wypowiedź J.Owsiaka
wypowiedź J.Owsiaka
cześć,
jestem tu nowa (Bogna, miło mi!), niestety mniej miłe są okoliczności w jakich piszę ten post. Jeśli w miarę orientujecie się w tym, co dzieje się za naszymi oknami, to pewnie słyszałyście już skandaliczne wypowiedzi Owsiaka o "aborcji na pstryknięcie". Jak w ogóle się do tego odnosić? Czy jest jakaś szansa, że to wypowiedź wyrwana z kontekstu czy nieprawdziwa?
Powiem Wam szczerze, że ja bardzo źle się czuję w tej sytuacji. Zawsze sądziłam, że Owsiak jest jakby "z nami", a nie widzi tylko w nas kobiet, które chcą robić sobie aborcje na pstryknięcie palcami...
jestem tu nowa (Bogna, miło mi!), niestety mniej miłe są okoliczności w jakich piszę ten post. Jeśli w miarę orientujecie się w tym, co dzieje się za naszymi oknami, to pewnie słyszałyście już skandaliczne wypowiedzi Owsiaka o "aborcji na pstryknięcie". Jak w ogóle się do tego odnosić? Czy jest jakaś szansa, że to wypowiedź wyrwana z kontekstu czy nieprawdziwa?
Powiem Wam szczerze, że ja bardzo źle się czuję w tej sytuacji. Zawsze sądziłam, że Owsiak jest jakby "z nami", a nie widzi tylko w nas kobiet, które chcą robić sobie aborcje na pstryknięcie palcami...
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Jak przeczytałam wypowiedź Owsiaka, to pomyślałam, że przykro. I szkoda, że otworzył japę w tym temacie. Ale suma sumarum, to też dobrze się stało, że japę otworzył. Niech wszystkie dziadersy z każdej ze stron ujawnią się raz na zawsze i niech ich piekło pochłonie. Dobrze wiedzieć, gdzie i kim są. I kto naprawdę stoi za kobietami a kto jest tylko dziadersem.
Nie liczyłabym na to, że to słowa wyrwane z kontekstu, że może nie chciał tak klarownie i dosadnie. Myślę, że dokładnie i szczerze powiedział swoje zdanie. Wszyscy jesteśmy tu w Polsce spod płaszcza Kościoła, dlaczego Owsiak miałby być tym wyjątkowym, który samodzielnie myśli ?
Nie liczyłabym na to, że to słowa wyrwane z kontekstu, że może nie chciał tak klarownie i dosadnie. Myślę, że dokładnie i szczerze powiedział swoje zdanie. Wszyscy jesteśmy tu w Polsce spod płaszcza Kościoła, dlaczego Owsiak miałby być tym wyjątkowym, który samodzielnie myśli ?
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 21 lip 2015, o 01:39
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Tak się odnosić, że powiedział to co myślał i pewnie nadal myśli, że ta wypowiedź jest okej i postępowa, albo takie status quo, "zdroworozsądkowy kompromis"... Dla mnie to on nigdy nie był z nami, tylko ze swoim lansem. A problemy kobiet są mu obce. Innymi słowy, zawsze wydawał mi się konserwatywny.bognastyk pisze: ↑3 lut 2021, o 20:27cześć,
Jak w ogóle się do tego odnosić? Czy jest jakaś szansa, że to wypowiedź wyrwana z kontekstu czy nieprawdziwa?
Powiem Wam szczerze, że ja bardzo źle się czuję w tej sytuacji. Zawsze sądziłam, że Owsiak jest jakby "z nami", a nie widzi tylko w nas kobiet, które chcą robić sobie aborcje na pstryknięcie palcami...
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Pamiętajmy, że mówimy o człowieku, który całe życie poświęcił na pomaganie dzieciom. Nic dziwnego, że jest zdystansowany wobec aborcji.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 293
- Rejestracja: 8 kwie 2020, o 14:33
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Tak czytając i tu i w innych zakątkach tegoż forum odnoszę nieodparte wrażenie że jeśli jestem lesbijką to koniecznie muszę być za aborcją, feministką w rozumieniu pani Magdaleny Środy etc.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
A ja jestem za kompromisem aborcyjnym, a nie usuwaniem ciąży na życzenie. Więc czuję się jakbym stała pośrodku tego wszystkiego ale takie jest moje zdanie.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Tylko co to znaczy "na życzenie"?
Kto ma oceniać czy aborcja jest uzasadniona czy nie w przypadkach kiedy ro nie zdrowie matki/ dziecka jest zagrożone. Dlaczego obcy ludzie mają decydować czy kobieta ma zostać matką czy nie, nawet jeśli ciąża wynika ze zwykłej wpadki i jest "tylko" niechciana.
Nie chodzi o to aby traktować aborcję jako jedną z metod antykoncepcji ale ocenianie czyjejś decyzji przez swój pryzmat jest nie na miejscu. Przy czym @abc nie odnoszę się tu do Ciebie tylko ogólnie piszę.
Kto ma oceniać czy aborcja jest uzasadniona czy nie w przypadkach kiedy ro nie zdrowie matki/ dziecka jest zagrożone. Dlaczego obcy ludzie mają decydować czy kobieta ma zostać matką czy nie, nawet jeśli ciąża wynika ze zwykłej wpadki i jest "tylko" niechciana.
Nie chodzi o to aby traktować aborcję jako jedną z metod antykoncepcji ale ocenianie czyjejś decyzji przez swój pryzmat jest nie na miejscu. Przy czym @abc nie odnoszę się tu do Ciebie tylko ogólnie piszę.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Jak jedna strona traktuje ciało kobiety jak własność publiczną, to o jakim kompromisie tu może być mowa? Generalnie twoje ciało jest własnością publiczną, ale jeżeli jego użycie nie przyniesie żadnej wartości (czytaj dziecko umrze zaraz po porodzie), no to już niech będzie, pozwolimy ci się nie męczyć. To jest ten kompromis?
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Sorry @acbc a nie @abc
Temat aborcji łączy się ściśle z edukacją seksualną (choć chyba trzeba napisać jej brakiem bo pomysły Czarnka o nauczaniu wg encyklik JPII w tym temacie to pomysł z kosmosu) z dostępnością do środków antykoncepcyjnych (tu pomysły na apteki pro-life), na niezbyt powszechną dostępność tabletek "dzień po", na ograniczaniu walki o życie do urodzenia bo potem chore dzieci to zmartwienie rodziców lub tylko matek.
I jeszcze ta nomenklatura: "stan błogosławiony"
Problem jest zlożony ale wprowadzane restrykcje wcale go nie rozwiązują.
Temat aborcji łączy się ściśle z edukacją seksualną (choć chyba trzeba napisać jej brakiem bo pomysły Czarnka o nauczaniu wg encyklik JPII w tym temacie to pomysł z kosmosu) z dostępnością do środków antykoncepcyjnych (tu pomysły na apteki pro-life), na niezbyt powszechną dostępność tabletek "dzień po", na ograniczaniu walki o życie do urodzenia bo potem chore dzieci to zmartwienie rodziców lub tylko matek.
I jeszcze ta nomenklatura: "stan błogosławiony"
Problem jest zlożony ale wprowadzane restrykcje wcale go nie rozwiązują.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Temat aborcji jako taki wiąże się z edukacją seksualną, choć nie tylko, bo w praktyce z roznych powodow kobiety zachodzą w niechcianą ciążę i nie tylko ich slaba edukacja seksualna ma na to wpływ.dobranocka14 pisze: ↑5 lut 2021, o 10:46Sorry @acbc a nie @abc
Temat aborcji łączy się ściśle z edukacją seksualną (choć chyba trzeba napisać jej brakiem bo pomysły Czarnka o nauczaniu wg encyklik JPII w tym temacie to pomysł z kosmosu) z dostępnością do środków antykoncepcyjnych (tu pomysły na apteki pro-life), na niezbyt powszechną dostępność tabletek "dzień po", na ograniczaniu walki o życie do urodzenia bo potem chore dzieci to zmartwienie rodziców lub tylko matek.
I jeszcze ta nomenklatura: "stan błogosławiony"
Problem jest zlożony ale wprowadzane restrykcje wcale go nie rozwiązują.
To orzeczenie i zmiana w prawie, ktore z niej wynika ma tylko taki skutek, że kobieta będzie zmuszona do urodzenia cięzko uposledzonego dziecka i męczenie się z nim przez cale życie co nie jest szczęsliwą perspektywą...
Mnie jest bardzo przykro, że Strajk Kobiet z ktorym się identyfikuję nic nie wywalczył. Został całkowicie zlekceważony. Demonstrujacy pokrzyczeli przekleństwa i wyzwiska, powymachiwali humorystycznymi niejednokrotnie transparentami i ... nic nie zdziałali.
Wedlug mnie byc może błedem było wychodzenie z tak "szerokimi" postulatami. Postulat o aborcję na żądanie, czy "wypierdalać", czyli postulat o ustąpienie Rządu to moze było w tym kraju za dużo.
Wulgarność, a także humorystyczne hasła też wedlug mnie nie byly na miejscu. Walczymy o poważną sprawę i nasze hasła powinny być poważne i rzeczowe, a nie taka dziecinada.
Jest wiele kobiet trochę starszych, które planowaly zeby urodzić kolejne dziecko, ale teraz się pewnie na to nie zdecydują ze względu na duże ryzyko aberracji chromosomowej. Nie każdy ma pieniadze i warunki żeby usuwać ciążę za granicą. To koszt ponad 1000 Euro.
Smutne to wszystko.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Tak, zgadza się dlatego w moim poprzednim poście zaznaczyłam, że chodzi o zwrot "aborcja na życzenie" tudzież "na pstryknięcie" czyli kiedy ciąża jest wynikiem choćby tylko samej wpadki.Ella_Bronia pisze: ↑5 lut 2021, o 12:20Temat aborcji jako taki wiąże się z edukacją seksualną, choć nie tylko, bo w praktyce z roznych powodow kobiety zachodzą w niechcianą ciążę i nie tylko ich slaba edukacja seksualna ma na to wpływ.dobranocka14 pisze: ↑5 lut 2021, o 10:46Sorry @acbc a nie @abc
Temat aborcji łączy się ściśle z edukacją seksualną (choć chyba trzeba napisać jej brakiem bo pomysły Czarnka o nauczaniu wg encyklik JPII w tym temacie to pomysł z kosmosu) z dostępnością do środków antykoncepcyjnych (tu pomysły na apteki pro-life), na niezbyt powszechną dostępność tabletek "dzień po", na ograniczaniu walki o życie do urodzenia bo potem chore dzieci to zmartwienie rodziców lub tylko matek.
I jeszcze ta nomenklatura: "stan błogosławiony"
Problem jest zlożony ale wprowadzane restrykcje wcale go nie rozwiązują.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Inna sprawa, że orzeczenia TK nie byłoby, gdyby nie nieudolnie napisana konstytucja przez lewicę. Bo z obecnego kształtu art. 38 jednoznacznie wynika, że aborcja poza zagrożeniem życia matki jest niezgodna z konstytucją. To była od lat tykająca bomba, która tykała dopóki ktoś nie wpadł na złożenie wniosku do Trybunału w tej sprawie. No i PiS w końcu tę bombę zdetonował.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: wypowiedź J.Owsiaka
To jest też kwestia definicji, czy "człowiek" jest od momentu narodzin, czy od momentu poczęcia.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Nie byłoby takich wątpliwości, gdyby w konstytucji zamiast prawnej ochrony życia człowieka była ochrona życia obywatela. Wtedy byłoby jasne, że chodzi o człowieka urodzonego.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Nie chodzi o żadne wątpliwości, to oczywiste.
Chodzi o upupienie kobiet, zgodnie z życzeniem PIS, który spłaca dług powyborczy wobec kleru. Kobieta ma określoną rolę w społeczeństwie wg Kościoła katolickiego i kobietom prawa o samostanowieniu nie należą się. Ma rodzić i nie marudzić. Nie chce rodzić ? to do więzienia a najlepiej na stos.
