Alkohol
- hidden_prey
- foremka dyskutantka
- Posty: 245
- Rejestracja: 24 gru 2010, o 12:58
Re: Alkohol
Ja piję okazyjnie. I kontroluje ilość wypitego alkoholu. Złapać humorek, ale nie straci kontroli to podstawa. Lubię piwo (wolę z sokiem, ale bez też wypiję), a poza tym wszelkiego rodzaju drinki (sama często robię). Wódki samej w sobie nie lubię, podobnie jak większości win.
Don't trust me.
Re: Alkohol
ooho fajny temat xD ostatnio wyczaiłam w klubie Blue Curacao z cytryną,no czad! polecam koleżankom!
-
- początkująca foremka
- Posty: 42
- Rejestracja: 31 mar 2008, o 02:00
Re: Alkohol
Troszkę soku malinowego (tyle ile normalnie się leje do piwa) + pól kufla piwa + sok bananowy (tyle, żeby dopełnić kufel)
Pycha.
Piłyście kiedyś coś takiego?
Pycha.
Piłyście kiedyś coś takiego?
Re: Alkohol
A ja piłam u koleżanki takiego drinka: 1\3 piwa jasnego, 1\3 sprite, 1\3grenadiny (soku z granata).
Całkiem przyzwoity.
Całkiem przyzwoity.
Re: Alkohol
Nie piłam, ale chętnie spróbuję. Ciekawy przepis.marlena1990 pisze:Troszkę soku malinowego (tyle ile normalnie się leje do piwa) + pól kufla piwa + sok bananowy (tyle, żeby dopełnić kufel)
Pycha.
Piłyście kiedyś coś takiego?
Re: Alkohol
Moja ostatnia piwna miłość, to niepasteryzowany butelkowy Kasztelan. Piwo lubię, no...
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Re: Alkohol
Dosyć dziwaczny . Ale spróbuj i napisz czy był pycha, wtedy ja też zaryzykuję .maszmnie pisze:Nie piłam, ale chętnie spróbuję. Ciekawy przepis.marlena1990 pisze:Troszkę soku malinowego (tyle ile normalnie się leje do piwa) + pól kufla piwa + sok bananowy (tyle, żeby dopełnić kufel)
Pycha.
Piłyście kiedyś coś takiego?
Re: Alkohol
Masz jak w banku. Dam znać, czy warto
Re: Alkohol
A ja lubię tylko dobre piwo od czasu do czasu. Lubię Pilsnera, statnio zasmakował mi Warmiak, Łomża, niepasteryzowane (polecam) i Wiśnia w piwie (cośtam z Mazur). Z innych alkoholi to tylko półwytrawne, czerwone. Wybredna jestem, wiem.
Re: Alkohol
Jeśli piwo - to tylko Redd's jabłkowy. Z win to lubię Cin&Cin, Martini (itp.) - oczywiście tylko białe. Advocat (słynny ajerkoniak) - pyszności (oczywiście wolę własnej roboty).
Zazdroszczę Ci. W każdej chwili możesz odejść ode mnie. Ja od siebie nie.
Re: Alkohol
A to też, latem, nad rzeką Reds mi smakuje.Mandy_ pisze:Jeśli piwo - to tylko Redd's jabłkowy.
Re: Alkohol
Tak... zimny Redd's, szczególnie latem, to naprawdę jeszcze lepsze...Wiar pisze: A to też, latem, nad rzeką Reds mi smakuje.
Zazdroszczę Ci. W każdej chwili możesz odejść ode mnie. Ja od siebie nie.
Re: Alkohol
Ja bym tego nawet piwem nie nazwała, raczej czymś w rodzaju napoju piwopodobnego ;PMandy_ pisze:Jeśli piwo - to tylko Redd's jabłkowy.
Z tej zaś kategorii, jako miłośniczka piwa w ogóle, lubię tylko Desparadosy i okazjonalnie piwo z sokiem korzennym (ale w mało której knajpie taki jest).
