jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 22 paź 2022, o 11:04

biedronca pisze:
22 paź 2022, o 09:32
Też myślę, że kwestie prawne nie są tutaj najistotniejsze i przypuszczam, że dojście swoich praw w sądzie byłoby rzeczywiście bardzo trudne.

Co do kwestii rozpoznawalności tego głosu, to trochę kręcisz, bo w pierwszym poście pisałaś, że mógłby on być rozpoznany, a teraz piszesz, że głos traci personalne cechy. W każdym razie to nadal jest jej głos i ona może decydować o jego wykorzystaniu.

Ale w całej historii najważniejsza wydaje mi się kwestia zaufania. Nagrałaś jej głos jak rozumiem nie w celu opublikowania. Ona na publikację się nie zgadza, a Ty planowałaś nadal to opublikować, bo nie znasz słowa "nie". Dla mnie to kwestia szacunku i zaufania, i ja nie chciałabym mieć do czynienia z osobą, która tak postępuje ani w pracy, ani w życiu prywatnym, więc cieszę się, że zmieniłaś zdanie.

Właśnie dlatego chciałam pozbawić go oryginalnej barwy.
Nie miałam podjętej żadnej decyzji pisząc tutaj.
Chciałam zapytać Was o kwestie moralne... jakbyście się z tym. czuły bo ja żyję w trochę hermetycznym świecie i jestem przez to środowisko trochę zmieniona.
Ja mam dylemat moralny za każdym razem gdy się za coś zabieram. Zazwyczaj łamię tabu mimowolnie.

Temat ma wiele wymiarów dlatego chciałabym poruszyć jeszcze jeden jego wątek.
W jakiejkolwiek formie sztuki czasem drobny szczegół zmienia wszystko. W malarstwie odpowiednie pociągnięcie pędzla i unikalna mieszanka barw, w rzeźbie lekkie nachylenie narzędzia, które wydobędzie dokładnie ten kształt, w teatrze oświetlenie i dokładnie ten aktor, który nadaje charakteru postaci, w muzyce jest podobnie. Sztuka tworzona mechanicznie, bez emocji nie jest sztuką tylko rzemiosłem. Podmieniając głos nawet laik poczuje różnicę. Na tym polega właśnie tworzenie. Czasem w imię wartości, dla artysty najwyższej, autentycznosci w sztuce, popełnia się błędy kładąc na szali swoje osobiste życie.

Mój głos został w ten sposób kiedyś wykorzystany. Mało tego, mój instrument, nagrany podczas luźnego spotkania został przetworzony i użyty bez mojej wiedzy i zgody. Potem to usłyszałam i rozpoznałam to, ale mam świadomość, że takie rzeczy są możliwe i moje zdanie ostatecznie się nie liczy. Powinnam mieć świadomość, że stojąc przed mikrofonem oddaję każdy dźwięk... i w zasadzie tracę nad nim władzę. Taka jest prawda. Taki jest ten zawód i tak jest skonstruowany świat sztuki, na kolektywnym czerpaniu z zasobów.

To nie będzie wiadomość dla niej, nie mam też nadziei, że kiedykolwiek się spotkamy...
Jest natomiast piękny utwór i tak jak powiedziała Ania Mac... szkoda, że to musi być smutne i... w szafie.
Ile takich utworów ląduje w szufladach z powodu osobistych, emocjonalnych powiązań.
wojtek pisze:
22 paź 2022, o 10:08
Mayali pisze:
22 paź 2022, o 00:43

