AnnaMaj 21 km.
Kto by pomyślał, że we w miarę normalnym kraju można uruchomić taką narrację absurdu. Stajemy się powoli dla większości społeczeństwa zagrożeniem. Mogłoby to cieszyć, gdyby choć oddawało nasze możliwości oddziaływania na heteroseksualną większość; ale te prawdziwie są żadne. I tak w XXI wieku, w środku Europy, stajemy się przedmiotem socjotechniki, tylko dla osiągnięcia doraźnych celów politycznych. W głowie pobrzmiewa mi jedno pytanie: czy my jako społeczeństwo, jesteśmy choć odrobinę mądrzejsi od mieszkańców Kielc z 1946 roku?
KOMENTARZE (2)
HauruSofi Wierzę, że jesteśmy! A polityczny szum ucichnie za kilka miesięcy. Zmoich doświadczeń wynika, że w codziennym życiu ludzie /sąsiedzi /współpracownicy raczej nas akceptują, to budujące w szarej codzienności.
2019-08-12 12:31
Klara25 Niestety w obecną kolektywną mądrość raczej powątpiewam. Nie ma Żyda, ale gej i lesba wystarczą do kręcenia wałów politycznych. To jak "robione" są teraz interenty to inżyneria ideologiczna w czystej postaci.
2019-08-12 20:23