Walentynki
Walentynki
Jak spędzicie ten dzień? Jakieś pomysły już macie?
-
- początkująca foremka
- Posty: 28
- Rejestracja: 31 sty 2020, o 22:19
Re: Walentynki
W pracy
Re: Walentynki
W kinie, w knajpach pełno ludzi, zero atmosfery żeby poczuć że jest jakieś święto, dlatego my nie obchodzimy Walentynek wcale. Mam 364 inne dni żeby poświętować.? Bardziej uroczystym dniem dla nas jest nasza rocznica (jesienią - w tym roku będzie 12), jej urodziny (w styczniu) i moje (w listopadzie). Walentynki to nie nasza bajka
Re: Walentynki
Ile par, tyle podejść do walentynek
Re: Walentynki
Walić to. Precz z presjami.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Walentynki
Obronie trochę te walentynki w tym bezdusznym świecie. Co jest nie tak z walentynki? Ze zakochani w ten dzień nawet nie chcą wziąść wolnego tylko idą do roboty. Zawsze jest nagonka na to święto. "bo partnerkę powinno się kochać zawsze, a nie tylko w walentynki" jałowy banał co roku powtarzany przez ludzi jak zdarta płyta. Co brak pomysłu? Trochę słabo, że nie potraficie się wzbic raz do roku na wyżyny dla swojej partnerki. Mnie się wydaje, że powinno się obchodzić walentynki. A im dłuższy staż związku, tym mocniej. Trzeba dbać o związek i pielęgnować go na co dzień owszem, ale od święta trzeba zaznaczyć, że ktoś jest dla nas ważny. Do tego służą walentynki. To tak jak z Dniem Matki, Kobiet czy Babci itd, itd. Obchodzimy je, żeby pokazać naszym bliskim, że są dla nas ważni. Oczywiście to dzieje się też na co dzień, ale raz w roku - W SPOSÓB SZCZEGÓLNY chyba można?? Dlaczego nie mielibyśmy zaznaczyć najbliższej nam osobie, że jest dla nas tak bardzo, bardzo WAŻNA? Dzień Zakochanych to święto naszej partnerki i jak to tak rozumiem!!! 14 luty jest potrzebny zarówno parom z długim stażem, jak i osobom, które skrycie do kogoś wzdychają. Odkrycie własnych uczuć czasem jest postrzegane jako wystawienie się na pośmiewisko, obnażenie skrytych myśli przed kims, kogo reakcji nie znamy. Moze nas wyśmieje, może nami wzgardzi. Ale zawsze tli się światełko nadziei, że może będzie towłaściwy krok w naszym życiu. To święto jest dobrym momentem do ujawnienia się dla kogoś. Gdyby mnie ktoś, po kim się nie spodziewam, w ten dzień nieśmiało wyraził zainteresowanie, to byłoby mi niezmiernie miło i cieplutko na sercu. Walentynki to nieszkodliwe święto. Nie istnieje przymus obchodzenia dnia świętego Walentego, ale przecież może być miło dla naszej partnerki Prawda? Szkoda, że dla dużej grupy osób są całkowicie zbędnym i sztucznym tworem.Spojdzie na to święto cieplejszym okiem, a nie przez pryzmat dnia codziennego. Masz partnerkę to pokaż miłym gestem, że pamiętasz o niej.Tyle, aż będzie Cię to wysiłku kosztowało?? Przemęcz się raz dla niej! To jej dzień nie Twój! Moje walentynki odbiją się bez echa w tym roku. Co kolwiek bym nie wyznała splynie jak ścieki do kanału, ale wam życzę na jutro multum kreacji i pomysłów.