Przekłądając na język konkretów i wyobraź sobie, że to Twoja sytuacja:
Robi kawałek. Wypuszcza go w spotifaje i inne. Dociera do radia. Jedziesz samochodem, odpalasz radio, fejsbunia... cokolwiek. Widzisz kawałek i słuchasz, a tam... "Kocham Cię". Twój głos... co czujesz? ONA to zrobiła... ma faceta, ma rodzinkę, jest szczęśliwa (na oko) co robisz? Jak się czujesz?
co ja bym zrobila? zastanawiała się po co to zrobiłaś? co to miałoby znaczyć? ty wiesz po co to robisz? czy chodzi tylko o twórczość, o to że ten głos dobrze brzmi? czy chcesz jej coś tym powiedzieć? jeśli tak to co i czemu w ten sposób? chcesz zwrócić jej uwagę? przecież ona wie że istniejesz, ale jeśli nie odzywa się (tak jak napisałaś wcześniej) to ma jakiś powód, i twoja piosenka niczego nie zmienia. jeśli chcesz jej powiedzieć że ją kochasz to nie lepiej tradycyjnie, bezpośrednio? wiesz, nie każdy jest romantykiem, artystą, nie każdy zrozumie i doceni twoje starania w tej formie.
w tej sprawie ważne jest to, po co chcesz to zrobić, co chcesz osiągnąć. od tego bym zaczęła w ogóle.
Chcę podzielić się tym, co tworzę, co jest oryginalne i piękne w swojej obecnej formie. Chcę się podzielić zachwytem nad tym. Chcę aby słuchacz poczuł się kochany przez chociaż 2 sekundy. To unikalna ukladanka dźwięku i emocji.
Niepowtarzalna.
Mogę to spróbować zrobić inaczej.
0k0b0ga
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 443
Rejestracja: 5 sty 2017, o 01:11

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: 0k0b0ga » 22 paź 2022, o 14:05

Mayali pisze:
21 paź 2022, o 22:45
Nie jestem anonimowa. Jeden link i będziecie wiedziały gdzie mieszkam ;)
To zbyt ryzykowne.
wojtek pisze:
21 paź 2022, o 22:35
Mayali pisze:
21 paź 2022, o 22:32


W muzyce liczy się PRAWDA, jeśli ktoś śpiewa szucznie ale jakościowo i technicznie bardzo dobrze, to jest to wyczuwalne.
Jeśli mi wisi -to faktycznie nic nie tracę poza jej ostatecznym szacunkiem do mojej twórczości...
Zależy mi na jej opinii.
ja się nie znam na muzyce, ale nie możesz jej poprosić zeby się zgodzila na te 2 sekundy? przekonać ją że to ważne dla ciebie? nawet jeśli ktoś rozpozna jej głos to co takiego się stanie? o co jej chodzi że się nie zgadza?
Pracuje głosem. Są zawody, w których jej głos (zwłaszcza w dobie pandemii ) jest bardzo istotny i z czymś istotnym i jak najmniej artystycznym się kojarzy... Chociaż chciałabym poszerzyć jej możlisości, grono jej hmmm "wielbicieli", może nawet poszerzyć jej możliwości i wzmocnić autorytet. To świetna osoba. Niezwykle inteligentna. Zakochujchę się w wyjątkowych na skalę społeczeństwa, autorytetach ;)
0k0b0ga pisze:
21 paź 2022, o 22:37
Sama powinnam wstawiac swoja muze. Skad jestes? Co to za muzyka?
Na co czekasz?!
Dawaj! Możesz wrzucić na priv, pomogę wzrastać jeśli zażre ;)
Ja gram w chill. Wyrosłam w etno. Kojarzę się z trans etno. Wiedźmowym chillem.
Nie moge Cie znalezc. Bardziej mnie ciekawi, czy np.sie znamy.
Niezyciowa
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 56
Rejestracja: 27 paź 2021, o 10:51

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Niezyciowa » 22 paź 2022, o 14:13

Dla mnie "nie" to znaczy nie. I ani ja sobie nie życzę by ktoś ignorował moje zdanie, ani ja nie robie tego innym ludziom. Szacunek dla czyjejś prywatności oraz zaufania. Dlatego ja bym na jej prośbę tego nie zrobiła
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 22 paź 2022, o 15:45

0k0b0ga pisze:
22 paź 2022, o 14:05
Nie moge Cie znalezc. Bardziej mnie ciekawi, czy np.sie znamy.
Bardzo możliwe... jestem niszowa ale bardzo charakterystyczna. Możliwe, że rozmawiałyśmy, spotkałyśmy się na warsztatach itp. Ostatnio trochę przysiadłam ale mam zamiar się rozkręcić.
Ella_Bronia
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 619
Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Ella_Bronia » 22 paź 2022, o 23:40

