edukować spoleczenstwo?
- Absolut6na9
- Moderatorka
- Posty: 374
- Rejestracja: 17 cze 2004, o 23:46
- Lokalizacja: Gdynia
edukować spoleczenstwo?
Kolejny dzien trwa publiczna debata o tym czy w Polsce mamy demokracje i czy mniejszosc homoseksualna jest dyskryminowana. Wlasnie obejrzalam Debate Durczoka i mam wrazenie, ze chcial on aby obecni w studio porozmawiali. Bezskutecznie. Padło tez b. wazne pytanie (pozostawione bez odpowiedzi) czego obawia sie heteroseksualna wiekszosc?
Zaczelam sie wiec zastanawiac. Jak przekonac "heteryków" i do czego?
PiS argumentuje (rózni panowie w roznych debatach):
- bo chcecie sie całować na ulicy i trzymać za ręce = deprawować
- bo chcecie adoptować dzieci (dać wam parade, zaraz bedziecie chcieli więcej)
- bo teraz marsz, ale potem zaraz parada miłosci (a wszyscy wiemy co sie DZIEJE na takich paradach)
Tylko tyle przytocze, bo do tego chcialam sie odniesc, chciałabym powiedziec:
- tak
- tak
- tak
oczywiscie. To dla mnie normalne, zazdroszcze krajom gdzie geje i lesbijki maja ustawowe prawa, podziwiam parade w Sydney swietnie zorganizowana, ktora stala sie stalym elementem kalendarza rozrywki.
Dla mnie normalne, a dla innych niemoralne, dziwne, odrażające, chore. Na tym bazuje PiS gadajac co gada. Gdyby nie miał do kogo to by tak nie gadał. Prawda?
I zastanawiam sie jak tu edukować społeczeństwo? I co mówić i jak?
Myśle o reklamach płatnych w mediach, np takich:
"homoseksualizm nie jest chorobą, nie można się nim zarazić. Nie obawiaj sie lesbijek i gejów sa tacy sami jak Ty, nie bardziej rózni niz Ty i Twoja sasiadka i sasiad"
Panie ze skladzika na wene, panie foremkowe gaduły, wymyslcie co i jak a moze da sie cos zrobic, wszak np ogloszenia to tylko kwestia kasy
Zaczelam sie wiec zastanawiac. Jak przekonac "heteryków" i do czego?
PiS argumentuje (rózni panowie w roznych debatach):
- bo chcecie sie całować na ulicy i trzymać za ręce = deprawować
- bo chcecie adoptować dzieci (dać wam parade, zaraz bedziecie chcieli więcej)
- bo teraz marsz, ale potem zaraz parada miłosci (a wszyscy wiemy co sie DZIEJE na takich paradach)
Tylko tyle przytocze, bo do tego chcialam sie odniesc, chciałabym powiedziec:
- tak
- tak
- tak
oczywiscie. To dla mnie normalne, zazdroszcze krajom gdzie geje i lesbijki maja ustawowe prawa, podziwiam parade w Sydney swietnie zorganizowana, ktora stala sie stalym elementem kalendarza rozrywki.
Dla mnie normalne, a dla innych niemoralne, dziwne, odrażające, chore. Na tym bazuje PiS gadajac co gada. Gdyby nie miał do kogo to by tak nie gadał. Prawda?
I zastanawiam sie jak tu edukować społeczeństwo? I co mówić i jak?
Myśle o reklamach płatnych w mediach, np takich:
"homoseksualizm nie jest chorobą, nie można się nim zarazić. Nie obawiaj sie lesbijek i gejów sa tacy sami jak Ty, nie bardziej rózni niz Ty i Twoja sasiadka i sasiad"
Panie ze skladzika na wene, panie foremkowe gaduły, wymyslcie co i jak a moze da sie cos zrobic, wszak np ogloszenia to tylko kwestia kasy
Chciałabym bardzo by w końcu w naszym kraju żyło Nam się porządnie,bez dyskryminacji i ciągłego ukrywania się..Ale kiedy to nastąpi..
Edukacja dla społeczeństwa hmm..świetny pomysł.. Tylko,żeby nie powtórzyła się sytuacja,że po ukazaniu się bilbordów ze zdjęciami par homoseksualnych,część z nich została napiętnowana albo nawet wyrzucona z pracy.. Ale z drugiej strony nawet jakby jedna osoba zrozumiała,że lesbijki i geje to normalni ludzie,taka kampania miałaby sens.....Absolut6na9..dobre hasło do reklamy..Naprawdę niezłe..
