Zdrowa żywność
Zdrowa żywność
Ciekawa jeste, ile z Was ma na uwadze coś takiego jak "zdrowa żywność"? I co przez to rozumiecie - owoce, warzywa, musli i takie tam, czy też "zdrowa" to tyle co ekologiczna i specjalnie uprawiana. Ja zmieniłam kilka miesięcy temu swoją dietę radykalnie. Zmieniłam zresztą, ogólnie biorąc, po prostu cały life style. Zaczynam być jednak coraz bardziej świadoma tego, co jem i chciałabym nastawić się na zdrową żywność w tym drugim znaczeniu. W moim lokalnym supermarkecie mają niezły wybór, ale trudno na tym poprzestać. Warzywa i owoce muszę kupować zresztą zwyczajne. Zastanawiam się, czy istnieją w Polsce miejsca specjalizujące się w ekologicznych uprawach (znaczy ich sprzedaży). Pewnie tak, ale ich dostępność jest bardzo mała. Właściwie nie ma chyba jeszcze w Polsce mody na zdrową żywność na szerszą skalę.
Cóż, mnie to zaczęło pociagać może nie przez samą wiarę w dobroczynne skutki, co przez radykalną potrzebę zmiany, tudzież potrzebę zaprowadzenia porządku w sobie i swoim życiu.
Skutki - coż na razie przede wszystkim utrata wagi.
Poza tym - mój zestresowany i oblołały żołądek (tudzież cała reszta) na reszcie osiagnął stan jakiej takiej równowagi.
Więc - warto było.
Cóż, mnie to zaczęło pociagać może nie przez samą wiarę w dobroczynne skutki, co przez radykalną potrzebę zmiany, tudzież potrzebę zaprowadzenia porządku w sobie i swoim życiu.
Skutki - coż na razie przede wszystkim utrata wagi.
Poza tym - mój zestresowany i oblołały żołądek (tudzież cała reszta) na reszcie osiagnął stan jakiej takiej równowagi.
Więc - warto było.
- zielony_beret
- uzależniona foremka
- Posty: 714
- Rejestracja: 16 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Warszawa
zdrowo= kolorowo i smacznie. przykładowo sałatki warzywne, owocowe, warzywno- owocowe. bez sosów, bez innych zamulaczy. tylko z oliwąagik pisze:Ciekawa jeste, ile z Was ma na uwadze coś takiego jak "zdrowa żywność"? I co przez to rozumiecie - owoce, warzywa, musli i takie tam, czy też "zdrowa" to tyle co ekologiczna i specjalnie uprawiana.
zdrowo= niesmacznie. to /dla mnie/ opcja z musli, przykładowo
a trudno odżywiać się zdrowo z trzech powodów.
po pierwsze- z lenistwa, po drugie- z lenistwa, po trzecie- z lenistwa.
choć mało rozumiem, a dzwony fałszywe, coś mówi mi, że
jeszcze wszystko będzie możliwe
jeszcze wszystko będzie możliwe
No, pewnie, że zdrowe jedzenie wymaga trochę zachodu. Ale moja osobista obserwacja jest taka, że ten zachód czyni dobrze na ego.
Nigdy nie byłam osobą, która wokół siebie robiłaby dużo ruchu. W sensie to nie, tamto nie i specjalne traktowanie. Między innymi i dlatego długo uważałam wegetarianizm za utrudnianie życia sobie i (ewentualnie) innym. Tymczasem robienie tego ruchu wokół własnego jedzenia (w moim przypadku robienie zamieszania samej sobie) jest dowartościowujące. Nie, nie będę kupować śmiecowego żarła w lokalnym sklepie. Ja muszę specjalnie gdzieś podjechać po dobre (znaczy zdrowe) jedzenie. Nię będe też jeść byle czego gdziekolwiek, ja muszę mieć swoje specjalne, i pamiętać o tym, żeby to specjalne przygotować i zabrać z domu.
To są wszystko rytuały, które sygnalizują (mojej podświadomości) mniej więcej tyle, że sama dla siebie jestem ważna i warta zachodu (btw to były moje techniki wychodzenia z depresji). Nawet wegetarianizm robi dobrze na ego. Ja mam swoje bary i swoje miejsca i nie będę zapychać jakiegoś trywialnego hamburgera. Słowem warto się potrudzić i przełamać lenia.
Nigdy nie byłam osobą, która wokół siebie robiłaby dużo ruchu. W sensie to nie, tamto nie i specjalne traktowanie. Między innymi i dlatego długo uważałam wegetarianizm za utrudnianie życia sobie i (ewentualnie) innym. Tymczasem robienie tego ruchu wokół własnego jedzenia (w moim przypadku robienie zamieszania samej sobie) jest dowartościowujące. Nie, nie będę kupować śmiecowego żarła w lokalnym sklepie. Ja muszę specjalnie gdzieś podjechać po dobre (znaczy zdrowe) jedzenie. Nię będe też jeść byle czego gdziekolwiek, ja muszę mieć swoje specjalne, i pamiętać o tym, żeby to specjalne przygotować i zabrać z domu.
