Fucking Amal ***
Fucking Amal, Reżyseria: Lukas Moodysson , w rolach głównych: Alexandra Dahlstrom, Rebecka Liljeberg, Erica Carlson, Matthias Rust, Stefan Horberg, Ralph Carlsson, Produkcja szwedzka, 89 minut, 1998
Fucking Amal to film o nastolatkach z małej, szwedzkiej mieściny. Próba zarejestrowania ich codzienności, tego jak wyglądają, co robią po szkole, jakie są (jeśli w ogóle istnieją) ich aspiracje, a przede wszystkim jak radzą sobie w kontaktach międzyludzkich.
Aby pogłębić psychologiczną wiwisekcję bohaterów, lub by widz nie umarł ze śmiechu, obserwując ten cyrk idiotów, a może by nie nudzić kolejną tandetą, eksploatującą wyświechtane schematy, scenarzysta wprowadza wątek dramatyczny – określenie swej seksualności. Czas na tak ważkie przemyślenia zdaje się być jak najbardziej odpowiedni, może nie dla całej społeczności Amal, ale dla dwóch głównych bohaterek z pewnością.
Agnes – 16 lat, rodzina inteligencka, młodszy brat, ciągłe przeprowadzki, brak przyjaciół, lesbijka.
Elin – 14 lat, gwiazda „amalowskiego” towarzystwa, opinia –puszczalska, mieszka z zapracowaną matką i starszą siostrą.
Czy te dwie dziewczyny może coś łączyć? Chyba jedynie wściekłość i niezgoda na życie w małym miasteczku. A jednak okazuje się, że początkowa drwina z inności Agnes przeradza się w nić sympatii, a i dalej (jak deklarują bohaterki) w uczucie.
A zatem jeszcze raz... To jest film o Elin, jej poszukiwaniach, otoczeniu, rozterkach, dorastaniu. Portret jednej z tych przeciętnych nastolatek, pozornie typowych, a jednak czy na pewno? W Elin zauważyć można zarówno próżność, dumę, jak i związany z powyższymi indywidualizm i młodzieńczy bunt. Wraz z ewolucją emocjonalną bohaterki wady przeradzają się w zalety, a początkowo ironiczny ton narracji, przepływa subtelnie w obiektywizm, wzbudzając refleksję – czy jest to opowieść o budzeniu się homoseksualnej tożsamości, czy też tęsknocie za możliwością obdarzenia kogoś szczerym uczuciem w ogóle? (jak w pamiętnym debiucie Romy Schneider „Dziewczęta w mundurkach”).
Agnes jest postacią ukształtowaną, co do tego scenariusz nie pozostawia wątpliwości. Osobą, wokół której koncentruje się akcja, jest weryfikująca swe dotychczasowe wybory Elin. A jakie wyciąga wnioski? Czy brawurowe wyjście ze szkolnej toalety to początek związku między dwiema dziewczynami, czy też kolejny szalony pomysł na zapomnienie o nudzie Amal?
Lubię ten film właśnie za pytania, które stawia, za jego świeżość, drapieżność, dynamikę i komizm. Mimo to, myśląc o tym obrazie, zadaję sobie cichutko pytanie - co dalej? Gdy kakao zostanie wypite, gdy minie trochę czasu... I wtedy przypomina mi się „Inne spojrzenie” Karola Makka, gdzie końcówka zostaje dopowiedziana i niestety jest bardzo niepomyślna dla tej "niby-miłości". Ale Moodyson opowiedział o trochę innych czasach, znacznie młodszych kobietach, w zupełnie odmiennym tonie i w całkowicie innym celu. I udało się. Bergman uznał film za arcydzieło. Ja poprzestanę na podsumowaniu – obiecujący debiut.