AniaMac pisze:
22 paź 2022, o 10:09
Chodziło mi o to, że przykre jest to, że to co wzbudza w artystce największe emocje, utwór który stworzyła z pasją, dzięki swojej muzie, nie może ujrzeć światła dziennego, że być może przez te dwie sekundy ludzkość nie poczuje ten energii z jaką ten utwór był komponowany. Na szczęście świat nie ma o tym utworze pojęcia, a więc nie cierpi, jedyne co cierpi to artystka. Ale z pewnością się wyliże i stworzy coś jeszcze lepszego, dla nas wszystkich.
W punkt. O to właśnie chodzi w sztuce, w tworzeniu. Pewnie dla artystki ma znaczenie czyj to głos.
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 585
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Clorocs » 23 paź 2022, o 09:53

Ten temat tak na poważnie, czy żartujesz? Kobieta dość wyraźnie Cie poinformowała, że sobie nie życzy, a Ty wbrew jej woli zamierzasz zrobić to co postanowiłaś. Ty i tylko Ty. Wszystko z Tobą w porządku?
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 23 paź 2022, o 20:14

Clorocs pisze:
23 paź 2022, o 09:53
Ten temat tak na poważnie, czy żartujesz? Kobieta dość wyraźnie Cie poinformowała, że sobie nie życzy, a Ty wbrew jej woli zamierzasz zrobić to co postanowiłaś. Ty i tylko Ty. Wszystko z Tobą w porządku?
Owszem... jak najbardziej w porządku.
Fora internetowe, portale społecznościowe itp. uważam za doskonałą platformę do badań ludzkich opinii. Zwłaszcza, gdy ludzie mogą być anonimowi pozwalają sobie na swobodniejsze i czasem nawet brutalne wyrażanie zdania. Moje pytanie brzmi - jakbyś się czuła, gdyby ktoś Ci to zrobił?
Gdzieś już napisałam co mam zamiar zrobić i możesz odnaleźć moją wypowiedź na ten temat w tym wątku.
0k0b0ga
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 443
Rejestracja: 5 sty 2017, o 01:11

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: 0k0b0ga » 23 paź 2022, o 20:54

Mayali pisze:
22 paź 2022, o 15:45
0k0b0ga pisze:
22 paź 2022, o 14:05
Nie moge Cie znalezc. Bardziej mnie ciekawi, czy np.sie znamy.
Bardzo możliwe... jestem niszowa ale bardzo charakterystyczna. Możliwe, że rozmawiałyśmy, spotkałyśmy się na warsztatach itp. Ostatnio trochę przysiadłam ale mam zamiar się rozkręcić.
zprszm na priva, nie umiem go odpalic.
LastBreath
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 233
Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: LastBreath » 23 paź 2022, o 21:36

Mayali pisze:
23 paź 2022, o 20:14
Clorocs pisze:
23 paź 2022, o 09:53
Ten temat tak na poważnie, czy żartujesz? Kobieta dość wyraźnie Cie poinformowała, że sobie nie życzy, a Ty wbrew jej woli zamierzasz zrobić to co postanowiłaś. Ty i tylko Ty. Wszystko z Tobą w porządku?
Owszem... jak najbardziej w porządku.
Fora internetowe, portale społecznościowe itp. uważam za doskonałą platformę do badań ludzkich opinii. Zwłaszcza, gdy ludzie mogą być anonimowi pozwalają sobie na swobodniejsze i czasem nawet brutalne wyrażanie zdania. Moje pytanie brzmi - jakbyś się czuła, gdyby ktoś Ci to zrobił?
Gdzieś już napisałam co mam zamiar zrobić i możesz odnaleźć moją wypowiedź na ten temat w tym wątku.
Nie obraź się, ale Twoje wypowiedzi wydają się niespójne. Być może za bardzo skupiasz się na retoryce, być może detale, które z każdym kolejnym postem ulegają zmianie wynikają z ogólnego odzewu na Twojego posta… whatever 🤷🏼‍♀️
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 24 paź 2022, o 09:30

