polskie prawo...

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
provide
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 28 lis 2015, o 22:43

polskie prawo...

Post autor: provide » 19 sie 2020, o 08:57

Dziewczyny!

Pytanie: czy w Polsce istnieje możliwość odebrania dziecka kobiecie dlatego, że żyje z inną kobietą?

Pozdrowienia!
Jestemzajeta
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2020, o 22:00

Re: polskie prawo...

Post autor: Jestemzajeta » 19 sie 2020, o 11:34

Nie, bo nikt nie jest w stanie Ci udowodnić, że sypiasz z ową kobietą chyba że grzmisz na lewo i prawo o tym, jednak to nie jest i nie może być przeciwskazanie, jeśli masz dobrą relacje z dzieckiem, jest ono z Tobą związane, nie jesteś alkoholiczką i nie zaniedbujesz dziecka to żaden sąd Ci dziecka nie odbierze. W nie tak łatwo odebrać dzieci w Polsce matce wbrew temu co myślimy, nie bez powodu nawet alkoholiczki mają prawa do dzieci i ciężko jest je ich pozbawić. Sama jestem po rozwodzę, mam dwójkę dzieci i cudowną kobietę.
provide
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 28 lis 2015, o 22:43

Re: polskie prawo...

Post autor: provide » 19 sie 2020, o 13:43

Jestemzajeta pisze:
19 sie 2020, o 11:34
Nie, bo nikt nie jest w stanie Ci udowodnić, że sypiasz z ową kobietą chyba że grzmisz na lewo i prawo o tym, jednak to nie jest i nie może być przeciwskazanie, jeśli masz dobrą relacje z dzieckiem, jest ono z Tobą związane, nie jesteś alkoholiczką i nie zaniedbujesz dziecka to żaden sąd Ci dziecka nie odbierze. W nie tak łatwo odebrać dzieci w Polsce matce wbrew temu co myślimy, nie bez powodu nawet alkoholiczki mają prawa do dzieci i ciężko jest je ich pozbawić. Sama jestem po rozwodzę, mam dwójkę dzieci i cudowną kobietę.
A jeżeli ktoś jest działaczem LGBT i mówi głośno o swojej orientacji?
ZagubionaBi
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 79
Rejestracja: 16 sty 2020, o 23:31

Re: polskie prawo...

Post autor: ZagubionaBi » 19 sie 2020, o 18:23

provide pisze:
19 sie 2020, o 13:43
A jeżeli ktoś jest działaczem LGBT i mówi głośno o swojej orientacji?
Najprawdopodobniej sąd podejdzie do sprawy ostrożniej i zleci badania psychologiczne przeprowadzone przez biegłego czy Twoja orientacja i zachowanie nie wpływa negatywnie na dziecko i od jego wyniku uzależni ewentualny wyrok. Jeśli dziecko ma z Tobą dobre relacje i nie ma problemu z tym, w jakim środowisku się obracasz w związku ze swoją orientacją to nie masz się czego obawiać. Sama orientacja czy to skrywana czy rozgłaszana nie jest podstawą do odebrania praw rodzicielskich.
Jestemzajeta
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2020, o 22:00

Re: polskie prawo...

Post autor: Jestemzajeta » 19 sie 2020, o 18:44

provide pisze:
19 sie 2020, o 13:43
Jestemzajeta pisze:
19 sie 2020, o 11:34
Nie, bo nikt nie jest w stanie Ci udowodnić, że sypiasz z ową kobietą chyba że grzmisz na lewo i prawo o tym, jednak to nie jest i nie może być przeciwskazanie, jeśli masz dobrą relacje z dzieckiem, jest ono z Tobą związane, nie jesteś alkoholiczką i nie zaniedbujesz dziecka to żaden sąd Ci dziecka nie odbierze. W nie tak łatwo odebrać dzieci w Polsce matce wbrew temu co myślimy, nie bez powodu nawet alkoholiczki mają prawa do dzieci i ciężko jest je ich pozbawić. Sama jestem po rozwodzę, mam dwójkę dzieci i cudowną kobietę.
A jeżeli ktoś jest działaczem LGBT i mówi głośno o swojej orientacji?
Moim zdaniem matka, która walczy w sądzie o dziecko nie powinna być działaczem, zresztą ja sama nie jestem zwolenniczką epatowania swoją orientacja, dla dobra chociażby dzieci, więc parady czy flagi w oknach to nie moja bajka.
mastabasta
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 293
Rejestracja: 8 kwie 2020, o 14:33

Re: polskie prawo...

