Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 26 lut 2018, o 21:29
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Ponieważ:
1/ to srodowisko to kobiety.
Znakomita wiekszość z nich nie interesuje się niczym więcej niż piwo, nowa kiecka, impreza, gadanie o niczym, a jak o czym, to najczęściej o nieobecnych koleżankach . One nigdy się nie dogadają.
2/ L to Polki - patrz jak wyżej, tylko do 5-tej potęgi. A Polacy jako całość, tzn. i kobiety i mężczyźni to głupi naród i stado baranów od wieków. Ostatni sukces Polakow to rok 1410:)) O samych kobietach przemilczę
1/ to srodowisko to kobiety.
Znakomita wiekszość z nich nie interesuje się niczym więcej niż piwo, nowa kiecka, impreza, gadanie o niczym, a jak o czym, to najczęściej o nieobecnych koleżankach . One nigdy się nie dogadają.
2/ L to Polki - patrz jak wyżej, tylko do 5-tej potęgi. A Polacy jako całość, tzn. i kobiety i mężczyźni to głupi naród i stado baranów od wieków. Ostatni sukces Polakow to rok 1410:)) O samych kobietach przemilczę
-
- rozgadana foremka
- Posty: 161
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 19:08
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Mam czasem podobne przemyślenia. Chciałam zobaczyć tę Waszą grupkę, wpuścisz mnie? Nie wiem czy nie było "rekrutacyjnych" pytań, czy je przypadkiem odkliknęłam, ale akceptuję regulamin xdAnnaArendt pisze: ↑9 sty 2020, o 16:39Od lat dyskutuje, wchodze, zaglądam, mam własne zdanie.
Widzę że polskie środowisko L nadal (chociaż to przerażające) jest w totalnej rozsypce. Polaryzacja od czemu mam się ujawniać (to moja osobista sprawa) po radykalne TERF. Język leży płacze, lesbijki nie widzą się jako kobiety i nie stają po stronie feministycznych postulatow (aborcja? a co to? mnie nie interesuje ten temat i najlepsze: "mi ciąża nie grozi"). Grupy na fb - głównie piwno-kotkowe, jedne zakładane przez pania podejrzewana o naciaganie na pieniadze, a inne prokatolicko prawicowe (o dzizas). Nawet sama spróbowałam załozyc wlasna (zeby nie bylo ze tylko siedze i placze) ale obawiam sie ze poza znajomymi ktore i tak mamy jako znajome inicjatywa padnie na pysk. Czemu? Czemu tak bardzo się nie integrujemy?
-
- rozgadana foremka
- Posty: 161
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 19:08
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Bo to ta, gdzie jesteście żabami, si?
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Lmatters na fb
żabami ??
-
- rozgadana foremka
- Posty: 161
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 19:08
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
-
- rozgadana foremka
- Posty: 161
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 19:08
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
A w sumie jestem już w jednej kaczuszkowej grupie, to mogłabym i w żabiej
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
W rozsypce jest całe społeczeństwo. Hasła akceptacji są tylko hasłami, nie działają już nigdzie, nawet w środowiskach mających tolerancję na sztandarach. Jesteśmy jakimiś plemionami, bandami, a nie społeczeństwem. Nie widzę wyjścia dla społ. jako całości, bo każdy ma każdego "innego" w głębokim poważaniu. Ja proponuję pokorę, zamknięcie się na trochę samemu ze sobą w jakimś odludnym pokoiku i przemyślenie, co ja odwalam. + co jest dla mnie ważne, dlaczego i czy to słuszne. (Tak, mądruję się, ale nie hejtujcie, może też macie jakieś pomysły).
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Posiedziałam w kilku zagranicznych grupach na fb i działały bardzo sprawnie. Bardzo ciekawie jest na grupach dla lesbijek plus coś np. serial typu Gentleman Jack. Nie pytajcie mnie o nie, moja kobieta w tym siedzi, ja tylko dostaję ciągle jakieś memy pod nos. Żadna grupa, która mi się podobała, jednak nie była stworzona dla tylko lesbijek i koniec kropka. Osobiście nie czuję takiej potrzeby, żeby być w grupie, z ludźmi z którymi nie łączy mnie nic prócz orientacji, chyba lepiej się czuje jak dodatkowo łączy nas coś jeszcze. A też znacznie wygodniej przegląda mi się forum KK.
