Co powinnam zrobić?

[balerinka9]

Cześć dziewczyny
Piszę to tutaj, bo nie mam się kogo poradzić, a chyba potrzebuję porady kogoś z zewnątrz. No więc co rzeczy. Poznałam pewną dziewczynę przez internet, pisałyśmy ze sobą przez dwa miesiące, tylko ona myślała, że jestem mężczyzną. Wiem, że to okropne i niemoralne, ale proszę nie osądzać. Na początku, przyznam, traktowałam to jako zabawę. Jednak ona od początku zaintrygowała mnie swoją osobowością. No i tak to się jakoś potoczyło, pisałyśmy ze sobą praktycznie 24h na dobę. Poczułam z nią niesamowitą więź, wszystkie poprzednie relacje w moim życiu wydają mi się teraz strasznie powierzchowne. Każdego dnia chciałam jej napisać co u mnie, a jeszcze bardziej chciałam wiedzieć co się dzieje u niej. Nie raz miałam ochotę powiedzieć jej prawdę, ale obawiałam się straty. No i moje obawy były słuszne, bo kłamstwo wyszło na jaw i w pewnym sensie ją straciłam. No i na początku w szoku zablokowała mnie we wszystkich możliwych miejscach, ale kilka dni później odezwała się do mnie. Stwierdziła, że mimo wszystko przez cały ten czas była bardzo szczęśliwa i chodziła uśmiechnięta, ale chyba nie będzie potrafiła mi na nowo zaufać. Teraz piszemy ze sobą, ale nie wygląda to już tak jak dawniej. Boli mnie świadomość, że ona chce utrzymywać ze mną relację, ale nie taką jak przedtem. Całymi dniami czekam tylko na wiadomość od niej i czuję okropną zazdrość, że w jej życiu nie ma już dla mnie takiego miejsca jak przedtem. Na początku naszej znajomości ona spotykała się z jakimś chłopakiem, ale zerwała z nim. I teraz, z tego co wiem, znowu zaczęła się z nim spotykać. Może przeraża ją myśl, że mogłaby się zakochać w dziewczynie? Albo jest typowo heteroseksualna? Ja wcześniej też tak myślałam, interesowali mnie tylko mężczyźni. Ale teraz kiedy nie mam jej na codzień, jestem pewna, że oszalałam na jej punkcie, jestem w niej zakochana i usycham z tęsknoty. Myślę o niej przez cały czas, nie mogę jeść, spać i strasznie mi źle z tym co jej zrobiłam. Czuję, że ją tracę i strasznie tego nie chcę, ale nie chcę też się narzucać. Kiedy myślała, że jestem mężczyzną to chętnie poświęcała mi swój czas. Teraz już tego nie robi, a mi bardzo ciężko sobie z tym poradzić. Niczego bardziej nie pragnę, niż móc porozmawiać z nią tak jak wcześniej. Z jednej strony rozwala mnie od środka, bo nie wiem co u niej i chciałabym się dowiedzieć i zasypać ją pytaniami, a z drugiej wiem, że nie powinnam się narzucać i dać jej trochę przestrzeni, bo to nie jest dla niej łatwe. Nigdy jeszcze nie byłam w takiej sytuacji, nigdy tak bardzo nie brakowało mi drugiego człowieka.
Myślicie, że powinnam jej powiedzieć o moich uczuciach? Że z mojej strony nic się nie zmieniło? Czuję, że tracę jedyną osobę, która naprawdę mnie rozumiała...

[Shizz]

Masz rację. Na pewno ją stracisz. Każdy ma limit zaufania, a ty totalnie go przekroczyłaś, bo skłamałaś w najbardziej podstawowej sprawie.

[dobranocka14]

Co trzeba mieć w głowie żeby dla zabawy wkręcać dziewczyny udając faceta....
Na kłamstwie niczego dobrego nie zbudujesz. W życiu bym ci więcej nie zaufała.

[Iwa_Z]

Pisała z Tobą myśląc, że pisze z mężczyzną. Jej myśli krążyły wokół mężczyzny a nie Ciebie jako kobiety.
Zerwała z chłopakiem bo może widziała w Tobie jako mężczyźnie szansę na lepszą relację.
Wróciła do niego gdy sie okazało, że jesteś kobietą
A Ty będziesz sobie wmawiała, że ona homo jest tylko nie wie.
A potem będzie kolejny temat jak to kobieta będąc z facetem "załatwiła" kolejną niewinna lesbijkę.
Sama nad sobą sie zastanów, bo średnio to wygląda, gdy kobieta udaje faceta i jeszcze jej sie to podoba....

[spacerowiczka9]

Nie bawić się ludźmi w przyszłości, nie zaczynać znajomości dla zabawy od oszustwa.

[Silene89]

Stracisz ją i szybko odrób lekcje, żeby nie powtarzać tego więcej.
Nienawidzę zabawy uczuciami i krętactwa w tak ważnych, jak płeć, sprawach.