Post autor: mastabasta » 19 sie 2020, o 21:40

no i należy też pamiętać że sędzia ma obowiązek wydania rozstrzygnięcia, które będzie zgodne nie tylko z literą prawa, ale i wedle jego sumienia sprawiedliwe więc poglądy sędziego na ten temat też są istotne, wyrok zawsze można uzasadnić pod swoje poglądy zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa...skąd ja to znam ;-)
provide
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 28 lis 2015, o 22:43

Re: polskie prawo...

Post autor: provide » 20 sie 2020, o 13:17

ZagubionaBi pisze:
19 sie 2020, o 18:23
provide pisze:
19 sie 2020, o 13:43
A jeżeli ktoś jest działaczem LGBT i mówi głośno o swojej orientacji?
Najprawdopodobniej sąd podejdzie do sprawy ostrożniej i zleci badania psychologiczne przeprowadzone przez biegłego czy Twoja orientacja i zachowanie nie wpływa negatywnie na dziecko i od jego wyniku uzależni ewentualny wyrok. Jeśli dziecko ma z Tobą dobre relacje i nie ma problemu z tym, w jakim środowisku się obracasz w związku ze swoją orientacją to nie masz się czego obawiać. Sama orientacja czy to skrywana czy rozgłaszana nie jest podstawą do odebrania praw rodzicielskich.
Ta sprawa nie dotyczy mnie bezpośrednio xD Z tego względu też trudno mi podać więcej szczegółów, ale odebranie dziecka z takiego powodu wydawało mi się grubą przesadą.
provide
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 28 lis 2015, o 22:43

Re: polskie prawo...

Post autor: provide » 20 sie 2020, o 13:18

Jestemzajeta pisze:
19 sie 2020, o 18:44
provide pisze:
19 sie 2020, o 13:43
Jestemzajeta pisze:
19 sie 2020, o 11:34
Nie, bo nikt nie jest w stanie Ci udowodnić, że sypiasz z ową kobietą chyba że grzmisz na lewo i prawo o tym, jednak to nie jest i nie może być przeciwskazanie, jeśli masz dobrą relacje z dzieckiem, jest ono z Tobą związane, nie jesteś alkoholiczką i nie zaniedbujesz dziecka to żaden sąd Ci dziecka nie odbierze. W nie tak łatwo odebrać dzieci w Polsce matce wbrew temu co myślimy, nie bez powodu nawet alkoholiczki mają prawa do dzieci i ciężko jest je ich pozbawić. Sama jestem po rozwodzę, mam dwójkę dzieci i cudowną kobietę.
A jeżeli ktoś jest działaczem LGBT i mówi głośno o swojej orientacji?
Moim zdaniem matka, która walczy w sądzie o dziecko nie powinna być działaczem, zresztą ja sama nie jestem zwolenniczką epatowania swoją orientacja, dla dobra chociażby dzieci, więc parady czy flagi w oknach to nie moja bajka.
Tak, najlepiej niech matka nic nie mówi i będzie tylko matką, jedna jedyna rola życia... Matka to przede wszystkim człowiek, który ma prawo do swoich poglądów i głoszenia ich, a macierzyństwo nie powinno z tym kolidować.
goreka
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 707
Rejestracja: 5 wrz 2019, o 15:59

Re: polskie prawo...

Post autor: goreka » 20 sie 2020, o 13:28

jeśli nie koliduje, nie ma problemu. Myślę, nie wiem, tylko myślę, że sąd może skierować rodzinę do psychologa, który oceni na ile silna jest więź emocjonalna z każdym z rodziców, na ile zaangażowanie w ruch lgbt matki koliduje z prawidłowym funkcjonowaniem rodziny oraz dziecka w społeczeństwie. następnie sąd wg własnego "widzi mi się" podejmie decyzję motywując ją podstawami prawa polskiego, tradycją i dobrem dziecka.
jeśli natomiast chodzi o sprawę samotnej matki, która miałaby stracić prawo do dziecka z powodu swojej orientacji czy poglądów to uważam, że to praktycznie niemożliwe. szczęście dziecka jest najczęściej przy matce, o ile nie jest to drastycznie patologiczna sytuacja. głowa do góry
Jestemzajeta
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2020, o 22:00

Re: polskie prawo...

