Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.

Mój stosunek do dzieci

Wychowuję z kobietą swoje biologicznie dziecko/dzieci
6
5%
Wychowuję z kobietą jej biologiczne dziecko/dzieci
2
2%
Wychowuję z kobietą nasze wspólne dzieci - jej i moje (w sensie biologicznym)
1
1%
Wychowuję z kobietą adoptowane dziecko/dzieci
0
Brak głosów
Chcę mieć z kobietą dziecko i widzę siebie w roli mamy tj. urodzę i pójdę na macierzyński
12
9%
Chcę mieć z kobietą dziecko, ale widzę się w roli taty tj. ona urodzi i pójdzie na macierzyński
6
5%
Chcę z kobietą mieć dzieci biologicznie moje i jej
17
13%
Chcę z kobietą adoptować dziecko
4
3%
Chcę sama wychować dziecko
1
1%
Chcę mieć dziecko, ale powstrzymuje mnie moja orientacja (np. nietolerancja)
9
7%
Nie chcę mieć dzieci, nigdy nie miałam takiej potrzeby, ale rozumiem lesbijki, które chcą je mieć
42
32%
Nie chcę mieć dzieci i w ogóle nie rozumiem, po co ludzie pakują się w dzieci
13
10%
Jestem przeciwna wychowaniu dzieci przez osoby homoseksualne
10
8%
Nie mam zdania/ jeszcze nie wiem
9
7%
 
Liczba głosów: 132
Awatar użytkownika
kompot
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 21 lut 2013, o 16:02

Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: kompot » 4 cze 2013, o 23:14

Wiem, że takich tematów jest dużo, ale mam potrzebę zebrania danych ilościowych :D
Kurcze, chciałam uwzględnić możliwie najpełniejsze spektrum opcji w tej sondzie, ale się nie da, bo ilość kombinacji rodzinnych jest chyba nieskończona. Dlatego nie pastwcie się nade mną, gdyż zdaje sobie sprawę, że jakichś opcji na pewno nie uwzględniłam oraz że nie są one całkiem rozłączne. No ale to ma być luźna sondka na forum, a nie wielki projekt badawczy. Tylko chyba opcji jest więcej niż foremek :)

I chętne na dzieci panie proszę, żeby w komentarzach napisały też, czy wolałybyście SYNA czy CÓRKĘ, obie płcie, albo bez preferencji. Z kolei mamy mogą napisać, jakiej płci dziecka oczekiwały, a jaka im się trafiła i na ile spełniły się oczekiwania.

Ja zaznaczyłam opcję 3 od dołu, ale potencjalnie mogłabym też zaznaczyć opcję bycia tatusiem, pod warunkiem, że miałabym pewność co do tego, że urodzi się dziewczynka (miniaturka mojej partnerki) - trochę nie do zrealizowania, dlatego chętnie pozostanę przy braku dzieci.
Awatar użytkownika
kompot
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 21 lut 2013, o 16:02

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: kompot » 4 cze 2013, o 23:17

Sprostowanie: zaznaczyłam opcję 4 - Nie chcę mieć dzieci, nigdy nie miałam takiej potrzeby, ale rozumiem lesbijki, które chcą je mieć. :oops:
Awatar użytkownika
Samant_a
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 167
Rejestracja: 27 lis 2012, o 00:07

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: Samant_a » 1 lut 2014, o 02:30

Zaznaczyłam "Nie chcę mieć dzieci, nigdy nie miałam takiej potrzeby, ale rozumiem lesbijki, które chcą je mieć", ale jestem przed trzydziestką, a mój instynkt zauważyłam , ze się budzi-. Ogólnie więc stwierdziłyśmy z partnerką , ze jeżeli w przyszłości instynkt się dobudzi i pozwolą nam na to finanse być może będziemy miały dziecko i urodzę je ja bo moja się bardzo boi porodu i widzi siebie jako matkę, ale nie rodzicielkę. Szczerze to sama jestem ciekawa czy będziemy miały to dziecko czy nie, ale czas pokaże. Metodą byłaby inseminacja. Aha i wolałybyśmy dziewczynkę. Natomiast powód dla którego nie chcę dziecka jest taki, że świat jest okrutny i brak w nim perspektyw, i że będzie musiało pracować od 6-67 roku życia - to bardzo mocny argument przeciw macierzyństwu i jak na razie wygrywa.
ma_noki
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 168
Rejestracja: 6 sie 2008, o 02:00