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- początkująca foremka
- Posty: 34
- Rejestracja: 3 lut 2020, o 18:38
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 290
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 22:40
Re: Walentynki
co do większości masz rację. Jeżeli jest się w związku, to trzeba okazywać swoje uczucia na co dzień, czyli w Walentynki też. Ale jeśli chodzi o wyznanie uczuć komuś, kto o tym nie wie... Tu już bym wybrała jakiś bardziej neutralny dzień. Tak, żeby w razie odrzucenia nie musieć wspominać, że w Walentynki zostałam odrzuconaZaufacodnowa pisze: ↑13 lut 2020, o 07:12Obronie trochę te walentynki w tym bezdusznym świecie. Co jest nie tak z walentynki? Ze zakochani w ten dzień nawet nie chcą wziąść wolnego tylko idą do roboty. Zawsze jest nagonka na to święto. "bo partnerkę powinno się kochać zawsze, a nie tylko w walentynki" jałowy banał co roku powtarzany przez ludzi jak zdarta płyta. Co brak pomysłu? Trochę słabo, że nie potraficie się wzbic raz do roku na wyżyny dla swojej partnerki. Mnie się wydaje, że powinno się obchodzić walentynki. A im dłuższy staż związku, tym mocniej. Trzeba dbać o związek i pielęgnować go na co dzień owszem, ale od święta trzeba zaznaczyć, że ktoś jest dla nas ważny. Do tego służą walentynki. To tak jak z Dniem Matki, Kobiet czy Babci itd, itd. Obchodzimy je, żeby pokazać naszym bliskim, że są dla nas ważni. Oczywiście to dzieje się też na co dzień, ale raz w roku - W SPOSÓB SZCZEGÓLNY chyba można?? Dlaczego nie mielibyśmy zaznaczyć najbliższej nam osobie, że jest dla nas tak bardzo, bardzo WAŻNA? Dzień Zakochanych to święto naszej partnerki i jak to tak rozumiem!!! 14 luty jest potrzebny zarówno parom z długim stażem, jak i osobom, które skrycie do kogoś wzdychają. Odkrycie własnych uczuć czasem jest postrzegane jako wystawienie się na pośmiewisko, obnażenie skrytych myśli przed kims, kogo reakcji nie znamy. Moze nas wyśmieje, może nami wzgardzi. Ale zawsze tli się światełko nadziei, że może będzie towłaściwy krok w naszym życiu. To święto jest dobrym momentem do ujawnienia się dla kogoś. Gdyby mnie ktoś, po kim się nie spodziewam, w ten dzień nieśmiało wyraził zainteresowanie, to byłoby mi niezmiernie miło i cieplutko na sercu. Walentynki to nieszkodliwe święto. Nie istnieje przymus obchodzenia dnia świętego Walentego, ale przecież może być miło dla naszej partnerki Prawda? Szkoda, że dla dużej grupy osób są całkowicie zbędnym i sztucznym tworem.Spojdzie na to święto cieplejszym okiem, a nie przez pryzmat dnia codziennego. Masz partnerkę to pokaż miłym gestem, że pamiętasz o niej.Tyle, aż będzie Cię to wysiłku kosztowało?? Przemęcz się raz dla niej! To jej dzień nie Twój! Moje walentynki odbiją się bez echa w tym roku. Co kolwiek bym nie wyznała splynie jak ścieki do kanału, ale wam życzę na jutro multum kreacji i pomysłów.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Walentynki
