Cześć,
Założyłam konto specjalnie żeby was o to zapytać. Jednocześnie wiem, że mój post nie porusza istotnych spraw ideologii czy sytuacji kobiet w Polsce, więc jeśli moderatorki uznają to za niestosowne, nie obrazę się jeśli zostanie usunięty.
A chciałam zapytać was o pierwszą wizytę u ginekologa. Idę w sprawie braku/bardzo nieregularnych miesiączek, pierwszy raz jako dorosła.
Nie jestem pewna co odpowiedzieć na pytanie "Czy jest Pani aktywna seksualnie"? Uprawiam seks, ale bez penetracji, a mam wrażenie że to pytanie odnosi się tylko do niej, do związanych z penetracją zagrożeniem ciąża, stosowaniem tabletek antykoncepcyjnych, ewentualnego narażenia na choroby weneryczne itp itd. Niby ryzyko na ciążę jakieś mam, ale na poziomie chyba porównywalny do cudu.
Tak więc, czy na pytanie ginekologa o moja aktywność seksualną powinnam odpowiedzieć tak, czy nie, biorąc pod uwagę że raczej nie jest to taka aktywność jaka niesie ze sobą zagrożenia?
Dzięki!
Pytanie o pierwszą wizytę u ginekologa (Nie związane ściśle z feminizmem)
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 5 mar 2020, o 22:51
-
- rozgadana foremka
- Posty: 161
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 19:08
Re: Pytanie o pierwszą wizytę u ginekologa (Nie związane ściśle z feminizmem)
Ja też miałam problem z tym pytaniem na pierwszej wizycie, więc ze stresu powiedziałam "eeee tak jakby zewnętrznie?". Wtedy dostałam zjebkę od lekarki, że "dorosła kobieta i nie wie, co to współżycie", generalnie okazało się, że to oznacza nie. Okazało się, że po to jest pytanie, żeby stwierdzić czy została przerwana tzw. błona dziewicza, bo wtedy stosuje się trochę inne przyrządy do badania i nie robi cytologii. Mam nadzieję, że Twoja wizyta z tą wiedzą będzie przyjemniejsza niż moja
-
- rozgadana foremka
- Posty: 146
- Rejestracja: 18 paź 2019, o 20:33
Re: Pytanie o pierwszą wizytę u ginekologa (Nie związane ściśle z feminizmem)
Zależy czego oczekujesz. Jeśli chcesz mu dać do zrozumienia, żeby rzucił okiem czy nie masz jakiejś choroby (nie trzeba współżyć z mężczyzną, żeby się niektórymi zarazić...):KoniecJestBlisk pisze: ↑5 mar 2020, o 23:22Cześć,
Założyłam konto specjalnie żeby was o to zapytać. Jednocześnie wiem, że mój post nie porusza istotnych spraw ideologii czy sytuacji kobiet w Polsce, więc jeśli moderatorki uznają to za niestosowne, nie obrazę się jeśli zostanie usunięty.
A chciałam zapytać was o pierwszą wizytę u ginekologa. Idę w sprawie braku/bardzo nieregularnych miesiączek, pierwszy raz jako dorosła.
Nie jestem pewna co odpowiedzieć na pytanie "Czy jest Pani aktywna seksualnie"? Uprawiam seks, ale bez penetracji, a mam wrażenie że to pytanie odnosi się tylko do niej, do związanych z penetracją zagrożeniem ciąża, stosowaniem tabletek antykoncepcyjnych, ewentualnego narażenia na choroby weneryczne itp itd. Niby ryzyko na ciążę jakieś mam, ale na poziomie chyba porównywalny do cudu.
Tak więc, czy na pytanie ginekologa o moja aktywność seksualną powinnam odpowiedzieć tak, czy nie, biorąc pod uwagę że raczej nie jest to taka aktywność jaka niesie ze sobą zagrożenia?
Dzięki!
https://www.teenhealthcare.org/blog/you ... -get-stis/
czy że potrzebujesz jakichś badań pod tym kątem, to może warto coś powiedzieć na ten temat.
A jeśli chodzi tylko o to, żeby przepisał badania hormonów itp. na nieregularne miesiączki to ja bym olała. Wielokrotnie mówiłam, że nie uprawiam seksu, kiedy chodziło mi o zlecenie badań ginekologicznych nie związanych z seksem.
Re: Pytanie o pierwszą wizytę u ginekologa (Nie związane ściśle z feminizmem)
Po pierwsze, niezależnie od twojej orientacji pierwsza wizyta u ginekologa jest stresem. To normalne. Warto wybrać się do kogoś z polecenia, najlepiej młodego- może być łatwiej nawiązać kontakt. Jeśli ginekolog jest profesjonalny to płeć nie ma znaczenia.KoniecJestBlisk pisze: ↑5 mar 2020, o 23:22
Nie jestem pewna co odpowiedzieć na pytanie "Czy jest Pani aktywna seksualnie"? Uprawiam seks, ale bez penetracji, a mam wrażenie że to pytanie odnosi się tylko do niej, do związanych z penetracją zagrożeniem ciąża, stosowaniem tabletek antykoncepcyjnych, ewentualnego narażenia na choroby weneryczne itp itd. Niby ryzyko na ciążę jakieś mam, ale na poziomie chyba porównywalny do cudu.
Pytanie o seks pada z wielu powodów. Odpowiedź którą przedstawiłaś jest szczera i lepiej się nie da ująć.
Pytanie jest ważne zarówno w kontekście STD, ciąży i antykoncepcji jak i techniki badania ginekologicznego. W zależności od przypadku może ono być konieczne lub nie i można zarówno technikę badania ginekologicznego jak i USG dostosować do pacjentki. Możecie wspólni ustalić jak masz być zbadana, badanie można np odroczyć a pierwszą wizytę potraktować jako wstępne zapoznanie z tematem, gabinetem itd. Czasem to że pacjentka nie uprawia seksu jest objawem choroby a nie niechęci do tego i trzeba to wziąć pod uwagę(np odczuwa ból).
Kwestia ciąży i antykoncepcji- jeśli ginekolog wie że nie uprawiasz seksu z facetami to nie będzie ci wciskał ci np antykoncepcji o ile nie jest to forma terapii.
Pozdrawiam
Ginekolog