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: ma_noki » 1 lut 2014, o 05:22

przepraszam, ale chyba sytuacja, w której partnerka rodzi, nie ja, nie stawia mnie chyba od razu w roli "taty" :shock: ?
"Chcę mieć z kobietą dziecko, ale widzę się w roli taty tj. ona urodzi i pójdzie na macierzyński"

Może powinna być dodatkowa opcja....bo nawet jak moja partnerka urodzi, to ja nadal zamierzam być mamą.

Oprócz tego przydałaby się opcja: "jest mi obojętne która z nas urodzi, bo to i tak będzie nasze dziecko"
bo ja bym właśnie taką opcję zaznaczyła.
klaustrophobia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 7 lis 2012, o 17:23

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: klaustrophobia » 1 lut 2014, o 11:41

Ja zaznaczyłam, że chcę (chcemy z partnerką) mieć biologiczne dzieci moje i jej. Bardzo chcemy. Mam poczucie, że wtedy nasza rodzina będzie pełna.
Oczywiście nie ma dla mnie większego znaczenia, jakiej płci będą nasze dzieci. Czasem mam jedynie obawy, czy zdołamy naszemu synowi (jeżeli się urodzi), jako dwie matki przy braku ojca, zapewnić wszystko, czego on będzie potrzebował. Oczywiście jest to problem rozwiązywalny, bo na nas świat się nie kończy, są dziadkowie, wujkowie, znajomi mężczyźni itd., także mam nadzieję, że podołamy ;).
Randi
Posty: 9
Rejestracja: 31 sty 2014, o 13:53

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: Randi » 1 lut 2014, o 11:46

Według mnie brakuje tu opcji "Chce posiadać, dziecko lecz w razie czego myślimy nad adopcją"
Brakuje mi tego, gdyż wiele osób w tym ja. Mogę nosić się z zamiarem posiadania potomstwa, lecz nie wiadomo w którym okresie swojego czasu, dlatego powinna zostać jeszcze dodana następująca opcja. Gdyż instynkt, może narodzić się później gdy ciało nie będzie już produktywne. Dlatego w takim przypadku pozostaje jedynie adopcja.
To tyle z mojej strony.
Awatar użytkownika
osiol
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2193
Rejestracja: 17 sty 2006, o 00:00
Lokalizacja: znów gdzieś tam ;)

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: osiol » 1 lut 2014, o 13:41

Przecież jest odpowiedzi:

Chcę z kobietą adoptować dziecko
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: Altena_Q » 1 lut 2014, o 13:45

mogłabym też zaznaczyć opcję bycia tatusiem, pod warunkiem, że miałabym pewność co do tego, że urodzi się dziewczynka (miniaturka mojej partnerki)
To brzmi nieco... erm... dziwnie? XD

Zaznaczyłam opcję nie chcę żadnych dzieci, i widzę, że póki co tak ma większość 8)

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Awatar użytkownika
lalka1975
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 967
Rejestracja: 26 paź 2012, o 03:09

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: lalka1975 » 1 lut 2014, o 15:48

Jak dla mnie, jeszcze powinna być opcja:wychowuję sama, chcę wychować sama lub z kobietą, jeżeli kiedykolwiek będę ją miała... :oops:
( * * * * * * )
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: holyshit991 » 1 lut 2014, o 22:25

wychodzę z założenia, że homoseksualizm występuję w naturze, wśród wielu gatunków zwierząt, jest więc naturalny, natomiast zwierzerta laczace sie w homoseksualne pary NIE posiadaja potomstwa, bo nie ma takiej opcji. dwie kobiety w żaden sposób nie mogą być biologicznymi matkami - ewentualnie jedna jest dawcą komórek, a druga, przepraszam za stwierdzenie, inkubatorem. A i tak potrzebne są geny mężczyzny. odwiecznych Praw natury nie zmienimy w żaden sposób - do spłodzenia dziecka potrzebna jest samica i samiec/ kobieta i mężczyzna.