Re: Alkohol
Ja nie chciałam się czepiać;p Desperados to też taka oranżada, też może być. A piwo z sokiem korzennym brzmi nieźle, muszę kiedyś spróbować.Rilla pisze: Ja bym tego nawet piwem nie nazwała, raczej czymś w rodzaju napoju piwopodobnego ;P
Z tej zaś kategorii, jako miłośniczka piwa w ogóle, lubię tylko Desparadosy i okazjonalnie piwo z sokiem korzennym (ale w mało której knajpie taki jest).
Re: Alkohol
likier Agwa z liści koki! pychota polecam!!!
-
- uzależniona foremka
- Posty: 525
- Rejestracja: 14 paź 2005, o 00:00
Re: Alkohol
wróg więc lej go w dziub
Re: Alkohol
wiemy,wiemy i to jest niestety prawda,kiedy siedzę z jakimiś nudziarzami to co mam robić,popijam to,co mam w szklaneczce i tak wkoło.
Re: Alkohol
o rany serio? Ja nie wiedziałam!! Dlaczego?
Re: Alkohol
likiery są najlepsze Baileys, Agwa, Sheridan's!!!
Re: Alkohol
Ostatnio piłam w klubie jakiegoś drinka na bazie Żubrówki Bison Grass. Bardzo mi smakował i chodzi za mną do dziś. Może ktoś z obecnych popija tego rodzaju drinki? Jeśli tak, poproszę o jakiś przepis:) Chętnie znów bym posączyła
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 maja 2013, o 13:19
Re: Alkohol
żubrówka to tylko z sokiem jabłkowym,smakuje jak szarlotka
Re: Alkohol
mmm klasyka... a ja wreszcie odkryłam co to było: żubrówka sok jabłkowy i uwaga energetyk;p nic takiego ale smakuje bosko;)
Re: Alkohol
Jeśli mowa o alkoholu to powiem szczerze że uwielbiam piwo somersby
Re: Alkohol
ooo też je lubię a co do żubrówki to spróbujcie palonej z colą i lodem, też dobra
Re: Alkohol
Daawno temu.....
Nie no joke.
Kiedyś tam i owszem, browarek i nie takie sikacze ala kumpel z bezdomki. Najpierw rzadko, potem częściej. Okazja to okazja więc cheers! Urodziny, osiemnastka to i mikstury "panoramixa" na spirytusie (do dziś mnie wzdryga że takie wynalazki w ustach miałam), wina jako wina nie lubię. szampan... o sorka, wino musujące sowieckoje...
I oczywiście vodżitsu przepijane sokiem porzeczkowym.
Zatrucie raz, drugi i kolejny.... zrezygnowałam z dużych % na rzecz bro.
A od 2 lat z alkiem nie gadam wcale mimo że kuszą to tu to tam.
Czuje niesmak. Nawet Leszek 0% już nie bardzo.
I nie wiem czy już tak na "starość" mi się robi że nie chce bo nie i już.
Czy może choroba alko w rodzinie sprawiła że nie chce się tak stoczyć i tak wyglądać.
O czynach i ich skutkach pod wpływem nie wspominając :(
Nie no joke.
Kiedyś tam i owszem, browarek i nie takie sikacze ala kumpel z bezdomki. Najpierw rzadko, potem częściej. Okazja to okazja więc cheers! Urodziny, osiemnastka to i mikstury "panoramixa" na spirytusie (do dziś mnie wzdryga że takie wynalazki w ustach miałam), wina jako wina nie lubię. szampan... o sorka, wino musujące sowieckoje...
I oczywiście vodżitsu przepijane sokiem porzeczkowym.
Zatrucie raz, drugi i kolejny.... zrezygnowałam z dużych % na rzecz bro.
A od 2 lat z alkiem nie gadam wcale mimo że kuszą to tu to tam.
Czuje niesmak. Nawet Leszek 0% już nie bardzo.