Aniołek
Data publikacji w portalu: 2003-12-07
Gaja | 2004-04-16 23:41 |
Obejzalam ten film 3 razy i nie zlauje... bo jes tpo prostu swietny... Niemalze idealnie przedstawia sytuacje mlodziezy z malych miast. |
|
Lidek | 2004-05-03 13:44 |
Fucking Amal jest poprostu cudownym filmem juz niemówiac o wartosci artystycznej onra tym jak wspaniale ukazuje on problemy z którymi boryka się wielu młodych ludzi to także cudownie mnie nastraja ,muzyka jak tam jest wpleciona idealnie pasuje do klimatu w nim pamującym.Ogladałam ten film chyba z 10 jak nie wiecej razy i za kazdym razem jestem zachwycona jakby był to ten pierwszy.Serdecznie polecam!!!!!!! |
|
Zarh-Um | 2004-10-20 20:24 |
Film po prostu genialny... jako ze znam troche szwedzkiego ogladalam go nawet w wersji oryginalnej. Po prostu nie mozna go przegapic. |
|
Gaja | 2004-11-26 23:32 |
Film jest świetny... Doskonale ukazuje problemy nastoletnich dziewczyn które zakochują się w sobie... |
|
alex | 2004-12-29 00:14 |
moim zdaniem film jest kiepski, prrzereklamowany, z tandetną fabułą... |
|
fella | 2005-03-28 21:19 |
film naprawdę dobry, może dlatego że tak blisko prawdy....podobał mi się |
|
Olka | 2005-04-05 15:12 |
Czytałam o tym filmie sporo ale go nie widziałam =( Może wiecie kiedy poleci w TV??? Jak będzie ktoś wiedział to dajcie mi znać na gg... |
|
apotyra | 2005-04-17 13:59 |
Film dobry dla początkujących les, doświadczonym przypomina początki... Warto obejrzeć, bo w przeciwieństwie do rzeczywistości dobrze się kończy... |
|
Ya-alien | 2005-07-28 11:45 |
interesujący i... taki nieamerykański ;)
Mamy tu trochę prawdy, trochę nadziei i trochę miłości.
Ale co po czekoladzie?? Może tylko nadzieja... |
|
Tyna les | 2005-09-24 19:43 |
nom fil jest często powtarzany w tvp2 ale pod innym tytułem , co niektórzych moze mylic. Ostatni o poraz -enty go oglądałam , a kryje sie pod tytułem "Show me love" i zazwyczaj "leci" w oznych godzinach nocnych ...mam nadzieje ze nie dlatego że jest "branżowy...pozdrawiam |
|
a@k | 2006-03-19 19:30 |
czy ktos ma napisy do tego filmu??z gory dziekuje:) |
|
anouk | 2006-04-21 21:28 |
moim zdaniem kiepski, jest wiele znacznie lepszych pod kazdym wzgledem filmow |
|
NieboBezDna | 2006-09-28 16:47 |
fucking amal jest fimem bardzo dobrym, przyjemnie sie oglada, bardzo subtelnie pokazuje kobieca bliskosc, osobiscie przepadam za koncowym dialogiem pomiedzy elin i agnes: jest fantastyczny :D |
|
Nasty_Girl | 2006-10-25 10:12 |
Fucking Amal juest super filmem.Nie jest przesycony bezuczuciowym sexem co bardzo mi sie podoba.Pokazuje poczatki ponawana siebie i wujscia ze swoja orientacia do ludzi.Super film,zawsze chętnie do niego wracam!!! |
|
anouk | 2006-10-26 17:52 |
jak dla mnie troche smieszny i kupowato zrobiony:) |
|
atacama | 2006-12-26 23:47 |
Trochę poczytałam recenzji i .... zawiodłam się. Niezbyt mnie ujął. |
|
bramowicz1 | 2010-01-04 12:25 |
Bardzo dobry film o zagubionej nastolatce. |
|
fella_84 | 2010-05-21 08:09 |
porusza fajny temat .. trudno wyjść z szafy .. trudno zapanować nad uczuciem .. trudno przyznać się do miłości :)polecam .. |
|
salanderlis | 2010-07-08 15:09 |
cudo to to nie jest, ale warto, ma niezapomniany klimat |
|
malenka222 | 2010-11-24 15:09 |
film wspaniały :)
pokazuje jak zagubiona nastolatka radzi sobie będąc zakochana w dziewczynie popularnej w szkole..
polecam :> |
|
zwyklakobieta | 2010-11-28 20:01 |
Jest to wspaniały film, gratuluję sobie, że go już kilka lat temu wygrzebałam sama na półce w wypożyczalni. Jego wartość artystyczna jest bez zarzutu, zankomite aktorstwo, umiejętne zrównoważenie pierwiastka uczuciowego ze społecznym. Szeroki kontekst obyczjowy, podany w sposób nienahalny, naturalny, marazm życia na prowincji... Ten film mnie zachwycił. W owym czasie był jeszcze jeden, dużo bardziej drapieżny i popularny: "Lato miłości". Też dobry, ale Fucking Amal jest filmem, który pamiętam w szczegółach, a ten drugi pozostał jedynie wrażeniem. |
|
LaPielQueHabito | 2011-12-30 01:10 |
Dziwię się, skąd tyle pozytywnych opinii na temat tego filmu. Może nie jest, jak typowe amerykańskie produkcje, ale to nie powód żeby stawiać go tak wysoko na piedestale. Tandetny. Nudził mnie. |
|
Dopisywanie opinii, tylko dla zarejestrowanych użytkowniczek portalu
Zaloguj się
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się!