A opcje bez sensu - jak kobieta może być tatą? :shock:

Nie jestem za tym by dziecko mialo dwie "mamy". to nie jest zdrowa sytuacja. gdyby posiadanie rodzicow tej samej plci bylo dla dziecka dobre, byloby to mozliwe w sposob naturalny.

jestem za wychowywaniem dzieci przez pary homoseksualne tylko i wylacznie w przypadku adoptowania dziecka, ktore dziecinstwo spedziloby w domu dziecka, niekochane i bez perspektyw. ale rowniez wtedy glupota jest tytulowac siebie i partnerke "mamami". dziecko nie moze miec dwoch matek.
KaFor
super forma
super forma
Posty: 1617
Rejestracja: 14 wrz 2005, o 00:00

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: KaFor » 1 lut 2014, o 22:50

Rodzicem / rodzicami - w sytuacji kobiet: mamą/mamami - jest ta osoba / osoby, która(-e) WYCHOWA(JĄ) dziecko (nie zawsze pokrywa się to z jego urodzeniem). Zatem jest też tak, iż dziecko ma dwie matki mimo, że nie ma nieraz ich genów.

Kobieta, która dziecko rodzi jest również biologiczną matką - także wtedy, gdy dziecko nie ma jej genów. Bywa też tak, iż dziecko mające dwie mamy jest genetycznie związane z jedną ze swoich mam i biologicznie z drugą ze swoich mam (jedna mama urodziła dziecko z zapłodnionej komórki [nasieniem dawcy] drugiej z mam).

Sytuacje - w przyrodzie, której jesteśmy częścią! - są różne.
odbicie
super forma
super forma
Posty: 1364
Rejestracja: 29 cze 2010, o 15:13

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: odbicie » 1 lut 2014, o 22:52

holyshit991 pisze: Nie jestem za tym by dziecko mialo dwie "mamy". to nie jest zdrowa sytuacja. gdyby posiadanie rodzicow tej samej plci bylo dla dziecka dobre, byloby to mozliwe w sposob naturalny.

jestem za wychowywaniem dzieci przez pary homoseksualne tylko i wylacznie w przypadku adoptowania dziecka, ktore dziecinstwo spedziloby w domu dziecka, niekochane i bez perspektyw. ale rowniez wtedy glupota jest tytulowac siebie i partnerke "mamami". dziecko nie moze miec dwoch matek.
Trafia mnie jak widzę takie kwiatki! Co Ty robisz na tym forum, jak masz takie ale w takich kwestiach?!
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: holyshit991 » 1 lut 2014, o 23:53

czyli zeby byc na tym forum musze byc 100% lesba feministka, nienawidzaca facetow? moze troche tolerancji?

jestem za zwiazkami partnerskimi, nawet za malzenstwami, ale nie za "sztucznym" robieniem dzieci. odrzuca mnie to, potrafie zrozumiec adopcje, co moze pomoc biednemu dziecku, czy wychowywanie dziecka partnerki z poprzedniego zwiazku, ale nie np in vitro i udawanie, to nasze "biologiczne" dziecko. zapominajac o komorkach faceta, ktore sa niezbedne... NIE da sie splodzic dziecka miedzy osobnikami tej samej plci. przy postawie homoseksualnych osob"chcemy miec dzidziusia i jest to calkiem naturalne i "normalne"" argument heterykow"to je sobie zrobcie jesli potraficie" wydaje sie calkiem na miejscu. heterycy sa w wiekszosci i zawsze beda, dodatkowo maja za soba prawa natury, niepodwazalne. ich stosunek sie nie zmieni, jesli nie zmieni sie podejscie homoseksualistow, czyli udowadnianie na sile, ze tak, dziecko biologicznie moze miec dwie mamy, lub co dziwniejsze, dwoch tatusiow.
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: holyshit991 » 1 lut 2014, o 23:54

nie podwazam prawa homoseksualistow do wychowywania dzieci. ale ich podejscie do tego tematu.
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: holyshit991 » 2 lut 2014, o 00:01

KaFor pisze: Kobieta, która dziecko rodzi jest również biologiczną matką - także wtedy, gdy dziecko nie ma jej genów. Bywa też tak, iż dziecko mające dwie mamy jest genetycznie związane z jedną ze swoich mam i biologicznie z drugą ze swoich mam (jedna mama urodziła dziecko z zapłodnionej komórki [nasieniem dawcy] drugiej z mam).

