KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Wszystko na temat ruchu feministycznego, a więc: fakty, mity, różnorodność opinii i postaw, ważne wydarzenia, a także sylwetki działaczek.
zztop
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 138
Rejestracja: 13 kwie 2016, o 15:47

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: zztop » 6 gru 2017, o 08:29

Kobiety same ograniczają siebie, zostały tego nauczone przez swoje matki, babki, tatusiów, społeczeństwo. Mały, słaby facecik nie widzi ograniczeń własnego braku siły fizycznej i jak zechce to zostanie czy to kierowcą, czy monterem, czy szklarzem i nikt z tego powodu nie będzie się dziwił. Kobieta, gdy bierze wiertarkę do ręki, to się ludzi dziwią, że bierze i potrafi jej używać (notabene - umiejętność żadna :lol: ).
Siła męska jest różna, są mężczyźni słabsi i silniejsi. Ale w zasadzie, ci słabsi nie kwestionują swojej słabości, bo wierzą w siebie. I nikt się nie dziwi, że taki zostaje kierowcą zawodowym. I tego wam dziewczyny życzę - wiary w siebie, że naprawdę możecie wszystko, bo tak jakby od czasów rewolucji przemysłowej mamy maszyny, które, gdy trzeba, pomogą podnieść, pociągnąć, pchnąć. Takimi maszynami posługują się panowie i nikt tego nie kwestionuje. Oni nie mają jakiś tam umiejętności od urodzenia. Uczą się. Tak jak i ty możesz się nauczyć dziewczyno.
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 6 gru 2017, o 12:43

Już Platon wiedział, że jedynym, co różni kobietę od mężczyzny, jest to, że przeciętnie kobieta jest słabsza, ale to kwestia indywidualna (bardzo nietypowe dla greckiego myśliciela)... I to, że kobieta rodzi, a mężczyzna zapładnia, ale ta różnica nie powinna mieć znaczenia przy pełnieniu określonych funkcji, bo kobiety można do nich przygotować równie dobrze, jak mężczyzn... Oczywiście, nie powinien dziwić męski punkt odniesienia, bo kobieta realnie nie miała tam żadnych praw. A więc wniosek: czytać Platona, a nie prześmiewczynie na forum :lol: (Platon porównuje tę różnicę anatomiczną do tego, że jeden na włosy, a inny nie, i nie rozróżniamy na tej podstawie jego zdolności)
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: ImaSumak » 6 gru 2017, o 19:43

jasandra pisze:Już Platon wiedział, że jedynym, co różni kobietę od mężczyzny, jest to, że przeciętnie kobieta jest słabsza, ale to kwestia indywidualna (bardzo nietypowe dla greckiego myśliciela)... I to, że kobieta rodzi, a mężczyzna zapładnia, ale ta różnica nie powinna mieć znaczenia przy pełnieniu określonych funkcji, bo kobiety można do nich przygotować równie dobrze, jak mężczyzn... Oczywiście, nie powinien dziwić męski punkt odniesienia, bo kobieta realnie nie miała tam żadnych praw. A więc wniosek: czytać Platona, a nie prześmiewczynie na forum :lol: (Platon porównuje tę różnicę anatomiczną do tego, że jeden na włosy, a inny nie, i nie rozróżniamy na tej podstawie jego zdolności)
A co z przywiązaniem do Arystotelesa? Nie pytam złośliwie, tylko się lekko zdziwiłam, wspominajac naszą wcześniejszą wymianę zdań. :)
Lubię kiedy kobieta...
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 6 gru 2017, o 19:58

Haha, naprawdę taka była :D? Jestem platoniczką, dość zagorzałą, ale Arystotelesem zajmuję się "zawodowo" i szanuję za wiele rzeczy, głównie olśniewającą biologię, do XIX w. niemal modelową (choć to najgorsza greka, jaką miałam okazję tłumaczyć, a robienie tego po niemiecku piętrzy niespotykane problemy). Ale, między nami, był wstrętnym mizoginem... A Platon był niemal feministą, choć wiele feministek to neguje (well, IV w. przed Chrystusem...)
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 6 gru 2017, o 20:02

To mit, że tych swych myślicieli nie da się połączyć, bo tylko w sferze metafizyki (dla mnie zupełnie przestarzałej) Arystoteles spiera się z mistrzem, którego zresztą nie czytał uważnie, jak się zdaje, tak jak większość komentatorów filozofii... Tak naprawdę zajmowali się zupełnie różnymi sferami rzeczywistości. Arystoteles to myślenie protonaukowe jak najbardziej warte studiowania (to on zachęcił mnie do poznania odpowiedzi na pytania, na które Grecy nie mieli szansy uzyskać odpowiedzi... bo odpowiedzi to wszak sedno i podnieta każdego filozofowania :) przynajmniej tego z naukowym zacięciem)
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: ImaSumak » 6 gru 2017, o 20:16

Jasandro, nie chce mi się szukać tamtego wątku, więc cytatów nie będzie.
Po wymianie zdań, napisałam Ci, że jestem platonistką, na co Ty z entuzjazmem wyjawiłaś swą fascynację Arystotelesem, jednocześnie informujac, że przeczytałaś wszystkie jego dzieła, wiec zachęcałaś mnie, bym ja też tak uczyniła i jakoby dzięki temu miałabym zmienić zdanie...
Pozwoliłam sobie nie odpowiedzieć. Okres studiów w tym temacie mam już dawno za sobą. No i nie zmienia mi się, jak widać, co pół roku. :)

W każdym razie witam Cię dziś wieczorem, jako "platoniczkę". :)
Lubię kiedy kobieta...
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 6 gru 2017, o 20:21

Cooo :o? Z całą pewnością nie mogłam twierdzić, że przeczytałam wszystkie dzieła któregokolwiek z nich, bo tak nie było :P. A z zasady nie kłamię, choćby na potrzeby dyskusji... Mogę zmieniać zdanie, ale na pewno nie w sprawach tak zasadniczych ;). Więc nie pamiętam kontekstu dyskusji, i choć sama mogłam zmienić zdanie w tamtej kwestii (pamiętam jedną taką dyskusję, gdzie się zagalopowałam), ale z całą pewnością nie zmieniłam zdania w kwestii moich zasadniczych fascynacji.
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 6 gru 2017, o 20:36

ImaSumak pisze:Jasandro, nie chce mi się szukać tamtego wątku, więc cytatów nie będzie.
Po wymianie zdań, napisałam Ci, że jestem platonistką, na co Ty z entuzjazmem wyjawiłaś swą fascynację Arystotelesem, jednocześnie informujac, że przeczytałaś wszystkie jego dzieła, wiec zachęcałaś mnie, bym ja też tak uczyniła i jakoby dzięki temu miałabym zmienić zdanie...
Pozwoliłam sobie nie odpowiedzieć. Okres studiów w tym temacie mam już dawno za sobą. No i nie zmienia mi się, jak widać, co pół roku. :)

W każdym razie witam Cię dziś wieczorem, jako "platoniczkę". :)
A, wiem, napisałam tam: "Też całe życie byłam platonistką, dopóki NAPRAWDĘ nie zaczęłam czytać Arystotelesa." To nie znaczy, że przestałam być platoniczką, tylko że zaczęłam cenić Arystotelesa, sorry.
A w tamtej dyskusji faktycznie się zapędziłam, choć zdaje się, że moje intencje zostały nieco źle odczytane... Ale tam. Staram się uzupełnić ten fascynujący obszar wiedzy, na którym wtedy mnie wyśmiałaś (przypisując mi pewne rzeczy, których nie miałam na myśli), choć wydaje mi się, że wynikało to raczej ze złych sformułowań niż ze złej woli.
W każdym razie: jedno z drugim się nie wyklucza, ahoj :tak:
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: dobranocka14 » 7 gru 2017, o 09:27

jasandra pisze:A, wiem, napisałam tam: "Też całe życie byłam platonistką, dopóki NAPRAWDĘ nie zaczęłam czytać Arystotelesa." To nie znaczy, że przestałam być platoniczką, tylko że zaczęłam cenić Arystotelesa, sorry
:) Jasndro a od kiedy NAPRAWDĘ czytasz Platona i od kiedy NAPRAWDĘ Arystotelesa?
Próbuję jakoś zrozumieć to "całe życie byłam platonistką" w kontekście wpisów nt. studiów.
Btw. Platonistka i platoniczka stosuje się zamiennie?
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 10:08

Haha, aleście się uwzięły....
No... Cóż, filozofię studiowałam przed studiami :). Na ten kierunek na szczęście nie poszłam i była to najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć. A cóż, Arystotelesa czytam naprawdę, od kiedy zostałam filolożką :P. Mówi się "platonik", nie wiem, czy istnieje ustabilizowana forma żeńska. W moim przekonaniu to pewna postawa, a nie poglądy. A wykształcenie formalne mam filologiczno-historyczne.
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: dobranocka14 » 7 gru 2017, o 11:24

jasandra pisze:Haha, aleście się uwzięły....
No... Cóż, filozofię studiowałam przed studiami :).
Zaraz tam uwzięły.
Czyli czasy liceum, nomen omen ;)
W moim przekonaniu to pewna postawa, a nie poglądy.
A czy postawa nie wyraża poglądów?
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 12:01

Mnie się wydaje, że poglądy są bardziej świadome, zwłaszcza, jeśli identyfikujemy się z pewną "szkołą" myślenia. Powiedzmy, że przed edukacją filozoficzną też się prezentuje jakąś postawę, tylko nie umie jej wyeksplikować, ani nazwać tym bardziej.
Dla mnie (zgodnie z tym, co pisze Hadot) filozofia to przede wszystkim pewna postawa wobec życia (sposób życia). I postawa platońska (a także wczesno-neoplatońska, czyli Plotyn) jest mi najbliższa, co nie znaczy, że znam się na tej filozofii jakoś bardzo szczegółowo ;). I nie chodzi tu o jakieś konkretne rozstrzygnięcia, nie jestem "metafizykiem". Wytłumaczyłam dość jasno?
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 12:04

"Metafizykiem" w znaczeniu technicznym - kimś, kto próbuje rozstrzygać kwestie bytu i bycia na naukowej podstawie. Taką - nomen omen - postawę bardzo świadomie odrzucam (choć owszem, nie było to łatwe i w tym sensie "zawsze" to trochę taka ekstrapolacja na moje wcześniejsze doświadczenia z filozofią, które niekoniecznie były przyjemne i wyszłam z nich bardzo obolała... Dlatego Platon!)
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: dobranocka14 » 7 gru 2017, o 14:42

jasandra pisze:Mnie się wydaje, że poglądy są bardziej świadome, zwłaszcza, jeśli identyfikujemy się z pewną "szkołą" myślenia. Powiedzmy, że przed edukacją filozoficzną też się prezentuje jakąś postawę, tylko nie umie jej wyeksplikować, ani nazwać tym bardziej.
Dla mnie (zgodnie z tym, co pisze Hadot) filozofia to przede wszystkim pewna postawa wobec życia (sposób życia). I postawa platońska (a także wczesno-neoplatońska, czyli Plotyn) jest mi najbliższa, co nie znaczy, że znam się na tej filozofii jakoś bardzo szczegółowo ;). I nie chodzi tu o jakieś konkretne rozstrzygnięcia, nie jestem "metafizykiem". Wytłumaczyłam dość jasno?
Postawa wobec życia nie jest tworem oderwanym od poglądów, nawet jeśli nie potrafi się ich nazwać lub przypisać do konkretnych nurtów filozoficznych.
I nadal nie bardzo wiem jak praktycznie ma wyglądać prezentowanie postawy filozofii X jeśli nie miałaby ona odzwierciedlenia w poglądach tejże filozofii.
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 15:26

No dobrze, ale można być "platonikiem" przed przeczytaniem Platona lub "metafizykiem" bez przeczytania "Metafizyki" ;). W tym sensie formalna edukacja wspiera jakieś wewnętrzne przekonania. Jeśli nie umiem czegoś uzasadnić, nie nazywam tego poglądem - ludzie mają różne głupie przekonania i mówią "to mój pogląd" (np. że Ziemia jest płaska). Filozoficznie mam raczej "przekonania" niż poglądy - są rzeczy, które dla mnie nie poddają się pełnej racjonalizacji, która często jest tylko złudzeniem (tak, to już pogląd - przekonanie o braku życia po śmierci to już dla mnie właśnie wiara).
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: dobranocka14 » 7 gru 2017, o 15:36

jasandra pisze:No dobrze, ale można być "platonikiem" przed przeczytaniem Platona lub "metafizykiem" bez przeczytania "Metafizyki" ;). W tym sensie formalna edukacja wspiera jakieś wewnętrzne przekonania.
Można ale po przeczytaniu Platona nie można już pisać jestem bardziej platonikiem z postawy niż z poglądów bo to się kłóci ze sobą.
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 16:03

No, dlatego o filozofii raczej nie piszę 8) . Nie bez powodu studiuję coś innego. Filozofia jest... intymna. Bardzo. I tak wracamy do tematu zasadniczego tego forum, czyli miłości (uff...). To też platonizm (a nie tylko jakaś teoria idei).
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: dobranocka14 » 7 gru 2017, o 17:01

jasandra pisze:No, dlatego o filozofii raczej nie piszę 8)
Ale o byciu platonikiem już tak :)
Rozumiem, że tak Ci zostało po tych studiach przed studiami ;) ;)
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 17:18

To mi zostało po szalonym evencie zwanym "Akademią Platońską", o którym nic więcej nie powiem :P. No, Platon też pisał ;)...
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 17:21

Mówię o pisaniu w sensie akademickim. Zawsze wydawało mi się to jakieś nieprzystojne i zdecydowanie zbyt ekshibicjonistyczne. Nie wypada. (Oczywiście, każde pisanie w obszarze nauk humanistycznych jest emocjonalne, ale zawsze wydawało mi się, że trzeba te emocje ograniczać). Dlatego kryję się za bezpieczną "historią filozofii", której skądinąd na polskich uniwersytetach raczej się nie uprawia.
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 17:25

W ogóle: sorka za taki offtop :P. próbowałam zgrabnie powrócić do tematu. Ale na razie się nie udało.
(No, i już się zrobiło z mojej oobrzydliwie ekshibicjonistycznie. Chyba już wolę pisać o związkach :P )
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: ImaSumak » 7 gru 2017, o 18:07

jasandra pisze:A, wiem, napisałam tam: "Też całe życie byłam platonistką, dopóki NAPRAWDĘ nie zaczęłam czytać Arystotelesa."
Faktycznie tak napisałaś.
jasandra pisze:To nie znaczy, że przestałam być platoniczką, tylko że zaczęłam cenić Arystotelesa, sorry.
Dla mnie to zdanie brzmi inaczej. W pierwszej części użyłaś czasu przeszłego: Też całe życie byłam, następnie użyłaś spójnika dopóki, co ja zinterpretowałam jako stwierdzenie, że platonistką już nie jesteś odkąd "NAPRAWDĘ nie zaczęłaś czytać Arystotelesa".

Idąc za Słownikiem Języka Polskiego:
Dopóki- spójnik wprowadzający zdanie podrzędne określające końcowy moment czynności lub stanu, o którym mowa w zdaniu nadrzędnym, np. Żyli w zgodzie, dopóki mieszkała z nimi matka. Musisz leżeć, dopóki nie wyzdrowiejesz.
Sądzę więc, że moja interpretacja była właściwa.

Dalej zaś, idąc swoim tokiem myślenia (zupełnie niepotrzebnie), uznałam, że skoro NAPRAWDĘ zaczęłaś czytać Arystotelesa, to znaczy, że przeczytałaś go całego i stąd zmiana Twojego myślenia. Mój błąd. Teraz widzę, że Twoja wiedza wynika z chwilowych fascynacji, urastających do rangi prawd absolutnych.

Miałam na studiach takiego kolegę, który (to nie były czasy internetu) rwał laski "na wiedzę". Polegało to na tym, że czytał wstęp do jakiejś książki naukowej, plus wprowadzenie do tematu, jakąś pracę kompilacyjną na temat ewentualnie i potem brylował w towarzystwie, cytując z pamięci wybrane fragmenty. W jego mniemaniu w oczach dziewczyn i kolegów uchodził za mądrego i oczytanego. Nic bardziej mylnego. Można mieć powierzchowną wiedzę i to nic złego. Kiedy jednak chce się przy takiej wiedzy uchodzić za kogoś mądrego, to trzeba uważać, by nie popaść w śmieszność. Mój kolega się przed tym niestety nie ustrzegł. Kiedyś, ambitnie, próbował wyrwać moją dziewczynę. Przychodził więc do nas do pokoju i opowiadał jej o malarstwie. Ona zaś, jako osoba kulturalna, słuchała tych jego pierdół, ale kiedy zaczął jej opowiadać o "Gałginie", to już nie zniosła. :)
Rwał tez laski na języki obce. Dlatego zawsze w tramwaju, jadąc na uczelnię, udawał, że czyta książkę w języku angielskim. Kiedyś jedna dziewczyna się zainteresowała, jak on to robi, bo trzymał książkę do góry nogami.
Jego kłamstwa ostatecznie go pogrążyły, kiedy jeden z profesorów wyznaczył go do streszczenia pewnej, obszernej publikacji naukowej w języku hiszpańskim (bo oczywiście hiszpański znał również świetnie- z opowieści). To były dawne czasy, jak już napisałam, hiszpański więc nie był wtedy zbyt popularnym językiem, ostatecznie więc pogrążył go finansowo tłumacz języka hiszpańskiego. :)

A tak z innej beczki, to kiedyś kupiłam pewną zabawkę mojemu 5- cio letniemu chrześniakowi. Zrobiła na nim ogromne wrażenie, aż takie, że zaniemówił i z wrażenia aż sobie przysiadł. Po chwili w końcu ze łzami w oczach przepowiadział: Całe zycie o takim mazyłem...(Był mały, więc trochę seplenił.)
W kontekście Twoich wypowiedzi "naukowych", Twoje stwierdzenie: Też całe życie byłam platonistką, odbieram jako zdecydowanie bardziej mijające się z prawdą, od tego, wypowiedzianego przez mojego chrześniaka. A to w kontekście Twoich "studiów przed studiami" plus wiek.
Wiele rzeczy można napisać prościej i mniej wyniośle, a zgodniej z prawdą.
Zastanów się nad różnicami i podobieństwami między Tobą, a krytykowaną przez Ciebie Leaeną. :)

A tak jeszcze na marginesie, to Twoje problemy z tłumaczeniem greki, wynikają z małego doświadczenia, nie poziomu trudności tekstu. Z czasem nabierzesz wprawy. Polecałabym więcej dystansu do swej "wiedzy" i samouwielbienia. :)
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
bruxxa
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 87
Rejestracja: 12 lis 2017, o 20:07

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: bruxxa » 7 gru 2017, o 18:17

Mój bardzo szczupły brat, swego czasu ważący mniej ode mnie, który nie miał zarysu mięśni póki ich nie naciągnął, mógł dźwigać cięższe rzeczy ode mnie. Ciekawe co na to Platon. Czy to możliwe, by chodziło po prostu o różnicę w budowie ciała mężczyzny i kobiety? Nie może być. :) I po co przygotowywać kobiety do męskich ról i odwrotnie, jeśli to by zajęło tyle zachodu? Po co zawracać kijem Wisłę? Jeśli jakaś kobieta spełnia się w męskich rolach to w czym pomoże jej, że inne kobiety też będą się sprawdzać w męskich rolach?
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 18:52

Naprawdę, myślałam, że ma sens tłumaczyć, ale widać, że nie. Zarzucanie mi samouwielbienia jest naprawdę zabawne - spokojnie, raczej mi nie grozi. Dwa: zdanie odnosiło się do tego, że napisałaś "jestem platonistką, gardzę Arystotelesem", i był to skrót myślowy: też byłam platonistką "w takim sensie" - tzn. potocznym, w którym zakłada się, że czytając Platona, trzeba gardzić Arystotelesa. Cóż, "naprawdę" odnosi się do tego, w jaki sposób podawano mi wiedzę - wyrywkowo właśnie, bez kontekstów - wcześniej - a w jaki sposób zaczęłam do niej docierać, kiedy postanowiłam do tematu podejść na serio. Rozumiem, że dopóki nie przeczytam dzieł zebranych, najlepiej z całym aparatem krytycznym, mam się nie wypowiadać na żaden temat. Przykro mi jedynie, że umknęło Ci słówko "zaczęłam". Może wtedy zrozumiałabyś moje intencje, ale sądzę, że i tak nie.

Wręcz przeciwnie, nie staram się uchodzić za "mądrą". Jest mi to niepotrzebne. Staram się raczej uchodzić za przyjazną i sympatyczną. Wierz mi, to sobie stawiam w życiu za cel. Napisałabym, że całkiem nieźle mi wychodzi, ale przecież grzeszę samouwielbieniem, więc to oczywiste (wciąż próbuję jakoś wpasować to do tego, co napisałam).
A co do "całego życia" - to nie mijanie się z prawdą. Nie mam zamiaru zwierzać się tutaj z tego, co było wcześniej, ale "całe życie" wiadomo, że odnosi się tu w jakiś sposób do wieku, kiedy człowiek zaczyna się nad takimi rzeczami zastanawiać. Poza tym, pół żartem pisałam tutaj o "postawie", czy, jak wolisz, pewnym typie osobowości. W tym sensie, nie musiałam wcale świadomie formułować poglądów, żeby o pewnych rzeczach myśleć w określony sposób.

Zanim znów zaczniesz pluć jadem
ImaSumak pisze:
Dalej zaś, idąc swoim tokiem myślenia (zupełnie niepotrzebnie) ... Teraz widzę, że Twoja wiedza wynika z chwilowych fascynacji, urastających do rangi prawd absolutnych.

W kontekście Twoich wypowiedzi "naukowych", Twoje stwierdzenie: Też całe życie byłam platonistką, odbieram jako zdecydowanie bardziej mijające się z prawdą, od tego, wypowiedzianego przez mojego chrześniaka. A to w kontekście Twoich "studiów przed studiami" plus wiek.
Wiele rzeczy można napisać prościej i mniej wyniośle, a zgodniej z prawdą.
Zastanów się nad różnicami i podobieństwami między Tobą, a krytykowaną przez Ciebie Leaeną. :)
, radziłabym przeczytać to, co napisane, żeby nie tworzyć sobie chochoła, z którym się walczy.

Co do greki, ciekawa jestem, czy trudności wynikają także z małego doświadczenia profesorów filologii klasycznej i tłumaczy, którzy od kilkunastu stuleci mordują się z tekstem, który dostajemy ww konsekwencji w niemal równie mało zrozumiałych tłumaczeniach. Następnym razem zwrócę uwagę, że chyba brak im dystansu i wiedzy.
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: ImaSumak » 7 gru 2017, o 19:43

1. Cieszę się, że potrafiłam Cię rozbawić.
2. Nie jestem "potoczną" platonistką. Przepraszam, ale mam trochę wrażenie, że zaczynasz się trochę "gubić w zeznaniach". Nie rozumiem po co sobie to robisz.
3. Przykro mi, że podawano Ci wiedzę wyrywkowo. Cieszę się, że sama ją zgłębiasz. Nie zmienia to faktu, że Twoja "wiedza" jest nieugruntowana i "plączesz się" bardzo.
4. Nie pluję jadem. Nie stosuję mowy nienawiści, o co byłam również, na tym forum posądzana. Nie zgadzam się z Tobą i pokazuję dlaczego.
5. Co do Twoich umiejętności jako tłumacza, pozostaje mi tylko pochylić czoła nad zdolnościami, skoro równasz się z profesorami filologii klasycznej. Jako, że już rozumiem, mniej więcej, Twój tok myślenia, prawdopodobnie zajmujesz się nimi również już całe życie.
Szacun. :)
Lubię kiedy kobieta...
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 19:52

Czo.