LastBreath pisze:
23 paź 2022, o 21:36
Mayali pisze:
23 paź 2022, o 20:14
Clorocs pisze:
23 paź 2022, o 09:53
Ten temat tak na poważnie, czy żartujesz? Kobieta dość wyraźnie Cie poinformowała, że sobie nie życzy, a Ty wbrew jej woli zamierzasz zrobić to co postanowiłaś. Ty i tylko Ty. Wszystko z Tobą w porządku?
Owszem... jak najbardziej w porządku.
Fora internetowe, portale społecznościowe itp. uważam za doskonałą platformę do badań ludzkich opinii. Zwłaszcza, gdy ludzie mogą być anonimowi pozwalają sobie na swobodniejsze i czasem nawet brutalne wyrażanie zdania. Moje pytanie brzmi - jakbyś się czuła, gdyby ktoś Ci to zrobił?
Gdzieś już napisałam co mam zamiar zrobić i możesz odnaleźć moją wypowiedź na ten temat w tym wątku.
Nie obraź się, ale Twoje wypowiedzi wydają się niespójne. Być może za bardzo skupiasz się na retoryce, być może detale, które z każdym kolejnym postem ulegają zmianie wynikają z ogólnego odzewu na Twojego posta… whatever 🤷🏼‍♀️
Wychodzę z założenia, że "tylko krowa nie zmienia zdania". Na początku nie postanawiałam niczego ale bardzo chciałam postąpić bezkompromisowo lub wniknąć w kontrowersyjny element aby go zamaskować i zapytałam co o tym myślą kobiety.
Z czasem, gdy Was czytałam, okazało się, że lepiej fałszować samemu, ale co do tego nie mam przekonania.
Pewnie jednak spróbuję sama ją zastąpić, chociaż to już nawet w teorii brzmi bardzo słabo... to bez podjęcia jakiejkolwiek próby niczego się nie dowiem.
Po tylu negatywnych reakcjach widzę, że nie ma w odbiorcach dystansu. Pojawia się też zarzut personalny, groźba procesem, utrata zaufania. To, co jest codziennością dla twórcy (uzewnętrznianie swoich największych słabości i wystawianie ich na widok publiczny) jest często nadużyciem wobec odbiorcy, a bez odbiorcy działanie nie ma sensu.
Wiecie jak to jest... pali się listy, blokuje wiadomości, wyrzuca przedmioty, ja dodatkowo mam zapisy żywego uczucia w mojej ulubionej formie. W materii, nad którą z przyjemnością pracuję. To zupełnie naturalne, że mi raz na jakiś czas odwala... a równocześnie vivi sekcja to moja najlepsza metoda pracy i nie znam lepszej i prawdziwszej metody na twórczość jak właśnie praca na żywej emocji. Bolesne, trudne, wariackie ale diabelnie skuteczne. Z tym, że nie chcę aby ktoś przy tym cierpiał poza mną.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: wojtek » 24 paź 2022, o 10:42

tylko musisz pamiętać o tym, że to co będzie ok dla artystki, nie musi być ok dla księgowej, która może nie mieć ochoty uzewnętrzniać się, a już tym bardziej publicznie. i uważaj też na to aby przypadkiem nie wyoutować kogoś kto nie jest i nie chce być wyoutowany, bo to jedna z najgorszych rzeczy jaką mogłabyś zrobić. można komuś zniszczyć życie, karierę, rodzinę.
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 24 paź 2022, o 11:14

wojtek pisze:
24 paź 2022, o 10:42
tylko musisz pamiętać o tym, że to co będzie ok dla artystki, nie musi być ok dla księgowej, która może nie mieć ochoty uzewnętrzniać się, a już tym bardziej publicznie. i uważaj też na to aby przypadkiem nie wyoutować kogoś kto nie jest i nie chce być wyoutowany, bo to jedna z najgorszych rzeczy jaką mogłabyś zrobić. można komuś zniszczyć życie, karierę, rodzinę.
Spokojnie. Takiej opcji nie będzie.
cartoon
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 20
Rejestracja: 24 lis 2021, o 04:10

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: cartoon » 25 paź 2022, o 04:29

Mayali pisze:
22 paź 2022, o 08:50
Jeśli chodzi o prawa autorskie...
Dźwięk i ogólnie głos to bardzo plastyczna materia.
Mogłabym nagrać każdą z Was i tak zmienić Wasz głos przy pomocy filtrów i efektów, że ten głos możnaby uznać za głos męski, głos dziecka czy głos kogokolwiek innego. Wtedy już nie jest ważne czy się zgadzasz czy nie, bo traci on personalne cechy i tym samym staje się moim dziełem, a źródło nie będzie możliwe do odtworzenia w orginalnej formie, a więc na etapie tak głębokiego jego przetwarzania tracicie do niego prawo.
Słowa są uniwersalne. Wypowiedzieć może je każdy ale znaczenie osobiste ma dla nielicznych, dlatego pytałam o moralność. Ta kwestia jest osobista.

