Góry
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 lip 2011, o 17:48
Re: Góry
Tatry, Bieszczady? OK może są piękne - ale już trochę przereklamowane. Ja ze swojej strony polecam Szczyrk, nie dlatego, że mieszkam w tamtych okolicach, ale dlatego, że jest tam naprawdę bardzo fajnie. Hoteli, pensjonatów naprawdę baaaaaaaaaaaardzo dużo, ludzie jak to górale gościnni (czasami nawet za bardzo ) ceny o wiele tańsze niż Zakopane i spółka, a widoki ehhhhhhhhh same sobie zerknijcie w Google to zobaczycie
Pzdr!
Pzdr!
-
- rozgadana foremka
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 sty 2010, o 21:58
Re: Góry
W Tatry nie jeżdżę, natomiast Bieszczady znam od tej dzikiej strony i tylko w takie Bieszczady wracam. Poznałam zakapiorów, o których dziś można przeczytać w książkach. Nocowała na szczytach i na dziko, spotykając przy tym różna zwierzynę i przeżywająć różne przygody. W drżeniem serca wspominam spotkanie z niedźwiedziem. Schodząc z Tarnicy zaglądam na herbatę do Staszka z Wołosatego (ten od cytatów przy wejściu na niebieski szlak). Niektórych mieszkańców znam na tyle, że zatrzymują się samochodami i pytają, co słychać, zapraszając przy tym na bimber.wiedzma89 pisze:Tatry, Bieszczady? OK może są piękne - ale już trochę przereklamowane.
To już nie te same góry, co kiedyś, ale jednak...wraca się do miejsc, które się pokochało.
Owszem, boli, gdy widzę tłumy turystów w japonkach na szlaku, ale zawszę stanę kontrą do słów, że Bieszczady są przereklamowane Musiałam, wybacz
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 lip 2011, o 17:48
Re: Góry
Przyznaje Ci 100% rację, że jeśli ktoś zna jakieś góry jak Ty czy też rdzenni mieszkańcy, to na pewno można dostrzec miejsca, które nie da się zobaczyć przyjeżdżając na "wycieczkę kilku dniową". Teraz trochę zaboli Cię serce bo powiem, że w Bieszczadach byłam tylko raz. Oczywiście nie zapuszczałam się w nieznane i zakazane zakątki, bo po prostu nie znałam tego terenu. Kiedyś przy porannej kawie czyli ok. 11 wyszłam na mini balkonik, spojrzałam na widoki i kurczę doszłam do wniosku, że praktycznie bardzo podobnie mam w swoich okolicach. Oczywiście nie można porównywać Beskidu Śląskiego czy też Żywieckiego z ogromnymi Bieszczadami, ale jakoś nie czuje potrzeby wracania do nich...
ps. a co do nieprzygotowanych turystów to rzeczywiście otwiera mi się czasami nóż w kieszeni jak widzę ludzi z dziecinnymi wózkami na szlaku, albo jak zobaczyłam jedną panią w butach na lekkim obcasie wtedy to nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Tragedia - ludzie myślą, że jak góra ma nieco ponad 1000m n.p.m i pisze "szlak łagodny" to wyjdą w 20minut i pójdą asfaltem...
ps. a co do nieprzygotowanych turystów to rzeczywiście otwiera mi się czasami nóż w kieszeni jak widzę ludzi z dziecinnymi wózkami na szlaku, albo jak zobaczyłam jedną panią w butach na lekkim obcasie wtedy to nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Tragedia - ludzie myślą, że jak góra ma nieco ponad 1000m n.p.m i pisze "szlak łagodny" to wyjdą w 20minut i pójdą asfaltem...