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Te grupy też miewają tendencję do wypalania się. W różnych okresach naszego życia mamy różne potrzeby. Bywa, że potrzebujemy więcej wsparcia z zewnątrz, bo wydarzenia w realu poobijały...bywa, że wręcz przeciwnie, potrzebujemy skupienia na sobie, swoich pasjach lub związku, czy dzieciach.trusia26 pisze: ↑7 lis 2020, o 23:47Posiedziałam w kilku zagranicznych grupach na fb i działały bardzo sprawnie. Bardzo ciekawie jest na grupach dla lesbijek plus coś np. serial typu Gentleman Jack. Nie pytajcie mnie o nie, moja kobieta w tym siedzi, ja tylko dostaję ciągle jakieś memy pod nos. Żadna grupa, która mi się podobała, jednak nie była stworzona dla tylko lesbijek i koniec kropka. Osobiście nie czuję takiej potrzeby, żeby być w grupie, z ludźmi z którymi nie łączy mnie nic prócz orientacji, chyba lepiej się czuje jak dodatkowo łączy nas coś jeszcze. A też znacznie wygodniej przegląda mi się forum KK.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 293
- Rejestracja: 8 kwie 2020, o 14:33
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Bo jesteśmy L czyli tylko ludźmi nie utrzymywałabym znajomości tylko dlatego że ktoś jest lesbijką, do tego potrzebuję dostrzec u kogoś znacznie więcej przymiotów niż tylko fakt bycia lesbijką
-
- początkująca foremka
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 lis 2020, o 00:24
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Ten wywiad został właśnie nominowany do nagrody Grand Press. https://wiadomosci.radiozet.pl/Gosc-Rad ... rii-Wywiadsusanda pisze: ↑3 wrz 2020, o 14:25Z powodu kolejnej hipokryzji. Oczywiście wulgarne są wulgarne - nie jest to prawda objawiona, ale prowadząca rozmowę która pyta Margot o to z kim śpi jest strasznie wulgarne. Ogólnie konsternacja jest ze powodu obu postaw, bo czasem nie zgadzałam się ze stanowiskiem i słownictwem Margot, a czasem jak słuchałam prowadzącej wywiad, aż oczami przewracałam, bo było to tak jak było wspomniane BARDZO TENDENCYJNE.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Bo te lesbijski to się obudzą ręką w nocniku.AnnaArendt pisze: ↑9 sty 2020, o 16:39Od lat dyskutuje, wchodze, zaglądam, mam własne zdanie.
Widzę że polskie środowisko L nadal (chociaż to przerażające) jest w totalnej rozsypce. Polaryzacja od czemu mam się ujawniać (to moja osobista sprawa) po radykalne TERF. Język leży płacze, lesbijki nie widzą się jako kobiety i nie stają po stronie feministycznych postulatow (aborcja? a co to? mnie nie interesuje ten temat i najlepsze: "mi ciąża nie grozi"). Grupy na fb - głównie piwno-kotkowe, jedne zakładane przez pania podejrzewana o naciaganie na pieniadze, a inne prokatolicko prawicowe (o dzizas). Nawet sama spróbowałam załozyc wlasna (zeby nie bylo ze tylko siedze i placze) ale obawiam sie ze poza znajomymi ktore i tak mamy jako znajome inicjatywa padnie na pysk. Czemu? Czemu tak bardzo się nie integrujemy?
Propagandy wschodnie i telewizja chyba wjechały im za mocno. Ja znowu mam pytanie do tych lesbijek xd
Jak któraś z was zgwałci samiec alfa z ordo Luis w celu nawrócenia to będziecie się cieszyć że macie dziecko tak? Xd
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
A co da zamykanie się w pokoju kiedy trzeba działać?Tyn pisze: ↑30 paź 2020, o 23:41W rozsypce jest całe społeczeństwo. Hasła akceptacji są tylko hasłami, nie działają już nigdzie, nawet w środowiskach mających tolerancję na sztandarach. Jesteśmy jakimiś plemionami, bandami, a nie społeczeństwem. Nie widzę wyjścia dla społ. jako całości, bo każdy ma każdego "innego" w głębokim poważaniu. Ja proponuję pokorę, zamknięcie się na trochę samemu ze sobą w jakimś odludnym pokoiku i przemyślenie, co ja odwalam. + co jest dla mnie ważne, dlaczego i czy to słuszne. (Tak, mądruję się, ale nie hejtujcie, może też macie jakieś pomysły).