Post autor: Jestemzajeta » 20 sie 2020, o 14:36

provide pisze:
20 sie 2020, o 13:18
Jestemzajeta pisze:
19 sie 2020, o 18:44
provide pisze:
19 sie 2020, o 13:43


A jeżeli ktoś jest działaczem LGBT i mówi głośno o swojej orientacji?
Moim zdaniem matka, która walczy w sądzie o dziecko nie powinna być działaczem, zresztą ja sama nie jestem zwolenniczką epatowania swoją orientacja, dla dobra chociażby dzieci, więc parady czy flagi w oknach to nie moja bajka.
Tak, najlepiej niech matka nic nie mówi i będzie tylko matką, jedna jedyna rola życia... Matka to przede wszystkim człowiek, który ma prawo do swoich poglądów i głoszenia ich, a macierzyństwo nie powinno z tym kolidować.

Epatowanie a wręcz ocieplanie swoją orientacja w żadną stronę nie jest dobre, a mając dziecko podnosisz odpowiedzialność za nie i niestety możesz teraz mi wmawiac, że matka jest jeszcze kobietą i ma swoje prawa to nie ma nic to wspólnego z tym powyżej, bo mam takie samo zdanie, jednak żyjemy w bardzo homofobicznym kraju, a najgorszym możliwym środowiskiem jest środowisko dzieci, które nie mają litości i szykanują dzieci przez pryzmat orientacji rodziców. Mam wrażenie, że to powyżej napisała osoba, która nie ma dzieci. Moje dzieci wiedzą o mojej orientacji, dobrze się dogadujemy, ale nie musi o niej wiedzieć każdy kto moja mnie na ulicy, bo i po co? Mam swoją kobietę, swoje życie, swoją rodzinę i swój spokój. Nie wypieram się swojej orientacji, ale nie krzyczę na marszach, że jestem lesbijką dla dobra mojej rodziny.
provide
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 28 lis 2015, o 22:43

Re: polskie prawo...

Post autor: provide » 22 sie 2020, o 19:06

Jestemzajeta pisze:
20 sie 2020, o 14:36
provide pisze:
20 sie 2020, o 13:18
Jestemzajeta pisze:
19 sie 2020, o 18:44


Moim zdaniem matka, która walczy w sądzie o dziecko nie powinna być działaczem, zresztą ja sama nie jestem zwolenniczką epatowania swoją orientacja, dla dobra chociażby dzieci, więc parady czy flagi w oknach to nie moja bajka.
Tak, najlepiej niech matka nic nie mówi i będzie tylko matką, jedna jedyna rola życia... Matka to przede wszystkim człowiek, który ma prawo do swoich poglądów i głoszenia ich, a macierzyństwo nie powinno z tym kolidować.

Epatowanie a wręcz ocieplanie swoją orientacja w żadną stronę nie jest dobre, a mając dziecko podnosisz odpowiedzialność za nie i niestety możesz teraz mi wmawiac, że matka jest jeszcze kobietą i ma swoje prawa to nie ma nic to wspólnego z tym powyżej, bo mam takie samo zdanie, jednak żyjemy w bardzo homofobicznym kraju, a najgorszym możliwym środowiskiem jest środowisko dzieci, które nie mają litości i szykanują dzieci przez pryzmat orientacji rodziców. Mam wrażenie, że to powyżej napisała osoba, która nie ma dzieci. Moje dzieci wiedzą o mojej orientacji, dobrze się dogadujemy, ale nie musi o niej wiedzieć każdy kto moja mnie na ulicy, bo i po co? Mam swoją kobietę, swoje życie, swoją rodzinę i swój spokój. Nie wypieram się swojej orientacji, ale nie krzyczę na marszach, że jestem lesbijką dla dobra mojej rodziny.
Przez takie podejście jeszcze długo będzie homofobiczny. Przykro mi, że obracasz się w takim środowisku, że nie możesz głośno przyznać się do swojej orientacji. A matka owszem JEST kobietą i MA swoje prawa.
Jestemzajeta
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 26 kwie 2020, o 22:00

Re: polskie prawo...