Sytuacje - w przyrodzie, której jesteśmy częścią! - są różne.
przyznasz jednak, ze jest to "sztuczny" wytwor? naturalny jest homoseksualizm, i laczenie sie w pary na cale zycie osobnikow tej samej plci, natomiast posiadanie potamstwa przez takie pary jest wytworem ludzkosci, naszej cywilizacji, rozwinietej medycyny, naturalnie nie wystepuje, niemadra jest proba podwazania tego.
KaFor
super forma
super forma
Posty: 1617
Rejestracja: 14 wrz 2005, o 00:00

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: KaFor » 2 lut 2014, o 00:08

Myślę, że każdy ma prawo decydować o swoim życiu rodzinnym i prywatnym TAK jak SAM/SAMA uważa, że dla niej/niego i jej/jego rodziny będzie najlepiej.

Tak np. - uważam, że - pary różnopłciowe (kiedy 'nie mają za sobą natury', bo [z różnych przyczyn] są niepłodne) mogą zdecydować się na powiększenie swojej rodziny (lub nie!) wtedy i w taki sposób (!) jaki uznają dla siebie za najlepszy (z wszystkich! dostępnych opcji). Dokładnie to samo dotyczy par osób tej samej płci.

Płodność jest cechą INDYWIDUALNĄ, osoby nieheteroseksualne są - tak jak heteroseksualne - statystycznie w większości płodne. Zaś sposoby zapłodnienia są RÓŻNE.

Wyrzekanie się dowolnie zdobyczy cywilizacji (w tym in vitro, inseminacji i innych) jest wyrzekaniem się części samych siebie: ludzkich zdobyczy. Można to robić, lecz podbudowując taki wybór uprzedzeniami pokazuje się - przede wszystkim - iż nie nadąża się za rozwojem ludzkości.
KaFor
super forma
super forma
Posty: 1617
Rejestracja: 14 wrz 2005, o 00:00

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: KaFor » 2 lut 2014, o 00:10

PS. Naturalnym nie jest również korzystanie z komputera. Dlaczego z tego nie rezygnujesz - przecież to 'sztuczne'?
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: holyshit991 » 2 lut 2014, o 00:22

KaFor pisze:PS. Naturalnym nie jest również korzystanie z komputera. Dlaczego z tego nie rezygnujesz - przecież to 'sztuczne'?


to juz jest za daleko idący wniosek. to, ze nie popieram in vitro, nie znaczy, że nie nadazam za rozwojem ludzkosci. nie popieram tez aborcji (w wiekszosci przypadkow) i tabletek 72 h po a zwlaszcza jako formy antykoncepcji, i nie wynika to z religii bo nie jestem religijna, ale z moich przekonan. czy musze akceptowac wszystko, nawet jesli moim zdaniem nie jest to dobre, tylko dlatego, ze jest to rozwoj ludzkosci? czy Ty akceptujesz wszystkie wynalazki, wlacznie z bombami atomowymi i z tym podobnymi rzeczami?

komputer nie podwaza praw natury. a sztuczne zaplodnienie tak.

oczywiscie, ja nie podwazam niczyich praw do decydowania o sobie, kazdy robi to co uwaza za stosowne, ale podawanie jako przyklad bezplodnych par HETEROseksualnych nijak ma sie do HOMOseksualnych par.

w moich postach od poczatku chodzilo nie o in vitro, leczenie bezplodnosci itd, tylko posiadanie dzieci przez pary homoseksualne. staralam sie tego nie oceniac, tylko zaznaczyc to, o czym wiekszosc homo zapomina - to nijak nie jest i nie moze byc naturalne, dlatego jest tak wielu przeciwnikow, a roszczeniowa postawa na pewno nie pomoze w zaakceptowaniu tego przez spoleczenstwo.
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: holyshit991 » 2 lut 2014, o 00:25

i owszem, sposoby zaplodnienia sa rozne, natomiast jedynym naturalnym sposobem zaplodnienia jest kopulacja samca i samicy, jakkolwiek to brzmi.

