Jej wspomnienia a moje potrzeby

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Jej wspomnienia a moje potrzeby

Post autor: Mayali » 7 lis 2022, o 09:50

Wracam do Was po rozmowach z przyjaciółmi o różnych metodach radzenia sobie z emocjami po rozstaniu.
Niby nikt tego nie chce robić, wszyscy wiemy, że to źle leczyć się nową relacją ale często ludzie robią to podświadomie, wydaje im się, że już sobie poradzili ze wszystkim ale...
Jak reagujesz, gdy pojawia się w Twoim życiu relacja z osobą, która czasem tęskni za kimś innym?
Widzisz to czasami, gdy oczy robią się wilgotne przy piosence, albo gdy opowiada o sobie i czasem się smutno zamyśli... To przecież widać. A jednocześnie jest Wam dobrze z tym kimś. Wszystko inne dobrze się układa, są perspektywy, a te momenty to tylko powracające wspomnienia ale jednak żywe.
Jak mądrze podejść do takiej sytuacji?
Awatar użytkownika
AniaMac
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 847
Rejestracja: 2 lut 2016, o 14:30

Re: Jej wspomnienia a moje potrzeby

Post autor: AniaMac » 7 lis 2022, o 10:25

Wszystko zależy od częstotliwości. Nie ma nic złego w powrotach do przeszłości z uczuciem sentymentu. Ale przerabianie czyjejś traumy z powodu nieszczęśliwej utraconej miłości to już zupełnie inna sprawa. W nowej relacji to my mamy się spotkać wolne, zdrowe, z pozamiataną, przepracowaną przeszłością, z czystą kartą.
Niestety zdarzyło mi się kilkukrotnie wdepnąć w związek z kobietą, która cierpiała po nieszczęśliwej miłości. I niby wszystko fajnie pięknie, a jednak nie bardzo. Każdy ten związek zakończył się fiaskiem. Mogłabym napisać książkę na ten temat. Szkoda gadać. Szkoda wracać. Teraz wiem czego nie chcę.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Jej wspomnienia a moje potrzeby

Post autor: wojtek » 7 lis 2022, o 15:15

wielu ludzi tak żyje, o ile nie większość, ale to nie jest ani życie na 100%, ani miłość na 100%, i to zarówno dla strony która wie że gra drugie skrzypce, jak i dla tej co wciąż tęskni do kogoś innego. tylko że często inaczej się nie da, wybór pozostaje taki, że albo żyjesz sama bo wciąż kogoś kochasz ale nie masz szans z nim/nią być, albo po jakimś czasie wchodzisz jednak w związek, który jest całkiem spoko, bo ciężko całe żyć samotnie.
AlicjaLiddell
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 8 lut 2004, o 00:00

Re: Jej wspomnienia a moje potrzeby

Post autor: AlicjaLiddell » 4 gru 2022, o 15:53

Szczerze pogadać.
Albo ta osoba potrzebuje czasu, albo plasterka.
ODPOWIEDZ