AnnaMaj - blog - Sierpień 2019

AnnaMaj 21 km.
Tego wykonania nigdy nie słyszałam. Piękne. :) Nic oryginalnego nie ma w naszych emocjach, prawda? :)
 KOMENTARZE (1) 
HauruSofi Sama nie wiem... Czy się zgadzać, czy protestować. Jedno jest pewne! Stenka zawsze powoduje zachwyt. Jej firma w ostre tanich latach daje poczucie, że dojrzałość może być wysmakowana, piękna, niesamowicie atrakcyjna :)
2019-08-27 16:30
AnnaMaj 21 km.
Idealna pogoda by "depnąć" na rowerze. :)
Cieszę się, że mój świat ma tak poukładane priorytety. To jest dopiero życiowy fart! Mam nadzieję, że nikomu nie uda się tego zmienić. :)
 KOMENTARZE (1) 
HauruSofi Nikomu... Poza Tobą! Haha. W tym roku właśnie próbowałam sobie odebrać dobre priorytety... Na szczęście w porę mnie otrzezwiło! Uff.
2019-08-23 09:52
AnnaMaj 21 km.
Czasami wpada mi w ucho fragment jakiegoś tekstu. Kiedyś wywoływało to we mnie tylko frustrację. Bo jak poznać całość?! Wirtualny świat został stworzony na moje potrzeby. :)
Jakiś fragment się przypałętał, proszę bardzo, już jest więcej.

"Kiedy każą biec, chwilę wstrzymaj się
Kiedy wojny chcą, śpiewaj pośród łąk
Kiedy mówią, jak śnić, lepiej wymazać sny i tak...
Kiedy mówią, jak żyć, zamknij oczy i skacz
Gdy wypada lśnić, niewidzialny idź
Kiedy krzyczy świat, chcę go w szeptach brać
Kiedy proszą o ład, potargajmy nasz dom - od tak
Jeśli dobrze to znasz, znasz też i mnie"

Kto by pomyślał, że jestem Patrycją Markowską, albo ona jest mną. ;)
Ale zaraz, zaraz...

"Chciałam cofnąć czas
Cofnąć rzeki bieg
Zetrzeć każdy ślad
Zniknąć w cieniu drzew"