-
- początkująca foremka
- Posty: 36
- Rejestracja: 2 lip 2011, o 22:03
Re: Góry
Szczyrk i okolice są bardzo fajne to racja ale nie umywają się do Bieszczad, mówię o tych bardziej dzikich partiach. Takiego klimatu i widoków nie sposób przyrównać. Często bywam w Beskidzie Śląskim czy Żywieckim bo mam niedaleko i okolice są naprawdę ładne, ale zawsze z sentymentem jeżdżę w Bieszczady, mimo że stały się bardziej popularne to nie tracą na jakości:)) Nie spotykam tam też tylu "klapkowiczów" i "tenisówkowiczów" co w beskidach:(( ale to może dlatego, że dojście do szlaków jest łatwiejsze.wiedzma89 pisze:Tatry, Bieszczady? OK może są piękne - ale już trochę przereklamowane. Ja ze swojej strony polecam Szczyrk, nie dlatego, że mieszkam w tamtych okolicach, ale dlatego, że jest tam naprawdę bardzo fajnie. Hoteli, pensjonatów naprawdę baaaaaaaaaaaardzo dużo, ludzie jak to górale gościnni (czasami nawet za bardzo ) ceny o wiele tańsze niż Zakopane i spółka, a widoki ehhhhhhhhh same sobie zerknijcie w Google to zobaczycie
Pzdr!
- edijela12
- rozgadana foremka
- Posty: 100
- Rejestracja: 2 gru 2012, o 16:51
Re: Góry
Gory, gory, gory....obowiazkowo
Po prostu kocham chyba wszedzie tak naprawde. Ostatnio jednak upodobalam sobie szczegolnie trase na Kasprowy Wierch zarowno podejscie od strony Polskiej jak i Slowackiej...trasa pieszo nie jest tak zatloczona co bardzo lubie, takie prawdziwe polaczenie sie z natura przez te pare godzin wspiaczki i naprawde oczyszczenie wewnetrzne.
Druga ulubiona jest trasa do Doliny Gasiennicowej, widoki zapierajace dech w piersi....
Bardzo lubie Doline Koscieliska, gdzie mozna rowniez odwiedzic jaskinie i okoliczne bacowki, naprawde mile doswiadczenie....
Po prostu kocham chyba wszedzie tak naprawde. Ostatnio jednak upodobalam sobie szczegolnie trase na Kasprowy Wierch zarowno podejscie od strony Polskiej jak i Slowackiej...trasa pieszo nie jest tak zatloczona co bardzo lubie, takie prawdziwe polaczenie sie z natura przez te pare godzin wspiaczki i naprawde oczyszczenie wewnetrzne.
Druga ulubiona jest trasa do Doliny Gasiennicowej, widoki zapierajace dech w piersi....
Bardzo lubie Doline Koscieliska, gdzie mozna rowniez odwiedzic jaskinie i okoliczne bacowki, naprawde mile doswiadczenie....
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 193
- Rejestracja: 4 gru 2012, o 08:32
Re: Góry
11 stycznia, a w mojej głowie zrodziły się plany na wyprawę w góry, jakie? tego właśnie nie wiem
Mam ochotę na rumuńskie Karpaty, ostatecznie ukraińskie, ale tak naprawdę byle były pagórki
Stąd mój wpis na forum. Może znajdzie się lub stworzy grupka osób, która miałaby ochotę na taki wypad. Powiem szczerze, ze nie mam doświadczenia w wyprawach poza polskimi granicami, więc chętnie zdam się na czyjeś doświadczenie. Wiadomo, ze w większym gronie raźniej, bezpieczniej i taniej.
Od siebie mogę dodać, że piechurem jestem raczej dobrym, a już na pewno szybko się regeneruję :d Co do warunków bytowych wymagająca nie jestem, oby była woda - ciepła woda. Gdyby miało to jakieś znaczenie, to mam 30 lat.
Moja grupa "wypadowa" samo-rozwiązała się, dlatego szukam kogoś, kto mnie przygarnie. Zainteresowanych zachęcam do kontaktu czy to przez forum czy na priv.
Pozdrawiam
Ps. zapomniałam dodać, że w grę wchodzi późna wiosna albo lato
Mam ochotę na rumuńskie Karpaty, ostatecznie ukraińskie, ale tak naprawdę byle były pagórki
Stąd mój wpis na forum. Może znajdzie się lub stworzy grupka osób, która miałaby ochotę na taki wypad. Powiem szczerze, ze nie mam doświadczenia w wyprawach poza polskimi granicami, więc chętnie zdam się na czyjeś doświadczenie. Wiadomo, ze w większym gronie raźniej, bezpieczniej i taniej.
