marvelgirl Powtarzam się, ale to chyba mało ważne.
Tyle się pozmieniało, mam coraz mniej czasu. Nie mogę pić alkoholu, palić, a wszystko tylko po to żeby wrócić do siebie. Żaden odwyk - postanowienie, w którym mam nadzieję, że wytrwam. Pogoda ssie totalnie, jest tak cholernie zimno, że jak piszę moje palce odmawiają mi posłuszeństwa. Czekam na lato - może będę szczęśliwsza :)