Post autor: Jestemzajeta » 22 sie 2020, o 19:42

Nie przez takie podejście tylko dzięki takiemu krajowi moje dzieci mogą być narażone na szykany przez moją orientację. Moja rodzina wie, więc nie czuje się jakoś specjalnie źle, Ci którzy powinni są świadomi, nikt inny nie musi.
Awatar użytkownika
susanda
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 14
Rejestracja: 2 wrz 2020, o 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: polskie prawo...

Post autor: susanda » 2 wrz 2020, o 14:31

Ok, trochę się wzburzyłam, bo "epatowanie orientacją" się pojawiło i... aż mnie zmroziło. Gdyby kobiety nie walczyły o swoje prawa to byś nie mogła dziś głosować i pracować. Tak samo, jeżeli jest się działaczką i walczy sie o swoje prawa... No proszę Was. Co do samego sędziego, to wydaje mi się, że może być tak jak już wcześniej ktoś napisał, czyli możesz być wysłana na badania. Ile dziecko ma? Nie widze tej informacji tutaj.
goszkan
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 3 wrz 2020, o 13:20

Re: polskie prawo...

Post autor: goszkan » 3 wrz 2020, o 13:46

susanda pisze:
2 wrz 2020, o 14:31
Ok, trochę się wzburzyłam, bo "epatowanie orientacją" się pojawiło i... aż mnie zmroziło. Gdyby kobiety nie walczyły o swoje prawa to byś nie mogła dziś głosować i pracować. Tak samo, jeżeli jest się działaczką i walczy sie o swoje prawa... No proszę Was. Co do samego sędziego, to wydaje mi się, że może być tak jak już wcześniej ktoś napisał, czyli możesz być wysłana na badania. Ile dziecko ma? Nie widze tej informacji tutaj.
no dokładnie duzo się ludzi pluje na manifesty ale historię zmienia się pomału nie z dnia na dzień, mam nadzieje że kolejne pokolenia będą miały więcej tolerancji i to dla nich też walczymy
Awatar użytkownika
susanda
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 14
Rejestracja: 2 wrz 2020, o 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: polskie prawo...

Post autor: susanda » 3 wrz 2020, o 14:22

goszkan pisze:
3 wrz 2020, o 13:46
susanda pisze:
2 wrz 2020, o 14:31
Ok, trochę się wzburzyłam, bo "epatowanie orientacją" się pojawiło i... aż mnie zmroziło. Gdyby kobiety nie walczyły o swoje prawa to byś nie mogła dziś głosować i pracować. Tak samo, jeżeli jest się działaczką i walczy sie o swoje prawa... No proszę Was. Co do samego sędziego, to wydaje mi się, że może być tak jak już wcześniej ktoś napisał, czyli możesz być wysłana na badania. Ile dziecko ma? Nie widze tej informacji tutaj.
no dokładnie duzo się ludzi pluje na manifesty ale historię zmienia się pomału nie z dnia na dzień, mam nadzieje że kolejne pokolenia będą miały więcej tolerancji i to dla nich też walczymy
I to jest w punkt, bo cały czas się mówi, że ktoś się odnosi ze swoją orientacją. Jak WSZYSCY ludzie nie będą trzymali się za rękę, dawali buziaka czy całowali na mieście to ja wtedy nie będę tego broniła, ale to co się widzi to jest czysta hipokryzja.
October_rose
Posty: 1
Rejestracja: 13 paź 2020, o 01:10

Re: polskie prawo...

Post autor: October_rose » 13 paź 2020, o 18:15

Nie, dla sądu naprawdę nie ma większego znaczenia, kim jest matka dziecka, z kim mieszka, z kim śpi. Sama przechodziłam przez walkę z byłym mężem o to, z kim ma być nasz syn. Nie było miło wysłuchiwać, jaką to ponoć dewiantką jestem, jak to "wkręcę biedne dziecko w chore ideologie", i takie tam... Ale to czcze gadanie, naprawdę.
Wyszliśmy z tego zwycięsko, ja i mój syn. A życie potoczyło się dalej...
ODPOWIEDZ