Jak kupujesz jedno jabłko, które okazuje się zgniłe to potem nie kupujesz już żadnych jabłek? Dla mnie wiek nie gra istotnej roli, choć oczywiście kiedy mam wybór celuje zawsze wyżej niż niżej. Takie kobiety wzbudzają moje zainteresowanie. Są dla mnie atrakcyjne. Cienka siateczka doświadczeń wokół ...

Kobiety proszę powiedzcie mi co złego jest w tym kiedy dużo młodsza kobieta podrywa tą starszą? Jak obejść, przeskoczyć, walczyć z oporami tej starszej? Co pojawia się w jej głowie kiedy ją podrywam? Z czym ona może się borykać? O co w ogóle chodzi z różnicą wieku? Jaki jest problem? Ja nie rozumie...

Kobiety proszę powiedzcie mi co złego jest w tym kiedy dużo młodsza kobieta podrywa tą starszą? Jak obejść, przeskoczyć, walczyć z oporami tej starszej? Co pojawia się w jej głowie kiedy ją podrywam? Z czym ona może się borykać? O co w ogóle chodzi z różnicą wieku? Jaki jest problem? Ja nie rozumie...

Powodów braku zainteresowania może być bardzo wiele i niektóre mogą nie mieć niczego wspólnego z wiekiem. Ja osobiście jestem 40+ i słabo sobie wyobrażam związek z 27-latką. To mogłoby być chwilowo ekscytujące, ale na dłuższą metę męczące. Dużą barierą dla mnie byłyby prawdopodobnie zupełnie inne o...

Z własnego doświadczenia wiem, że ciągłe przypominanie/zrzędzenie, ba - nawet dogłębna komunikacja i cierpliwe tłumaczenie, niewiele dają. Najlepsze rezultaty przynosi zwrot własnego zachowania o 180 stopni tak, żeby ta druga strona doświadczyła tego z czym Ty się borykasz. Ktoś nie dał znać, że ni...

Wyjątkowo słaba rehabilitacja re: my post i zero kontrargumentów co do własnego oportunizmu, co do którego, jak sama wiesz, mam rację. Pudło. Na jakiej podstawie taka opinia? Bo na pewno nie na podstawie rzetelnej znajomości upoważniającej do tego typu uwag. Tradycyjnie wyjechałaś z powtarzalną, na...

dobranocka14 pisze: ↑

25 paź 2019, o 11:00

gimmeeverything pisze: ↑

24 paź 2019, o 23:22

każdy ma to, na co się zgadza.

Idealne podsumowanie tematu.

W punkt.

Z własnego doświadczenia wiem, że ciągłe przypominanie/zrzędzenie, ba - nawet dogłębna komunikacja i cierpliwe tłumaczenie, niewiele dają. Najlepsze rezultaty przynosi zwrot własnego zachowania o 180 stopni tak, żeby ta druga strona doświadczyła tego z czym Ty się borykasz. Ktoś nie dał znać, że ni...

wojtek pisze: ↑

4 paź 2019, o 10:12

dobór na zasadzie podobieństwa załatwia sprawę. niestety niektórzy ulegają mitom że to przeciwieństwa się pzyciagają, a potem męczą się z kimś z innej bajki.

Z własnego doświadczenia wiem, że ciągłe przypominanie/zrzędzenie, ba - nawet dogłębna komunikacja i cierpliwe tłumaczenie, niewiele dają. Najlepsze rezultaty przynosi zwrot własnego zachowania o 180 stopni tak, żeby ta druga strona doświadczyła tego z czym Ty się borykasz. Ktoś nie dał znać, że nie...

Wszystkich vlogów nie widziałam, a na tych, które widziałam, to nie było. (Takie info to zawsze znajdziesz na fejsie w grupach zamkniętych typu "Polacy w Bath/Londynie/itp. Kupię sprzedam zamienię".)

Zgadzam się całkowicie, że emigracja nie jest dla każdego i nie każdemu jest w ogóle potrzebna do szczęścia. A tym wahającym się zawsze radzę: JEDŹ!, próbuj, przekraczaj granice (te fizyczne i te własne), poznawaj cudowne miejsca i ludzi, doświadczaj, smakuj, otwieraj oczy i uszy, a przede wszystkim...

Nawiążę jeszcze do tematu znalezienia rozwojowej pracy: w Polsce na przykład świeżo upieczony student bez doświadczenia ma małe szanse na znalezienie pracy w swoim zawodzie na godziwym stanowisku za godziwe pieniądze (rezydenci), często kończy na kasie w przysłowiowej Biedronce, albo musi się błyska...

..."Im dłużej mieszkam w innym kraju, tym rzadziej w tym swoim mieszkaniu bywam, tym mniej wyobrażam sobie powrót do Polski, nawet na emeryturze.".. O emeryturze to Ty się w tej chwili nie wypowiadaj, bo co wtedy będziesz czuła i myślała będziesz wiedzieć dopiero na emeryturze. .."Je...

