Witam serdecznie ,
Mam jeden problem, taki chyba dość typowy, ale ja po prostu muszę o to zapytać. Mam 20 lat, więc niewiele i pomyślicie pewnie, że młoda i że nie wie, czego chce.
Czuję, że jestem lesbijką (albo co najmniej bi), bo zawsze częściej fantazjowałam o kobietach i wyobrażam sobie siebie z kobietą (że wracam do domu po pracy i ona na mnie czeka). Mam poczucie, że z facetem nie będę szczęśliwa. Nie chcę być jakaś uprzedzona co do płci ani nic, ale zawsze denerwowało mnie, kiedy mężczyźni mówili, że kobieta do kuchni i że ma wszystko robić w domu. Moja mama na takich trafiała i stwierdziłam, że ja nie chcę tak żyć. I w każdej szkole zawsze była jakaś koleżanka, na której mi bardzo zależało, a z chłopakami tak nie było. Więc podsumowując : podobają mi się kobiety i nie chcę być z mężczyzną, bo czuję, że się z nim nie dogadam, ale jest jedna rzecz...NIGDY z nikim nie byłam w związku (już pominąwszy, że z nikim nie byłam w łóżku). I moje pytanie brzmi, czy mogę nazwać się lesbijką? Bo to, że mam złe wyobrażenia na temat związku z facetem ani że nigdy nie miałam z nim zbliżenia, nie musi nic znaczyć, nawet jak częściej myślę o kobietach i że chciałabym z jakąś być.
Wybaczcie, jeśli moje pytanie jest trochę głupie, czy coś w tym stylu, ale bardzo by mi zależało, żeby ktoś napisał, co sądzi, bo jestem zagubiona
Pytanie o orientację
Re: Pytanie o orientację
Musisz się sama przekonać. Miałam podobnie, też nie interesowali mnie faceci i seks z nimi. Z każdym facetem było słabo, nie czułam tego. Odkąd poszłam do łóżka z kobietą, nie wyobrażam sobie robić tego z mężczyznami.
U Ciebie może być tak samo lub odwrotnie. Każdy jest inny i musi się sam o sobie przekonać.
U Ciebie może być tak samo lub odwrotnie. Każdy jest inny i musi się sam o sobie przekonać.
-
- początkująca foremka
- Posty: 52
- Rejestracja: 9 wrz 2019, o 21:52
Re: Pytanie o orientację
spróbuj, eksperymentuj, jestes młoda, wybieraj