A co do Owsiaka, to on popiera Strajk Kobiet, tak przynajmniej twierdzi. Jego wypowiedź natomiast wpisuje się gładko w poddańczą rolę Polaków wobec nakazów Kościoła. Z tej smutnej spuścizny niewielu i niewiele z nas potrafi się otrząsnąć, ale dobra wiadomość jest taka, że wraz z "wulgarnym" ruchem Marty Lempart, takich osób jest coraz więcej, mimo, że PIStelewizja zrobiła wszystko, żeby Polakom ten ruch zochydzić.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Poczytajcie całą wypowiedź Owsiaka na jego stronie na FB, tam broni swojego stanowiska. Zacytuję tylko fragment :
I wiele razy też wypowiadaliśmy swoją opinię na temat braku pomocy systemowej dla rodzin, zwłaszcza samotnych matek wychowujących dzieci, które wymagają specjalistycznej opieki. Myślę też o tym, bo mam dwie córki i dwie wnuczki – ich los i ich prawa są dla mnie po prostu ważne.
Chciałem wspierać Strajk Kobiet i wszystkie strony obróciły się przeciwko nam. Czas jednak pokaże, że z całych sił chcemy bronić praw człowieka, bezpieczeństwa kobiet i aktywności obywatelskiej.
I wiele razy też wypowiadaliśmy swoją opinię na temat braku pomocy systemowej dla rodzin, zwłaszcza samotnych matek wychowujących dzieci, które wymagają specjalistycznej opieki. Myślę też o tym, bo mam dwie córki i dwie wnuczki – ich los i ich prawa są dla mnie po prostu ważne.
Chciałem wspierać Strajk Kobiet i wszystkie strony obróciły się przeciwko nam. Czas jednak pokaże, że z całych sił chcemy bronić praw człowieka, bezpieczeństwa kobiet i aktywności obywatelskiej.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
A ja myślę, że to jest kwestia wiary. Pewne rzeczy są trudne do zdefiniowania. Tak jak miłość. Kiedy tak naprawdę się zaczyna? Od pierwszego spojrzenia, od pierwszej, drugiej rozmowy, od zakochania, czy od momentu kiedy jesteśmy pewni, że to jest ta osoba, z którą chcemy być do końca? Zaczynamy kochać kiedy sobie to uświadomimy, czy wcześniej nasza podświadomość przygotowuje nas do tego co ma wydarzyć się później?Ella_Bronia pisze: ↑5 lut 2021, o 17:14To jest też kwestia definicji, czy "człowiek" jest od momentu narodzin, czy od momentu poczęcia.
Dla mnie człowiek jest od momentu poczęcia. I trwa w myślach, we wspomnieniach, w sercu( piszę o tych, których kochałam) nawet po śmierci. Wierzę, że moje ukochane osoby nadal żyją tylko fizycznie ich nie widać. Ciało nie jest istotną sprawą w tym momencie. Gdyby miało być inaczej, po co przechowywać fotografie, po co zapalać świeczkę na grobie, po co pamiętać? Zdaję sobie sprawę, że nie każdy wierzy tak jak ja. Jednak niezależnie od tego w co i jak wierzę, uważam, że pis zrobił świństwo "ruszając" sprawę aborcji w takim momencie. To raz. A dwa, to jest tak delikatna sprawa, że powinno się ją zostawić sumieniu kobiety i lekarza. Tymbardziej, że żadna władza jak do tej pory nie zrobiła nic, żeby zapewnić kobiecie i dziecku KOMPLEKSOWĄ opiekę i pomoc tak długo jak będą tego potrzebować. Zmusić do urodzenia a potem "radź sobie sama" to okropieństwo i hipokryzja tzw. obrońców życia.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Jeżeli medycyna miałaby by stać się kwestią wiary, to ja wychodzę.
Lubię kiedy kobieta...
Re: wypowiedź J.Owsiaka
She, przechowujemy fotografie, zapalamy znicze, bo to karmi nasze emocje. Nie robimy tego dla zmarłego a dla siebie. Kiedy nieszczęśliwie się zakochujemy, to targają nami tęsknota, żal, czasem złość i takie tam. Różnie sobie radzimy z tymi emocjami, czasem potrzebujemy bardzo dużo czasu żeby odzyskać spokój ducha.