Pozdro..
Edukacja dla społeczeństwa hmm..świetny pomysł.. Tylko,żeby nie powtórzyła się sytuacja,że po ukazaniu się bilbordów ze zdjęciami par homoseksualnych,część z nich została napiętnowana albo nawet wyrzucona z pracy.. Ale z drugiej strony nawet jakby jedna osoba zrozumiała,że lesbijki i geje to normalni ludzie,taka kampania miałaby sens.....Absolut6na9..dobre hasło do reklamy..Naprawdę niezłe..
Pozdro..
- insane_maid :)
- uzależniona foremka
- Posty: 651
- Rejestracja: 5 lis 2005, o 00:00
- Lokalizacja: z pokoju pełnego electro
Oglądałam te debate - co wiecej nie sama. Z rodziną...Co było tam powiedziane to mniej wiecej napisałas. Ja chcialam sie podzielic wrazeniami z wspólnego ogladniecia programu o tej tematyce z moimi 'najblizszymi'.
Dla mnie to jest nie do zrozumienia jak JA moge miec tak inne przekonania niz moja MATKA, OJCIEC czy BRAT. Przeciez wychowali mnie, wyrosłam [moze jeszcze nie do konca] na kogos takiego kim jestem. Raczej przekonania mi sie wiele nie zmienia a zdanie na temat słusznosci zakazu marszu, samego marszu [tzn. co miala na celu] itd a zdaniem moich bliskich jest tak diametralnie rozne ze prawie plakalam przed telewizorem. Wystarczylo ze ta dziewczyna [jedna z organizatorek marszu] cos powiedziala juz rozległ sie krzyk nienawisci 'spi...aj!!!' Wystarczylo ze en chłopak [tez po "naszej stronie"] cos powiedzial to zaczely sie jakies txty o tym jak on mowi itd....socjologa nazwali ....socjologiem i debilem i osobo ktore chcialy moze nie bronic ale....hm....starac sie byc obiektywne zostawaly uznawane za idiotów. Na prawde - jak raz krzyknelam ze nie ma ten facecik z LPR płakac bo chyba nie wie jak wygladaja takie marsze za granica [co jest prawdziwą orgią czasami] i ze ejst OLBRZYMIA roznica miedzy naszymi marszami, bo tu ludzie wygladaja i zachowuja sie raczej normalnie/pokojowo, to oczy wszystkich domownikow zostaly zwrocone na mnie [nawet pies sie popatrzył ] i zapadło milczenie i jakby szok....
eh....moze jestem adoptowana??
pozdrawiam
insane *_*
Dla mnie to jest nie do zrozumienia jak JA moge miec tak inne przekonania niz moja MATKA, OJCIEC czy BRAT. Przeciez wychowali mnie, wyrosłam [moze jeszcze nie do konca] na kogos takiego kim jestem. Raczej przekonania mi sie wiele nie zmienia a zdanie na temat słusznosci zakazu marszu, samego marszu [tzn. co miala na celu] itd a zdaniem moich bliskich jest tak diametralnie rozne ze prawie plakalam przed telewizorem. Wystarczylo ze ta dziewczyna [jedna z organizatorek marszu] cos powiedziala juz rozległ sie krzyk nienawisci 'spi...aj!!!' Wystarczylo ze en chłopak [tez po "naszej stronie"] cos powiedzial to zaczely sie jakies txty o tym jak on mowi itd....socjologa nazwali ....socjologiem i debilem i osobo ktore chcialy moze nie bronic ale....hm....starac sie byc obiektywne zostawaly uznawane za idiotów. Na prawde - jak raz krzyknelam ze nie ma ten facecik z LPR płakac bo chyba nie wie jak wygladaja takie marsze za granica [co jest prawdziwą orgią czasami] i ze ejst OLBRZYMIA roznica miedzy naszymi marszami, bo tu ludzie wygladaja i zachowuja sie raczej normalnie/pokojowo, to oczy wszystkich domownikow zostaly zwrocone na mnie [nawet pies sie popatrzył ] i zapadło milczenie i jakby szok....
eh....moze jestem adoptowana??
pozdrawiam
insane *_*
Myślę, że taka kampania uświadamiająca, kim są homoseksualiści, powinna być skierowana głównie do ludzi w średnim wieku i starszych. Może to nie jest do końca tak, ale mam wrażenie, że młodzi mają już nieco inny stosunek do odmienności, swobód itd. Nie jest to naturalnie regułą, ale z doświadczenia wiem, że studenci, czy ludzie około trzydziestki nie atakują aż w tak dużym stopniu homoseksualnej orientacji, jak starsi.