Walentynki to nie tylko wyznania prosto w oczy. One również bywają anomowie Np parę ładnych lat temu w mojej szkole była taka walentynkowa skrzynka, do której wrzucało się anonimowe liściki z wyznaniami. To było całkiem urocze. Dostać taki liścik od tajemniczego wielbiciela. Nie wiem jak jest teraz. Trochę lat minelo, ale było naprawdę fajnie:)zagubiona_92 pisze: ↑13 lut 2020, o 10:05co do większości masz rację. Jeżeli jest się w związku, to trzeba okazywać swoje uczucia na co dzień, czyli w Walentynki też. Ale jeśli chodzi o wyznanie uczuć komuś, kto o tym nie wie... Tu już bym wybrała jakiś bardziej neutralny dzień. Tak, żeby w razie odrzucenia nie musieć wspominać, że w Walentynki zostałam odrzuconaZaufacodnowa pisze: ↑13 lut 2020, o 07:12Obronie trochę te walentynki w tym bezdusznym świecie. Co jest nie tak z walentynki? Ze zakochani w ten dzień nawet nie chcą wziąść wolnego tylko idą do roboty. Zawsze jest nagonka na to święto. "bo partnerkę powinno się kochać zawsze, a nie tylko w walentynki" jałowy banał co roku powtarzany przez ludzi jak zdarta płyta. Co brak pomysłu? Trochę słabo, że nie potraficie się wzbic raz do roku na wyżyny dla swojej partnerki. Mnie się wydaje, że powinno się obchodzić walentynki. A im dłuższy staż związku, tym mocniej. Trzeba dbać o związek i pielęgnować go na co dzień owszem, ale od święta trzeba zaznaczyć, że ktoś jest dla nas ważny. Do tego służą walentynki. To tak jak z Dniem Matki, Kobiet czy Babci itd, itd. Obchodzimy je, żeby pokazać naszym bliskim, że są dla nas ważni. Oczywiście to dzieje się też na co dzień, ale raz w roku - W SPOSÓB SZCZEGÓLNY chyba można?? Dlaczego nie mielibyśmy zaznaczyć najbliższej nam osobie, że jest dla nas tak bardzo, bardzo WAŻNA? Dzień Zakochanych to święto naszej partnerki i jak to tak rozumiem!!! 14 luty jest potrzebny zarówno parom z długim stażem, jak i osobom, które skrycie do kogoś wzdychają. Odkrycie własnych uczuć czasem jest postrzegane jako wystawienie się na pośmiewisko, obnażenie skrytych myśli przed kims, kogo reakcji nie znamy. Moze nas wyśmieje, może nami wzgardzi. Ale zawsze tli się światełko nadziei, że może będzie towłaściwy krok w naszym życiu. To święto jest dobrym momentem do ujawnienia się dla kogoś. Gdyby mnie ktoś, po kim się nie spodziewam, w ten dzień nieśmiało wyraził zainteresowanie, to byłoby mi niezmiernie miło i cieplutko na sercu. Walentynki to nieszkodliwe święto. Nie istnieje przymus obchodzenia dnia świętego Walentego, ale przecież może być miło dla naszej partnerki Prawda? Szkoda, że dla dużej grupy osób są całkowicie zbędnym i sztucznym tworem.Spojdzie na to święto cieplejszym okiem, a nie przez pryzmat dnia codziennego. Masz partnerkę to pokaż miłym gestem, że pamiętasz o niej.Tyle, aż będzie Cię to wysiłku kosztowało?? Przemęcz się raz dla niej! To jej dzień nie Twój! Moje walentynki odbiją się bez echa w tym roku. Co kolwiek bym nie wyznała splynie jak ścieki do kanału, ale wam życzę na jutro multum kreacji i pomysłów.
