu (obecnie 9 dziurek). Wargę przebiła mi kumpela z okazji zakończenia roku w szkole... Następnie była brew (zero bólu! chociaż przebijał mi kolega), pępek pozwoliłam przebić znajomej, sutek sama a jedyny kolczyk, za którego przebicie zapłaciłam to język (bo to niebezpieczne miejsce). Dziurkowanie się jest niebezpiecznie wciągające
- MrsMelancholia
- super forma
- Posty: 1893
- Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń