Gdzie się poznałyście......
Gdzie się poznałyście......
Jak w tytule gdzie się poznałyście? Ze względu że nie mam partnerki, obecną przyjaciółkę poznałam przez internet zupełny przypadek.
Tak krótko nie wiem : internet, autobus, w klubie pewnie jest dużo miejsc.....
Tak krótko nie wiem : internet, autobus, w klubie pewnie jest dużo miejsc.....
Re: Gdzie się poznałyście......
Szukałam pokoju do wynajęcia. Ona dała ogłoszenie. Odpowiedziałam, po 2 tyg.wprowadziłam sie do jednego z pokoi, po niespełna 2 miesiącach zostałysmy parą i tak juz sobie jestesmy razem prawie 5 lat
-
- początkująca foremka
- Posty: 81
- Rejestracja: 8 lip 2011, o 07:16
Re: Gdzie się poznałyście......
na "imprezie" kobiecej co imprezą się nie powinno nazywać(przyszło 6 dziewczyn mimo zapowiadających się co najmniej 20) raczej spotkanie osób z tzw branży. Jak się potem okazało ani ja ani moja kobieta miałyśmy na nią nie iść, decyzje podjęłyśmy w ostatniej chwili. Teraz obie tego nie żałujemy, jesteśmy ze sobą ponad rok
- winterbreak
- początkująca foremka
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 cze 2014, o 01:15
Re: Gdzie się poznałyście......
Szkoła średnia, znajomi znajomych, internet
Nigdy nie miałam zwyczaju zawierać nowych znajomości w klubie, a tym bardziej takich, które miałyby prowadzić do seksu. Inna sprawa że nie bywam w homo klubach więc jedyne co mnie spotkało na imprezie klubowej to łapy pijanych facetów na tyłku. :/ Wiecie, to aż smutne, ale nawet w miejscach, które wydają się przyzwoite, samotna dziewczyna nie może sobie na spokojnie potańczyć. Zawsze potrzebny jest kumpel który udaje twojego faceta. xD
Nigdy nie miałam zwyczaju zawierać nowych znajomości w klubie, a tym bardziej takich, które miałyby prowadzić do seksu. Inna sprawa że nie bywam w homo klubach więc jedyne co mnie spotkało na imprezie klubowej to łapy pijanych facetów na tyłku. :/ Wiecie, to aż smutne, ale nawet w miejscach, które wydają się przyzwoite, samotna dziewczyna nie może sobie na spokojnie potańczyć. Zawsze potrzebny jest kumpel który udaje twojego faceta. xD
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Gdzie się poznałyście......
to był nagły impuls ...chociaż w sumie przez dłuższą chwilę dojrzewałam do tej decyzji (co właściwie od razu powinno było dać mi do myślenia, bo nigdy wcześniej problemów z tym jakoś nie miałam) - otóż postanowiłam, że muszę ją uświadomić jak należy postępować z psem
no i na tym jej psie (tudzież innych pobocznych wątkach) opierałyśmy się przez jakiś czas, aż któregoś dnia przypadkiem okazało się, że lubimy sobie pogwizdać tę samą piosenkę
ach ! - i okazało się to w jednym z parków, które zresztą zwykle omijałam łukiem tak szerokim, że w akcie zemsty wreszcie się naprężył, wystrzelił i ugodził nas obie równocześnie strzałą bezlitosnego Amora
no i na tym jej psie (tudzież innych pobocznych wątkach) opierałyśmy się przez jakiś czas, aż któregoś dnia przypadkiem okazało się, że lubimy sobie pogwizdać tę samą piosenkę
ach ! - i okazało się to w jednym z parków, które zresztą zwykle omijałam łukiem tak szerokim, że w akcie zemsty wreszcie się naprężył, wystrzelił i ugodził nas obie równocześnie strzałą bezlitosnego Amora
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: Gdzie się poznałyście......
Pracaaaglajaa pisze:Jak w tytule gdzie się poznałyście? Ze względu że nie mam partnerki, obecną przyjaciółkę poznałam przez internet zupełny przypadek.
Tak krótko nie wiem : internet, autobus, w klubie pewnie jest dużo miejsc.....
Była moją kierowniczą.
Gdzie się poznaliście?
Tak jak w temacie, gdzie się poznaliście, jak się poznaliście, że teraz jesteście razem??
Re: Gdzie się poznaliście?
Aniamila! chyba poznałyście !!!
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Re: Gdzie się poznaliście?
A tak pomyłka, nie mogę edytować, sorki.
- biedronkowa
- rozgadana foremka
- Posty: 104
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 18:00
- noemimoabit
- natchniona foremka
- Posty: 385
- Rejestracja: 2 maja 2014, o 16:34
Re: Gdzie się poznałyście......
Do dzis mi to wypomina. Mamy wspolna znajoma, ja bylam przejazdem, zmeczona po kilku godzinach w samochodzie do tego oblana kawa ze stacji i zwyczajnie nie mialam ochoty z nikim rozmawiac ani zawierac nowych znajomosci. To bylo 7 lat temu, ale razem jestesmy zdecydowanie krocej, mam nadzeiej na wiecej.
Kiedy wydaje się, że wszystko się skończyło, wtedy dopiero wszystko się zaczyna.
Re: Gdzie się poznałyście......
a my na uczelni...
Tak, ja student, Ona - Pani Doktor
Tak, ja student, Ona - Pani Doktor
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
- skarbusmoj
- początkująca foremka
- Posty: 30
- Rejestracja: 28 lis 2014, o 21:48
Re: Gdzie się poznałyście......
noemimoabit pisze:Do dzis mi to wypomina. Mamy wspolna znajoma, ja bylam przejazdem, zmeczona po kilku godzinach w samochodzie do tego oblana kawa ze stacji i zwyczajnie nie mialam ochoty z nikim rozmawiac ani zawierac nowych znajomosci. To bylo 7 lat temu, ale razem jestesmy zdecydowanie krocej, mam nadzeiej na wiecej.
tak...tak..to prawda... mój Skarb był umęczony podróżą i z wielką plamą od kawy.. pamiętam jak dziś, kiedy ja wchodziłam do domu a ona stała i patrzyła na mnie z politowaniem.. obłęd..dziś oznacza to tylko jedno..że poruszyło mnie jej wnętrze..
Re: Gdzie się poznałyście......
my poznałyśmy się na radiu interenetowym... była u mnie prezenterką... na początek jakieś delikatne rozmowy głównie dotyczące radia, pytania co u Ciebie itp. kiedyś na czacie radiowym sie śmiałyśmy, że powinnyśmy być razem, że pasujemy do siebie i wogóle ale to raczej bardziej w formie żartu było, dwa różne kraje, ja Niemcy ona UK, żadna z nas nie chciała się ruszać. Potem kontakt jakoś sie urwał i przez przypadek przez znów audycje na radiu zaczęłyśmy znów ze sobą rozmawiać, zaczęłyśmy rozmawiać na skypie, najpierw troche, potem rozmowy zaczęły się przedłużać... spędzałyśmy ze sobą dnie i noce na skypie jako znajome... po kilku miesiącach zrozumiałam, że jest dla mnie kimś więcej i tak oto wyruszyłam do znienawidzonej przeze mnie Anglii i wczoraj nam minęło 17 miesięcy mimo, że żadna z nas tak naprawdę nie spodziewała się, że mogłbyśmy być razem osobe z którą chce się spędzić życie można poznać dosłownie wszędzie. Kiedyś zapytałam jakiegoś faceta o papierosa czekając w kolejce na wywołanie zdjęć... zagadał do mnie i tak przyjaźniliśmy się potem długo także wszystko jest możliwe
-
- rozgadana foremka
- Posty: 162
- Rejestracja: 21 sie 2014, o 15:33
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Gdzie się poznałyście......
jak powiem, że w toalecie, to i tak nikt mi nie uwierzy....
cieszę się, że jestem kobietą
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 189
- Rejestracja: 6 cze 2014, o 22:41
Re: Gdzie się poznałyście......
na czacie:)
Krok na przód.
Cześć Wam, potrzebuję pomocy w zrobieniu kroku na przód.
Zacznijmy od początku. Mam 21 lat, od zawsze zdawało mi się, że jestem inna. Nigdy nie czułam potrzeby posiadania faceta czy też jakiś głębszych relacji z nimi. Traktowałam facetów głównie jak kumpli, mogliśmy pogadać o sporcie lub innych mało znaczących rzeczach. Powiedzmy, ze od 15-16 roku życia wiedziałam, że muszę być przynajmniej biseksualna. Oczywiście wiadomo, że nie łatwo żyje się ludziom " innym" w naszym kraju więc łudziłam się, że uda mi się jednak znaleźć jakiegoś faceta i po kłopocie. Na wielu forach czytałam, ze seksualność kształtuje się w wieku 19-20 lat.. także spoko mam czas, przecież gapienie się na kobiety oglądając seriale nie jest dziwne ?A to, że zawsze powtarzałam, że niepotrzebny mi facet spowodowane było obserwacją innych nieudanych związków i jako osoba "superinteligentna" nie muszę powielać ich błędów. No niestety mój plan nie wypalił. W wakacje próbowałam poszukać sobie faceta - były randki, pisanie, wychodzenie do klubów, całowanie się z nowo poznanymi facetami (tak wiem nie zbyt mądre, ale musiałam mieć pewność). Plan się nie powiódł, trudno, przecież nie będę przez całe życie oszukiwać siebie i próbować stworzyć coś dla innych i na pokaz. Powiedziałam przyjaciółce, potem przyznałam się mamie, minęły z dwa miesiące i większość znajomych wie. Niektórym mówię, ze jestem bi bo wiem, że zaczęłoby się "naprawianie" mnie, a są to tylko znajomi ze studiów. Dwa lata i mogę o nich zapomnieć.
Tyle wstępu, problem zaczyna się jeżeli chodzi o poznanie kogoś. Podobno na lesbijkę nie wyglądam, mam dużo sukienek, ubieram się zazwyczaj elegancko, oczywiście mam też jakieś koszulki w kratkę czy fullcapy z ulubionymi drużynami (lubię bawić się modą). Rozglądam się ostatnio bardziej uważnie, ale mój homoradar jest chyba jakiś felerny. Ostatnio żartowałam z koleżanką, że chyba sobie muszę tęczę na środku czoła wytatuować. Odkąd wiem i zaakceptowałam siebie zaczyna mi brakować drugiej osoby. Nawet irytują mnie faceci, którzy próbują do mnie zagadać. Więc tu rodzi się moje pytanie do Was, co myślicie o portalach randkowych ? a co o branżowych klubach ? Dodam, ze szukam czegoś normalnego (kogoś normalnego). Jakieś za i przeciw ? Osobiście nie jestem fanką poznawania kogoś w internecie, ale znajomi geje wiele legend o klubach też mi poopowiadali. Największym problemem dla mnie jest to, że nie znam wiele osób z "tęczowego środowiska". Chciałabym to zmienić tylko nie wiem jak się za to zabrać. To chyba tyle, czas na Was i Wasze pomysły. A i zapomniałabym ! jestem nieśmiała jeżeli chodzi o zagadanie do kogoś. Tak to raczej jestem komunikatywna i mam dobry kontakt z ludźmi.