i to probuje przekazac.
Awatar użytkownika
Goldberry_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 93
Rejestracja: 19 paź 2013, o 23:19

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: Goldberry_ » 2 lut 2014, o 00:25

holyshit991 pisze:przyznasz jednak, ze jest to "sztuczny" wytwor?
Co za głupi argument. Ludzie robią każdego dnia mnóstwo rzeczy, które są w jakimś stopniu wbrew naturze - taki przywilej życia w cywilizowanym świecie. Nikt rozsądny nie podważa tego, że sztuczne zapłodnienie nie jest naturalne, ale co w tym złego? W innych sferach życia też masz takie dylematy?
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: holyshit991 » 2 lut 2014, o 00:32

uwazanie, ze dwie kobiety moga miec razem biologiczne dziecko jest podwazaniem tego. biologiczne dziecko moze miec facet i kobieta. zeby doszlo do zaplodnienia, zawsze beda potrzebne meskie komorki.

to czym mam inne dylematy czy nie nie jest tematem.
KaFor
super forma
super forma
Posty: 1617
Rejestracja: 14 wrz 2005, o 00:00

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: KaFor » 2 lut 2014, o 00:45

:) Jak napisała poprzedniczka, każdego dnia robimy rzeczy niejednokrotnie totalnie odbiegające od tego co OFERUJE nam (co nie znaczy determinuje nas) natura.

Na tym polega rozwój ludzkiej cywilizacji, iż BAZUJĄC na darach natury :) - SAME/SAMI tworzymy: darowujemy, całej naszej cywilizacji i światu WARTOŚCI DODANE, wynikające z naszego rozumu, posiadanych (coraz to nowych) możliwości.

To, że niekiedy ludzie nierozumnie z własnych zdobyczy korzystają nie jest argumentem za odrzucaniem ich. Gałęzią można się podpierać, gdy jest ku temu potrzeba, lecz można ją też zaostrzyć i zabić nią.

Jak powiedziałam: każda/każdy z nas wybiera to co uważa we własnym życiu za najlepsze dla siebie, swojej rodziny. Natomiast grzmienie, że coś jest 'sztuczne', że jest się przeciwnym: w miejsce mówienia - "dla siebie bym nie wybrała ponieważ JA uważam, że DLA MNIE /to i to .../ jest /takie i takie/ jest (mówiąc delikatnie) niedelikatne wobec innych, którzy ze zdobyczy cywilizacji ludzkiej korzystają dla własnego i swojej rodziny DOBRA.

Gdybym np. kierowała się twoją logiką nie mogłabym dzisiaj posługiwać się ręką: po zerwaniu mięśnia ramienia wraz ze ścięgnem. Tymczasem zdecydowałam się na operację, na tytanowe kotwiczki, które zerwane części zakotwiczają mi teraz poniżej stawu ramiennego.

Dzisiaj korzystamy z komórek, narządów dawczyń/dawców. Niedługo komórki rozrodcze, poszczególne narządy będziemy hodować. Nie będą 'sztuczne', czy udział człowieka uznasz wtedy za 'niedopuszczalną sztuczną ingerencję w naturę'?
KaFor
super forma
super forma
Posty: 1617
Rejestracja: 14 wrz 2005, o 00:00

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: KaFor » 2 lut 2014, o 00:52

Nie jest prawdą, iż zawsze do zapłodnienia będzie potrzebny plemnik (męska komórka rozrodcza), dzisiaj rozważa się już możliwość łączenia dwóch komórek jajowych (bez udziału plemnika).

Za naszego życia szczególnie - naszego pokolenia - rozwój medycyny jest niesamowicie szybki i będzie jeszcze rósł.

Czy wiecie, że właśnie w Szwecji, przeprowadzono 10 pierwszych przeszczepów macic u kobiet ich pozbawionych? Teraz poddano zabiegowi in vitro jedną z kobiet będącą po tym przeszczepie - najważniejsza jest aktualnie odpowiedź czy uda się przeprowadzić pomyślnie ciążę w takich wypadkach.