Kiedy zaczyna się człowiek ? Od kiedy postanowisz, od kiedy się dowiesz, od kiedy pragniesz. Od Twoich emocji się zaczyna.
Zapłodnienie i rozwój płodu to fizjologia, która nie ma prawa rozwoju i zaistnienia bez twoich emocji i decyzji. Dyskusja kiedy zaczyna się człowiek jest bezprzedmiotowa jeśli nie dotyczy twojej osoby. Czy może chcesz decydować o cudzej emocjonalności ? a może chcesz kazać innym czuć to co Ty czujesz ?
Niestety po PISie przecież nikt nie spodziewa się niczego dobrego, prawda ? I słusznie, bo PIS jest w kieszeni Kościoła a Kościół przecież wszystko wie i czuje lepiej. Zatem decyduje za wszystkich
Kiedy zaczyna się człowiek ? Od kiedy postanowisz, od kiedy się dowiesz, od kiedy pragniesz. Od Twoich emocji się zaczyna.
Zapłodnienie i rozwój płodu to fizjologia, która nie ma prawa rozwoju i zaistnienia bez twoich emocji i decyzji. Dyskusja kiedy zaczyna się człowiek jest bezprzedmiotowa jeśli nie dotyczy twojej osoby. Czy może chcesz decydować o cudzej emocjonalności ? a może chcesz kazać innym czuć to co Ty czujesz ?
Niestety po PISie przecież nikt nie spodziewa się niczego dobrego, prawda ? I słusznie, bo PIS jest w kieszeni Kościoła a Kościół przecież wszystko wie i czuje lepiej. Zatem decyduje za wszystkich
Re: wypowiedź J.Owsiaka
No właśnie. Jeśli już wprowadza się takie zmiany (do tego niezwykle kontrowersyjne społecznie), to trzeba mieć od razu gotowy pakiet ustaw żeby zbudować system wsparcia, a z tego co słychać to ledwo w ministerstwie się budzą i dopiero zastanawiają się co robić. PiS lubi używać frazesów o "silnym państwie", a to tak naprawdę takie samo państwo z dykty i kamieni kupa jak inne rządy III RP.she76 pisze: ↑7 lut 2021, o 20:20A ja myślę, że to jest kwestia wiary. Pewne rzeczy są trudne do zdefiniowania. Tak jak miłość. Kiedy tak naprawdę się zaczyna? Od pierwszego spojrzenia, od pierwszej, drugiej rozmowy, od zakochania, czy od momentu kiedy jesteśmy pewni, że to jest ta osoba, z którą chcemy być do końca? Zaczynamy kochać kiedy sobie to uświadomimy, czy wcześniej nasza podświadomość przygotowuje nas do tego co ma wydarzyć się później?Ella_Bronia pisze: ↑5 lut 2021, o 17:14To jest też kwestia definicji, czy "człowiek" jest od momentu narodzin, czy od momentu poczęcia.
