Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Rzecz w tym, że prawo nakłada obowiązek, że na listach wyborczych ma być 35 proc kobiet. Jest to ustalony parytet, który ciężko osiągnąć, gdyż mało kobiet decyduje się na polityczną karierę. Nie chcą bo uważają się za niewystarczająco dobre, brak im wiary w siebie, uważają, że się nie nadają- tak twiedzi mija koleżanka. Jednym zdaniem rzecz ujmując- możliwości są, ale chętnych brak
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Nie wiedziałam o tych 35%. Zostaje zatem praca u podstaw.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Podobne wnioski mi się nasunęły
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Tak myślałam, że wyjdzie na to że jesteśmy nieuświadomione i głupie, bo jakie może być inne wytłumaczenie, że ja się dobrze czuje w PL. Co innego Niemki, one chyba lubią być molestowane i gwałcone, ale dzięki polityce antydyskryminacyjnej, dla tej mniejszości co nie lubi, robią teraz specjalne strefy.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Może miałaś po prostu dużo szczęścia i nigdy Cię molestowanie nie spotkało. Ale pogadaj z kobietami dokoła Ciebie, będziesz zdziwiona (zszokowana może) jak wiele z nich było.fern pisze:Tak myślałam, że wyjdzie na to że jesteśmy nieuświadomione i głupie, bo jakie może być inne wytłumaczenie, że ja się dobrze czuje w PL. Co innego Niemki, one chyba lubią być molestowane i gwałcone, ale dzięki polityce antydyskryminacyjnej, dla tej mniejszości co nie lubi, robią teraz specjalne strefy.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Co jest z nami lesbijkami/kobietami niehetero nie tak, że najbardziej zajadłe ataki na feminizm czytam na forum lesbijskim? To mi się po prostu w pale nie mieści. Wiem, że jak wejdę w ten dział, to będzie sieczka i udowadnianie, że kobiety są gorsze. Ludzie...
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Po latach do mnie dotarło, że to co mi się kiedyś to był szantaż emocjonalny, przemoc psychiczna i seksualna. A sprawcą tego nie był żaden facet, chłopak czy kolega. To była kobieta. Nie jakaś głupia koleżanka, a dojrzała, świadoma i wykształcona kobieta.biedronca pisze: Może miałaś po prostu dużo szczęścia i nigdy Cię molestowanie nie spotkało. Ale pogadaj z kobietami dokoła Ciebie, będziesz zdziwiona (zszokowana może) jak wiele z nich było.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
No i git. Bywa tak. Do mnie po latach dotarło, że to, co robił mój nauczyciel, było molestowaniem. Kochałam go strasznie, nie byłam w nim zakochana jako w mężczyźnie, a jako człowieku, i on to z premedytacją wykorzystywał. Zresztą, gdybym była dojrzalsza, myślę, że wyczułabym jego zagrywki erotyczne (miałam niby 18 lat, ale zupełnie do tego niedojrzała). Niemniej, był doskonale świadomy tego, że mnie krzywdzi. Cóż, było minęło, ale latami nie mogłam sobie z tym poradzić, jak mnie potraktował. Tak, też był to dojrzały facet. Nie łączyłabym tego z wątkiem feminizmu. W moich oczach byłam dzieckiem, nie skrzywdził mnie jako kobiety, ale jako dziecko właśnie (tak, wiem, że w liceum nie jest się dzieckiem, ale ja byłam). Gdybym jednak dała się złapać na jego sztuczki erotyczne, byłoby to molestowanie. Molestowanie, oczywiście, możliwe jest i ze strony kobiet, i mężczyzn. Ale statystycznie znacznie to są zazwyczaj mężczyźni. Ofiarami najczęściej są kobiety, choć oczywiście nikt nie podważa, że mężczyźni też bywają ofiarami w takich sytuacjach, także ze strony kobiet. To dosyć nieprzebadany temat, bo wciąż obarczony olbrzymim wstydem, niestety.fern pisze:Po latach do mnie dotarło, że to co mi się kiedyś to był szantaż emocjonalny, przemoc psychiczna i seksualna. A sprawcą tego nie był żaden facet, chłopak czy kolega. To była kobieta. Nie jakaś głupia koleżanka, a dojrzała, świadoma i wykształcona kobieta.biedronca pisze: Może miałaś po prostu dużo szczęścia i nigdy Cię molestowanie nie spotkało. Ale pogadaj z kobietami dokoła Ciebie, będziesz zdziwiona (zszokowana może) jak wiele z nich było.
Mam kolegów, którzy mówią, że uwagi koleżanek na temat ich jurności czy tego, że im się powinno zawsze chcieć, były dla nich bolesne i były rodzajem molestowania. Określają się jako feminiści, dla jasności.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Miałam przeczucie, że to środowisko zalatuje jakimś smrodkiem. Teraz mam potwierdzenie przeczucia.jasandra pisze:.... Określają się jako feminiści, dla jasności.
http://codziennikfeministyczny.pl/papie ... ego-metoo/
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Na szczęście, nie są to lewicowi przedstawiciele świata mediów . Proszę nie mylić pojęć!
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Tak myślisz? Jak widzę raczej ten paradoks ogólnie, w społeczeństwie, że feminizm atakują i mężczyźni i bardzo dużo kobiet. Stawiam tezę, że to jest jednak kulturowy imprint, ludzie nie czują tematu dyskryminacji, bo tak długo w niej żyją, że nie potrafią dostrzec nierówności. Jest jeszcze, moim prywatnym zdaniem, bardzo ważna kwestia, dlaczego tak wiele kobie krytykuje feminizm. One boją się być feministkami, ponieważ to jest wybór pomiędzy trzymaniem się z bardzo silną grupą mężczyzn, a byciem indywidualną, odrębną jednostką, która musi sobie sama ze wszystkim poradzić. No, przynajmniej tak ja to widzę, feministka, taka z krwi i kości, bierze za swoje życie całkowitą odpowiedzialność i radzi sobie sama. Nie potrzebuje mężczyzny do życia. I tu się pojawia problem...faceci - tu się pokuszę o uogólnienie, bo żyję 41 lat i nie widziałam faceta, który nie potrzebował czuć się niezastąpiony, wychwalany w niebiosa, że w czymś jest geniuszem, a ja muszę udawać bezradność, w stylu, nie umiem przybić gwoździa, za ciężki stół, żeby przenieść, itp., kłóci się to bardzo z byciem feministką, bo feministka uczy się jak ów gwóźdź przybić, ćwiczy, żeby być silną i przenosić przedmioty, feministka chce radzić sobie ze wszystkim, co życie przynosi. Więc te hetero niewiasty, które tak bardzo chcą mieć kochanego mężczyznę u boku muszą jemu ustąpić miejsca, jako tej sile sprawczej, która się nimi zajmie, choć w wielu przypadkach one świetnie mogłyby zająć się sobą. Kobiety na własne życzenie, z lęku, dokonują autodegradacji. Moim zdaniem problem nie leży w feministkach, że chcą uczyć kobiet samodzielności i niezależności, tylko w mężczyznach, którzy zazdrośnie strzegą tę całą zniekształconą obyczajowość.jasandra pisze:Co jest z nami lesbijkami/kobietami niehetero nie tak, że najbardziej zajadłe ataki na feminizm czytam na forum lesbijskim? To mi się po prostu w pale nie mieści. Wiem, że jak wejdę w ten dział, to będzie sieczka i udowadnianie, że kobiety są gorsze. Ludzie...
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Problem jest niestety w całym społeczeństwie - kobietach i mężczyznach. Może w kobietach rzadziej, bo coraz częściej rozumieją, że feminizm jest w ich interesie, ale i tak jest mnóstwo kobiet, które popierają patriarchat. Bo żyje im się w miarę dobrze i nie znają innego życia. Bo nawet jeśli żyje się źle, to boją się zmiany. Bo wszyscy wokół tak żyją, w telewizji tak żyją, więc inny model jest nieznany. A to co nieznane przeraża.
No i bardzo ciężko pozbyć się przekonań, które są wdrukowywane od dzieciństwa. Dla mnie symptomatyczne jest ta opinia, która się co chwila pojawia, że kobieta biseksualna na pewno w końcu odejdzie do faceta. Świadczy to o tym, że lesbijki, które tak uważają, mają bardzo silnie zakorzenione przekonanie, że mężczyzna jest bardziej wartościowym partnerem. Że kobieta nie ma szans w konkurencji z mężczyzną. Nawet jeśli za kobietą stoją lata związku, a za mężczyzną tylko jego płeć. To jest szokujące, że nawet lesbijki tak myślą, ale jesteśmy częścią społeczeństwa niezależnie od orientacji. I niezależnie od orientacji jesteśmy przez to społeczeństwo ukształtowane. I potrzeba sporo wysiłku i odwagi, żeby te wdrukowane przez społeczeństwo opinie przejrzeć i zdecydować, które mają sens, a których trzymamy się tylko z lenistwa i lęku.
No i bardzo ciężko pozbyć się przekonań, które są wdrukowywane od dzieciństwa. Dla mnie symptomatyczne jest ta opinia, która się co chwila pojawia, że kobieta biseksualna na pewno w końcu odejdzie do faceta. Świadczy to o tym, że lesbijki, które tak uważają, mają bardzo silnie zakorzenione przekonanie, że mężczyzna jest bardziej wartościowym partnerem. Że kobieta nie ma szans w konkurencji z mężczyzną. Nawet jeśli za kobietą stoją lata związku, a za mężczyzną tylko jego płeć. To jest szokujące, że nawet lesbijki tak myślą, ale jesteśmy częścią społeczeństwa niezależnie od orientacji. I niezależnie od orientacji jesteśmy przez to społeczeństwo ukształtowane. I potrzeba sporo wysiłku i odwagi, żeby te wdrukowane przez społeczeństwo opinie przejrzeć i zdecydować, które mają sens, a których trzymamy się tylko z lenistwa i lęku.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Wow, myślisz, że dlatego lesbijki nie lubią bi? Dla mnie odkrywczebiedronca pisze:Problem jest niestety w całym społeczeństwie - kobietach i mężczyznach. Może w kobietach rzadziej, bo coraz częściej rozumieją, że feminizm jest w ich interesie, ale i tak jest mnóstwo kobiet, które popierają patriarchat. Bo żyje im się w miarę dobrze i nie znają innego życia. Bo nawet jeśli żyje się źle, to boją się zmiany. Bo wszyscy wokół tak żyją, w telewizji tak żyją, więc inny model jest nieznany. A to co nieznane przeraża.
No i bardzo ciężko pozbyć się przekonań, które są wdrukowywane od dzieciństwa. Dla mnie symptomatyczne jest ta opinia, która się co chwila pojawia, że kobieta biseksualna na pewno w końcu odejdzie do faceta. Świadczy to o tym, że lesbijki, które tak uważają, mają bardzo silnie zakorzenione przekonanie, że mężczyzna jest bardziej wartościowym partnerem. Że kobieta nie ma szans w konkurencji z mężczyzną. Nawet jeśli za kobietą stoją lata związku, a za mężczyzną tylko jego płeć. To jest szokujące, że nawet lesbijki tak myślą, ale jesteśmy częścią społeczeństwa niezależnie od orientacji. I niezależnie od orientacji jesteśmy przez to społeczeństwo ukształtowane. I potrzeba sporo wysiłku i odwagi, żeby te wdrukowane przez społeczeństwo opinie przejrzeć i zdecydować, które mają sens, a których trzymamy się tylko z lenistwa i lęku.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Myślę, że dlatego niektóre czują się zagrożone.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Tak, to prawda, problem ten dotyczy od wieków zwłaszcza heteroselsualnych lesbijek, płci męskiej.biedronca pisze:No i bardzo ciężko pozbyć się przekonań, które są wdrukowywane od dzieciństwa. Dla mnie symptomatyczne jest ta opinia, która się co chwila pojawia, że kobieta biseksualna na pewno w końcu odejdzie do faceta. Świadczy to o tym, że lesbijki, które tak uważają, mają bardzo silnie zakorzenione przekonanie, że mężczyzna jest bardziej wartościowym partnerem.
Biedronca, może warto pomyśleć o jakichś wykładach z lesbianizmu? Razem z wojtkiem stworzylibyście całkiem niezłą grupę kabaretową.
Lubię kiedy kobieta...