Kiedyś będą też 'sztuczne' inkubatory. To wszystko jest przed nami. Bazujemy - my ludzie - na naturze, jesteśmy jej częścią, zarazem jednak tworzymy kulturę, która daje nam nieporównywalnie większe możliwości niż sama natura.
Awatar użytkownika
Goldberry_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 93
Rejestracja: 19 paź 2013, o 23:19

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: Goldberry_ » 2 lut 2014, o 01:21

holyshit991 pisze:uwazanie, ze dwie kobiety moga miec razem biologiczne dziecko jest podwazaniem tego.
Ja tak nie uważam.

Tylko co z tego, że dziecko nie jest biologiczne? Dla mnie to nie jest argument przemawiający za tym, aby lesbijki nie miały dzieci.
KaFor
super forma
super forma
Posty: 1617
Rejestracja: 14 wrz 2005, o 00:00

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: KaFor » 2 lut 2014, o 02:10

W ten sam sposób: (bo 'niebiologiczne') można by argumentować również przeciwko adopcjom zewnętrznych przez pary różnopłciowe, które mają problemy z płodnością, czy ciążą.

Dzieci potrzebują kochających, opiekuńczych, rozważnych dorosłych. Nie jest istotne czy osoby rodziców (bądź opiekunów: np. dziadków) są z dziećmi związane również genetycznie (przy tym biologicznie z dzieckiem związana jest również matka, która dziecko urodzi mimo braku z nim więzi genetycznej, czy ojciec / ojcowie, który(-rzy) korzysta z pomocy kobiety, która dla niego / dla nich dziecko rodzi.
klaustrophobia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 7 lis 2012, o 17:23

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: klaustrophobia » 2 lut 2014, o 12:07

Wydaje mi się, że w XXI wieku kierowanie się prymitywnymi zasadami rządzącymi przyrodą jest nie na miejscu. Nie mówiąc już o lansowaniu prawa natury, będącego w naszej rzeczywistości zespołem zasad moralnych i reguł postępowania, skonstruowanych i wypromowanych przez kościół. Rozwinęła się nie tylko medycyna, ale też człowiek. Nie widzę nic nienaturalnego w tym, że dwie kobiety pragną mieć potomstwo, a zdobycze cywilizacyjne im umożliwia poczęcie dziecka bez fizycznego udziału mężczyzny. Gdyby nie umożliwiała, to radziłyby sobie w inny sposób. Co w tym nienaturalnego, że kobieta chce być matką?
Irokezik91
Posty: 2
Rejestracja: 9 gru 2012, o 12:56

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: Irokezik91 » 2 lut 2014, o 23:21

W sondzie nie są wzięte pod uwagę kobiety, które mają już dziecko/dzieci z poprzedniego związku z mężczyzną. Dlatego też trudno mi zaznaczyć tutaj cokolwiek.
Aktualnie wychowuję córkę razem z jej ojcem (nie będąc już z nim w związku). W przyszłości chciałabym z kobietą wychowywać NASZE dzieci czy to adoptowane czy z poprzednich związków czy z in-vitro to już ma małe znaczenie. Poza tym ważne dla mnie jest by dziecko miało kontakt z biologicznym ojcem i miał on wpływ na wychowywanie dziecka.
miss_nikita
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 74
Rejestracja: 25 lis 2020, o 00:24

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: miss_nikita » 3 wrz 2022, o 22:05

Chciałabym mieć, ale urodzone przez partnerkę. Trudno mi sobie wyobrazić siebie w ciąży.
Sympatyczna1974
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 307
Rejestracja: 8 lut 2022, o 08:03

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: Sympatyczna1974 » 3 wrz 2022, o 22:58

Żeby mieć dziecko i być w ciąży to najlepiej posiadać jeszcze instynkt macierzyński. Bez tego to bez sensu. A sama ciąża to fajny stan, niezapomniane uczucie gdy dziecko zaczyna dawać pierwsze sygnały i pojawiają się pierwsze ruchy jego ciała . Ja lubię kobiety w ciąży ładnej ciąży piękny widok …
Awatar użytkownika
FrejaDraco
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 77
Rejestracja: 2 gru 2018, o 00:45

Re: Stosunek do dzieci - rozbudowana sonda.

Post autor: FrejaDraco » 4 wrz 2022, o 01:09

Brakuje pozycji: nie chcę mieć dzieci, ale kiedyś chciałam.
ODPOWIEDZ