Od siebie mogę dodać, że piechurem jestem raczej dobrym, a już na pewno szybko się regeneruję :d Co do warunków bytowych wymagająca nie jestem, oby była woda - ciepła woda. Gdyby miało to jakieś znaczenie, to mam 30 lat.
Moja grupa "wypadowa" samo-rozwiązała się, dlatego szukam kogoś, kto mnie przygarnie. Zainteresowanych zachęcam do kontaktu czy to przez forum czy na priv.
Pozdrawiam
Ps. zapomniałam dodać, że w grę wchodzi późna wiosna albo lato
Człowiek jest istotą rozumną, i taką pozostaje do śmierci, z wyjątkiem krótkich przerw, kiedy zabiera głos w dyskusji.
-
- początkująca foremka
- Posty: 10
- Rejestracja: 26 sty 2013, o 16:11
Re: Góry
Witajcie,
Tak sobie czytam ten wątek i zastanawiam się, czy są tu może wspinające się Panie? sezon już za pasem i miło byłoby pojeździć razem na Jurę, Sokoliki czy Tatry nie ma to jak pogaduchy przy ognisku i piwku!
Tak sobie czytam ten wątek i zastanawiam się, czy są tu może wspinające się Panie? sezon już za pasem i miło byłoby pojeździć razem na Jurę, Sokoliki czy Tatry nie ma to jak pogaduchy przy ognisku i piwku!
-
- początkująca foremka
- Posty: 17
- Rejestracja: 29 lis 2012, o 22:54
Re: Góry
Nie wspinam się, ale do ogniska w Sokolikach chętnie się dosiądę.Fushia_Cure pisze:Witajcie,
Tak sobie czytam ten wątek i zastanawiam się, czy są tu może wspinające się Panie? sezon już za pasem i miło byłoby pojeździć razem na Jurę, Sokoliki czy Tatry nie ma to jak pogaduchy przy ognisku i piwku!
- Saren
- super forma
- Posty: 1130
- Rejestracja: 10 kwie 2012, o 16:39
- Lokalizacja: pogranicze
Re: Góry
W tym roku organizujemy wyjazd w Gorgany- początek sierpnia. Prawdpodobnie 10 dni bez cywilizacji, tzw. Szlakiem Legionów.Mam ochotę na rumuńskie Karpaty, ostatecznie ukraińskie, ale tak naprawdę byle były pagórki
Oczywiście mile widziana zaprawa- raczej nie robimy wyjazdu, aby poleżeć na polu namiotowym i poudawać, że jesteśmy w górach. Nowe, mało marudne osoby- mile widziane.
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 193
- Rejestracja: 4 gru 2012, o 08:32
Re: Góry
Ciekawa propozycja i niezłe wyzwanie. Tylko na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia czy w sierpniu będę jeszcze "wolna". O tym przekonam się wiosną i najwyżej wtedy zgłoszę swoje zainteresowanie.Saren pisze: W tym roku organizujemy wyjazd w Gorgany- początek sierpnia. Prawdpodobnie 10 dni bez cywilizacji, tzw. Szlakiem Legionów
Pracuję nad tężyzną fizyczną i siłą i może do sierpnia bym się wyrobiła. Nie o nogi się martwię, a bardziej o plecy, bo do dźwigania ciężarów nie są stworzone.
Nowa...hmm...wirtualnie to my się Saren znamy. Czy marudna? To Ty sama ocenisz, ale na razie nie zdradzę kim jestem.Nowe, mało marudne osoby- mile widziane.
Człowiek jest istotą rozumną, i taką pozostaje do śmierci, z wyjątkiem krótkich przerw, kiedy zabiera głos w dyskusji.
- Saren
- super forma
- Posty: 1130
- Rejestracja: 10 kwie 2012, o 16:39
- Lokalizacja: pogranicze
Re: Góry
Strach się bać:)Nowa...hmm...wirtualnie to my się Saren znamy
Mam nadzieje, że nie stąd;p
Albo stamtąd;p
Poważnie- to zapraszam to przedyskutowania tego bardziej na żywo kiedyś.