Ja jednak tego nie użyję. Natomiast mam zamiar napisać coś nowego przy tej inspiracji. Świat już się wzbogacił o to nagranie. Ma je od dawna, w orginalnej formie ona . Mam je ja. Dostęp tylko dla najbliższych. Trzeba chyba kontynuować nad tym prace i sprawić aby zaklęcie wyszło ode mnie.

"Wtedy już nie jest ważne czy się zgadzasz czy nie" - zachęcam do zapoznania się z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa, bo prezentowana przez Ciebie logika zamiast zaprowadzić Cię na szczyt list przebojów, sprawi, że wylądujesz na sali rozpraw. Przypominam, że głos jest elementem wizerunku osoby i dopóki nie otrzymasz pisemnej zgody na jego wykorzystanie, dopóty nie wolno Ci niczego publikować w przestrzeni publicznej. Nie ma znaczenia czy głos zostanie poddany obróbce, czy puszczony jako "surówka" jeśli nie masz wyraźnej zgody na jego wykorzystanie. Cudzy głos nie może stać się Twoim autorskim dziełem - tym jest wyłącznie adaptacja i tylko wówczas jeśli posiadasz prawa autorskie do utworu zależnego, czyli nagranej próbki głosu - a te musiałabyś zdobyć. Ps. Od 20 lat pracuję w branży "artystycznej" i widziałam doprawdy różne historie, włącznie z kradzieżą cudzego wizerunku, więc uczulam Cię na takie sytuacje. Pomijając już fakt, że to, co chcesz zrobić jest nieetyczne, to także karalne. Ps. A na miejscu tej osoby dostałabym szału i wytoczyła Ci proces domagając się grubego odszkodowania.
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 25 paź 2022, o 09:08

cartoon pisze:
25 paź 2022, o 04:29
Mayali pisze:
22 paź 2022, o 08:50
Jeśli chodzi o prawa autorskie...
Dźwięk i ogólnie głos to bardzo plastyczna materia.
Mogłabym nagrać każdą z Was i tak zmienić Wasz głos przy pomocy filtrów i efektów, że ten głos możnaby uznać za głos męski, głos dziecka czy głos kogokolwiek innego. Wtedy już nie jest ważne czy się zgadzasz czy nie, bo traci on personalne cechy i tym samym staje się moim dziełem, a źródło nie będzie możliwe do odtworzenia w orginalnej formie, a więc na etapie tak głębokiego jego przetwarzania tracicie do niego prawo.
Słowa są uniwersalne. Wypowiedzieć może je każdy ale znaczenie osobiste ma dla nielicznych, dlatego pytałam o moralność. Ta kwestia jest osobista.

Ja jednak tego nie użyję. Natomiast mam zamiar napisać coś nowego przy tej inspiracji. Świat już się wzbogacił o to nagranie. Ma je od dawna, w orginalnej formie ona . Mam je ja. Dostęp tylko dla najbliższych. Trzeba chyba kontynuować nad tym prace i sprawić aby zaklęcie wyszło ode mnie.