Nie, to jednak nie ja. Już nie. Od dawna nie.
Choć kiedyś, nie przeczę, fascynowała mnie taka możliwość.
Cofnąć czas...
Zrobić coś inaczej, lepiej zapewne.
Takie naiwne, egocentryczne widzenie świata.
A przecież to co się dzieje w nas, z nami, zależy od tak wielu zdarzeń, przypadków, interakcji z innymi ludźmi, że... musi się zdarzyć w takim, a nie innym kształcie. I tyle. :)
 KOMENTARZE (3) 
HauruSofi Dojrzałości doświadczam i od pewnego czasu cenie. Przypadki nie istnieją :)
2019-08-22 11:21
verte72 Zgadzam się z końcowym stwierdzeniem ;)
2019-08-22 13:01
Intrygujaca33 lubię to! ;)
2019-08-22 21:15
AnnaMaj 0 km.
Zawsze zostajemy głupcami. Smutna konkluzja. Albo popełniamy wciąż i wciąż takie same błędy, albo uciekamy od sytuacji, które takie błędy na nas mogłyby sprowadzać.
Jaki wybór jest lepszy? :)
 KOMENTARZE (2) 
HauruSofi Glupcami? Każdy ma swój schemat, powielany wielokrotnie. Można go poznać, zaakceptować, że jest I zatrzymywać w porę, jeśli szkodzi, jeśli sieje destrukcje. Wg mnie istota rzeczy jest zadbanie o siebie, jeśli "unikanie" w tym pomaga to warto. Pozdrawiam
2019-08-21 11:53
smaku Ja na przykład jestem akurat bardzo mądra i rozumna, nigdy nie popełniam błędów, oczywiste, przecież mam rozum i zawsze wiem, co wynika i jakie są konsekwencje czegoś, no więc nie istnieje sposób na popełnienie błędu, zero, zupełnie 100%, proste, oczywiste. Wystarczy mieć rozum i znać świat i zjawiska w zakresie wystarczającym, żeby wszystko wiedzieć zawsze przed czasem i znać wszystkie możliwości, więc JAK można by popełnić jakikolwiek błąd? Niemożliwość pewna 100% absolutnie, proste, oczywiste.
2019-08-21 17:00
AnnaMaj 21 km.
Cieszę sie zawsze gdy w czeludziach internetu natrafię na coś mądrego, coś z czego można czerpać pełnymi garściami. :)
"Kiedy ciasno otaczasz ludzi silną miłością, wychodzi z nich to, co najtrudniej kochać. Czasem jest to raniąca szorstkość. To szansa dla nich, by ją uleczyli, a nie wyzwanie dla ciebie, by ich naprawiać. Stwarzaj okazje, ale nie wyręczaj, bo interweniując z zewnątrz skaleczysz się. Kolce muszą się wchłonąć za sprawą tego, kto je ma - inaczej rychło odrosną raniąc głównie tych, którzy silili się żeby je łagodzić."
 KOMENTARZE (1) 
megina lubię to! ;)
2019-08-20 18:45
AnnaMaj 21 km.
"(...) Już za chwileczkę, już za momencik (...) będzie się kręcić"; tak zaczynała się piosenka w jednym z moich ulubionych dziecięcych programów. :)
I przyszła mi teraz na myśl ta piosenka, bo...
Już za chwileczkę, już za momencik; też będę kręcić...
Nie w sensie oszukiwać, kłamać, zwodzić. Nie. Będę pedałować w przepięknych plenerach stworzonych przez przyrodę i ludzi. :)
 KOMENTARZE (1) 
HauruSofi Szerokiej ścieżki i mocy w nogach :)
2019-08-19 14:34
AnnaMaj 21 km.
Przegrałam wyścig na dochodzenie.
Po klęsce błyskawicznie przypomniała mi się bajka o wyścigu zająca i żółwia. Zając przegrał z kretesem, bo lekceważąc żółwia za późno wystartował do biegu.
Kurczę!
Ja znałam tę bajkę!
I co z tego?!
Mądrość płynąca z bajek powinna nas chronić przed popełnianiem błędów, a nie przypominać się post factum. ;)
Ale tak sobie myślę...
Coś się jednak zmieniło na lepsze.
Będąc dzieckiem nie potrafiłam udźwignąć przegranej, a teraz proszę, nawet mnie cieszy. :) :)
 KOMENTARZE (4) 
megina Brawo Ty😃
2019-08-16 15:28
kubekKakao03 lubię to! ;)
2019-08-16 19:25
smaku lubię to! ;)
2019-08-18 21:18
smaku Tak, tego rodzaju bajka jest bardzo mądra. Żółw zawsze wygrywa, nawet w informatyce, wszędzie, zawsze dojdzie najkrótszą drogą, bo po prostu idzie, zawsze do najbliższego celu, który widzi, potem idzie dalej, mijają lata - na pewno zaliczy wszystkie stacje, wszystkie zadania, nigdy się nie spiesząc, zawsze będąc pierwszym na mecie, nigdy zmęczony, zawsze uśmiechnięty, jakby w ogóle nie wychodził z domu nawet, ani nawet się ruszał, jakby w miejscu zawsze, a oblazł cały świat i mówi "Dzień dobry, znowu jestem przed wszystkimi? Nie spieszy mi się, poczekam, oczywiste..." :) Tak samo jak w 12 Prac Asterixa, ten grecki biegacz trenował całe życie, no i co to może pomóc, oczywiste, haha :) ... wystarczy mieć rozum i dobry nastrój i iść sobie powoli do przodu - ważne, żeby zaliczyć, co trzeba po drodze, ważne, że na pewno nie trzeba się spieszyć, najpierw kawa, priorytety, oczywiste... :)
2019-08-18 21:22
AnnaMaj 21 km.
Kto by pomyślał, że we w miarę normalnym kraju można uruchomić taką narrację absurdu. Stajemy się powoli dla większości społeczeństwa zagrożeniem. Mogłoby to cieszyć, gdyby choć oddawało nasze możliwości oddziaływania na heteroseksualną większość; ale te prawdziwie są żadne. I tak w XXI wieku, w środku Europy, stajemy się przedmiotem socjotechniki, tylko dla osiągnięcia doraźnych celów politycznych. W głowie pobrzmiewa mi jedno pytanie: czy my jako społeczeństwo, jesteśmy choć odrobinę mądrzejsi od mieszkańców Kielc z 1946 roku?