To są wszystko rytuały, które sygnalizują (mojej podświadomości) mniej więcej tyle, że sama dla siebie jestem ważna i warta zachodu (btw to były moje techniki wychodzenia z depresji). Nawet wegetarianizm robi dobrze na ego. Ja mam swoje bary i swoje miejsca i nie będę zapychać jakiegoś trywialnego hamburgera. Słowem warto się potrudzić i przełamać lenia.
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
To zakrawa na kanibalizm;-)dobranocka13 pisze:I oby słowo ciałem się stało.agik pisze: Słowem warto się potrudzić i przełamać lenia.
To moje życzenie.
One is for liberty, two is for evil, three is an orgy, four is forever.
---------
[color=darkred]powazny post[/color]
[color=green] ironiczny post[/color]
bliżej nieokreślony
---------
[color=darkred]powazny post[/color]
[color=green] ironiczny post[/color]
bliżej nieokreślony
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
- zielony_beret
- uzależniona foremka
- Posty: 714
- Rejestracja: 16 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zdrowa żywność
Ja już kilka lat temu zmieniłam swoją dietę na zdrowszą. Nie jadam fast foodów ani smażonego mięsa. Dostarczam mojemu organizmowi dużo witamin jedząc owoce i warzywa. Piję dużo wody. Soki piję tylko w 100% naturalne, uwielbiam dżemy. Zaopatruje się w naturalne produkty z przetwórni Gryszczeniówkia.
Re: Zdrowa żywność
Ja staram się dobrze odżywiać od dłuższego czasu. W podstawówce miałam kompleksy związane z nadwagą i zapisałam się do dietetyka. Dostałam dietę 1300kcal i od tego czasu przyzwyczaiłam się do zdrowego jedzenia ^^ . Oglądam też program "Wiem co jem" dzięki czemu mogę bardziej kontrolować swoje odżywianie. Jest tylko jedno od czego nie mogę się odzwyczaić - od żelek :< .
Re: Zdrowa żywność
Swoją drogą, przeraża mnie ustawa o GMO... Podobno szczury, których codzienność to ścieki, zdechły po dłuższym jedzeniu żywności genetycznie modyfikowanej :/.
Re: Zdrowa żywność
No właśnie, "podobno".
Re: Zdrowa żywność
A tu zgodnie z nowa ustawa w naszym kraju nie ma obowiazku oznaczania GMO wiec nie bedziemy
Wiedziec nigdy co kupujemy w sklepach...chyba najlepiej miec swoja dzialke I nic nie kupowac
Wiedziec nigdy co kupujemy w sklepach...chyba najlepiej miec swoja dzialke I nic nie kupowac
Re: Zdrowa żywność
Co do zdrowej żywności, czy ktoś z was próbował zielonej kawy?
Re: Zdrowa żywność
Staram się zdrowo odżywiać, jeść dużo warzyw i owoców ale niestety nie zawsze mi wychodzi. Dużo pracuję - na dwa etaty, dodatkowo studiuję i po prostu nie mam czasu na gotowanie,. Muszę czasami posilić się tzw, junk food.
A zielonej kawy jeszcze nie próbowałam
A zielonej kawy jeszcze nie próbowałam
- stalowamagnolia
- początkująca foremka
- Posty: 60
- Rejestracja: 4 lut 2013, o 22:53
Re:
Kraków/ul. Fiodorfa Nilla, ---> www.batom.plHeid pisze:Wiem ze na 100 % jest np na alei kijowskiej i na osiedlu krowodrza gorka ale adresu nie znam
Pozdr
.,mam charakter zaczepno-obronny: zaczepiam, a później trzeba mnie bronić .,
- SweetFirefly
- Posty: 4
- Rejestracja: 23 sie 2013, o 11:23
Re: Zdrowa żywność
Ja również staram się zdrowo odżywiać - zero białego pieczywa, chipsów, fastfoodów oraz napojów alko i gazowanych. W miarę możliwości spożywam produkty bezglutenowe, pijam mleko bez laktozy, herbatki zielone, białe i owocowe, do dań dodaję oleju z pestek dyni (bardzo zdrowy!) oraz oczywiście w kuchni zawsze musi być wysokiej jakości miód. Jedynie nie potrafię wyrzec się słodyczy, które strasznie kocham XD Może ktoś zna sposoby na rzucenie tego nałogu?
"Seks jest jednym z dziewięciu powodów reinkarnacji. Pozostałych osiem jest bez znaczenia."