"Wtedy już nie jest ważne czy się zgadzasz czy nie" - zachęcam do zapoznania się z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa, bo prezentowana przez Ciebie logika zamiast zaprowadzić Cię na szczyt list przebojów, sprawi, że wylądujesz na sali rozpraw. Przypominam, że głos jest elementem wizerunku osoby i dopóki nie otrzymasz pisemnej zgody na jego wykorzystanie, dopóty nie wolno Ci niczego publikować w przestrzeni publicznej. Nie ma znaczenia czy głos zostanie poddany obróbce, czy puszczony jako "surówka" jeśli nie masz wyraźnej zgody na jego wykorzystanie. Cudzy głos nie może stać się Twoim autorskim dziełem - tym jest wyłącznie adaptacja i tylko wówczas jeśli posiadasz prawa autorskie do utworu zależnego, czyli nagranej próbki głosu - a te musiałabyś zdobyć. Ps. Od 20 lat pracuję w branży "artystycznej" i widziałam doprawdy różne historie, włącznie z kradzieżą cudzego wizerunku, więc uczulam Cię na takie sytuacje. Pomijając już fakt, że to, co chcesz zrobić jest nieetyczne, to także karalne. Ps. A na miejscu tej osoby dostałabym szału i wytoczyła Ci proces domagając się grubego odszkodowania.
Tak, jak wspomniałam wyżej nie mam zamiaru tego robić. Mam zamiar zrobić coś innego, ale to można doczytać.
Nie miałam nigdy zamiaru dostać się na salę rozpraw ani na szczyty list przebojów. Na szczęście... nie dla wszystkich listy przebojów to szczyt.
Niestety jest tak, że jeśli ktoś weźmie Twój głos i podda go głębokiej obróbce, to im większa w niego ingerencja i im mniejszy jego fragment wykorzysta tym bardziej staje się tylko próbką. Podobnie jest z np. jednym uderzeniem werbla, które w dalszym procesie produkcji możesz poddać dalszej obróbce i nie jest on już ani uderzeniem ani werblem a już na pewno nie bębniarzem... ale częstotliwością, z której powstaje nowy dźwięk na drodze dalszych zabaw.
Ja mówiłam o takiej ingerencji w nagrany dźwięk, która sprawia, że przestaje posiadać cechy pierwotnie nagranego dźwięku i nie ma przesłanek ku temu, że jest w jakimkolwiek stopniu kopią, kradzieżą, czy wykorzystaniem wizerunku, bo żadnych cech pierwotnych już nie posiada....
Nie chcę tutaj tłumaczyć tego, jak wygląda taka praca ale akurat ta kwestia była już poruszana przez prawników prawa muzycznego, przy okazji rozmowy nad Związkiem Zawodowym Muzyków, nad którym prace trwają od kilku lat. Tam temat dotyczył konkretnego przykładu, który często słyszycie w radiu, a Panowie właśnie w ten sposób tworzyli różne dźwięki na nowo wykorzystując różne nagrania terenowe lub ze studio domowego. Z resztą, takich przykładów wykorzystania dźwięku jako materii jest więcej. Ale to jest tak szeroki temat, że być może powinnam poruszyć go na forum producentów/ek, a nie na forum kobiet ale... interesowała mnie opinia kobiet, bo opinię producentek i możliwości pracy już znam.
Natomiast orginalne nagranie pozostanie w szufladzie i tyle.
Moje pytanie dotyczyło uczuć. Jakbyś się czuła i na to pytanie uzyskałam odpowiedź.
LaFleur
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 15 lip 2021, o 18:04

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: LaFleur » 28 paź 2022, o 12:23

Ja czułabym się w takiej sytuacji uprzedmiotowiona i użyta. Czulabym sie fatalnie, vzulabym do Ciebie niechec, odraze, wrogosc, chec zemsty. Pomyślałabym, że moje prośby/odmowy/uczucia nie miały realnego znaczenia dla Ciebie, że jesteś ślepo zapatrzona w swoją twórczość i dla publiki zrobisz wszystko. Zastanawialabym sie też nad Twoją kondyncją umyslowa,czy masz dobry kontakt z rzeczywistoscią, skoro zakladasz, ze lepiej wiesz ode mnie, ze moje zdanie się zmieni po pewnym czasie albo ze ja nie jestem w stanie sama ocenic czego chce dla siebie. Prawdopodobnie uznalabym Cie za osobę wyzszosciową, przestraszylabym sie, ze masz jakies niezdrowe poczucie misji zwiazane z Twoja tworczoscia.
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 28 paź 2022, o 13:13