I pozdrawiam, bez względu na to skąd się znamy wirtualnie.
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 193
- Rejestracja: 4 gru 2012, o 08:32
Re: Góry
Znamy, to może za dużo powiedziane, ale wymieniłyśmy trochę słów tu na forum.Saren pisze: I pozdrawiam, bez względu na to skąd się znamy wirtualnie.
Jak będę pewna swoich terminów to się na pewno odezwę, bo chęci mam
Człowiek jest istotą rozumną, i taką pozostaje do śmierci, z wyjątkiem krótkich przerw, kiedy zabiera głos w dyskusji.
- Saren
- super forma
- Posty: 1130
- Rejestracja: 10 kwie 2012, o 16:39
- Lokalizacja: pogranicze
Re: Góry
ah ci hakerzy i nowe loginy.Znamy, to może za dużo powiedziane, ale wymieniłyśmy trochę słów tu na forum.
Co do Orlej Perci- warto. Kasprowy- Kozie Wierchy- Orla Perć- schronisko na Gubałówce. Zaliczone w Newrockach na obcasie:)- całkowity spontan:)
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 14 lis 2012, o 14:08
Re: Góry
Witam Czy ktoś się wybiera w Tatry na weekend majowy? Oczywiście, nie mam na myśli przemierzania Krupówek wzdłuż i wszerz, a jakieś przystępne trasy, niekoniecznie tylko doliny, ale np. Świnica (lub inne, wszystko do wspólnego ustalenia). Trudność i długość tras zależna od warunków pogodowych, które zapewne będą jeszcze zimowe, dlatego moje zapytanie kieruję do ciut doświadczonych wędrowniczek, ale nie do kamikadze, bo mnie życie jeszcze miłe Zatem?
-
- początkująca foremka
- Posty: 28
- Rejestracja: 29 lis 2012, o 23:48
Re: Góry
Ja wybieram się w Tatry w ostatni weekend kwietnia, jeśli pogoda oczywiście pozwoli. W planach mam Świnicę i Zawrat, ale raczej najprostszymi drogami, bez szaleństw;)
"...w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się mimo świata który kocha i rani..."
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 19 kwie 2013, o 22:22
Re: Góry
Ale Wam zazdroszczę wypadów majowych w góry!
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 7 paź 2012, o 00:10
Re: Góry
Cześć, nie wiem czy się nie spóźniłam ze swoją wiadomością, chętnie bym znalazła współtowarzyszkę do wspólnej wędrówki po Tatrach. Wybieram się tam w ten długi majowy weekend, prawd. w tę sobotę. W górach w tym momencie leży chyba jeszcze dużo śniegu, podejrzewam, że trasy w Tatrach Wysokich mogą być bardzo niebezpieczne, może Tatry Zachodnie były by odpowiedniejsze, co o tym myślcie?
-
- początkująca foremka
- Posty: 28
- Rejestracja: 29 lis 2012, o 23:48
Re: Góry
Byłam w sobotę na Świnicy, śnieg owszem jest w Tatrach, ale gdzieniegdzie i z uwagi na wysokie temperatury jest mokry i przepadający. Na dodatek wiał silny wiatr, taki który powoduje problem ze staniem w pozycji pionowej. Gdyby nie fakt że spotkałam pod Świnicą jakąś grupkę, która właśnie odbywała kurs wspinaczkowy albo wysokogórski (która to grupka w połowie podejścia zawróciła) pewnie odpuściłabym wchodzenie. Da się wejść, nie mówię że nie, ale dla mnie to akurat było średnio przyjemne, bo to już nawet nie chodzenie w śniegu(bo to akurat lubię), ale chlapanie się w brei i wyciskanie wody z rękawiczek. Topr miał rację
"...w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się mimo świata który kocha i rani..."
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 7 paź 2012, o 00:10
Re: Góry
Majówka była jak najbardziej udana gdybyście chciały zobaczyć kilka ciekawych zdjęć to możecie wejść pod ten link, przyjemnego oglądania;)http://sdrv.ms/12bDHXA