Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
A co! Wylewamy smutki, to miejmyż też wydzielone miejsce na emocje, które ze złością, niewesołością, zmartwieniami i takimi tam przygnębieniami nie mają praktycznie nic wspólnego.
A więc:
- wreszcie mnie przestało podbrzusze boleć i już nie twierdzę, jak w mikołajki, że menstruacja może prowadzić do przedwczesnej śmierci,
- już się nie martwię tym, do jakiego stopnia skopałam sprawdzian z gegry, bo zarobiłam piątkę z odpowiedzi i dwójki na półrocze na pewno nie będzie - wstydzić się nie muszę,
- uśmiecham się sama do siebie, przypominając sobie minę mamy po żartobliwym pytaniu o to, co dostanę "na mikołaja" (zapomniała, że następnego dnia jest szósty grudnia ), a potem jeszcze ciekawszy wyraz jej twarzy, gdy po stwierdzeniu "całkowicie zapomniałam, wybierz sobie coś" (byłyśmy akurat w markecie) pomaszerowałam na stoisko z czasopismami i książkami, a mama zaczęła coś mruczeć, że przydałoby mi się coś do ubrania, na co ja jak zwykle odpowiedziałam, że nie potrzebuję, co wywołało u mamy lekki wybuch śmiechu (doskonale wie, że przy najbliższej okazji będę marudzić, że mam spodnie o 10 cm w pasie za szerokie /schudłam /, przez co ledwie trzymają się na biodrach i wyglądają dość zabawnie ),
- każda prośba o niepytanie na niemieckim kończyła się dotąd fiskiem, aż to w piątek, jak zwykle nieprzygotowana klasa 2b, stwierdziła, że trzeba spróbować jeszcze raz... wymęczyli mnie, twierdząc, że mnie germanistka lubi, więc są jakieś szanse na to, że tym razem się uda; a że miałam podobne wrażenie, to się zgodziłam... no i udało się - mam czas na powtórzenie rekcji i trzech ostatnich tematów, a nie naukę metodą trzech zet
No... mogłabym w sumie wymieniać takie pierdoły jeszcze z pół godziny, ale śmiem przypuszczać, że nikt by tego nie przeczytał. A więc kończę. Z uśmiechem na twarzy.
A więc:
- wreszcie mnie przestało podbrzusze boleć i już nie twierdzę, jak w mikołajki, że menstruacja może prowadzić do przedwczesnej śmierci,
- już się nie martwię tym, do jakiego stopnia skopałam sprawdzian z gegry, bo zarobiłam piątkę z odpowiedzi i dwójki na półrocze na pewno nie będzie - wstydzić się nie muszę,
- uśmiecham się sama do siebie, przypominając sobie minę mamy po żartobliwym pytaniu o to, co dostanę "na mikołaja" (zapomniała, że następnego dnia jest szósty grudnia ), a potem jeszcze ciekawszy wyraz jej twarzy, gdy po stwierdzeniu "całkowicie zapomniałam, wybierz sobie coś" (byłyśmy akurat w markecie) pomaszerowałam na stoisko z czasopismami i książkami, a mama zaczęła coś mruczeć, że przydałoby mi się coś do ubrania, na co ja jak zwykle odpowiedziałam, że nie potrzebuję, co wywołało u mamy lekki wybuch śmiechu (doskonale wie, że przy najbliższej okazji będę marudzić, że mam spodnie o 10 cm w pasie za szerokie /schudłam /, przez co ledwie trzymają się na biodrach i wyglądają dość zabawnie ),
- każda prośba o niepytanie na niemieckim kończyła się dotąd fiskiem, aż to w piątek, jak zwykle nieprzygotowana klasa 2b, stwierdziła, że trzeba spróbować jeszcze raz... wymęczyli mnie, twierdząc, że mnie germanistka lubi, więc są jakieś szanse na to, że tym razem się uda; a że miałam podobne wrażenie, to się zgodziłam... no i udało się - mam czas na powtórzenie rekcji i trzech ostatnich tematów, a nie naukę metodą trzech zet
No... mogłabym w sumie wymieniać takie pierdoły jeszcze z pół godziny, ale śmiem przypuszczać, że nikt by tego nie przeczytał. A więc kończę. Z uśmiechem na twarzy.
Kada izgovaram reč Ništa,
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Przyznaję się bez bicia, przeczytałam tylko początek i koniec .~Emjotka~ pisze:ale śmiem przypuszczać, że nikt by tego nie przeczytał. A więc kończę. Z uśmiechem na twarzy.
Ja jestem od wczoraj naładowana pozytywną energią.. ale się nie podzielę . Za dobrze mi z tym .
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Łoooo... łoooo... powie się to pani! powie się to pani! Pse paniom, Enzyfmuka wzjeła najfajniejsom zabawkem i nie cie siem podzielić! łooo... łoooo...enzymowka pisze:ale się nie podzielę . Za dobrze mi z tym .
Kada izgovaram reč Ništa,
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
- szczurzyca
- super forma
- Posty: 1078
- Rejestracja: 16 mar 2006, o 00:00
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00