Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Cafe dla wszystkich
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Zaufacodnowa » 6 lut 2020, o 14:51

Czesto mamy takie odczucia, kiedy chcielibyśmy
zmienic teraźniejszość i przyszłość . Nie da sie zmienic terazniejszosci nie zmieniając tego,co juz sie zdarzylo. Przyszłość to niewiadoma. Ale nie da się cofnąć czasu. Trzeba wrócić myślami do tego momentu, który chcielibyśmy zmienić i zrobic to... w myślach . Poza tym każde doświadczenie powinno nas czegoś nauczyć . Skoro coś sie stało , to jaki był tego powod? Podobno to dobrze, że człowiek zbiera nawet gorzkie doświadczenia , bo dzieki nim sie rozwija i wzmacnia. I po takich przemyśleniach , podobno już się wie, co zrobić dalej.
Czego najbardziej żałujecie w swoim życiu? , co byście w nim zmieniły mając taką moc, aby cofnąć się w przeszłość. Zastanawiałyscie się kiedyś nad tym?
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Annama
Posty: 8
Rejestracja: 9 maja 2019, o 22:35

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Annama » 6 lut 2020, o 17:56

Żałuję, że sprzedałam mojego starego golfa.
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: dobranocka14 » 6 lut 2020, o 19:52

Zaufacodnowa pisze:
6 lut 2020, o 14:51
Nie da sie zmienic terazniejszosci nie zmieniając tego,co juz sie zdarzylo. Przyszłość to niewiadoma. Ale nie da się cofnąć czasu. Trzeba wrócić myślami do tego momentu, który chcielibyśmy zmienić i zrobic to... w myślach .
Ale po co się oszukiwać, że to co się wydarzyło się nie wydarzyło? Możesz pomyśleć - nie, nie miałam wypadku samochodowego tylko co z tego skoro auta i tak nie ma; nie - mój związek się nie rozleciał ale dziewczyny i tak nie ma.
Nie lepiej zaakceptować rzeczywistość i pomyśleć co dalej?

Poza tym nie wiesz jakie skutki pociągnęłaby za sobą zmiana czegoś tam w przeszłości. Wcale nie musiałaby zaprowadzić Ciebie tam gdzie teraz wyobrażasz sobie, że byś była.
Podobno to dobrze, że człowiek zbiera nawet gorzkie doświadczenia , bo dzieki nim sie rozwija i wzmacnia. I po takich przemyśleniach , podobno już się wie, co zrobić dalej.
Ktoś Cię oszukuje, Zaufacodnowa :)
Wnioski dobrze jest wyciągnąć ale pewności nie zyskuje się bo każda nowa sytuacja ma inne zmienne :)
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Zaufacodnowa » 6 lut 2020, o 20:41

Do mnie właśnie dociera, że jakiś czas temu odrzuciłam super rozwijające stanowisko, umożliwiające rozłożenie skrzydeł z działu mechatroniki , (zatrzymali mnie podwyżką) A uważałam się za niematerialistkę🤔. No totalnie nie przemyślałam decyzji i żaden czas już tego nie cofnie.Bo nie ma już tam dla mnie miejsca. Pocieszam się, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, ale poczucie, że straciłam świetną szansę niestety nadal mi towarzyszy. W gruncie rzeczy zbyt pochopnie podejmuję decyzję a potem żałuję i chciałabym móc cofnąć czas.
Kolejna wtopa to wydanie kroci na rower w grudniu, przy cenie katalogowej na wiosnę to 200 € mniej. Bo po co było poczekać do wiosny, jak liczy się " tu i teraz" Może to życiowe banały. Człowiek nie pomyślał i czasu nie cofnie. Ile takich sytuacji w życiu? Ile błędnych decyzji, postanowień, rozczarowań, że mogło się podjąć inne decyzję, które naprawdę by nas zaprowadziły w inne miejsce i nie tylko.
Uwielbiam analizować, uwielbiam cofać się w czasie i kreować rzeczywistość, zadając sobie pytania" co by było gdyby"
A na tematy uczuciowe w tym kontekście to już nawet się nie wypowiem 😅
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
zagubiona_92
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 290
Rejestracja: 6 sty 2020, o 22:40

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: zagubiona_92 » 6 lut 2020, o 21:17

