autumnii - blog - Wrzesień 2014

Artykuły w działach: Nowe wpisy Autorki blogów Pomoc do bloga
autumnii Rozdarły mnie dzisiaj słabości demony,
walczyłam długo by się im nie poddać,
z uśmiechem nawet dałam rade przez dzień cały,
tyle, że potem jakby krwi upuściły,
skalpem zerwały z głowy włosy i wylały siarczyście gorzkie słabości potoki,
drżeniem spowite zaciskały się dłonie,
niemocy wewnętrzny krzyk mnie rozrywał i przysiadł na płucach jak smolisty dym.

Wypełzłam z łóżka słaba jak dziecko,
dziecko, które właśnie potrącił autobus,
i czołgałam po ziemi odrętwiałe ciało, krwistą za sobą zostawiając poświatę.

Ryczałam jak samobujca minute przed skokiem,
nawet twój głos nie zatrzymał mnie na krawędzi.
Do kolekcji dodałam też nowe rozterki i serce wiedzące lepiej niż rozum, tyle, że panią jestem tylko swego życia,
Pamiętać muszę o twojej przestrzeni.

Jutro silniejsza otrząsne się z popiołu, wojna start, o moje szczęście.

A ten wiersz, który napisałam na historii, chciałabym wstawić, ale nie mogę.
 KOMENTARZE (2) 
Frezja13 lubię to! ;)
2014-09-29 23:40
bueno000 każdy dzień to walka i poszukiwanie szczęścia,ale czy wygrana walka...
2014-09-30 00:42
autumnii Po co nam ten cały dramat?
Chaos myśli, puste zdania.
Kiedyś owszem pożywiały mnie jak tlen- ale w efekcie dostałam czkawki.

Zupełnie nie rozumiem już świata i za ludźmi całkiem nie nadążam,
Odnalazłam spokój w prostocie i nagle horyzont stanął za plecami.
Tylko jeszcze nie wiem, po co się w to mieszam,
Niby dłonie takie ciepłe i dopasowane,
Niby usta smakują jakoś bardziej niż kiedyś,
I niby wszystko zupełnie wspaniałe,
bo mnie kochasz,
bo tęsknisz,
Jak z obrazka życie niby.

Tyle, że ja nie chcę na niby.
 KOMENTARZE (3) 
varicella lubię to! ;)
2014-09-28 22:35
Frezja13 lubię to! ;)
2014-09-29 10:32
Tosia38 To co na niby jest dobre ,ale na krótko ....
2014-09-29 13:45
autumnii Akcja, reakcja- wybuch, eksplozja!

Jestem wulkanem pełnym gotujacych się myśli,
Chmurą popiołu, zlepionych cierpkich słów.
Zastałą magmą cholernych uczuć!
Gorącym wiatrem śmiertelnej rozterki.

Jestem zaduszonym przez dym zwierzęciem,
Umarłą padliną, przegniłym na wskroś, emocjonalnym mięsem.

Śmierdzę starą hipokryzją, przygnieciona po raz kolejny nieswoją odpowiedzialnością.

Gdybym nie była martwa obrzydłoby mi moje ciało, a ponad nie bardziej śmierdzące myśli
I oczy, w których widać wszystko, tylko ty nie widzisz, a potem skomlesz i łasisz się bezczelnie.

Trzęse się w obrzydzeniu czekając na emocjonalną torsję.
 KOMENTARZE (5) 
zimno lubię to! ;)
2014-09-28 17:44
zimno mocne, dobrze napisane. podoba mi się. choć może nie powino, bo widać jak boli.
2014-09-28 17:47
zimno powino ;) trzy razy próbowałam dodać ten komentarz, nie klikałam lubię i jeszcze wyszło z błędem. świat jak zwykle przeciwko mnie.
2014-09-28 17:49
autumnii Głupota boli zawsze, ale chociaż gorzka wspomaga trawienie umysłowe. Miałam wrażenie, że ugryzę klawiaturę pisząc ten wiersz. Cieszę się, że Ci się podoba, a co do ilości prób dodania komentarza, wszechświat zawsze chce nam coś powiedzieć pamiętaj ;)
2014-09-28 19:27
zimno hm. w takim razie chyba miałam polubić i się zamknąć ;)
2014-09-28 21:05
autumnii
Rankiem zielonooka
Nieświadoma swojej wagi
Jak uśpiony wulkan o gorących dłoniach czeka na eksplozję.