Kolejna rzecz, to poziom intelektualny. Bo kampania, to dobry pomysł, ale jak zróżnicować przesłanie? Łatwo - w miarę - dotrzeć do człowieka "na poziomie", który pojmie i przyjmie odniesienia np. historyczne, ogarnie rozumem, że tacy ludzie zawsze byli, są i będą, doceni ich wkład do kultury, cywilizacji, osiągnięć. Ja jednak nie mam pomysłu na dotarcie do ludzi o niskim wykształceniu, zawziętych, zamkniętych na wszelką argumentację, 'zwolnionych" w ich mniemaniu z myślenia i dociekania, bo np. Kościół już za nich ocenił, posegregował. A jak Kościół klasyfikuje nas, wiemy ...
Wydaje się, że uświadomienie społeczeństwu, że JESTEŚMY, zawsze i wszędzie, na każdym kroku, również w dziedzinach, które ludzie cenią, których potrzebują, coś da. No to może nie ukrywajmy się tak bardzo każdego dnia? Może to też jest metoda i taki mały wkład w oswajanie społeczeństwa z nami, którzy JESTEŚMY, nieustannie i wciąż...
Kolejna rzecz, to poziom intelektualny. Bo kampania, to dobry pomysł, ale jak zróżnicować przesłanie? Łatwo - w miarę - dotrzeć do człowieka "na poziomie", który pojmie i przyjmie odniesienia np. historyczne, ogarnie rozumem, że tacy ludzie zawsze byli, są i będą, doceni ich wkład do kultury, cywilizacji, osiągnięć. Ja jednak nie mam pomysłu na dotarcie do ludzi o niskim wykształceniu, zawziętych, zamkniętych na wszelką argumentację, 'zwolnionych" w ich mniemaniu z myślenia i dociekania, bo np. Kościół już za nich ocenił, posegregował. A jak Kościół klasyfikuje nas, wiemy ...
Wydaje się, że uświadomienie społeczeństwu, że JESTEŚMY, zawsze i wszędzie, na każdym kroku, również w dziedzinach, które ludzie cenią, których potrzebują, coś da. No to może nie ukrywajmy się tak bardzo każdego dnia? Może to też jest metoda i taki mały wkład w oswajanie społeczeństwa z nami, którzy JESTEŚMY, nieustannie i wciąż...
Ja mam pomysl na wlepki, ktore mozna by porozklejac np. na przystankach autobusowych, etc. z haslami takimi jak podala Absolutna albo np. " Jestem gejem. Siedzisz ze mna w lawce"/"Jestem lesbijka. Lecze Twoje zeby" tak by pokazac, ze z homoseksalistami spotykamy sie na codzien i nawet o tym nie wiemy. Ze sa to normalni, porzadni ludzie. Sam pomysl mysle, bylby malo kosztowny i wymagal by malo wyslku. Tylko, ze obawiam sie, ze raczej przekaz (o ile w ogole) trafil by raczej do ludzi mlodych.
[url=http://www.last.fm/user/Kaamis/?chartstyle=sittinman][img]http://imagegen.last.fm/sittinman/recenttracks/4/Kaamis.gif[/img][/url]
.Mistle pisze: Ja mam pomysl na wlepki, ktore mozna by porozklejac np. na przystankach autobusowych, etc. z haslami takimi jak podala Absolutna albo np. " Jestem gejem. Siedzisz ze mna w lawce"/"Jestem lesbijka. Lecze Twoje zeby" tak by pokazac, ze z homoseksalistami spotykamy sie na codzien i nawet o tym nie wiemy
Pomysł generalnie świetny tylko obawiam się, że takie wlepki dlugo by nie powisiały
Sądze jednak , ze nie tędy droga.
"Spoleczenstwa" nie da się wyedukować hasłami reklamowymi , bo wyedukowac sie nie pozwoli
dopóki w tym kraju nie zniknie supremacja kosciola katolickiego.
