Fascynacja a długi związek
Fascynacja a długi związek
Cześć. Piszę, bo nie wiem jak się zachować i co robić. Jestem w kilkuletnim związku z moją dziewczyną, dogadujemy się bardzo dobrze i w zasadzie jestem z nią szczęśliwa jednak od jakiegoś czasu w pracy zaczęłam spędzać więcej czasu z dziewczyną, która była do pewnego momentu tylko znajomą z pracy. Problem polega na tym, że od pewnego czasu czuję, że przestałam ją traktować na tym poziomie. Ciesze się na jej widok bardziej niż zwykle, mam motyle w brzuchu, ciągle o niej myślę i szukam okazji do rozmów i chcę poznawać ją coraz bardziej. Uwielbiam jej energię i jestem nią można powiedzieć "zafascynowana". Moje podejście do mojej dziewczyny trochę się zmieniło w tym czasie. Nie zależy mi tak na kontakcie z nią, mój umysł działa autodestrukcyjnie i traktuje ją po prostu gorzej. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, czuję nieustanną walkę w głowie. Nie chcę kończyć mojego związku. Dobrze się w nim czuję, jednak od jakiegoś czasu chyba towarzyszy mi jakaś rutyna, brak zaskoczenia, emocji jak kiedyś jednak jest to dla mnie zbyt cenna relacja.
Re: Fascynacja a długi związek
Bądź szczera że swoją dziewczyną, jeżeli Ty jesteś świadoma że ją ranisz, inaczej traktujesz to uwierz mi, że ona to czuje 2 Razy mocniej.Dla mnie długoletni związek cechuje szczerość, świadomość siebie samej oraz szacunek do drugiej osoby, sama jestem w najdłuższym związku w swoim życiu i to właśnie pozwoliło nam przetrwać trudne chwile. Gdy wchodzi w grę fascynacja inną oznacza to że coś się wypaliło, coś bardzo ważnego, nie mówię tutaj o jakiś chwilowych myślach na widok pięknej kobiety np ale skoro myślisz o niej cały czas to dla Twojej partnerki to jest koniec tyle że ona jeszcze nie jest tego świadoma więc oszczędź jej cennego czasu ( bo ty zapewne chodzisz cała w skowronkach a ta bidula się zastanawia jak tu by naprawić tę całą nieszczęsną monotonnię i Cię uszczęśliwić w nadziei, że nie chodzi o tą trzecią) wyłóż kawę na ławę jak to na dorosłą osobę przystało. Upodlenie "ukochanej" osoby z którą jesteś w "szczęśliwym długoletnim związku" gorszym traktowaniem i mydlenie jej oczu że nie ma innej jest dla Mnie osobiście najbardziej żałosną wymówką do przyznania się przed samym sobą że Ją oszukujesz.
Re: Fascynacja a długi związek
Bingoanna27 pisze: ↑13 paź 2019, o 22:29Bądź szczera że swoją dziewczyną, jeżeli Ty jesteś świadoma że ją ranisz, inaczej traktujesz to uwierz mi, że ona to czuje 2 Razy mocniej.Dla mnie długoletni związek cechuje szczerość, świadomość siebie samej oraz szacunek do drugiej osoby, sama jestem w najdłuższym związku w swoim życiu i to właśnie pozwoliło nam przetrwać trudne chwile. Gdy wchodzi w grę fascynacja inną oznacza to że coś się wypaliło, coś bardzo ważnego, nie mówię tutaj o jakiś chwilowych myślach na widok pięknej kobiety np ale skoro myślisz o niej cały czas to dla Twojej partnerki to jest koniec tyle że ona jeszcze nie jest tego świadoma więc oszczędź jej cennego czasu ( bo ty zapewne chodzisz cała w skowronkach a ta bidula się zastanawia jak tu by naprawić tę całą nieszczęsną monotonnię i Cię uszczęśliwić w nadziei, że nie chodzi o tą trzecią) wyłóż kawę na ławę jak to na dorosłą osobę przystało. Upodlenie "ukochanej" osoby z którą jesteś w "szczęśliwym długoletnim związku" gorszym traktowaniem i mydlenie jej oczu że nie ma innej jest dla Mnie osobiście najbardziej żałosną wymówką do przyznania się przed samym sobą że Ją oszukujesz.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Fascynacja a długi związek
A co sama zrobiłaś, żeby było lepiej w tej cennej relacji?julia0987[/quote pisze: Nie chcę kończyć mojego związku. Dobrze się w nim czuję, jednak od jakiegoś czasu chyba towarzyszy mi jakaś rutyna, brak zaskoczenia, emocji jak kiedyś jednak jest to dla mnie zbyt cenna relacja.