-
- super forma
- Posty: 2128
- Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
A jakie środowisko w takim razie nie zalatuje? W każdym znajdą się ci, którzy mają tendencje do molestowania, napastowania, stosowania przemocy, itp. Ale wiadomo, że jak się czyichś poglądów nie lubi, to zawsze się znajdzie powód, żeby takie środowisko napiętnować. W jednym z nich znalazłaś 2 facetów, którzy są zwykłymi hipokrytami. I wyciągnęłaś z tego "logiczny" wniosek, że środowisko "zalatuje"? Bo wszyscy pozostali są tacy sami? Już sam fakt, że ich zachowanie zostało opisane i potępione, świadczy, że tak nie jest. Zgniłe jabłka znajdą się wszędzie. Jeśli w Twojej bliższej lub dalszej rodzinie lub kręgu znajomych ktoś zrobił / zrobiłby coś nieciekawego, to jak mniemam, świadczyłoby to również o tym, że owo otoczenie "zalatuje" czy już byłoby inaczej?fern pisze:Miałam przeczucie, że to środowisko zalatuje jakimś smrodkiem. Teraz mam potwierdzenie przeczucia.jasandra pisze:.... Określają się jako feminiści, dla jasności.
http://codziennikfeministyczny.pl/papie ... ego-metoo/
-
- super forma
- Posty: 2128
- Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
I to jest właśnie przykre. Kiedy jeszcze studiowałam, spotykałam się z opiniami całkiem ogarniętych dziewczyn, które mówiły, że nie lubią feminizmu, bo one lubią jak im mężczyźni kwiaty kupują.... Na moje pytanie, co ma piernik do wiatraka, od razu sypała się litania dziwnych stereotypów, które z feminizmem nic wspólnego nie miały.zztop pisze: Jak widzę raczej ten paradoks ogólnie, w społeczeństwie, że feminizm atakują i mężczyźni i bardzo dużo kobiet. Stawiam tezę, że to jest jednak kulturowy imprint, ludzie nie czują tematu dyskryminacji, bo tak długo w niej żyją, że nie potrafią dostrzec nierówności.
Przykład z tego samego okresu, o którym chyba kiedyś pisałam: konkurs na dyrektora szkoły (szkoła podstawowa). Kandydaci: kilka kobiet i jeden mężczyzna. Większość kandydatek miała duże doświadczenie, lata pracy, niezłe wyniki, osiągnięcia i jeden mężczyzna z kilkuletnim doświadczeniem, żadnych osiągów - ot, nauczyciel, który uczy w szkole i tyle. Bez zaangażowania itp. I to właśnie on został dyrektorem. Argumenty ze strony kobiet, z którymi rozmawiałam: to facet, ma więcej czasu na "dyrektorowanie", tamte nauczycielki niech zostaną nauczycielkami, bo to, co robią, robią dobrze (!!!). I kobiety, które podawały takie argumenty, twierdziły, ze nie widza w tym nic dziwnego. Najwidoczniej miejsce faceta jest na stołku dyrektorskim, a miejsce kobiety szczebel niżej, gdzie może sobie pracować (na wyniki dyrektora) za mniejsze pieniądze.
W tym samym mieście - sytuacja w instytucji publicznej. Instytucja sfeminizowana, wieloletnie pracowniczki, doświadczone, naprawdę zaangażowane w działalność kulturalną (taki profil miała instytucja), a kierownikiem zostaje facet 2 lata po studiach. Nie, raczej nie chodziło tu o świeże spojrzenie (wszystko było takie samo jak wcześniej). I tu dodam, że kilka kobiet z tej instytucji miała duże osiągnięcia w swojej działalności, 2 z nich nawet na skalę krajową. Ale najwidoczniej im awans nie był potrzebny...A on odbębnia swoją pracę, nie wychyla się - bo po co? I te wybór też nie wzbudził wielkiego zdziwienia.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
I to mnie na maksa wkurza. Kobiety są często jak owce, bez przemyślenia idą ślepo za pasterzem, który na swojej fujarce zafałszował głupawą melodię. Też mnie bawią krytyczki meetoo. Mimo, że problem ewidentnie istnieje w przyrodzie, odżegnują się od tego zupełnie nie przyjmując do wiadomości. Kocham babki pokroju Oprah Winfrey, otrzymała jakąś nagrodę i wykrzyczała to, czego tak wiele kobiet udaje, że nie ma.justsomebody10 pisze:I to jest właśnie przykre. Kiedy jeszcze studiowałam, spotykałam się z opiniami całkiem ogarniętych dziewczyn, które mówiły, że nie lubią feminizmu, bo one lubią jak im mężczyźni kwiaty kupują.... Na moje pytanie, co ma piernik do wiatraka, od razu sypała się litania dziwnych stereotypów, które z feminizmem nic wspólnego nie miały.zztop pisze: Jak widzę raczej ten paradoks ogólnie, w społeczeństwie, że feminizm atakują i mężczyźni i bardzo dużo kobiet. Stawiam tezę, że to jest jednak kulturowy imprint, ludzie nie czują tematu dyskryminacji, bo tak długo w niej żyją, że nie potrafią dostrzec nierówności.
Przykład z tego samego okresu, o którym chyba kiedyś pisałam: konkurs na dyrektora szkoły (szkoła podstawowa). Kandydaci: kilka kobiet i jeden mężczyzna. Większość kandydatek miała duże doświadczenie, lata pracy, niezłe wyniki, osiągnięcia i jeden mężczyzna z kilkuletnim doświadczeniem, żadnych osiągów - ot, nauczyciel, który uczy w szkole i tyle. Bez zaangażowania itp. I to właśnie on został dyrektorem. Argumenty ze strony kobiet, z którymi rozmawiałam: to facet, ma więcej czasu na "dyrektorowanie", tamte nauczycielki niech zostaną nauczycielkami, bo to, co robią, robią dobrze (!!!). I kobiety, które podawały takie argumenty, twierdziły, ze nie widza w tym nic dziwnego. Najwidoczniej miejsce faceta jest na stołku dyrektorskim, a miejsce kobiety szczebel niżej, gdzie może sobie pracować (na wyniki dyrektora) za mniejsze pieniądze.
W tym samym mieście - sytuacja w instytucji publicznej. Instytucja sfeminizowana, wieloletnie pracowniczki, doświadczone, naprawdę zaangażowane w działalność kulturalną (taki profil miała instytucja), a kierownikiem zostaje facet 2 lata po studiach. Nie, raczej nie chodziło tu o świeże spojrzenie (wszystko było takie samo jak wcześniej). I tu dodam, że kilka kobiet z tej instytucji miała duże osiągnięcia w swojej działalności, 2 z nich nawet na skalę krajową. Ale najwidoczniej im awans nie był potrzebny...A on odbębnia swoją pracę, nie wychyla się - bo po co? I te wybór też nie wzbudził wielkiego zdziwienia.
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
ImaSumak pisze: Biedronca, może warto pomyśleć o jakichś wykładach z lesbianizmu? Razem z wojtkiem stworzylibyście całkiem niezłą grupę kabaretową.
Co do stanowisk, to kiedyś w Dzień Dobry TVN wypowiadała się pani na temat zatrudniania mężczyzn w jej zawodzie i mówiła o staraniach o przetarg, które ostatecznie wygrał facet i stało się to kilka razy. Potem gadała z prezesami, pytała dlaczego wciąż wygrywają mężczyźni, czemu nie dadzą szansy kobietom. A oni odparli, że to jest męska firma i zwyczajnie wolą pracować z facetami.
Rozumiem, że męskie towarzystwo jest wspaniałe i unikatowe, męskie piwko i meczyk to świętość, spotkania z kolegami zawsze bez kobiet, pewnych rzeczy nie można mówić i robić przy kobietach, czyli najczęściej być chamem i ordynusem, co ładnie nazywają byciem sobą, no ale żeby takie sprawy przenosić do sfery zawodowej? Chyba że w każdej typowo męskiej firmie jest tak jak czasami pokazują w filmach - seksistowskie teksty i gadki o kobietach i seksie non stop, nie tylko na przerwie I dlatego kobiety jako współpracownice nie mogą uczestniczyć w ich codziennych obrzędach i rozmowach na szczycie.