Uwazam, ze własnie takie debaty jak wczorajsza, prowadzona przez K.Durczoka to własciwa droga do zmiany stereotypów .
Uwazam ze sami geje i lesbijki powinni zadbac o to by zmienil sie ich wizerunek w odbiorze spolecznym.
Nie powinni sie ukrywac lub co gorsza podswiadomie uwazac siebie za obywateli drugiej kategorii.
Bardzo podoba mi sie pomysł z zóltą bransoletką, którą nosi K.Durczok
na znak zwyciestawa nad rakiem.
Moze my tez nosmy rózowe bransoletki na znak ze jestesmy takimi samymi ludzmi jak reszta spoleczenstwa, a rozni nas tylko , ze kochamy
osoby tej samej plci.
..Kolejna rzecz, to poziom intelektualny. Bo kampania, to dobry pomysł, ale jak zróżnicować przesłanie? Łatwo - w miarę - dotrzeć do człowieka "na poziomie", który pojmie i przyjmie odniesienia np. historyczne, ogarnie rozumem, że tacy ludzie zawsze byli, są i będą, doceni ich wkład do kultury, cywilizacji, osiągnięć. Ja jednak nie mam pomysłu na dotarcie do ludzi o niskim wykształceniu, zawziętych, zamkniętych na wszelką argumentację, 'zwolnionych" w ich mniemaniu z myślenia i dociekania, bo np. Kościół już za nich ocenił, posegregował. A jak Kościół klasyfikuje nas, wiemy ...
Wydaje się, że uświadomienie społeczeństwu, że JESTEŚMY, zawsze i wszędzie, na każdym kroku, również w dziedzinach, które ludzie cenią, których potrzebują, coś da. No to może nie ukrywajmy się tak bardzo każdego dnia? Może to też jest metoda i taki mały wkład w oswajanie społeczeństwa z nami, którzy JESTEŚMY, nieustannie i wciąż.
Zgadzam sie z tym w 100 procentach...
Ksociol, czyli Rydzyk, tak?Kościół już za nich ocenił, posegregował. A jak Kościół klasyfikuje nas, wiemy ...
bede sie czepiac takich wypowiedzi, bo sa tendencyjne, stereotypowe (tak jak i postrzeganie homoseksualistow przez Radio Maryja, wiec wcale nie lepsze i wcale nie uzasadnione) i krzywdzące;
bo ja, do cholery, tez jestem kosciól;
(chociaz pewbnie z punktu widzenia lambdy jestesmy z Rydzykiem nierozróżnialni )
http://arsneo.pl
Instytucja Kościół katolicki lubi określać mianem "Kościół" wszystkich swoich wiernych, tych przynależących do Kościoła... Ale to teoria jedynie. Bo kto może z wiernych decydować o czymkolwiek ? Kościół to Ty? Na co masz (poza swoim życiem) wpływ w tym Kościele, którym jesteś? Sobory, wybory papieża, konferencje, uregulowania prawa kościelnego, rozliczenia w parafii, obsadzanie stanowisk etc. Kościół to niestety bardziej ten żałosny Rydzyk niż każdy poszczególny, prawdziwy wierny. Taka jest rzeczywistość. Przykra, fakt i smutna.
Czyj głos jako głos Kościoła "idzie" w Polskę: Twój (wiernej), czy hierarchów, dostojników, więć biskupów, prałatów, księży doktorów profesorów...? Ocena Kościoła / stanowisko Kościoła / publiczne wypowiedzi i stanowisko Kościoła, to stanowisko z całą pewnością nie wiernych, ale instytucji. Więc określenie "Kościół ..." nie obraża wiernych. Tak uważam.
Czyj głos jako głos Kościoła "idzie" w Polskę: Twój (wiernej), czy hierarchów, dostojników, więć biskupów, prałatów, księży doktorów profesorów...? Ocena Kościoła / stanowisko Kościoła / publiczne wypowiedzi i stanowisko Kościoła, to stanowisko z całą pewnością nie wiernych, ale instytucji. Więc określenie "Kościół ..." nie obraża wiernych. Tak uważam.
Co do bransoletek, to pomysł ciekawy i ... przyjemny. Realizacja chyba też, ale czy wszyscy się odważą? Czy nie będą się obawiać: to tak, jakbym krzyknęła: "Jestem lesbijką!" A niektórzy przecież wciąż boją się ujawnić ... Ale osobiście bransoletki popieram!