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 290
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 22:40
Re: Walentynki
teraz też są takie skrzynki. Anonimowo fajnie dostać, potem zastanawianie się od kogo to i czy to zwykła zabawa czy coś poważniejszegoZaufacodnowa pisze: ↑13 lut 2020, o 10:19Walentynki to nie tylko wyznania prosto w oczy. One również bywają anomowie Np parę ładnych lat temu w mojej szkole była taka walentynkowa skrzynka, do której wrzucało się anonimowe liściki z wyznaniami. To było całkiem urocze. Dostać taki liścik od tajemniczego wielbiciela. Nie wiem jak jest teraz. Trochę lat minelo, ale było naprawdę fajnie:)zagubiona_92 pisze: ↑13 lut 2020, o 10:05co do większości masz rację. Jeżeli jest się w związku, to trzeba okazywać swoje uczucia na co dzień, czyli w Walentynki też. Ale jeśli chodzi o wyznanie uczuć komuś, kto o tym nie wie... Tu już bym wybrała jakiś bardziej neutralny dzień. Tak, żeby w razie odrzucenia nie musieć wspominać, że w Walentynki zostałam odrzuconaZaufacodnowa pisze: ↑13 lut 2020, o 07:12Obronie trochę te walentynki w tym bezdusznym świecie. Co jest nie tak z walentynki? Ze zakochani w ten dzień nawet nie chcą wziąść wolnego tylko idą do roboty. Zawsze jest nagonka na to święto. "bo partnerkę powinno się kochać zawsze, a nie tylko w walentynki" jałowy banał co roku powtarzany przez ludzi jak zdarta płyta. Co brak pomysłu? Trochę słabo, że nie potraficie się wzbic raz do roku na wyżyny dla swojej partnerki. Mnie się wydaje, że powinno się obchodzić walentynki. A im dłuższy staż związku, tym mocniej. Trzeba dbać o związek i pielęgnować go na co dzień owszem, ale od święta trzeba zaznaczyć, że ktoś jest dla nas ważny. Do tego służą walentynki. To tak jak z Dniem Matki, Kobiet czy Babci itd, itd. Obchodzimy je, żeby pokazać naszym bliskim, że są dla nas ważni. Oczywiście to dzieje się też na co dzień, ale raz w roku - W SPOSÓB SZCZEGÓLNY chyba można?? Dlaczego nie mielibyśmy zaznaczyć najbliższej nam osobie, że jest dla nas tak bardzo, bardzo WAŻNA? Dzień Zakochanych to święto naszej partnerki i jak to tak rozumiem!!! 14 luty jest potrzebny zarówno parom z długim stażem, jak i osobom, które skrycie do kogoś wzdychają. Odkrycie własnych uczuć czasem jest postrzegane jako wystawienie się na pośmiewisko, obnażenie skrytych myśli przed kims, kogo reakcji nie znamy. Moze nas wyśmieje, może nami wzgardzi. Ale zawsze tli się światełko nadziei, że może będzie towłaściwy krok w naszym życiu. To święto jest dobrym momentem do ujawnienia się dla kogoś. Gdyby mnie ktoś, po kim się nie spodziewam, w ten dzień nieśmiało wyraził zainteresowanie, to byłoby mi niezmiernie miło i cieplutko na sercu. Walentynki to nieszkodliwe święto. Nie istnieje przymus obchodzenia dnia świętego Walentego, ale przecież może być miło dla naszej partnerki Prawda? Szkoda, że dla dużej grupy osób są całkowicie zbędnym i sztucznym tworem.Spojdzie na to święto cieplejszym okiem, a nie przez pryzmat dnia codziennego. Masz partnerkę to pokaż miłym gestem, że pamiętasz o niej.Tyle, aż będzie Cię to wysiłku kosztowało?? Przemęcz się raz dla niej! To jej dzień nie Twój! Moje walentynki odbiją się bez echa w tym roku. Co kolwiek bym nie wyznała splynie jak ścieki do kanału, ale wam życzę na jutro multum kreacji i pomysłów.
Re: Walentynki
Jak już pisałam, dla mnie Walentynki są zupełnie pozbawione uroku, na szczęście dla mojej partnerki również, nawet chyba bardziej niż dla mnie. Zdecydowanie wolimy świętować naszą rocznicę i to jest dla nas ten wyjątkowy dzień. Tylko nasz (no dobra - czasem świętujemy go z rodziną).
Nie widzę sensu w "przemęczeniu się" aby akurat w ten lutowy dzień, być w tłumie ludzi, którzy "świętują".
Nie widzę sensu w "przemęczeniu się" aby akurat w ten lutowy dzień, być w tłumie ludzi, którzy "świętują".