LaFleur pisze:
28 paź 2022, o 12:23
Ja czułabym się w takiej sytuacji uprzedmiotowiona i użyta. Czulabym sie fatalnie, vzulabym do Ciebie niechec, odraze, wrogosc, chec zemsty. Pomyślałabym, że moje prośby/odmowy/uczucia nie miały realnego znaczenia dla Ciebie, że jesteś ślepo zapatrzona w swoją twórczość i dla publiki zrobisz wszystko. Zastanawialabym sie też nad Twoją kondyncją umyslowa,czy masz dobry kontakt z rzeczywistoscią, skoro zakladasz, ze lepiej wiesz ode mnie, ze moje zdanie się zmieni po pewnym czasie albo ze ja nie jestem w stanie sama ocenic czego chce dla siebie. Prawdopodobnie uznalabym Cie za osobę wyzszosciową, przestraszylabym sie, ze masz jakies niezdrowe poczucie misji zwiazane z Twoja tworczoscia.
Bardzo dziękuję.
Ostatnio osoba, z którą podobna polemika moralna się wywiązała (tylko w trochę innym tematcie) przekonywała mnie, że to nie ma znaczenia co robisz. Ważne aby robić to bezkompromisowo i robić to głośno na co ma się ochotę. Ludzie i ich zdanie się nie liczą. Ostatecznie ta osoba ma wiele za kołnierzem ale nikt i nic do tej pory nie zablokowało skutecznie jej amoralnych działań.
LaFleur
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 15 lip 2021, o 18:04

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: LaFleur » 28 paź 2022, o 13:29

Niestety znam takie osoby, zwlaszcza jedna, ktora nam nadzieje jeszcze sie doigra. A tak juz abstrachujac od potencjalnych uczuc Twojej bliskiej osoby, chcialam Ci powiedziec, ze bardzo doceniam fakt, ze poszukalas odpowiedzi na forum i otworzylas sie na rozne opinie. Mysle, ze to swiadczy o Twojej artystycznej wrazliwosci, i jest reakcja na to, ze masz "dobre ucho" wyczuwasz jakis rozdzwiek/falsz w pomysle na uzycie czyjegos glosu bez zgody. Trzymam kciuki za Twoja tworczosc, szczerze mnie nią zaciekawilas.
Ella_Bronia
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 619
Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Ella_Bronia » 1 lis 2022, o 18:01

Mayali pisze:
23 paź 2022, o 20:14
Clorocs pisze:
23 paź 2022, o 09:53
Ten temat tak na poważnie, czy żartujesz? Kobieta dość wyraźnie Cie poinformowała, że sobie nie życzy, a Ty wbrew jej woli zamierzasz zrobić to co postanowiłaś. Ty i tylko Ty. Wszystko z Tobą w porządku?
Owszem... jak najbardziej w porządku.
Fora internetowe, portale społecznościowe itp. uważam za doskonałą platformę do badań ludzkich opinii. Zwłaszcza, gdy ludzie mogą być anonimowi pozwalają sobie na swobodniejsze i czasem nawet brutalne wyrażanie zdania. Moje pytanie brzmi - jakbyś się czuła, gdyby ktoś Ci to zrobił?
Gdzieś już napisałam co mam zamiar zrobić i możesz odnaleźć moją wypowiedź na ten temat w tym wątku.
Jak bym się czuła? Zapewne bym się o tym nie dowiedziała, bo nigdy nie wysłuchałabym tego dzieła.
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: gimmeeverything » 7 lis 2022, o 18:14

Mayali pisze:
22 paź 2022, o 08:50
Dźwięk i ogólnie głos to bardzo plastyczna materia.
Mogłabym nagrać każdą z Was i tak zmienić Wasz głos przy pomocy filtrów i efektów, że ten głos możnaby uznać za głos męski, głos dziecka czy głos kogokolwiek innego. Wtedy już nie jest ważne czy się zgadzasz czy nie, bo traci on personalne cechy i tym samym staje się moim dziełem, a źródło nie będzie możliwe do odtworzenia w orginalnej formie, a więc na etapie tak głębokiego jego przetwarzania tracicie do niego prawo.
ahaaaa... coś jak sztuczna inteligencja :lol:


generalnie - spoko, etycznie - chujnia jednak.
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 7 lis 2022, o 20:02

gimmeeverything pisze:
7 lis 2022, o 18:14
Mayali pisze:
22 paź 2022, o 08:50
Dźwięk i ogólnie głos to bardzo plastyczna materia.
Mogłabym nagrać każdą z Was i tak zmienić Wasz głos przy pomocy filtrów i efektów, że ten głos możnaby uznać za głos męski, głos dziecka czy głos kogokolwiek innego. Wtedy już nie jest ważne czy się zgadzasz czy nie, bo traci on personalne cechy i tym samym staje się moim dziełem, a źródło nie będzie możliwe do odtworzenia w orginalnej formie, a więc na etapie tak głębokiego jego przetwarzania tracicie do niego prawo.
ahaaaa... coś jak sztuczna inteligencja :lol:


generalnie - spoko, etycznie - chujnia jednak.
No coś w ten deseń... że chujnia jednak.
Awatar użytkownika
karolcia1974
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 220
Rejestracja: 22 lut 2013, o 13:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: karolcia1974 » 9 lis 2022, o 14:33