I nie wiem czy już tak na "starość" mi się robi że nie chce bo nie i już.
Czy może choroba alko w rodzinie sprawiła że nie chce się tak stoczyć i tak wyglądać.
O czynach i ich skutkach pod wpływem nie wspominając :(
Re: Alkohol
Ten post to chyba do rozważań o problemach alkoholowych, a nie do tematu o drinkach i ulubionych alkoholachmagia_w pisze:Daawno temu.....
Nie no joke.
Kiedyś tam i owszem, browarek i nie takie sikacze ala kumpel z bezdomki. Najpierw rzadko, potem częściej. Okazja to okazja więc cheers! Urodziny, osiemnastka to i mikstury "panoramixa" na spirytusie (do dziś mnie wzdryga że takie wynalazki w ustach miałam), wina jako wina nie lubię. szampan... o sorka, wino musujące sowieckoje...
I oczywiście vodżitsu przepijane sokiem porzeczkowym.
Zatrucie raz, drugi i kolejny.... zrezygnowałam z dużych % na rzecz bro.
A od 2 lat z alkiem nie gadam wcale mimo że kuszą to tu to tam.
Czuje niesmak. Nawet Leszek 0% już nie bardzo.
I nie wiem czy już tak na "starość" mi się robi że nie chce bo nie i już.
Czy może choroba alko w rodzinie sprawiła że nie chce się tak stoczyć i tak wyglądać.
O czynach i ich skutkach pod wpływem nie wspominając :(
Re: Alkohol
Ogólnie to temat alkohol... wiec moje bazgroły na tematRilla pisze:Ten post to chyba do rozważań o problemach alkoholowych, a nie do tematu o drinkach i ulubionych alkoholachmagia_w pisze:Daawno temu.....
Nie no joke.
Kiedyś tam i owszem, browarek i nie takie sikacze ala kumpel z bezdomki. Najpierw rzadko, potem częściej. Okazja to okazja więc cheers! Urodziny, osiemnastka to i mikstury "panoramixa" na spirytusie (do dziś mnie wzdryga że takie wynalazki w ustach miałam), wina jako wina nie lubię. szampan... o sorka, wino musujące sowieckoje...
I oczywiście vodżitsu przepijane sokiem porzeczkowym.
Zatrucie raz, drugi i kolejny.... zrezygnowałam z dużych % na rzecz bro.
A od 2 lat z alkiem nie gadam wcale mimo że kuszą to tu to tam.
Czuje niesmak. Nawet Leszek 0% już nie bardzo.
I nie wiem czy już tak na "starość" mi się robi że nie chce bo nie i już.
Czy może choroba alko w rodzinie sprawiła że nie chce się tak stoczyć i tak wyglądać.
O czynach i ich skutkach pod wpływem nie wspominając :(
ale widocznie sedno sprawy mi gdzieś umknęło więc sorka i szybkie sprostowanie.
Nie potrzebuje alkoprocent by dobrze się bawić. W końcu to ludzie tworzą atmosferę.
Lubiłam Heineka, millera, wareczkę i....borsodi, amstel i tuborg, ale Boże broń z sokiem. toż to profanacja złotego trunku.
Więc jakiekolwiek smakowe odpadają, wyjątek stanowiło Soproni pomarańczowe które bardziej smakowała jak typowa oranżadka ze sklepu spożywczego.
A stosunek do % mam taki że teraz tylko trzeźwym okiem patrze na to co kto robi pod wpływem, bo ja już swoje narozrabiałam.
Re: Alkohol
No nie, nie jest wcale na temat. To jest wątek "Alkohol" w dziale Kuchnia, o problemach się można rozwodzić w Psychosferze.magia_w pisze: Ogólnie to temat alkohol... wiec moje bazgroły na temat
Ale spoko, jeden post wiosny nie czyni. Tylko żeby więcej bezmyślnych nie brało z ciebie przykładu
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 30 lip 2013, o 16:53