Czo.

Nie porównuję się do nikogo. Mówię tylko, że to obiektywnie trudny tekst :shock: .

Chyba niepotrzebnie odebrałaś moje słowa jako atak. Rozumiem, że następnym razem mam napisać, że krytykę stosuje wyłącznie do siebie. Dobrze, zrobię tak.
Widzisz, mam wrażenie, że chcesz mnie obrazić, ale Ci nie wychodzi. Wytknięcia braku wiedzy zawsze przyjmuję z radością. Wycieczki personalne nie. Szkoda, że nie potrafisz oddzielić rzeczowej krytyki od kpiny. Do pierwszej mogę się odnieść.
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: dobranocka14 » 7 gru 2017, o 19:52

jasandra pisze:Mówię o pisaniu w sensie akademickim. Zawsze wydawało mi się to jakieś nieprzystojne i zdecydowanie zbyt ekshibicjonistyczne. Nie wypada.
Pisanie w sensie akademickim to dla mnie prace naukowe. Nie rozumiem co masz na myśli pisząc, że są zbyt ekshibicjonistyczne i że nie wypada.
Dla jasności - nie zaliczam do nich niczego od pracy magisterskiej (włącznie) w dół.
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: ImaSumak » 7 gru 2017, o 20:07

jasandra pisze:Czo.

Czo.
?
jasandra pisze:Nie porównuję się do nikogo. Mówię tylko, że to obiektywnie trudny tekst :shock: .
Aha. :D
jasandra pisze:Chyba niepotrzebnie odebrałaś moje słowa jako atak.
:shock:
jasandra pisze:Rozumiem, że następnym razem mam napisać, że krytykę stosuje wyłącznie do siebie. Dobrze, zrobię tak.
:shock:
jasandra pisze:Widzisz, mam wrażenie, że chcesz mnie obrazić,
:shock:
jasandra pisze:ale Ci nie wychodzi.
:usta:
jasandra pisze:Wytknięcia braku wiedzy zawsze przyjmuję z radością.
A mnie by było wstyd.
jasandra pisze:Wycieczki personalne nie.
Trudno niepersonalnie wytknąć komuś brak wiedzy. Wycieczki to co innego.
jasandra pisze:Szkoda, że nie potrafisz oddzielić rzeczowej krytyki od kpiny.
Szkoda, że nie słuchasz, tylko słyszysz.

Dość.
Miłego wieczoru.
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: ImaSumak » 7 gru 2017, o 20:11

dobranocka14 pisze:
jasandra pisze:Mówię o pisaniu w sensie akademickim. Zawsze wydawało mi się to jakieś nieprzystojne i zdecydowanie zbyt ekshibicjonistyczne. Nie wypada.
Pisanie w sensie akademickim to dla mnie prace naukowe. Nie rozumiem co masz na myśli pisząc, że są zbyt ekshibicjonistyczne i że nie wypada.
Dla jasności - nie zaliczam do nich niczego od pracy magisterskiej (włącznie) w dół.
:D
Aś pojechała... :cool:
Lubię kiedy kobieta...
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: KOBIETA JAKO KIEROWCA ZAWODOWY !

Post autor: jasandra » 7 gru 2017, o 20:15

Dobrze. Przyjmuję wszystko co powiedziałyście. Miłęgo wieczoru :usta: :roza: Mam nadzieję, że będzie przynajmniej równie udany jak mój :slonko:
ODPOWIEDZ