Jako wiekowa już wiedźma powiem tak… z tego wyszedłby wibracyjny kipisz. Syf, degrengolada i dwa metry mułu. I z moich doświadczeń uważam, że decyzja słuszna, by pozostawić to w „Szafie” tudzież szafie. To emocjonalno wibracyjnie bardzo wątłej konstrukcji byłoby gdyby „puścić to w świat” bez pełnej nieprzymuszonej woli autorki słów. One bez jej szczerych, pełnych intencji nawet jeśli tembr głosu nagrania jego miękkość i cudowna o nieziemskich kolorach barwa głosu ugrzęzną w eterze jako impas. Choć wypowiedziane z głębi wnętrza w swej pełnej prawdzie użyte bez pełnej akceptacji wypowiadającego stracą moc o syfiarska energia zacznie otaczać utwór. Być może o to właśnie chodzi moc tego utworu, jego kosmiczna wartość jest uwikłana w bardzo ograniczoną ilość uszu do których on dociera. Bo choć jego powstanie wiązało się zarówno ze spotkaniem Nie Zwykłej Kobiety to w moc utworu niejako zostały wplecione słowa którymi Ona ta Nie Zwykła Kobieta nie chce się dzielić. W moim odczuciu należy to zaakceptować i cieszyć się w inności PIĘKNEM.
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: Mayali » 9 lis 2022, o 17:58

karolcia1974 pisze:
9 lis 2022, o 14:33
Jako wiekowa już wiedźma powiem tak… z tego wyszedłby wibracyjny kipisz. Syf, degrengolada i dwa metry mułu. I z moich doświadczeń uważam, że decyzja słuszna, by pozostawić to w „Szafie” tudzież szafie. To emocjonalno wibracyjnie bardzo wątłej konstrukcji byłoby gdyby „puścić to w świat” bez pełnej nieprzymuszonej woli autorki słów. One bez jej szczerych, pełnych intencji nawet jeśli tembr głosu nagrania jego miękkość i cudowna o nieziemskich kolorach barwa głosu ugrzęzną w eterze jako impas. Choć wypowiedziane z głębi wnętrza w swej pełnej prawdzie użyte bez pełnej akceptacji wypowiadającego stracą moc o syfiarska energia zacznie otaczać utwór. Być może o to właśnie chodzi moc tego utworu, jego kosmiczna wartość jest uwikłana w bardzo ograniczoną ilość uszu do których on dociera. Bo choć jego powstanie wiązało się zarówno ze spotkaniem Nie Zwykłej Kobiety to w moc utworu niejako zostały wplecione słowa którymi Ona ta Nie Zwykła Kobieta nie chce się dzielić. W moim odczuciu należy to zaakceptować i cieszyć się w inności PIĘKNEM.
Jeszcze trochę obecna jestem w tym wspomnieniu i pewnie już zawsze będę. Abym dobrze zapamiętała lekcję musiałam się zawahać i otrzymać ostrzał ostrzegawczy jaki tutaj dostałam. Bardzo słusznie z resztą. Nie każdemu jest dane otrzymać taki Skarb. Niektórych błędów nie można będzie już naprawić więc lepiej ich nie popełniać.
Awatar użytkownika
karolcia1974
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 220
Rejestracja: 22 lut 2013, o 13:43

Re: jestem smutna... powiedz czy mam to zrobić?

Post autor: karolcia1974 » 10 lis 2022, o 10:28

Akceptacja uwalnia i daje przestrzeń. Wspomnienie danego Skarbu może w twórczym procesie sięgnąć do źródła i zrodzić kolejne piękno. Co samo w sobie jest Nie Ziemskie.
ODPOWIEDZ