Z resztą się zgadzam, tylko ja mam zasadnicze pytanie akurat w stosunku do polskości.
Jak to jest że Polaczki i Polki i nie ważne jakich poglądów czy orientacji mają tyle empatii i tyle zorozumienia dla obcokrajowców a wobec siebie zachowujemy się jak świnie, tego nigdy nie ogarniam jak obserwuje.
I to w ogóle tak mają ludzie po obu stronach defilady.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
W jakimś sensie prawda, ale że wszyscy?czasownik1 pisze: ↑9 wrz 2020, o 19:18Ponieważ:
1/ to srodowisko to kobiety.
Znakomita wiekszość z nich nie interesuje się niczym więcej niż piwo, nowa kiecka, impreza, gadanie o niczym, a jak o czym, to najczęściej o nieobecnych koleżankach . One nigdy się nie dogadają.
2/ L to Polki - patrz jak wyżej, tylko do 5-tej potęgi. A Polacy jako całość, tzn. i kobiety i mężczyźni to głupi naród i stado baranów od wieków. Ostatni sukces Polakow to rok 1410:)) O samych kobietach przemilczę
A jak to jest że jak np próbuje się często poruszyć ważny temat to zaraz wychodzi że próbuje wszczynać awanturę albo jestem jakaś dziwna.
To jest regres, parę lat temu pamiętam że tak nie było.
Mam wrażenie że się cofnęliśmy i ogólnie jak widzę w Polsce nie bez powodu jest tak że mało kto się czymś interesuje, niby są te hasła interesuj się tym tamtym to będziesz atrakcyjna/y a jak człowiek już czymś się interesuje to jest odbierany za psychiczną albo dziwaka.
Albo się popisujesz i chcesz (moje ulubione) zabłysnąć.
Co tu się stało w tym kraju?
Kto mi wytłumaczy xD
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Warto dzielić się swoimi zainteresowaniami z osobami, które też one interesują, tak więc na przykład internetowo: ja tutaj o komputerach nie pogadam (bardzo mnie interesują i zawodowo i w ramach hobby), ale na forum dotyczącym komputerów już tak. Polityka też jest pewnym zainteresowaniem, które nie wszystkich ciekawi, ale są grupy entuzjastów, czy to fora, czy grupy działaczy, NGOsy.
Co do ludzi, którzy uważają, że zainteresowania to przechwalanie się, najwyraźniej rzucasz perły przed wieprze. Albo przed zakompleksione, zawistne osoby.
Co do ludzi, którzy uważają, że zainteresowania to przechwalanie się, najwyraźniej rzucasz perły przed wieprze. Albo przed zakompleksione, zawistne osoby.
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Dlatego, że ludzie jak to ludzie, dzieli ich pojmowanie wolności i praw człowieka, aczkolwiek miło byłoby aby każda lesbijka była feministką i wege XD
to co nas łączy to orientacja seksualna i przynależność do tejże mniejszości seksualnej a to co nas dzieli to cała reszta, dlatego właśnie nie moża tu mówić o ideologii.
W idealnym świecie mniejszości wspierają siebie nawzajem, stają po swojej stronie dlatego, że zwyczajnie empatyzują ze sobą, w Polsce taka solidarność raczkuje, a nie tajemnicą jest bo historia pamięta, że polska mentalność to podła mentalność.
to co nas łączy to orientacja seksualna i przynależność do tejże mniejszości seksualnej a to co nas dzieli to cała reszta, dlatego właśnie nie moża tu mówić o ideologii.
W idealnym świecie mniejszości wspierają siebie nawzajem, stają po swojej stronie dlatego, że zwyczajnie empatyzują ze sobą, w Polsce taka solidarność raczkuje, a nie tajemnicą jest bo historia pamięta, że polska mentalność to podła mentalność.
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
To, że lesbijka nie czuje się feministką nie znaczy, że nie postrzega siebie jako kobietę. Kobiety mają różne poglądy i nie ma przymusu bycia feministką. Tak samo nie każda lesbijka musi popierać aborcję.AnnaArendt pisze: ↑9 sty 2020, o 16:39Język leży płacze, lesbijki nie widzą się jako kobiety i nie stają po stronie feministycznych postulatow (aborcja? a co to? mnie nie interesuje ten temat i najlepsze: "mi ciąża nie grozi").
Re: Czemu środowisko L jest w takiej rozsypce?
Klikowe to środowisko L. Obgadują, wykluczają.