Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
-
- super forma
- Posty: 2070
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Jak Wam się żyje w Polsce ?
Niby wszystko jest ok, żyjemy sobie w kraju nad Wisłą, chodzimy do pracy, do kina, jeździmy na wakacje. Mieszkamy w blokowiskach albo na wsiach, płacimy podatki jak każdy. Ale w życiu politycznym wiele się dzieje. Z telewizora, w majestacie opinii władzy, padają opinie krzywdzące różne mniejszości, w tym również lesbijki. PIS narzuca i legitymizuje własną krzywdzącą nas narrację, szanse na legalizację związków czy czy małżeństw homoseksualnych zamiast rosnąć-maleją. Niby padają słowa o szacunku dla każdej osoby, ale w rzeczywistości, jeśli nie ma szans na równe prawa, to realnie odbiera nam się poczucie bezpieczeństwa.
Nie boicie się o swoją przyszłość ?
Niby wszystko jest ok, żyjemy sobie w kraju nad Wisłą, chodzimy do pracy, do kina, jeździmy na wakacje. Mieszkamy w blokowiskach albo na wsiach, płacimy podatki jak każdy. Ale w życiu politycznym wiele się dzieje. Z telewizora, w majestacie opinii władzy, padają opinie krzywdzące różne mniejszości, w tym również lesbijki. PIS narzuca i legitymizuje własną krzywdzącą nas narrację, szanse na legalizację związków czy czy małżeństw homoseksualnych zamiast rosnąć-maleją. Niby padają słowa o szacunku dla każdej osoby, ale w rzeczywistości, jeśli nie ma szans na równe prawa, to realnie odbiera nam się poczucie bezpieczeństwa.
Nie boicie się o swoją przyszłość ?
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
My się szykujemy do wyjazdu.
Powoli co prawda, bo dziecko szkoły i te sprawy ale tak.
Jedziemy nie za "chlebem" a za poczuciem jakiegokolwiek bezpieczeństwa prawnego. Kierunek Hiszpania.
Zapewne zajmie nam to jeszcze kilka lat ale plan jest.
Powoli co prawda, bo dziecko szkoły i te sprawy ale tak.
Jedziemy nie za "chlebem" a za poczuciem jakiegokolwiek bezpieczeństwa prawnego. Kierunek Hiszpania.
Zapewne zajmie nam to jeszcze kilka lat ale plan jest.
-
- super forma
- Posty: 2070
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Czyli masz poczucie, że trochę sprawa beznadziejna ? Że w najbliższej przyszłości nie zmieni się na lepsze?AnnaArendt pisze: ↑8 lut 2022, o 20:37My się szykujemy do wyjazdu.
Powoli co prawda, bo dziecko szkoły i te sprawy ale tak.
Jedziemy nie za "chlebem" a za poczuciem jakiegokolwiek bezpieczeństwa prawnego. Kierunek Hiszpania.
Zapewne zajmie nam to jeszcze kilka lat ale plan jest.
No ale żyjesz tu, dziecko chodzi do szkoły i nikt fizycznie krzywdy Ci nie robi. Masz wszystkie prawa. Nikt Cię nie wygania.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Rozumiem że to żarcik taki, ten z tymi prawami?marinnaWR pisze: ↑8 lut 2022, o 22:01Czyli masz poczucie, że trochę sprawa beznadziejna ? Że w najbliższej przyszłości nie zmieni się na lepsze?AnnaArendt pisze: ↑8 lut 2022, o 20:37My się szykujemy do wyjazdu.
Powoli co prawda, bo dziecko szkoły i te sprawy ale tak.
Jedziemy nie za "chlebem" a za poczuciem jakiegokolwiek bezpieczeństwa prawnego. Kierunek Hiszpania.
Zapewne zajmie nam to jeszcze kilka lat ale plan jest.
No ale żyjesz tu, dziecko chodzi do szkoły i nikt fizycznie krzywdy Ci nie robi. Masz wszystkie prawa. Nikt Cię nie wygania.
-
- super forma
- Posty: 2070
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Nie. Daleko mi do radości a już na pewno nie potrafię żartować z tego, co się dzieje dookoła.
Jest mi źle z tym jaka demolka państwa się dokonuje na naszych oczach. PISowska ekipa przekracza kolejne granice a my dalej trwamy. I zastanawiam się co dalej.
Jest mi źle z tym jaka demolka państwa się dokonuje na naszych oczach. PISowska ekipa przekracza kolejne granice a my dalej trwamy. I zastanawiam się co dalej.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Jest zle, podejrzewam ze bedzie jeszcze gorzej.
Mala ma 13 lat, za chwile konczy podstawowke. Planujemy szkole w chmurach, wiec wszystko jedno gdzie bedziemy mieszkaly.
Raz na pol roku na egzaminy i sio. Chyba ze pojdzie do szkoly tam na miejscu. I tak bede ja namawiala zeby studiowala poza krajem.
Chce przezyc w spokoju kolejne lata, wziac slub, zyc jak czlowiek.
-
- super forma
- Posty: 2070
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Można powiedzieć, że wystarczy nie interesować się polityką, po cichu mieszkać z koleżanką i ogólnie da się żyć ?
Można też zwyczajnie mieszkać z rodzicami. Mało to dorosłych pracujących dzieci mieszka z rodzicami ? U mamy przecież najlepiej
Można też zwyczajnie mieszkać z rodzicami. Mało to dorosłych pracujących dzieci mieszka z rodzicami ? U mamy przecież najlepiej
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Wszystko można tylko po co i dlaczego.
Każdemu wedle woli.
Zadałaś pytanie, ja odpowiedziałam.
Nie chce żyć w tym kraju.
- ImaSumak
- super forma
- Posty: 4354
- Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Sama się w tym wątku wypowiedzieć nie mogę, ale jestem ciekawa jakie Ty masz zdanie na ten temat Marinno?
Lubię kiedy kobieta...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Tak "szykują'" się do wyjazdu wszyscy. Gdybyście naprawdę chciały /musiały wyjechać to byście poprostu to zrobiły. Szybko, bo tego się nie da robić wolno. To takie gadanie.AnnaArendt pisze: ↑8 lut 2022, o 20:37My się szykujemy do wyjazdu.
Powoli co prawda, bo dziecko szkoły i te sprawy ale tak.
Jedziemy nie za "chlebem" a za poczuciem jakiegokolwiek bezpieczeństwa prawnego. Kierunek Hiszpania.
Zapewne zajmie nam to jeszcze kilka lat ale plan jest.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Możliwe że dla Ciebie tak to wygląda.Ella_Bronia pisze: ↑10 lut 2022, o 22:35Tak "szykują'" się do wyjazdu wszyscy. Gdybyście naprawdę chciały /musiały wyjechać to byście poprostu to zrobiły. Szybko, bo tego się nie da robić wolno. To takie gadanie.AnnaArendt pisze: ↑8 lut 2022, o 20:37My się szykujemy do wyjazdu.
Powoli co prawda, bo dziecko szkoły i te sprawy ale tak.
Jedziemy nie za "chlebem" a za poczuciem jakiegokolwiek bezpieczeństwa prawnego. Kierunek Hiszpania.
Zapewne zajmie nam to jeszcze kilka lat ale plan jest.
Nam się nie chce wyjeżdzać, bo to nie jest wyjazd na którym zyskamy. Możemy jedynie stracić.
Nie gonią nas pieniądze, których zapewne będziemy "tam" miały mniej, nie goni nas prawo - bo nie jesteśmy przestępczyniami.
Mamy tu mieszkania, dom, ziemię, dziecko w 7 klasie, starych rodziców, psy i cały bagaż mnóstwa spraw.
Oraz 50tkę na karku (x2).
Czy nam się chce? Nie.
Czy chcemy się dobrze przygotować: tak (językowo, technicznie, ekonomicznie)
Czy, jeśli zmieni się sytuacja polityczna będziemy chciały zostać: tak
Czy chcemy "wypchnąć" dziecko z tego kraju niezależnie od sytuacji: tak
Wjeżdżamy tylko z powodów społecznych, żadnych innych. Nie wierzymy w kolejne wybory. Na scenie politycznej nie ma żadnej partii na którą chciałybyśmy głosować, znowu trzeba będzie wybierać mniejsze zło. Co nie zmienia tego, że uważamy że wygra pis (wszystko jedno w jaki sposób) - obyśmy się myliły.
-
- super forma
- Posty: 2070
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Właśnie nasza dyskusja na fb skłoniła mnie do refleksji.
Bo w sumie to ja już nie wiem jak to jest. Może ja przesadzam ? może Ty przesadzasz ? Wczoraj trafił nam się w Polsce kolejny cios, LexCzarnek przeszło przez Sejm i za chwilę zapanuje zamordyzm w szkołach. W sądach było źle i jest gorzej. Kultura infiltrowana i blokowana też już za wiele nie powie poza jedynie słuszną retorykę. Wszędzie Ziobro, Młodzież Wszechpolska, Ordo Iuris, religijni fanatycy albo w najlepszym przypadku pseudo-dyskusja o epidemii z idiotami. Jakoś ta polska przestrzeń wymyka się z mojego pola widzenia. No ale przecież nas lesbijek wcale nie jest jakoś strasznie mało, nie jest to kwestia 10 osób na kraj. Wiem, że te parę procent to nie są tłumy, ale też całkiem całkiem liczba. Ja sobie działam na miarę moich potrzeb w mojej banieczce i żyję tak zwyczajnie, ale czasem to ogarnia mnie przerażenie, bo ani to działanie, ani to zwyczajne życie nie jest chyba wystarczające.
No i pomyślałam, że zapytam, co myślą o tym inne lesbijki ?
-
- początkująca foremka
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 lis 2020, o 00:24
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Myślę, że pesymizm jest trochę przesadzony. Jesienią przyszłego roku PiS pewnie przegra wybory i dojdzie do władzy opozycja. Zacieśnią się znowu więzy z Brukselą, która w sprawach LGBT bardzo mocno naciska na państwa członkowskie i nowy rząd chcąc nie chcąc, będzie musiał uchwalić związki partnerskie. Warto wytrzymać te kilkanaście miesięcy.
- justhinea
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 13 sty 2022, o 13:23
Re: Lesbijka w czasach Kaczyńskiego
Ja zostaję.
Ale mam zamiar dalej zwiedzać świat, którego już trochę zobaczyłam. Zechcę co najwyżej na trochę wyjechać zarobkowo. Bo w Polsce jest ciężko zarobić na mieszkanie.
Ale mam zamiar dalej zwiedzać świat, którego już trochę zobaczyłam. Zechcę co najwyżej na trochę wyjechać zarobkowo. Bo w Polsce jest ciężko zarobić na mieszkanie.