Jutro szara,
Pozbawiona wszelkich form, rozmydlona w przestrzeni.
Nasycona cichością oddechu
Mdła.

Nocą skrajnie ostra,
Nieodpowiedzialna w działaniach- instynktowna.

W każdej godzinie inaczej doprawiona,
Głęboka jak ocean pełen ukrytych znaczeń.
Przy uważnych oczach prawdopodobna do przeżycia.

Dzisiaj była szara, ale nie przez pogodę, którą osobiście kocham całą sobą i za którą tęsknię siedząc zamknięta w czterech ścianach, brakiem barwy przygniotły obowiązki i rozdzierająca pustka.
 KOMENTARZE (2) 
Tosia38 .... nie ma nic gorszego jak pustka ...;pogoda zawsze jest jakaś ...
2014-09-25 20:38
autumnii Dzisiaj była piękna, choć moje turpistyczne upodobania nie każdemu przypadną do gustu, mnie jednak deszcz bardzo uszczęśliwił :)
2014-09-25 23:17
autumnii Skręt jelit rozerwie mnie na strzępy, a żołądkowe skurcze wywiną na lewą stronę. Walczyłam z uwagą, żeby uciec wszystkim bakteriom, jednak dopadły mnie i tutaj. Myślę, że gdyby nie to, że nie mam siły zrobić sobie herbaty, wyrzuty sumienia, bo szkoła, zjadłyby mnie z butami. Jednak jestem pół przytomna, sinofioletowa, a i jeszcze na myśl przyszła mi inwokacja- zdrowie kochane wróć!
 KOMENTARZE (3) 
Tosia38 Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem .... Zdrowiej więc ,,,)))
2014-09-23 20:12
autumnii Wolałabym żeby nikt mnie teraz nie rozumiał, wysyłam wirtualne witaminy wszystkim łóżkowcą! I dziękuję za pozdrowienia przydadzą się bardzo :)
2014-09-23 20:45
Tosia38 Witaminy oj tak ....
2014-09-25 21:27
autumnii Natura wzięła mnie dzisiaj w objęcia,
rozkochała w sobie kradnąc myśli, przy tym, jak kochankę najdroższą, obdarowała skrawkiem nieba.
Burza była prezentem za cierpliwość,
a deszcz miał mi przypomnieć, dlaczego tak bardzo cenię spokój.

Harmonia przyrody,
potęga zjawisk nad bezsilną istotą,
Kontrolowane wszystkie zmysły,
I cisza..

Tylko stukot kropli o parapet, bardziej delikatny niż oddech ukochanej, pozwala zapomnieć się w sobie.
Mogłabym teraz zaprzedać duszę, byle czas nie płynął.
Usunąć jeszcze sprzed okna ulicę, zalać ją jeziorem najlepiej, a i ludzi na chwilę wykreślić, zatopić się w ciepłych niebieskich łzach i oddychać czystym tlenem.

Być w pełni
sił,
sobą,
rozumu,
..po prostu być.