Zacznijmy od początku. Mam 21 lat, od zawsze zdawało mi się, że jestem inna. Nigdy nie czułam potrzeby posiadania faceta czy też jakiś głębszych relacji z nimi. Traktowałam facetów głównie jak kumpli, mogliśmy pogadać o sporcie lub innych mało znaczących rzeczach. Powiedzmy, ze od 15-16 roku życia wiedziałam, że muszę być przynajmniej biseksualna. Oczywiście wiadomo, że nie łatwo żyje się ludziom " innym" w naszym kraju więc łudziłam się, że uda mi się jednak znaleźć jakiegoś faceta i po kłopocie. Na wielu forach czytałam, ze seksualność kształtuje się w wieku 19-20 lat.. także spoko mam czas, przecież gapienie się na kobiety oglądając seriale nie jest dziwne ?A to, że zawsze powtarzałam, że niepotrzebny mi facet spowodowane było obserwacją innych nieudanych związków i jako osoba "superinteligentna" nie muszę powielać ich błędów. No niestety mój plan nie wypalił. W wakacje próbowałam poszukać sobie faceta - były randki, pisanie, wychodzenie do klubów, całowanie się z nowo poznanymi facetami (tak wiem nie zbyt mądre, ale musiałam mieć pewność). Plan się nie powiódł, trudno, przecież nie będę przez całe życie oszukiwać siebie i próbować stworzyć coś dla innych i na pokaz. Powiedziałam przyjaciółce, potem przyznałam się mamie, minęły z dwa miesiące i większość znajomych wie. Niektórym mówię, ze jestem bi bo wiem, że zaczęłoby się "naprawianie" mnie, a są to tylko znajomi ze studiów. Dwa lata i mogę o nich zapomnieć.
Tyle wstępu, problem zaczyna się jeżeli chodzi o poznanie kogoś. Podobno na lesbijkę nie wyglądam, mam dużo sukienek, ubieram się zazwyczaj elegancko, oczywiście mam też jakieś koszulki w kratkę czy fullcapy z ulubionymi drużynami (lubię bawić się modą). Rozglądam się ostatnio bardziej uważnie, ale mój homoradar jest chyba jakiś felerny. Ostatnio żartowałam z koleżanką, że chyba sobie muszę tęczę na środku czoła wytatuować. Odkąd wiem i zaakceptowałam siebie zaczyna mi brakować drugiej osoby. Nawet irytują mnie faceci, którzy próbują do mnie zagadać. Więc tu rodzi się moje pytanie do Was, co myślicie o portalach randkowych ? a co o branżowych klubach ? Dodam, ze szukam czegoś normalnego (kogoś normalnego). Jakieś za i przeciw ? Osobiście nie jestem fanką poznawania kogoś w internecie, ale znajomi geje wiele legend o klubach też mi poopowiadali. Największym problemem dla mnie jest to, że nie znam wiele osób z "tęczowego środowiska". Chciałabym to zmienić tylko nie wiem jak się za to zabrać. To chyba tyle, czas na Was i Wasze pomysły. A i zapomniałabym ! jestem nieśmiała jeżeli chodzi o zagadanie do kogoś. Tak to raczej jestem komunikatywna i mam dobry kontakt z ludźmi.
Re: Krok na przód.
Gratulacje dla mnie zrobić błąd w tytule ! Grunt to dobre pierwsze wrażenie
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Krok na przód.
tylko internet. albo duuużo szczęścia i poznanie kogoś w szkole/pracy/sąsiedztwie (ta opcja wymaga długiego czekania, ale nie ma żadnej pewności że jest na co czekać). wszystkie pary les i gej jakie znam poznały się w sieci, na portalach im poświęconych.
Re: Gdzie się poznałyście......
na portalu istniejącym wieki temu lesbijka.org
i tak nam miesiąc temu minęło 11 lat
i tak nam miesiąc temu minęło 11 lat
http://www.les-rodzina.blog.pl
Re: Gdzie się poznałyście......
Martik pisze:na portalu istniejącym wieki temu lesbijka.org
i tak nam miesiąc temu minęło 11 lat
gratuluję i życzę kolejnej 11-tki
Re: Gdzie się poznałyście......
Niby proste pytanie.
Ale odpowiedź mnie przerastająca.
Właśnie tak to było.
Ale odpowiedź mnie przerastająca.
Właśnie tak to było.
Re: Gdzie się poznałyście......