Dla mnie człowiek jest od momentu poczęcia. I trwa w myślach, we wspomnieniach, w sercu( piszę o tych, których kochałam) nawet po śmierci. Wierzę, że moje ukochane osoby nadal żyją tylko fizycznie ich nie widać. Ciało nie jest istotną sprawą w tym momencie. Gdyby miało być inaczej, po co przechowywać fotografie, po co zapalać świeczkę na grobie, po co pamiętać? Zdaję sobie sprawę, że nie każdy wierzy tak jak ja. Jednak niezależnie od tego w co i jak wierzę, uważam, że pis zrobił świństwo "ruszając" sprawę aborcji w takim momencie. To raz. A dwa, to jest tak delikatna sprawa, że powinno się ją zostawić sumieniu kobiety i lekarza. Tymbardziej, że żadna władza jak do tej pory nie zrobiła nic, żeby zapewnić kobiecie i dziecku KOMPLEKSOWĄ opiekę i pomoc tak długo jak będą tego potrzebować. Zmusić do urodzenia a potem "radź sobie sama" to okropieństwo i hipokryzja tzw. obrońców życia.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
No cóż Imeldo, siłowe zmuszanie kobiet do rodzenia dzieci z wadami letalnymi nie jest żadną kontrowersyjną społecznie zmianą, jak to ujęłaś. To jest zwyczajny zamordyzm i torturowanie kobiet. Tutaj nie pomoże żaden pakiet wsparcia, który z założenia będzie pozorował dobrą wolę (oferując pokoje płaczu). Kobietom należy się prawo do wolnej decyzji. Państwo powinno zapewnić dostęp do badań i kompleksową opiekę medyczną, dla kobiet, które zdecydują się urodzić takie dziecko. Państwo pomaga i wspiera swoich obywateli a nie wtrąca ich do więzienia dlatego, że niektórzy nie podzielają zdania Kościoła. Oczywiście każde europejskie, nowoczesne państwo a nie państwo polskie za rządów PIS.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Nie bardzo rozumiem . Jakim zatem cudem dochodzi do zapłodnienia i rozwoju płodu, ciąży u kobiet nie bardzo świadomych, będących pod wpływem alkoholu, narkotyków ? Co z ciążą z gwałtu, gdzie tu jest decyzja kobiety? To u ludzi. A jak jest u zwierząt z emocjami i decyzjami o zapłodnieniu i rozwoju płodu? Chyba miałaś coś innego na myśli...marinnaWR pisze: ↑7 lut 2021, o 23:01She, przechowujemy fotografie, zapalamy znicze, bo to karmi nasze emocje. Nie robimy tego dla zmarłego a dla siebie.
W pewnym sensie zgoda, ale nie do końca. Dla zmarłego też możesz coś zrobić- modlić się, oni potrzebują naszej modlitwy. Jeśli w to wierzysz. Jeśli nie, jest to tylko mój punkt widzenia odmienny od Twojego i uszanujmy siebie nawzajem.
Zapłodnienie i rozwój płodu to fizjologia, która nie ma prawa rozwoju i zaistnienia bez twoich emocji i decyzji.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Żadnym cudem a z powodu takiej a nie innej budowy ciała kobiety dochodzi do zapłodnienia. Potem najczęściej są dwie drogi : aborcja lub decyzja kobiety o urodzeniu dziecka.To fizjologia decyduje, że kobieta (a nie np mężczyzna) jest zapłodniona a potem może urodzić dziecko. Niezależnie od okoliczności, w jakich dochodzi do zapłodnienia, kobiece ciało umożliwia prokreację. To tak w skrócie. Fizjologia umożliwia a stan twoich emocji i twoja decyzja spowoduje, że zarodek będzie się rozwijał lub nie będzie się rozwijał. Masz prawo do tej decyzji, choć swojej fizjologii nie zmienisz i nie możesz przerzucić ciąży np na partnera czy inną osobę, to jednak ty podejmujesz decyzję co dalej.she76 pisze: ↑8 lut 2021, o 18:46Nie bardzo rozumiem . Jakim zatem cudem dochodzi do zapłodnienia i rozwoju płodu, ciąży u kobiet nie bardzo świadomych, będących pod wpływem alkoholu, narkotyków ? Co z ciążą z gwałtu, gdzie tu jest decyzja kobiety? To u ludzi. A jak jest u zwierząt z emocjami i decyzjami o zapłodnieniu i rozwoju płodu? Chyba miałaś coś innego na myśli...marinnaWR pisze: ↑7 lut 2021, o 23:01She, przechowujemy fotografie, zapalamy znicze, bo to karmi nasze emocje. Nie robimy tego dla zmarłego a dla siebie.
W pewnym sensie zgoda, ale nie do końca. Dla zmarłego też możesz coś zrobić- modlić się, oni potrzebują naszej modlitwy. Jeśli w to wierzysz. Jeśli nie, jest to tylko mój punkt widzenia odmienny od Twojego i uszanujmy siebie nawzajem.