Zaufacodnowa pisze:
6 lut 2020, o 20:41
Do mnie właśnie dociera, że jakiś czas temu odrzuciłam super rozwijające stanowisko, umożliwiające rozłożenie skrzydeł z działu mechatroniki , (zatrzymali mnie podwyżką) A uważałam się za niematerialistkę🤔. No totalnie nie przemyślałam decyzji i żaden czas już tego nie cofnie.Bo nie ma już tam dla mnie miejsca. Pocieszam się, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, ale poczucie, że straciłam świetną szansę niestety nadal mi towarzyszy. W gruncie rzeczy zbyt pochopnie podejmuję decyzję a potem żałuję i chciałabym móc cofnąć czas.
Kolejna wtopa to wydanie kroci na rower w grudniu, przy cenie katalogowej na wiosnę to 200 € mniej. Bo po co było poczekać do wiosny, jak liczy się " tu i teraz" Może to życiowe banały. Człowiek nie pomyślał i czasu nie cofnie. Ile takich sytuacji w życiu? Ile błędnych decyzji, postanowień, rozczarowań, że mogło się podjąć inne decyzję, które naprawdę by nas zaprowadziły w inne miejsce i nie tylko.
Uwielbiam analizować, uwielbiam cofać się w czasie i kreować rzeczywistość, zadając sobie pytania" co by było gdyby"
A na tematy uczuciowe w tym kontekście to już nawet się nie wypowiem 😅
też bardzo często wszystko analizuję. A potem zastanawiam się wiele razy nad jedną sytuacją, jak zinterpretować jakieś zdarzenia, słowa danej osoby. Czy dało się w danym momencie zareagować na coś inaczej, zrobić coś inaczej. Myślę o tym, co ktoś o mnie pomyślał na podstawie danej sytuacji itp. Długo by wymieniać
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: dobranocka14 » 6 lut 2020, o 21:42

Zaufacodnowa pisze:
6 lut 2020, o 20:41
Do mnie właśnie dociera, że jakiś czas temu odrzuciłam super rozwijające stanowisko, umożliwiające rozłożenie skrzydeł z działu mechatroniki , (zatrzymali mnie podwyżką) A uważałam się za niematerialistkę🤔. No totalnie nie przemyślałam decyzji i żaden czas już tego nie cofnie.Bo nie ma już tam dla mnie miejsca. Pocieszam się, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, ale poczucie, że straciłam świetną szansę niestety nadal mi towarzyszy. W gruncie rzeczy zbyt pochopnie podejmuję decyzję a potem żałuję i chciałabym móc cofnąć czas.
Kolejna wtopa to wydanie kroci na rower w grudniu, przy cenie katalogowej na wiosnę to 200 € mniej. Bo po co było poczekać do wiosny, jak liczy się " tu i teraz" Może to życiowe banały. Człowiek nie pomyślał i czasu nie cofnie. Ile takich sytuacji w życiu? Ile błędnych decyzji, postanowień, rozczarowań, że mogło się podjąć inne decyzję, które naprawdę by nas zaprowadziły w inne miejsce i nie tylko.
Uwielbiam analizować, uwielbiam cofać się w czasie i kreować rzeczywistość, zadając sobie pytania" co by było gdyby"
A na tematy uczuciowe w tym kontekście to już nawet się nie wypowiem 😅
A tam, pomyśl tak, że gdybyś odrzuciła podwyżkę to może nie byłoby Cię stać na te dodatkowe 200 euro na rower. A tak masz rower i możesz już na nim jeździć ;)

Gdybanie prowadzi donikąd, nie wiesz jaki ciąg zdarzeń zapoczątkowałaby inna decyzja.

Btw. Gdybanie nie kreuje też rzeczywistości. Nie gdybaj - zmieniaj siebie, swoje myślenie, poglądy.
spacerowiczka9
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 146
Rejestracja: 18 paź 2019, o 20:33

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: spacerowiczka9 » 7 lut 2020, o 01:01

Nie wiem, czy chodzi o brak zastanowienia się przed decyzją, bo decyzje przemyślane też bywają błędne. Może raczej chodzi o powody dla których coś robimy. Z jakiegoś powodu jednak podjęłaś tę decyzję o pracy. Tego zakupu roweru widocznie wówczas potrzebowałaś - można zastanowić się dlaczego, co takiego było w tym zakupie ważne, że nie pomyślałaś o czekaniu na przecenę. Podejmowanie innych decyzji wiąże się ze znalezieniem innych powodów do działania, nowych priorytetów.
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Zaufacodnowa » 7 lut 2020, o 03:29