Czy też to takie typowe narzekanie: nuda/rutyna ale sama nie robię nic żeby to zmienić?
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 sty 2017, o 13:27
Re: Fascynacja a długi związek
Całkiem niedawno to ja byłam w sytuacji w której jest teraz Twoja kobieta i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć Ci tylko jedno- powiedz Jej prawdę jak najszybciej.
Im dłużej będziesz to ciągnąć w takim układzie, tym bardziej Ją zranisz, gdy w końcu powiesz o wszystkim. Uważasz, że zasłużyła na to by być wyjściem awaryjnym?
Im dłużej będziesz to ciągnąć w takim układzie, tym bardziej Ją zranisz, gdy w końcu powiesz o wszystkim. Uważasz, że zasłużyła na to by być wyjściem awaryjnym?
-
- początkująca foremka
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 sty 2015, o 01:00
Re: Fascynacja a długi związek
Lepiej bym tego nie ujęła, podpisuję się pod tą wypowiedzią obiema rękoma.anna27 pisze: ↑13 paź 2019, o 22:29Bądź szczera że swoją dziewczyną, jeżeli Ty jesteś świadoma że ją ranisz, inaczej traktujesz to uwierz mi, że ona to czuje 2 Razy mocniej.Dla mnie długoletni związek cechuje szczerość, świadomość siebie samej oraz szacunek do drugiej osoby, sama jestem w najdłuższym związku w swoim życiu i to właśnie pozwoliło nam przetrwać trudne chwile. Gdy wchodzi w grę fascynacja inną oznacza to że coś się wypaliło, coś bardzo ważnego, nie mówię tutaj o jakiś chwilowych myślach na widok pięknej kobiety np ale skoro myślisz o niej cały czas to dla Twojej partnerki to jest koniec tyle że ona jeszcze nie jest tego świadoma więc oszczędź jej cennego czasu ( bo ty zapewne chodzisz cała w skowronkach a ta bidula się zastanawia jak tu by naprawić tę całą nieszczęsną monotonnię i Cię uszczęśliwić w nadziei, że nie chodzi o tą trzecią) wyłóż kawę na ławę jak to na dorosłą osobę przystało. Upodlenie "ukochanej" osoby z którą jesteś w "szczęśliwym długoletnim związku" gorszym traktowaniem i mydlenie jej oczu że nie ma innej jest dla Mnie osobiście najbardziej żałosną wymówką do przyznania się przed samym sobą że Ją oszukujesz.
Do Autorki posta: odwróć sytuację. Postaw się na miejscu swojej Partnerki. Chciałabyś być tak traktowana przez nią?
To trochę w myśl tekstu z jednego mema, który ostatnio wpadł mi w oczy:
"Kocham cię, ale trochę się rozglądam"...
Może i mam staroświeckie podejście, ale mimo iż życie może mieć różne odcienie szarości a nie tylko czerń i biel, uważam, że gdybyś kochała Partnerkę, nie przyszło by Ci nawet do głowy dopuścić do fascynacji inną kobietą.
Re: Fascynacja a długi związek
Ile jesteście już razem? To normalne, że w długoletnich związkach czasem fascynują nas inne osoby, kwestia co Ty chcesz z tym zrobić.julia0987 pisze: ↑12 paź 2019, o 23:44Cześć. Piszę, bo nie wiem jak się zachować i co robić. Jestem w kilkuletnim związku z moją dziewczyną, dogadujemy się bardzo dobrze i w zasadzie jestem z nią szczęśliwa jednak od jakiegoś czasu w pracy zaczęłam spędzać więcej czasu z dziewczyną, która była do pewnego momentu tylko znajomą z pracy. Problem polega na tym, że od pewnego czasu czuję, że przestałam ją traktować na tym poziomie. Ciesze się na jej widok bardziej niż zwykle, mam motyle w brzuchu, ciągle o niej myślę i szukam okazji do rozmów i chcę poznawać ją coraz bardziej. Uwielbiam jej energię i jestem nią można powiedzieć "zafascynowana". Moje podejście do mojej dziewczyny trochę się zmieniło w tym czasie. Nie zależy mi tak na kontakcie z nią, mój umysł działa autodestrukcyjnie i traktuje ją po prostu gorzej. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, czuję nieustanną walkę w głowie. Nie chcę kończyć mojego związku. Dobrze się w nim czuję, jednak od jakiegoś czasu chyba towarzyszy mi jakaś rutyna, brak zaskoczenia, emocji jak kiedyś jednak jest to dla mnie zbyt cenna relacja.