Zapłodnienie i rozwój płodu to fizjologia, która nie ma prawa rozwoju i zaistnienia bez twoich emocji i decyzji.
Nie wiem czy teraz rozumiesz ?
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Być może w Pl ludzie kiedyś odkryją, że każdy człowiek ma prawo decydować o swoim ciele i innym do tego wara.
Niezmiennie trzymam za to kciuki.
Lubię kiedy kobieta...
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Może doprecyzuję mój poprzedni wpis:
Za ludzi uważam również kobiety i innowierców.
Za ludzi uważam również kobiety i innowierców.
Lubię kiedy kobieta...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Jeszcze dodaj, że zdarza się, że to natura decyduje, że ciąża się kończy przed rozwiazaniem. To się nazywa poronienie. Częste.marinnaWR pisze: ↑8 lut 2021, o 22:18Żadnym cudem a z powodu takiej a nie innej budowy ciała kobiety dochodzi do zapłodnienia. Potem najczęściej są dwie drogi : aborcja lub decyzja kobiety o urodzeniu dziecka.To fizjologia decyduje, że kobieta (a nie np mężczyzna) jest zapłodniona a potem może urodzić dziecko. Niezależnie od okoliczności, w jakich dochodzi do zapłodnienia, kobiece ciało umożliwia prokreację. To tak w skrócie. Fizjologia umożliwia a stan twoich emocji i twoja decyzja spowoduje, że zarodek będzie się rozwijał lub nie będzie się rozwijał. Masz prawo do tej decyzji, choć swojej fizjologii nie zmienisz i nie możesz przerzucić ciąży np na partnera czy inną osobę, to jednak ty podejmujesz decyzję co dalej.she76 pisze: ↑8 lut 2021, o 18:46Nie bardzo rozumiem . Jakim zatem cudem dochodzi do zapłodnienia i rozwoju płodu, ciąży u kobiet nie bardzo świadomych, będących pod wpływem alkoholu, narkotyków ? Co z ciążą z gwałtu, gdzie tu jest decyzja kobiety? To u ludzi. A jak jest u zwierząt z emocjami i decyzjami o zapłodnieniu i rozwoju płodu? Chyba miałaś coś innego na myśli...marinnaWR pisze: ↑7 lut 2021, o 23:01She, przechowujemy fotografie, zapalamy znicze, bo to karmi nasze emocje. Nie robimy tego dla zmarłego a dla siebie.
W pewnym sensie zgoda, ale nie do końca. Dla zmarłego też możesz coś zrobić- modlić się, oni potrzebują naszej modlitwy. Jeśli w to wierzysz. Jeśli nie, jest to tylko mój punkt widzenia odmienny od Twojego i uszanujmy siebie nawzajem.
Zapłodnienie i rozwój płodu to fizjologia, która nie ma prawa rozwoju i zaistnienia bez twoich emocji i decyzji.
Nie wiem czy teraz rozumiesz ?
Natura sama eliminuje wadliwe genetycznie płody. 20% ciąż.