Be someone who makes you happy
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Bo jak jest nieudolne prowadzone, co widać chociażby po debatach to warto o tym mówić co się nie podoba.jasandra pisze:Co jest z nami lesbijkami/kobietami niehetero nie tak, że najbardziej zajadłe ataki na feminizm czytam na forum lesbijskim? To mi się po prostu w pale nie mieści. Wiem, że jak wejdę w ten dział, to będzie sieczka i udowadnianie, że kobiety są gorsze. Ludzie...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Nie tylko chamskość, ale fałszywość wobec własnych kobiet.takeyoudowntown pisze:ImaSumak pisze: Biedronca, może warto pomyśleć o jakichś wykładach z lesbianizmu? Razem z wojtkiem stworzylibyście całkiem niezłą grupę kabaretową.
Co do stanowisk, to kiedyś w Dzień Dobry TVN wypowiadała się pani na temat zatrudniania mężczyzn w jej zawodzie i mówiła o staraniach o przetarg, które ostatecznie wygrał facet i stało się to kilka razy. Potem gadała z prezesami, pytała dlaczego wciąż wygrywają mężczyźni, czemu nie dadzą szansy kobietom. A oni odparli, że to jest męska firma i zwyczajnie wolą pracować z facetami.
Rozumiem, że męskie towarzystwo jest wspaniałe i unikatowe, męskie piwko i meczyk to świętość, spotkania z kolegami zawsze bez kobiet, pewnych rzeczy nie można mówić i robić przy kobietach, czyli najczęściej być chamem i ordynusem, co ładnie nazywają byciem sobą, no ale żeby takie sprawy przenosić do sfery zawodowej? Chyba że w każdej typowo męskiej firmie jest tak jak czasami pokazują w filmach - seksistowskie teksty i gadki o kobietach i seksie non stop, nie tylko na przerwie I dlatego kobiety jako współpracownice nie mogą uczestniczyć w ich codziennych obrzędach i rozmowach na szczycie.
To dlaczego kobieta nie założy firmy, w której będzie przyjmowała więcej bądź same kobiety?
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
U mnie pracują same kobietyeminem98xd pisze:Nie tylko chamskość, ale fałszywość wobec własnych kobiet.takeyoudowntown pisze:ImaSumak pisze: Biedronca, może warto pomyśleć o jakichś wykładach z lesbianizmu? Razem z wojtkiem stworzylibyście całkiem niezłą grupę kabaretową.
Co do stanowisk, to kiedyś w Dzień Dobry TVN wypowiadała się pani na temat zatrudniania mężczyzn w jej zawodzie i mówiła o staraniach o przetarg, które ostatecznie wygrał facet i stało się to kilka razy. Potem gadała z prezesami, pytała dlaczego wciąż wygrywają mężczyźni, czemu nie dadzą szansy kobietom. A oni odparli, że to jest męska firma i zwyczajnie wolą pracować z facetami.
Rozumiem, że męskie towarzystwo jest wspaniałe i unikatowe, męskie piwko i meczyk to świętość, spotkania z kolegami zawsze bez kobiet, pewnych rzeczy nie można mówić i robić przy kobietach, czyli najczęściej być chamem i ordynusem, co ładnie nazywają byciem sobą, no ale żeby takie sprawy przenosić do sfery zawodowej? Chyba że w każdej typowo męskiej firmie jest tak jak czasami pokazują w filmach - seksistowskie teksty i gadki o kobietach i seksie non stop, nie tylko na przerwie I dlatego kobiety jako współpracownice nie mogą uczestniczyć w ich codziennych obrzędach i rozmowach na szczycie.
To dlaczego kobieta nie założy firmy, w której będzie przyjmowała więcej bądź same kobiety?
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
widze ze w polsce to juz jest rozwiniete!
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
bruxxa pisze:1. równa płaca
https://www.pb.pl/polska-z-najnizsza-w- ... yzn-822371
Polska jest na 3 miejscu w UE, jeśli chodzi o najmniejsze różnice w zarobkach.
2. kobiety na kierowniczych stanowiskach
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017 ... a-kobiety/
Polska zajmuje 3 miejsce na ŚWIECIE, jeśli chodzi o zasiadanie kobiet na kierowniczych stanowiskach.
Dane z 2016 i 2017 roku.