Koleżanka z pracy jest lesbijką?
Zdecydowanie powinnaś o tym porozmawiać ze swoją dziewczyną.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 619
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: Fascynacja a długi związek
A ja oczywiście jestem innego zdania niż wiekszość.
Jeśli koleżanka z pracy nie jest les ani bi , albo z innych powodów nie madz u niej szans, to jak najszybciej odetnij się od niej! Zrób porządek w swojej głowie. Zracjonalizuj to sobie, zważ.
Nic nie mów swojej dziewczynie, bo dopiero tym ją zranisz. Zajmij się swoją dziewczyną. To że z biegiem lat fascynacja słabnie to normalne, ale to nie znaczy , że ten zwązek nie jest już nic wart i że trzeba go zakończyć.
Zrób porzadek ze soba samą, chyba że rzeczywiście chcesz zakonczyć związek ze swoją dziewczyną, to wtedy powiedz jej o koleżance z pracy. To dobry sposób na zakończenie związku.
Jeśli koleżanka z pracy nie jest les ani bi , albo z innych powodów nie madz u niej szans, to jak najszybciej odetnij się od niej! Zrób porządek w swojej głowie. Zracjonalizuj to sobie, zważ.
Nic nie mów swojej dziewczynie, bo dopiero tym ją zranisz. Zajmij się swoją dziewczyną. To że z biegiem lat fascynacja słabnie to normalne, ale to nie znaczy , że ten zwązek nie jest już nic wart i że trzeba go zakończyć.
Zrób porzadek ze soba samą, chyba że rzeczywiście chcesz zakonczyć związek ze swoją dziewczyną, to wtedy powiedz jej o koleżance z pracy. To dobry sposób na zakończenie związku.
Re: Fascynacja a długi związek
Tez jestem za tym zeby odwrocic sytuacje.. ja bym wolala wiedziec.. to raz.. dwa.. ze chyba powinnas poukladac co nie co w glowie.. jak wiekszosc mowi..
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Fascynacja a długi związek
takie fascynacje się zdarzają - nie rób sobie wyrzutówjulia0987 pisze: ↑12 paź 2019, o 23:44Cześć. Piszę, bo nie wiem jak się zachować i co robić. Jestem w kilkuletnim związku z moją dziewczyną, dogadujemy się bardzo dobrze i w zasadzie jestem z nią szczęśliwa jednak od jakiegoś czasu w pracy zaczęłam spędzać więcej czasu z dziewczyną, która była do pewnego momentu tylko znajomą z pracy. Problem polega na tym, że od pewnego czasu czuję, że przestałam ją traktować na tym poziomie. Ciesze się na jej widok bardziej niż zwykle, mam motyle w brzuchu, ciągle o niej myślę i szukam okazji do rozmów i chcę poznawać ją coraz bardziej. Uwielbiam jej energię i jestem nią można powiedzieć "zafascynowana". Moje podejście do mojej dziewczyny trochę się zmieniło w tym czasie. Nie zależy mi tak na kontakcie z nią, mój umysł działa autodestrukcyjnie i traktuje ją po prostu gorzej. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, czuję nieustanną walkę w głowie. Nie chcę kończyć mojego związku. Dobrze się w nim czuję, jednak od jakiegoś czasu chyba towarzyszy mi jakaś rutyna, brak zaskoczenia, emocji jak kiedyś jednak jest to dla mnie zbyt cenna relacja.
najmniej druzgocącym wyjściem z tego typu sytuacji jest radykalne działanie = albo zmień pracę, albo zmień dziewczynę -
powodzenia.