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Tak, dziękuję za wyjaśnienie, teraz wiem co masz na myśli. Ja jednak byłabym ostrożna z argumentacją prawa do życia lub nie uzależnionego od stanu emocji i możliwości podejmowania o tym decyzji. To są bardzo trudne tematy i zawężanie ich do wybranych kryteriów nie jest dobre. Tak uważam. Nie oddaje istoty problemu. Gdyby kierować się tą logiką powinniśmy dać ludziom prawo do samobójstw bez próby ratowania ich. Co byś zrobiła wiedząc, że ktoś chce popełnić samobójstwo, albo widząc, że ktoś usiłuje to zrobić na twoich oczach? Uszanowałabyś jego emocje i decyzję, czy raczej próbowałabyś go ratować, zmuszając go niejako do życia?marinnaWR pisze: ↑8 lut 2021, o 22:18Żadnym cudem a z powodu takiej a nie innej budowy ciała kobiety dochodzi do zapłodnienia. Potem najczęściej są dwie drogi : aborcja lub decyzja kobiety o urodzeniu dziecka.To fizjologia decyduje, że kobieta (a nie np mężczyzna) jest zapłodniona a potem może urodzić dziecko. Niezależnie od okoliczności, w jakich dochodzi do zapłodnienia, kobiece ciało umożliwia prokreację. To tak w skrócie. Fizjologia umożliwia a stan twoich emocji i twoja decyzja spowoduje, że zarodek będzie się rozwijał lub nie będzie się rozwijał. Masz prawo do tej decyzji, choć swojej fizjologii nie zmienisz i nie możesz przerzucić ciąży np na partnera czy inną osobę, to jednak ty podejmujesz decyzję co dalej.she76 pisze: ↑8 lut 2021, o 18:46Nie bardzo rozumiem . Jakim zatem cudem dochodzi do zapłodnienia i rozwoju płodu, ciąży u kobiet nie bardzo świadomych, będących pod wpływem alkoholu, narkotyków ? Co z ciążą z gwałtu, gdzie tu jest decyzja kobiety? To u ludzi. A jak jest u zwierząt z emocjami i decyzjami o zapłodnieniu i rozwoju płodu? Chyba miałaś coś innego na myśli...marinnaWR pisze: ↑7 lut 2021, o 23:01She, przechowujemy fotografie, zapalamy znicze, bo to karmi nasze emocje. Nie robimy tego dla zmarłego a dla siebie.
W pewnym sensie zgoda, ale nie do końca. Dla zmarłego też możesz coś zrobić- modlić się, oni potrzebują naszej modlitwy. Jeśli w to wierzysz. Jeśli nie, jest to tylko mój punkt widzenia odmienny od Twojego i uszanujmy siebie nawzajem.
Zapłodnienie i rozwój płodu to fizjologia, która nie ma prawa rozwoju i zaistnienia bez twoich emocji i decyzji.
Nie wiem czy teraz rozumiesz ?
Re: wypowiedź J.Owsiaka
Osoba w depresji lub na skraju załamania nerwowego jest osobą, która czasem woła o pomoc sięgając po argument ostateczny. Nikt, kto jest człowiekiem, takiej pomocy nie odmówi. Jak myślisz, dlaczego mimo to, dochodzi do tego, że takie osoby jednak tracą życie ?
Kobieta, która zawiniwszy jedynie swoją fizjologią, zawsze ma prawo do decyzji czy urodzić czy nie. Tu nie ma wyjątków, bo to o jej drogę życiową chodzi. Ona nie odbiera nikomu życia, bo przecież zarodek poza jej ciałem nie przetrwa. Ona decyduje o swoim życiu i ma do tego niepodważalne prawo. Wola zarodka kończy się tam, gdzie ogranicza prawo kobiety do tej decyzji. Nie ma cudu narodzin, to manipulacja ze strony Kościoła, który uzurpuje sobie prawo do ingerowania w osobiste decyzje kobiety. Cud narodzin jest wtedy, gdy kobieta tego chce i zdecyduje. Kobieta nie zmieni swojej fizjologi (nie każemy przecież nikogo za to, że urodził się kobietą albo mężczyzną), ale niech zmienia wszystko inne, jeśli tego pragnie
Kobieta, która zawiniwszy jedynie swoją fizjologią, zawsze ma prawo do decyzji czy urodzić czy nie. Tu nie ma wyjątków, bo to o jej drogę życiową chodzi. Ona nie odbiera nikomu życia, bo przecież zarodek poza jej ciałem nie przetrwa. Ona decyduje o swoim życiu i ma do tego niepodważalne prawo. Wola zarodka kończy się tam, gdzie ogranicza prawo kobiety do tej decyzji. Nie ma cudu narodzin, to manipulacja ze strony Kościoła, który uzurpuje sobie prawo do ingerowania w osobiste decyzje kobiety. Cud narodzin jest wtedy, gdy kobieta tego chce i zdecyduje. Kobieta nie zmieni swojej fizjologi (nie każemy przecież nikogo za to, że urodził się kobietą albo mężczyzną), ale niech zmienia wszystko inne, jeśli tego pragnie
Re: wypowiedź J.Owsiaka
No właśnie, a Ty jak myślisz, dlaczego?