Hej dziewczyny. Z moją ukochaną znów mamy kłopot z mieszkaniem. Kolejny raz źle trafiłyśmy i musimy się wyprowadzić... Czwarty raz w ciągu dwóch lat. Koszmar. Chyba zwyczajnie mamy pecha.
Czy jest może wśród Was ktoś, albo ktosie, które chciałyby poszukać z nami mieszkania i współdzielić jakieś lokum? Albo mają pokój do wynajęcia/kawalerke, cokolwiek?
Dużo i ciężko pracujemy i uczymy się. Jesteśmy mega spokojne i nieimprezowe (bynajmniej nie w domu).
Jedyne, co to jest nas 2 i pół, bo mamy kotkę, straszniaśnie przyjazną i kochaną, ładnie pachnącą i grzeczną.
Nie proszę o pomoc, ale może jest tu ktoś w podobnej sytuacji.
Daj znać na priv.
Monia i Miłka
Ktoś chętny do wspólnego mieszkania?
- ida_marzec
- uzależniona foremka
- Posty: 727
- Rejestracja: 27 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
Ktoś chętny do wspólnego mieszkania?
Jak gejsza bez kimona
Yoko Ono bez Lennona
Jak Tokio pod śniegiem
Marznę bez ciebie
Yoko Ono bez Lennona
Jak Tokio pod śniegiem
Marznę bez ciebie