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: Fascynacja a długi związek
Ogólnie jestem tego samego zdania, poza tym, że powiedzenie dziewczynie o tej koleżance to dobry sposób na zakończenie związku Może w ogóle nie oznaczać końca tylko desperackie próby zatrzymania przy sobie dziewczyny zafascynowanej inną (tak było w moim przypadku i mi się udało na pewien czas)Ella_Bronia pisze: ↑14 paź 2019, o 19:32A ja oczywiście jestem innego zdania niż wiekszość.
Jeśli koleżanka z pracy nie jest les ani bi , albo z innych powodów nie madz u niej szans, to jak najszybciej odetnij się od niej! Zrób porządek w swojej głowie. Zracjonalizuj to sobie, zważ.
Nic nie mów swojej dziewczynie, bo dopiero tym ją zranisz. Zajmij się swoją dziewczyną. To że z biegiem lat fascynacja słabnie to normalne, ale to nie znaczy , że ten zwązek nie jest już nic wart i że trzeba go zakończyć.
Zrób porzadek ze soba samą, chyba że rzeczywiście chcesz zakonczyć związek ze swoją dziewczyną, to wtedy powiedz jej o koleżance z pracy. To dobry sposób na zakończenie związku.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 117
- Rejestracja: 19 sie 2019, o 21:50
Re: Fascynacja a długi związek
jak mi powiedział mój przyjaciel: miłość jest stosunkowo prostym uczuciem - albo jest albo jej nie ma. Jeśli się zastanawiasz to daj "swojej" biednej dziewczynie spokój i pozwól jej na znalezienie jej prawdziwej miłości, na jaką zapewne zasługuje. Jeżeli się zastanawiasz to znaczy że to nie jest to. Rok temu byłam w podobnej sytuacji jak powiedziała mi była "wypaliło się" -właściwie z dnia na dzień, albo mnie oszukiwała od dłuższego czasu..a jeszcze miesiąc wcześniej powiedziała mi że "mogłaby ze mną mieszkać". W tym czasie zmieniła pracę i fascynowała się swoją nową kierowniczką.. ale jak stwierdziła nikt inny się nie pojawił większej krzywdy nikt nigdy w życiu mi nie zadał, ale teraz po roku myślę że lepsze to, niż życie w oszustwie i sztucznym ( z jej strony) uczuciu. Pamiętaj że pewne decyzje sprawiają że nie ma odwrotu. Kogoś serce zostanie złamane, poczucie bezpieczeństwa zniszczone, zaufanie bezpowrotnie utracone. Być może jak moja była - do końca nie wiesz czego szukasz, lub brak ci dojrzałości do bycia w długoletnim związku lub wynika to z twojego charakteru, niestety ale nie każdy nadaje się do związku aż po grób. Są ludzie którzy nieustanie jak to napisałaś szukają fascynacji i nie są stali w uczuciach a związek jest jedną wielką parabolą. Dlatego też ludzie przysięgają sobie "na dobre I ZŁE" Jakbyś miała jakieś pytania to pisz. Ja swoją sytuację przetrawiłam na 10tą stronę również u psychologa. Chętnie pomogę.julia0987 pisze: ↑12 paź 2019, o 23:44Cześć. Piszę, bo nie wiem jak się zachować i co robić. Jestem w kilkuletnim związku z moją dziewczyną, dogadujemy się bardzo dobrze i w zasadzie jestem z nią szczęśliwa jednak od jakiegoś czasu w pracy zaczęłam spędzać więcej czasu z dziewczyną, która była do pewnego momentu tylko znajomą z pracy. Problem polega na tym, że od pewnego czasu czuję, że przestałam ją traktować na tym poziomie. Ciesze się na jej widok bardziej niż zwykle, mam motyle w brzuchu, ciągle o niej myślę i szukam okazji do rozmów i chcę poznawać ją coraz bardziej. Uwielbiam jej energię i jestem nią można powiedzieć "zafascynowana". Moje podejście do mojej dziewczyny trochę się zmieniło w tym czasie. Nie zależy mi tak na kontakcie z nią, mój umysł działa autodestrukcyjnie i traktuje ją po prostu gorzej. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, czuję nieustanną walkę w głowie. Nie chcę kończyć mojego związku. Dobrze się w nim czuję, jednak od jakiegoś czasu chyba towarzyszy mi jakaś rutyna, brak zaskoczenia, emocji jak kiedyś jednak jest to dla mnie zbyt cenna relacja.
