Witajcie drogie Panie!
Co tu dużo mówić... W pracy jest dziewczyna, młoda kobieta, 10 lat różnicy, która już od jakiegoś czasu zawróciła mi w głowie. Pracuje na innym dziale, ale mamy ze sobą dość częsty kontakt.
Czasem jak się gdzieś mijamy czy przyjdzie się przywitać to lubi się po prostu przytulić czy pogłaszcze po plecach, boku, wiecie, taki niewinny choć trochę dziwny kontakt cielesny, którego z innymi koleżankami nie mam.
Tyle razy już sobie obiecywałam, że głupio flirtować z nią nie będę, bo wiem, że kręci się koło niej pewien chłopak. Ale rozum swoje a robię potem zupełnie inaczej. Jakbym dostała jakiegoś małpiego rozumu.
Wiem, że najprościej byłoby po prostu uciąć te przytulasy czy jakikolwiek kontakt fizyczny, ale trochę boję się pytań, które mogłyby się pojawić.
Plotki na mój temat już dawno chodziły po zakładzie, sama nigdy ich nie potwierdziłam, bo nie czułam potrzeby by wszyscy wiedzieli o mojej orientacji.
Teraz jestem trochę rozdarta między tym, jak ona się rozpromienia kiedy mnie widzi a tym jak taka relacja powinna wygląd.
Stara baba ze mnie a zauroczyłam się jak nastolatka.
Jak wybić sobie ją z głowy
Re: Jak wybić sobie ją z głowy
Daj sobie czas. Poznawaj ją. Rozmawiaj. To naturalne, że na pewnym etapie dialogu pojawi się informacja o jej preferencjach czy orientacji. Zaproś na kawę. Obserwuj. Słuchaj. Powoli. Miast pochylać się nad tym co do niej czujesz, wpierw ją zwyczajnie poznaj.
Re: Jak wybić sobie ją z głowy
Problem w tym, że ja nie chce nic czuć. Nie są mi takie emocje teraz potrzebne...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30