A gdyby tak w różnych firmach, zakładach pracy (od urzędów, przez banki, przychodnie, sklepy, zakłady fryzjerskie itp.) gdzieś przy wejściu "wywalczyć" umieszczenie tabliczki z napisem w rodzaju ... "Tu też pracują lesbijki i geje. JESTEŚMY". Nie wiem, czy to jest do zrealizowania, czy by się dało, czy przyniosłoby pozytywny efekt...
Ale może coś w tym jest ...
A gdyby tak w różnych firmach, zakładach pracy (od urzędów, przez banki, przychodnie, sklepy, zakłady fryzjerskie itp.) gdzieś przy wejściu "wywalczyć" umieszczenie tabliczki z napisem w rodzaju ... "Tu też pracują lesbijki i geje. JESTEŚMY". Nie wiem, czy to jest do zrealizowania, czy by się dało, czy przyniosłoby pozytywny efekt...
Ale może coś w tym jest ...
- ViolaRebel
- natchniona foremka
- Posty: 424
- Rejestracja: 4 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Swiat
Hmmm a czy oficjalne stanowisko Kościoła Katolickiego az tak bardzo rózni się od stanowiska Radia Maryja moze inne słowa bardziej dyplomatyczne ale generalnie KK potepia zwiazki homoseksualne i ksiezy gejów więc o czym mowa Asso??zaleca sie homoseksualistą zycie w czystości czyli z góry skazuje sie ich na cierpienie i brak miłosci spełnionej dla mnie nie ma róznicy...
to, ze kosciol zaleca, nie znaczy, ze kogos skazuje; mozesz zalecen nie sluchac, i nie sluchasz;
to, ze kosciol jest przeciwny legalizacji zwiazkow homoseksualnych, to jego prawo; kazdy ma prawo do swojego zdania; kosciol ma takie zdanie i juz; i wcale nie zmusza mnie do posiadania podobnego;
zwroc uwage, ze to nie kosciol zakazuje parad i marszow i ze to nie ksieza chodza na rozroby i wyzywaja homoseksualistow;
tak - jestem czescia kosciola, tak jak i Polakiem; i fakt, ze na polityke koscielna mam mniej wiecej taki sam wplym jak na panstwowa, nic nie znaczy;
sprzeciwiam sie wrzucaniu wszystkich przeciwnikow do worka z napisem "Kosciol" (w znaczeniu napuszeni glupcy i fanatycy)- to jest dokladnie takie samo postepowanie, jak wrzucanie wszystkich homoseksualistow do worka z napisem "berlinska parada milosci(?)";
to, ze kosciol jest przeciwny legalizacji zwiazkow homoseksualnych, to jego prawo; kazdy ma prawo do swojego zdania; kosciol ma takie zdanie i juz; i wcale nie zmusza mnie do posiadania podobnego;
zwroc uwage, ze to nie kosciol zakazuje parad i marszow i ze to nie ksieza chodza na rozroby i wyzywaja homoseksualistow;
tak - jestem czescia kosciola, tak jak i Polakiem; i fakt, ze na polityke koscielna mam mniej wiecej taki sam wplym jak na panstwowa, nic nie znaczy;
sprzeciwiam sie wrzucaniu wszystkich przeciwnikow do worka z napisem "Kosciol" (w znaczeniu napuszeni glupcy i fanatycy)- to jest dokladnie takie samo postepowanie, jak wrzucanie wszystkich homoseksualistow do worka z napisem "berlinska parada milosci(?)";
http://arsneo.pl
- tenere
- foremka dyskutantka
- Posty: 290
- Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
- Lokalizacja: z czterech pór roku i świata całego
Ze wstydem przyznaję, że, jak chyba większość spośród naszej mniejszości, chowam się za plecami tych, którzy mają odwagę powiedzieć to głośno, pokazać swoją twarz, wziąć udział w paradzie czy w takim programie, jak wczorajsza Debata. Nie mam odwagi, bo zbyt dużo mam do stracenia; zbyt dużo mam do stracenia, bo nikt nie wywalczył naszych praw; nie wywalczył, bo zbyt wielu jest takich jak ja. Błędne koło.
Ostatnio zmieniony 2 lut 2006, o 21:31 przez tenere, łącznie zmieniany 1 raz.
- Absolut6na9
- Moderatorka
- Posty: 374
- Rejestracja: 17 cze 2004, o 23:46
- Lokalizacja: Gdynia
O kosciele w innym watku, prosze.