Re: Fascynacja a długi związek
Może jednak chwilę jeszcze poczekaj, ostudź emocje zanim coś postanowisz. Myślę że Twoja Pani widzi skąd wiesz czy nie zawalczy i Cię nie zaskoczy, fascynacja minie a rutynę trafi szlag czego Ci osobiście życzę...
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 15 maja 2013, o 18:10
Re: Fascynacja a długi związek
I jak się sprawa toczy?
- Kejt_19-22
- początkująca foremka
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 lut 2019, o 08:55
Re: Fascynacja a długi związek
Wypadałoby chyba odpowiedziec sobie na pytanie czego chcesz od zycia: motylków w brzuchu czy powaznego związku. Tu nie ma dobrej odpowiedzi i sama musisz odpowiedziec co jest dla ciebie wazniejsze, ale raczej nie mozesz zjesc ciastka i mieć ciastka.Raczej nie ma związków, które podtrzymują ekscytacje ze swoich poczatkow przez caly czas.
Tu warto sie udać: https://www.trojmiasto.pl/Laryngolog-dr ... 56307.html
Re: Fascynacja a długi związek
zgadzam się trzeba się na cos zdecydowaćKejt_19-22 pisze: ↑16 paź 2019, o 14:47Wypadałoby chyba odpowiedziec sobie na pytanie czego chcesz od zycia: motylków w brzuchu czy powaznego związku. Tu nie ma dobrej odpowiedzi i sama musisz odpowiedziec co jest dla ciebie wazniejsze, ale raczej nie mozesz zjesc ciastka i mieć ciastka.Raczej nie ma związków, które podtrzymują ekscytacje ze swoich poczatkow przez caly czas.
Re: Fascynacja a długi związek
A ja bym tak nie wyolbrzymiała od razu, w końcu autorka użyła słowa fascynacja, nie pisała o zauroczeniu czy zakochaniu, jeśli to słowo faktycznie oddaje to co czuje, no to .... fascynacje mijają jak już się kogoś lepiej pozna i żadnych wyborów tu dokonywać nie trzeba
-
- początkująca foremka
- Posty: 52
- Rejestracja: 9 wrz 2019, o 21:52
Re: Fascynacja a długi związek
MSigma pisze: ↑23 paź 2019, o 00:00A ja bym tak nie wyolbrzymiała od razu, w końcu autorka użyła słowa fascynacja, nie pisała o zauroczeniu czy zakochaniu, jeśli to słowo faktycznie oddaje to co czuje, no to .... fascynacje mijają jak już się kogoś lepiej pozna i żadnych wyborów tu dokonywać nie trzeba
zgadzam ale w 100%
Re: Fascynacja a długi związek
Jeśli nie zależy Ci już na kontakcie z twoją dziewczyną, to bez znaczenia, co tam się dzieje z koleżanką w pracy.
Pytasz o dwie różne rzeczy, lecz problem widocznie masz z tą pierwszą.
Pytasz o dwie różne rzeczy, lecz problem widocznie masz z tą pierwszą.
Re: Fascynacja a długi związek
Jestem w identycznej sytuacji jak Ty. Dosłownie identycznej.
I zgadzam się w 100% z przedmówczynią.
W moim przypadku na szczęście powoli mija, bo już z tą sytuacją dostawałam na głowę...
I zgadzam się w 100% z przedmówczynią.
To fascynacja, która jak dostanie trochę czasu powinna minąć.MSigma pisze: ↑23 paź 2019, o 00:00A ja bym tak nie wyolbrzymiała od razu, w końcu autorka użyła słowa fascynacja, nie pisała o zauroczeniu czy zakochaniu, jeśli to słowo faktycznie oddaje to co czuje, no to .... fascynacje mijają jak już się kogoś lepiej pozna i żadnych wyborów tu dokonywać nie trzeba
W moim przypadku na szczęście powoli mija, bo już z tą sytuacją dostawałam na głowę...