miniadaria aaaaa....szał Euro... no cóż, miałam się ewakuować do Peru ale jedyne co mnie powstrzymało to mecz Holandii, a wszystko zaczęło się na mistrzostwach 2 lata temu gdy byłam na wakacjach nad morzem :) pamiętam że stojąc na peronie, pisałam do znajomej z zapytaniem o wynik i robiłam to co chwile bardzo podekscytowana...to były czasy...zatem zostałam i nie wyjechałam...kolejny dzień i kolejne mecze na które nie mogę już patrzeć :)