Chyba, ze o rozdawaniu ulotek ludziom wychodzacym z kosciola. Tresc:
"Jestem lesbijką, życze miłego dnia "
Co do zasadności o czym edukować, wydaje mi sie, że wszystcy już wiedzą, że jesteśmy. Media już się natrąbiły. Teraz wydaje mi się trzeba by zaproponować kampanie wizerunkową
Chyba, ze o rozdawaniu ulotek ludziom wychodzacym z kosciola. Tresc:
"Jestem lesbijką, życze miłego dnia "
Co do zasadności o czym edukować, wydaje mi sie, że wszystcy już wiedzą, że jesteśmy. Media już się natrąbiły. Teraz wydaje mi się trzeba by zaproponować kampanie wizerunkową
jasne, absolut, troche to nie na temat bylo; ale:
edukacja musi dzialac w dwie strony - jak homoseksualisci maja edukowac polakow (ktorych calkiem spora ilosc chodzi do kosciola), skoro sami maja podobne podejscie, tyle ze z drugiej strony "barykady"?
obwinianiem i pretensjami jeszcze nikt nikogo nie wyedukowal;
poza tym homoseksualisci tez chodza do kosciola, wiec mozna pogodzic jedno z drugim
edukacja musi dzialac w dwie strony - jak homoseksualisci maja edukowac polakow (ktorych calkiem spora ilosc chodzi do kosciola), skoro sami maja podobne podejscie, tyle ze z drugiej strony "barykady"?
obwinianiem i pretensjami jeszcze nikt nikogo nie wyedukowal;
poza tym homoseksualisci tez chodza do kosciola, wiec mozna pogodzic jedno z drugim
http://arsneo.pl
- tenere
- foremka dyskutantka
- Posty: 290
- Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
- Lokalizacja: z czterech pór roku i świata całego
Polaków trzeba nauczyć tolerancji - tolerancji w ogóle. Nie chodzi o to, by nas pokochali; nawet nie o to, by zrozumieli. Chodzi tylko o równe prawa. Na to wskazywała we wczorajszej debacie Jaruga-Nowacka, cytując Woltera: Nie zgadzam się z tym, co mówisz, ale będę bronił do śmierci twojego prawa do mówienia tego. Dyskusje pokazują, że Polacy nie rozumieją, co znaczy "tolerować coś". Mówią: "toleruję, ale jestem przeciw, ale odmawiam".
- ViolaRebel
- natchniona foremka
- Posty: 424
- Rejestracja: 4 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Swiat
Myślę, że gdyby chociaż w co trzecim polskim serialu
pojawiła się postać sympatycznego geja i/lub lesbijki,
to może po jakimś czasie coś by się zmieniło.
W końcu statystyczny obywatel ogląda pudło z 4 godziny dziennie,
coś by musiało dotrzeć...
Chyba ?...
pojawiła się postać sympatycznego geja i/lub lesbijki,
to może po jakimś czasie coś by się zmieniło.
W końcu statystyczny obywatel ogląda pudło z 4 godziny dziennie,
coś by musiało dotrzeć...
Chyba ?...
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Seriale! Zgadzam się całkowicie. Sama nie oglądam, ale dociera do mnie ich popularność. Myślę, że to by wiele rozwiązało. Ale jednocześnie przypominam sobie pewien artykuł w jakimś tygodniku: niewielu aktorów ma odwagę grać gejów (nie pamiętam, czy pisali o obawach aktorek dotyczących ról lesbijek). Trochę śmieszne, gdy pomyśli się o dość znacznym bezrobociu wsród aktorów również...
Taaaaak... Panie zapomnialy, ze w "Na dobre i na zle" na samym poczatku pojawil sie watek gejowski? Robert Janowski gral narzeczonego Foremniak, z ktorego wylaza zle sklonnosci, w zwiazku z czym rujnuje jej zycie, a sam niedlugo potem zaraza sie HIV-em . Jak sie to skonczylo, nie pamietam, ale stereotypami pojechali az milo .
Co zas do kampanii poprawiajacej wizerunek, tak, jak najbardziej. Tyle, ze wymaga ona odwaznych ludzi. Czytalyscie, co stalo sie z niektorymi odwaznymi po akcji bilbordowej "Niech nas zobacza"? Tenere ma racje, wielu z nas ma za duzo do stracenia. I tak, jest to bledne kolo...