Ja za Polską nie tęsknię w ogóle, za polską mentalnością, brakiem tolerancji, zamknięciem, kościołami, i ... długo by wymieniać. I to, że ma się tam mieszkanie czy dobrą pracę nie jest żadnym wyznacznikiem czucia się tam jak w domu. Zostawiłam w PL własne mieszkanie, samochód, dobrą pracę - tylko co...

ulotna_chwila40 mój post nie był personalną oceną, posłużyłam się Twoją historią jako przykładem. Kluczowe w emigracji jest właśnie to, żeby nie podejmować jej pod wpływem emocji (a już na pewno nie podejmować jej pod wpływem innych ludzi bez własnego wewnętrznego przekonania), chyba że jest to włas...

Masz racje. Pojechalam z moja dopiero co poznana kobieta ktora wstawila mi bajer jak to fajnie byc niezalezna i z dala od tej obludnej Polski,pracy w bylejakim biurze i calej tej obludy malego miasta. Uwierzylam bo bylam na rozdrozu i sama nie wiedzialam czego chce w zyciu. Trafilam na bardzo pasku...

To że coś jest elementarne czy animalistyczne nie oznacza, że nie może być jednocześnie nadrzędne=najważniejsze. Może i jest. Jesteśmy ex zwierzętami, które nie mogą funkcjonować bez zapewnienia sobie podstawowych (a jednocześnie najważniejszych) potrzeb typu pożywienie czy schronienie. Gdyby małpa ...

Wówczas poczucie bezpieczenstwa rowniez bedzie wartoscia dodana. Celem samych w sobie i przyczyna w tym przypadku jest konfrontacja z wlasnymi lekami i przezyciami. I wszystko co jest skutkiem konfrontacji jest wartoscia dodana Poradzenie sobie z własnymi lękami i traumami może być wartością dodaną...

A po drugiej stronie spektrum, dla przykładu, himalaiści nie ryzykują własnego życia dla przetrwania czy przekraczania własnych granic, aby poczuć się bezpiecznie. 8) Otóż ryzykują. Świadomie. Świadomie wychodzą ze strefy komfortu, żeby przekroczyć własne granice, co być może jest dla nich formą sa...

Dokładnie. Mało tego, dla wielu ludzi potrzeba samorealizacji czy sprawdzania swojego potencjału stoi niżej na piramidzie potrzeb niż na przykład potrzeba miłości czy spokoju i wygody. Gwoli wyjaśnienia dla tych, którzy nie rozumieją jak czytać piramidy (bo jest jeszcze na przykład piramida żywieni...

Z którą się całkowicie zgadzam.

A po drugiej stronie spektrum, dla przykładu, himalaiści nie ryzykują własnego życia dla przetrwania czy przekraczania własnych granic, aby poczuć się bezpiecznie. 8) Otóż ryzykują. Świadomie. Świadomie wychodzą ze strefy komfortu, żeby przekroczyć własne granice, co być może jest dla nich formą sa...

I klasyfikacja Maslowa jakoś nie łapie dobrowolnego zdobywania Mount Everest. 8) Łapie i to na szczycie piramidy :) Dokładnie. Mało tego, dla wielu ludzi potrzeba samorealizacji czy sprawdzania swojego potencjału stoi niżej na piramidzie potrzeb niż na przykład potrzeba miłości czy spokoju i wygody...

Podobnie z hierarchią potrzeb. Nieważne jakie wykresy byś narysowała, potrzeba przetrwania zawsze będzie na najniższym szczeblu wykresu. Nie dlatego, że sama w sobie jest jakaś marna, ale dlatego, że jest zwyczajnie niezbędnym elementem, aby mówić o organizmach żywych. Wszystko co ponad stanowi to,...

siberian pisze: Pokonywanie wlasnych ograniczeń, samodzielność itd. jest niczym innym jak dowartościowaniem, a nie poczuciem bezpieczeństwa.

P.S. Świadomość własnej wartości też może dawać ludziom poczucie bezpieczeństwa. Proste.

Miało być: rzeczywistości zastanej. Umiejętność przetrwania w każdych warunkach też może dawać poczucie bezpieczeństwa. Zwłaszcza umiejętność samodzielnego przetrwania. Tu też nie ma żadnej sprzeczności, IMO. Hm...w 2 ostatnich wpisach, jak dla mnie, mylisz poczucie satysfakcji z poczuciem bezpiecz...

Miało być: rzeczywistości zastanej.
Umiejętność przetrwania w każdych warunkach też może dawać poczucie bezpieczeństwa. Zwłaszcza umiejętność samodzielnego przetrwania. Tu też nie ma żadnej sprzeczności, IMO.

Poczucie bezpieczeństwa = sprawna własna głowa i zdrowe ciało, i świadomość (oparta na wcześniejszych doświadczeniach przekraczania własnych granic fizycznych i psychicznych poprzez podejmowanie trudnych życiowych wyzwań), że poradzę sobie bez niczyjej pomocy w każdych warunkach, w każdy miejscu, i...

Poczucie bezpieczeństwa = sprawna własna głowa i zdrowe ciało, i świadomość (oparta na wcześniejszych doświadczeniach przekraczania własnych granic fizycznych i psychicznych poprzez podejmowanie trudnych życiowych wyzwań), że poradzę sobie bez niczyjej pomocy w każdych warunkach, w każdy miejscu, i ...