I jeszcze zamarzył mi się drewniany domek pod śniegiem, jeżeli nie chcesz, pojadę sama.
 KOMENTARZE (5) 
Frezja13 lubię to! ;)
2014-09-22 15:38
Tosia38 drewniany domek pod śniegiem to jest to !!!!
2014-09-23 20:13
autumnii Gdybym jeszcze wiedziała, że będzie mi w nim zawsze ciepło.
2014-09-23 20:41
Tosia38 Jeśli rozpalisz w kominku zawsze będzie ciepło ,,,, a tak poważnie to zależy z kim się w tym domku jest ...
2014-09-25 21:29
autumnii Właśnie to miałam na myśli, śnieg niewybrednie potrzebuje ciepła choćby po to żeby przestał być przesadnie uporczywy.
2014-09-25 23:15
autumnii Rozdarły mnie dzisiaj wszystkie obowiązki, aż chciałam z wściekłością trzasnąć drzwiami i z słuchawkami w lesie znów przeprosić fajki, ale chyba wymowna, i nadwyraz silna niezależność nie pozwoliła mi ulegać nałogom. Swoją drogą niezdrowo tak jakoś. czy sama ostatnio nie pisałam, że przesadna niezależność wiedzie wprost do samotności? Czasem miewam głupie myśli żeby nawet od ciebie się uwolnić, ale zaraz potem, w opamietaniu wściekam się na swój charakter. Nie przeproszę bo nie lubię, ale wiem, że wiesz.

Zmieniło się trochę od ostatniego, już nawet czasu mi nie starcza na słabości, choć może tylko zobaczyłam w tym brak jakiejkolwiek sensownosci. Definitywnie muszę zorganizować się jeszcze bardziej, wątpliwe czy jest to możliwe, ale mimo wszystko Matura to fajna sprawa, zaprząta głowę w 200 procetach, i już nawet nie starcza siły na zbędne nieśmiałości, czy inne infantylne zachowania. Dobiłam do połowy chłopów i zrobiłam matme, teraz jeszcze posłucham jak marudzisz, że Łukasz, że szkoła, i w ogóle świat taki okropny, powściekam się, ugryzę, utule cię słowami i skończę ten dzień spełniona o!
 KOMENTARZE (1) 
Tosia38 Czasem trzeba trzasnąć drzwiami iść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko ..;))) Potem wróć i utul Ją słowami ...
2014-09-19 17:37
autumnii Dni są coraz bardziej smutne,
a ja trzęse się z ekscytacji jakbym całkiem oszalała!
Poza niewyspanym wzrokiem moje oczy płoną pełne ciekawości,
i nawet egzamin dorosłości jakoś nie przeraża, kiedy życie przetestowało cię w najmniejszym calu.

Niezależność uwalnia od wszelkich ograniczeń,
ludzie mają mniej niesmaczne twarze, a ci najbardziej kwaśni smakują jakoś lepiej.
Odkrywa przed nami też prostotę wyrazu,
Uświadamia jak prosto można stworzyć coś, bez jaskrawych słów.

Rozochocone ciało i czysty umysł.
Rok nowej konstrukcji,
pełnej samoświadomości.
Zrozumiałam wszystkie znaki, ale jednego nie pojmę Nigdy

- własnej głupoty.
 KOMENTARZE (0) 
autumnii Jeszcze tylko przemalowac ściany na biało, obedrzec z lakieru meble i parkiet zasypać pachnącym drewnem.
Kominek wstawić zamiast biurka i ogień parzący płomieniem ukojenia w miejsce znienawidzonych zasłon wkomponować.
Rozbiegane myśli schować do pudełka, najlepiej wrzucić od razu, jak te wszystkie stare zdjęcia, zachlapane błotem pamiętniki i z tchórzostwa nie podjęte decyzje.
Otworzyć okno na oścież, nawet dumnie przeszklić gzyms, zatrzymać pogodę w czasie i w niej myśli pełne nadzieii.
Stłuc wszystkie lustra,by nie patrzec sobie w oczy, do chwili osiągnięcia pełnej formy.
Rozprzestrzeniać minimalizm w całym otoczeniu, okryć się surowym światem w którym słychać ciszę.
Pokochałam chłód, i nawet w niemocy odkryłam błogosławieństwo, nie ma już tylko bezradności i nie będzie, bo mimo nowych dróg, cały czas żałuję tamtych ścieżek.

Tabula rasa- zaczynam.
 KOMENTARZE (1) 
Frezja13 lubię to! ;)
2014-09-11 07:26
© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024