Na zlocie Koczownic (KK) prawie 6 lat temu ciekawe czy są tu jeszcze foremki z tamtej imprezy
Re: Gdzie się poznałyście......
Ona umieściła ogłoszenie na kk na które odpowiedziałam
A później jakoś szybko poszło...
Po 3 miesiącach i kilku spotkaniach zamieszkałyśmy razem i jesteśmy już prawie rok razem
A później jakoś szybko poszło...
Po 3 miesiącach i kilku spotkaniach zamieszkałyśmy razem i jesteśmy już prawie rok razem
jak poznałyście swoją kobietę? Wasze historie.
Pytanie w tytule: Jak poznałyście swoją kobietę? Gdzie i jak to się potoczyło? Związki les to bardzo ciekawe historie Ja poznałam swoją dziewczynę na studiach, najpierw się kumplowałyśmy, aż po 2 latach poczułyśmy do siebie chemię. Wtedy był pierwszy pocałunek i poszło z górki. Oczywiście żadna z nas wcześniej nie podejrzewała nawet, że jest les. Naprawdę... a teraz jesteśmy razem 5 lat i żyć bez siebie nie możemy.
-
- początkująca foremka
- Posty: 13
- Rejestracja: 7 sie 2016, o 05:36
Re: jak poznałyście swoją kobietę? Wasze historie.
Oooo to ja chętnie poczytam:D
- aterazmodrzew
- początkująca foremka
- Posty: 46
- Rejestracja: 13 cze 2016, o 00:35
Re: jak poznałyście swoją kobietę? Wasze historie.
Co prawda związek zakończył się po kilku latach, ale poznałyśmy się w zabawny sposób. Pomyliła numer Gadu-Gadu do swojej koleżanki (notabene też branżowej), kiedy próbowała po utracie listy kontaktów odtworzyć ten numer z pamięci. Na początku założyłam, że jest hetero, więc próbowałam ją zniechęcić do kontaktu, dając do zrozumienia, że pewnie interesuje nas co innego, a raczej ktoś inny. I tak od słowa do słowa... spotkałyśmy się i zakochałyśmy w sobie. Dzieliło nas ponad 200 km, więc po dwóch latach związku robiłam studia magisterskie uzupełniające w jej mieście, żeby być bliżej (miałam ten komfort, że robiłam studia dwustopniowe, a nie 5-letnie jednolite magisterskie tak jak ona). Bogatsza o doświadczenia ze związku na odległość oraz mając porównanie z tym jak rozwijała się relacja z kobietą z tego samego miasta, pomimo miłych wspomnień z rozmów z kamerką, chyba jednak nie weszłabym ponownie w związek na odległość. Ale nadal śmieję się na myśl, jak małe musiało być prawdopodobieństwo, że myląc numer GG trafi na kobietę w podobnym wieku, zbliżonym profilu wykształcenia, nie z drugiego końca Polski i w dodatku też lesbijkę.
-
- super forma
- Posty: 2128
- Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54
Re: jak poznałyście swoją kobietę? Wasze historie.
Niezły przypadek. Powinnaś grać w lotto
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 6 wrz 2018, o 19:58
Re: Gdzie się poznałyście......
Poznałam moją dziewczynę w technikum, jest ode mnie rok młodsza, więc ja byłam w drugiej klasie, ona w pierwszej. Już na rozpoczęciu roku zwróciłam na nią uwagę i już nie było odwrotu. Do lutego robiłam podchody, aż do klasy mojej ukochanej przepisał się mój przyjaciel, który zaprzyjaźnił się również z nią. Ostatecznie poznałyśmy się w marcu, w sumie bardziej z mojej inicjatywy i dowiedziałam się, że też się jej podobałam. Jesteśmy razem od marca właśnie i jest moim całym światem
Re: Gdzie się poznałyście......
Na grupce facebookowej. Zaczeli sie od pisania o wspolnych pasjach, potem jakies wspolne wypady... no i tak wyszlo