ImaSumak pisze: ↑4 gru 2021, o 16:04
Jeżeli chcesz, to mogę Ci podrzucić na początek pewien temat do rozważenia, przeczytania i zrozumienia, a potem dalszej dyskusji. Z checią Ci pomogę. O to temat:
Jest rzeczą oczywistą, że dwoma największymi osiagnięciami ludzkości są: dostęp do czystej wody i szczepionki.
Poniższa wypowiedź była na spokojnie, na luzie i bez większych emocjii pisana. Taka luźna rozmowa
Co do tych dwóch nie mam żadnych wątpliwości ale problem by się pojawił, gdybyśmy rozwinęły temat o ostatnio wynalezione szczepionki...
Doceniam Twoją propozycję i bardzo chętnie śledziłabym taki temat. Ale jeśli Ty kierujesz się tylko i wyłącznie nauką, to bardzo ciężko będzie Ci się ze mną rozmawiać. Chciałabym być mądrzejsza i nie rozsiewać nieprawdziwych infromacji i dlatego jestem otwarta na opinie i poglądy innych, by sprawdzić, czy coś mi nie umknęło. Nie mam też problemów z przyznaniem, że się w jakiejś kwestii mylę (bo nieomylna nie jestem) i przeproszeniem za to. Ale pewne rzeczy są już tak zakodowane w mojej głowie, że nie sądzę, by ktokolwiek potrafił je zmienić. Jedną z tych rzeczy jest to, że "
nauka nie zawsze ma rację i nie powinniśmy się tylko i wyłącznie nauką kierować". Tak uważam i tego akurat nikt nie zmieni. Pewnie właśnie dlatego niektóre moje wypowiedzi brzmią jak teorie spiskowe
Kiedyś bardzo polegałam na nauce ale im bardziej się w nią wgłębiałam, tym więcej wpadek wyłapywałam, które dowodzą, że nauka nieomylna nie jest.
Kiedyś nauka twierdziła, że witamina A w dużych ilościach jest dobrodziejstwem zwłaszcza dla kobiet w ciąży. Zgodnie z tą nauką zaczęto szprycować ludzi witaminą A ale po dłuższym czasie odkryto, że w tym przypadku nauka jednak była w błedzie, ponieważ nadmiar tej witaminy powoduje szybkie namnażanie się komórek rakowych.
Zycie czasami bardzo zaskakuje i lubi płatać figle.
Do dziś uważa się, że szpinak jest bombą niezbędnego dla nas żelaza. Ta "naukowa" nformacja obiegła cały świat tak mocno, że do tej pory panuje taka opinia. A wszystko jest zasługą jednej z pracownic, która błędnie przepisała dane o zawartości żelaza w szpinaku bardzo je zawyżając
Ile naukowców, tyle nauk.
Do dziś ludzie kierują się nauką, według której mleko jest bardzo zdrowe a zwłaszcza dla dzieci. Niektórym ta nauka weszła tak głęboko, że mleko wlewają w siebie litrami. Natomiast inna nauka mówi, że ludzie mleka pić nie powinni
Pewna grupa uczonych robiła badania na temat mleka, i zaobserwowano, że mleko powoduje namnażanie komórek rakowych. Mało tego. Ci uczeni oraz lekarze także twierdzą, że wapń zawary w mleku jest rodzajem wapnia, który jest potrzebny ale do budowy rogów i kopyt
Brzmi jak teoria spiskowa
Więc jeśli powinniśmy zawsze wierzyć nauce, to która z tych nauk jest prawdziwa???
Jeszcze nie tak dawno temu, gdy pojawiła się świńska grypa, nauka twierdziła, że nowo wynaleziona szczepionka na tego wirusa jest bezpieczna i sama na własne oczy widziałam lekarzy, którzy w stołówce ją przyjmowali żeby zachęcić do szczepienia innych. Ja wtedy miałam taką pracę, że byłam w bliskim kontakcie z osobami chorymi a mimo to, mój umysł i logiczne myślenie, podpowiadały mi, żeby się nie szczepić. Nie zaszczepiłam się i wirusa nie złapałam. Niektóre państwa dalej wypłacają swoim obywatelom odszkodowania za negatywne skutki tej nieprzetestowanej szczepionki pisanej na kolanie.
Ktoś mógłby mi powiedzieć, że nie powinnam się tym sugerować, ponieważ to było dawno a nauka wtedy była raczej "prymitywna" w porównaniu do tej dzisiejszej. Za 50-100 lat nasza nauka będzie postrzegana jako prymitywna.
Lata temu, zanim słowa dezynfekcja i zakażenie były popularne, notowano bardzo dużą śmiertelność noworodków i nawet ich matek po porodzie. Jeden z lekarzy odbierających porody, doszedł do wniosku, że to zjawisko może mieć coś wspólnego z tym, że lekarze przed przystąpieniem do odebrania porodu- nie myli sobie rąk. Z kostnicy po sekcji zwłok szli na porodówkę odbierać poród bez wcześniejszego umycia rąk
Lekarz, który zasugerował mycie rąk swoim kolegom, został przez nich wyzwany i pewnie uznany za szura! Nie muszę chyba dodawać, że jego obserwacja z teorii spiskowej przerodziła się w powszechną praktykę potwierdzoną nauką.
Nie będę się tutaj rozpisywać na temat dziś najbardziej gorący jakim jest szczepionka na kowida i tym podobne, bo mam kilka swoich argumentów w tym temacie, sprzecznych z "nauką" głównego nurtu a nie chcę narobić sobie jeszcze więcej wrogów na tym forum
Co do tego, czy jastem za tym żeby ludzi szczepić czy nie, to na razie nie wiem, ponieważ na chwilę obecną, brakuje mi jeszcze kilka elementów do tej układanki, by wyrobić sobie konkretniejszą opinię...
Oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać Imo. Ja bardzo cenię ludzi, którzy mają swoje własne zdanie i poglądy, nawet jeśli są one czałkowicie sprzeczne z moimi. Uwielbiam osoby, które mają wiedzę i ciekawość na tyle dużą, by przyłączyć się do luźnej rozmowy na ciekawe a także kontrowersyjne tematy