Co zas do kampanii poprawiajacej wizerunek, tak, jak najbardziej. Tyle, ze wymaga ona odwaznych ludzi. Czytalyscie, co stalo sie z niektorymi odwaznymi po akcji bilbordowej "Niech nas zobacza"? Tenere ma racje, wielu z nas ma za duzo do stracenia. I tak, jest to bledne kolo...
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
w 'klanie' (dawno temu...) pojawiła się lesbijka. ona zainteresowała się moniką (ja wybrałabym grazynkę ). nie wiem jak dokładnie było- monika ją delikatnie spławiła, chyba... ale mdławe było to przedstawienie i takie niepewne, ostrożne.
seriale... nasze polskie seriale
- -- - - - -
tenere mnie ubiegła no, ta natrętna to była majka! (?)
seriale... nasze polskie seriale
- -- - - - -
tenere mnie ubiegła no, ta natrętna to była majka! (?)
choć mało rozumiem, a dzwony fałszywe, coś mówi mi, że
jeszcze wszystko będzie możliwe
jeszcze wszystko będzie możliwe
Gdyby w swoim czasie Stirlitz okazał się homoseksualistą, pokolenie naszych rodziców (zwłaszcza jego żeńska część) problem homofobii miałoby już z głowy .Sims pisze:Któras scenarzystka polska powiedziała , że nikt nie chce grac geja w serialach , bo ludzie utozsamiaja aktorów z bohaterem i oni sie boją . Podała przykład aktora , który grał niesympatyczną postać i mu porysowali samochód.
[i]"Don't worry about what people think. They don't do it too often."[/i]
a mi sie wydaje ze w tym wszystkim potrzeba czasu, konsekwencji i cierpliwosci; wiem ze my chcemy szybko, tu i teraz, bo tak jest wygodniej, bo w innych krajach maja; ale nic na sile; moze walka i protesty sa skuteczne w uzyskiwaniu praw w urzedach ale na zwykle spoleczenstwo to nie zadziala; ludzie nie lubia jak im sie cos kaze, jak im sie cos narzuca; reaguja "anty" i juz, nie zastanawiajac sie nad tym; mysle, ze to wlasnie telewizja nawet bardziej niz kosciol ksztaltuje nasze spoleczenstwo; homoseksualisci sa pokazywani w telewizji w postaci sensacji (wydarzenia okalajace ostatnie parady rownosci) albo w postaci wyuzdania i niemoralnosci (parada w berlinie) o takich skrajnych przypadkach jak watki w polskich serialach nie wspominajac; a nam potrzeba normalnnosci codziennego zycia; zeby ludzie (jak to zwyklam mowic ) "przyzwyczaili oko", zeby im spowszechnialo; nie znam sposobu w jakim mozna to osiagnac; moze spoleczne kampanie w mediach to jakis sposob ale chyba najbardziej zadziala wlasnie pokazywanie sie w swoim najblizszym otoczeniu, pokazywanie sie ludziom w ich codziennym zyciu; pewnie powinnam zaczac od siebie ale czy mnie na to stac....
Ty się nie śmiej , bo to raczej tragiczne , że seriale mylą się ludziom z rzeczywistością .Leica pisze:Gdyby w swoim czasie Stirlitz okazał się homoseksualistą, pokolenie naszych rodziców (zwłaszcza jego żeńska część) problem homofobii miałoby już z głowy .Sims pisze:Któras scenarzystka polska powiedziała , że nikt nie chce grac geja w serialach , bo ludzie utozsamiaja aktorów z bohaterem i oni sie boją . Podała przykład aktora , który grał niesympatyczną postać i mu porysowali samochód.
- tenere
- foremka dyskutantka
- Posty: 290
- Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
- Lokalizacja: z czterech pór roku i świata całego
Rany! Większą część życia spędziłam jako świadoma swej orientacji, uciskana lesbijka. Owszem, mam czas, ale nie mam już cierpliwości. Po prostu.deb-ute pisze:a mi sie wydaje ze w tym wszystkim potrzeba czasu, konsekwencji i cierpliwosci; wiem ze my chcemy szybko, tu i teraz, bo tak jest wygodniej, bo w innych krajach maja;
Ostatnio zmieniony 30 sty 2006, o 19:29 przez tenere, łącznie zmieniany 1 raz.