 KOMENTARZE (2) 
HauruSofi Wierzę, że jesteśmy! A polityczny szum ucichnie za kilka miesięcy. Zmoich doświadczeń wynika, że w codziennym życiu ludzie /sąsiedzi /współpracownicy raczej nas akceptują, to budujące w szarej codzienności.
2019-08-12 12:31
Klara25 Niestety w obecną kolektywną mądrość raczej powątpiewam. Nie ma Żyda, ale gej i lesba wystarczą do kręcenia wałów politycznych. To jak "robione" są teraz interenty to inżyneria ideologiczna w czystej postaci.
2019-08-12 20:23
AnnaMaj 0 km.
Moje auta zawsze znajdują kupców w kręgu rodziny i znajomych; przeciętne wymagania co do moich aut, to i chętni na zakup są. Ale ostatnio podjęłam się sprzedaży, że tak powiem "na zewnątrz". Nie przypuszczałam, że to niesie ze sobą tyle emocji. :)
Nie nadaję się na handlowca; chyba jednak nie. :)
Zawsze to jednak nowe doświadczenia, a to akurat lubię.
 KOMENTARZE (3) 
smaku lubię to! ;)
2019-08-08 22:02
smaku Najpierw trzeba auto umyć, ponaprawiać, znaleźć dokumenty wszystkie, wypucować co się da i zobaczyć po ile na rynku i za tyle każdy weźmie, kto akurat, oczywiste. Z samochodami to jak ze wszystkim, te same zasady sprzedaży, oczywiste. Ew. zawsze można na części, a wtedy można zarobić kilkukrotność nawet, zależy w jakim stanie ma się części, oczywiste. Zawsze jest jakiś sposób na sprzedanie, żeby nieźle zarobić, oczywiste.
2019-08-08 22:04
Szarywidelec Oj tak! I to napięcie gdy przyjeżdża kupujący, patrzysz się na niego i z tyłu głowy leci 'kup człowieku, no dalej, kup kup!' :DrnA jak już się ustala, że się podpisze umowę to radość w sercu wielka! rnPowodzenia w sprzedawaniu!
2019-08-09 08:14
AnnaMaj 0 km.
Zostałam spieszona. Niestety!
Panowie gazownicy wykonali mi na podjeździe wieeelką dziurę i chociaż byli nawet ją uprzejmi zasypać, z jazdy samochodem nici. :(
Co gorsze, z porannej jazdy kolarzówką też nici. Brak samochodu powoduje dramatyczne kurczenie się czasu i jednocześnie spore rozszerzenie przestrzeni. :)
Naturalnym wyborem wydawał się powrót do dawnej fantazji jazdy do pracy rowerem, ale niestety pogoda nie okazała się skłonna do współpracy.
Miejska komunikacja. Zostało to jedno. Do miejskiej komunikacji odczuwam lekki dystans, od kiedy okazało się, że po pierwsze, nie bardzo radzę sobie z samodzielnym otwieraniem drzwi, a po drugie, nie orientuję się w cały czas zmieniających schematach połączeń. Ale cóż!
Z perspektywy pieszej, stwierdzam, świat wygląda trochę inaczej. :) Dwa razy musiałam wracać do samochodu po niezbędne utensylia, no i zero fanaberii. Wybrać się na przystanek trzeba o porze, w której ma podjechać autobus; zero kompromisów. Dobrze, że chociaż w bilety zostałam troskliwie zaopatrzona. Drugie co dziwi, jak się spojrzy przed siebie, nie widać która jest godzina, a ja nie noszę zegarka na ręku od wieków. Sam spacer jest przyjemny, nie narzekam. Jadę. Jakoś dojadę, jakoś wrócę. :)
 KOMENTARZE (1) 
HauruSofi Spieszona!! Uwielbiam neologizmy choc ten przyprawił mnie o chwilę zastanowienia, zanim odczytałam tekst źródłowy! Najgorzej z kompromisami I zależnościa od komunikacji... Choc obserwacje bezcenne... Na zegarek w prawo i dół :) Rozbawilaś mnie fantastycznie! Pozdrawiam
2019-08-07 14:36
AnnaMaj 32 km.
Chyba się starzeję. :)
Zaczynają mi się przypominać piosenki, których nie powinnam pamiętać. Kiedyś wydawało mi się, że takie ckliwe melodie nie przystoją mojej racjonalnej naturze. Hmm...
A ja po prostu nie dorosłam do tego, by cieszyć się życiem; tak zwyczajnie. Tylko, że to wielka sztuka potrafić cieszyć się życiem, samym faktem istnienia tu i teraz, pogodą, słońcem, deszczem, śniegiem, ludźmi, których spotyka się na swej drodze, zdarzeniami, które się dzieją i radością, jak się nic nie dzieje.
Kiedyś do tego dorosnę. :)
 KOMENTARZE (3) 
HauruSofi Ćwiczę! Czasami zwyczajnie się udaje! Ponownie pozdrawiam :)
2019-08-06 07:08
AnnaMaj Dziekuję, wzajemnie! :)
2019-08-06 09:10
freeberde 33km ja dziś i wymiękam - to mój rekord w tym roku... hahaha.. od godziny kąpię stopy :)
2019-08-06 22:29
AnnaMaj 42 km.
Dobrze cieszyć się latem!
Słońcem, upałem, burzą. Szaleńczą jazdą na rowerze i beztroskim gapieniem się na piękne pejzaże natury.
Jestem wdzięczna swojej głowie, że potrafi cieszyć się tym, co ma. Im więcej ludzi poznaję, tym bardziej jestem jej wdzięczna. Jak ktoś to zabawnie ujął w jakim filmie, cieszę się, że ten mój "baniak metr na dupą" tak ma. ;) ;)
 KOMENTARZE (4) 
Pegii lubię to! ;)
2019-08-02 07:25
HauruSofi Lubie te Twoja dosadną prostotę! I wiatr we włosach również! Pozdrawiam z urlopu morskiego z rowerem w tle!
2019-08-02 08:34
kama899 lubię to! ;)
2019-08-02 12:56
Beatris I tak trzymaj dalej:-)
2019-08-02 16:03
© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024