---
No to pytam WTF? Zachodnia Europa jest mniej feministyczna od Polski. Może czas już rozliczyć feminizm i jego przestarzałą propagandę, że w Polsce tak źle się żyje pracującym kobietom?
Nie czytałam odpowiedzi ale bazując tylko na treści posta. Klika małych szczegółów: jaka grupa docelowa byla badana?
Skąd pochodzą dane do, których odwolują się powyższe linki?
Którzy pracodawcy przeszli audyt odnośnie stanowisk kierowniczych?
Jeśli duże zagraniczne korpo to przepraszam, jeszcze raz.
Polska ma 3 miejsce?
Zbadajmy lokalny rynek, polskie firmy i państwowe firmy, rozjazd będzie zaskakujący.
Mam nadzieję, że wiecie że dane statystyczne do eurostatu przekazywane są przez nasz lokalne władze a słowo independant jest pieknym sloganem......
Zresztą jeśli zwrócić uwagę na kraje występujące w rankingu dobrze widać, że są to państwa, w których udział zagranicznych korporacji jest wysoki i rośnie.
To nie nasza zasługa i to nie jest sukces, z obecną polityką w Polsce już niedługo rozwojowe korpo dbające o swój własny rozwój i pakujące kupe kasy w naszą gospodarkę zawiną się z Polski gdzie pieprz rośnie.
Także propaganda działa.....
A feminizm ma więcej do osiągnięcia niż dużo Pań kierowniczek.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
A to już jest jakaś totalna bzdura.bruxxa pisze:Ahaa, jeszcze jeden, takim tam nieznaczący ranking.
3. poczucie bezpieczeństwa
http://www.polishexpress.co.uk/polskie- ... anstw-unii
Polki ze wszystkich kobiet w Europie czują się najbezpieczniej w swoim kraju.
Po 1 jeśli dla tego tego wspanialego dowodu statystycznego przebadano 42tys kobiet to w Polsce wypowiedzialo się ich aż całe to 1500.....
Po drugie należy pod uwagę wziąć
A. Zaufanie do służby takiej jak policja w Polsce. Bo właśnie przez to molestowania, gwałty i mobbing nie są zgłaszane
B.Opieszały system sądownictwa i
C. moje ulubione katolockie społeczeństwo piętnujące prawa człowieka, prawa kobiet, które na tyle skutecznie izolują takie przypadki aby nikt się o nich nie dowiedział.
Zazwyczaj najbliższe i najbardziej zaufane osoby są katami w tych przypadkach więc co z tego że kobiet w Polsce nie gwałcą imigranci????
Otrząsnijcie się ludzie media i rząd niebawem wypłukają nam tak mózgi że już nikt nie będzie w stanie weryfikować zasłyszanych czy przeczytanych strzępów informacji! Skoro napisali no to na 100% prawda!
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Spokojnie, deforma edukacji dobije resztki tego, co było niezależnym myśleniem w Polsce, i zostaną w niej tylko szaleńcy =ideowcy I ludzi, którymi wiążą z tym pieprzony krajem jeszcze inne więzi. Mnie nie. Chyba raczej więzy
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Chwila a ja gdzie mam iść?=)jasandra pisze:Spokojnie, deforma edukacji dobije resztki tego, co było niezależnym myśleniem w Polsce, i zostaną w niej tylko szaleńcy =ideowcy I ludzi, którymi wiążą z tym pieprzony krajem jeszcze inne więzi. Mnie nie. Chyba raczej więzy
Tak banda czubków marnuje ten kraj i jego zasoby ale jakoś mi szkoda się poddać i odejść dom mam ładny, kawałek ziemi a w perspektywie jedynie wyjazd?
Żal.pl
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
No, wiec łączą Cię więzi .
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
E tam przoduje, nie jest tak źle. Trochę źle sformułowane to łączenie się.
Każda żądza przez nas zdławiona rozpładza się w naszej duszy i zatruwa ją.
Re: Co jest z Wami feministkami nie tak? Polska przoduje w rankingach
Łączą i nie, do ziemi mnie nikt nie przybił ale sentyment jest a dlatego i żal ale jak tak dalej pojdzie to i ładny widok z okna nie pomoże=)jasandra pisze:No, wiec łączą Cię więzi .
A na świecie tyle pięknych widoków