spacerowiczka9 pisze:
7 lut 2020, o 01:01
Nie wiem, czy chodzi o brak zastanowienia się przed decyzją, bo decyzje przemyślane też bywają błędne. Może raczej chodzi o powody dla których coś robimy. Z jakiegoś powodu jednak podjęłaś tę decyzję o pracy. Tego zakupu roweru widocznie wówczas potrzebowałaś - można zastanowić się dlaczego, co takiego było w tym zakupie ważne, że nie pomyślałaś o czekaniu na przecenę. Podejmowanie innych decyzji wiąże się ze znalezieniem innych powodów do działania, nowych priorytetów.
Temat nie miał na celu analizowanie mnie i moich przykładów :) tak ogolnikowo przelałam swoje mysli :wink:
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
spacerowiczka9
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 146
Rejestracja: 18 paź 2019, o 20:33

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: spacerowiczka9 » 7 lut 2020, o 13:57

Zaufacodnowa pisze:
7 lut 2020, o 03:29
spacerowiczka9 pisze:
7 lut 2020, o 01:01
Nie wiem, czy chodzi o brak zastanowienia się przed decyzją, bo decyzje przemyślane też bywają błędne. Może raczej chodzi o powody dla których coś robimy. Z jakiegoś powodu jednak podjęłaś tę decyzję o pracy. Tego zakupu roweru widocznie wówczas potrzebowałaś - można zastanowić się dlaczego, co takiego było w tym zakupie ważne, że nie pomyślałaś o czekaniu na przecenę. Podejmowanie innych decyzji wiąże się ze znalezieniem innych powodów do działania, nowych priorytetów.
Temat nie miał na celu analizowanie mnie i moich przykładów :) tak ogolnikowo przelałam swoje mysli :wink:
Moja odpowiedź miała charakter ogólny, tylko odwoływałam się do podanych przez Ciebie przykładów. Nie wywołuję Cię do tablicy i do publicznego analizowania Twoich powodów :)
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Zaufacodnowa » 7 lut 2020, o 16:57

Tablica nigdy nie była moja mocna stroną. Paraliżowało mnie dojście do tablicy. Wolałam z ławki odpowiadać :)
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Gaik
super forma
super forma
Posty: 1074
Rejestracja: 21 paź 2008, o 02:00

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Gaik » 8 lut 2020, o 21:43

Zastanawiałam się kiedyś czy w kwestii mojego nieżałowania przeszłości zmieni się coś z wiekiem. I raczej się nie zmieniło. Na każdym etapie, w każdym momencie robię to, co potrafię zrobić. Optymalnie. Fantazjować o niebyciu sobą jest bez sensu. Problem leży zatem w słowie - potrafić. Jakie jest moje optimum? Od czego zależy?
Umysł działa mi dotąd dość sprawnie w tym sensie, że nie zdarz się, iż analizuję/uogólniam i popełniam błąd nie do naprawienia. Nie mam za sobą poczucia złych decyzji co do prac/związków itp. Jeśli czegoś brak, to przygotowania emocjonalnego. Bo występują problemy interpersonalne, ale to nie moje złe rozeznanie co do celu, nie rzecz decyzji w zakresie kierunku, lecz kłopot w rozegraniu swoich racji, by do nich np. przekonać.
Ale to emocjonalne rozeznanie wzrasta z doświadczeniem. Jeśli bym mogła, chciałabym, by ono wzrosło do maksimum bez doświadczenia, czyli bez błędów. Ideał. Bo oczywiście im więcej mam lat, tym mniej mnie zaskakuje i wzrastam dzięki przewidywaniu, na podstawie podobieństw. Ale element zaskoczeni pozostaje, bo znowu, ciągnie mnie właśnie w te rejony, które znam mniej. Czyli konkulzja - do błędów lgnę, bo dzięki nim jestem coraz lepsza. Wskakuję jak ryba do basenu i królik w kapustę. Sam jestem sobie winna, czyli jak mam żałować... :wink:
Imheart
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 26
Rejestracja: 11 sty 2020, o 19:01

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Imheart » 8 lut 2020, o 23:17

Gaik pisze:
8 lut 2020, o 21:43
Zastanawiałam się kiedyś czy w kwestii mojego nieżałowania przeszłości zmieni się coś z wiekiem. I raczej się nie zmieniło. Na każdym etapie, w każdym momencie robię to, co potrafię zrobić. Optymalnie. Fantazjować o niebyciu sobą jest bez sensu. Problem leży zatem w słowie - potrafić. Jakie jest moje optimum? Od czego zależy?
Umysł działa mi dotąd dość sprawnie w tym sensie, że nie zdarz się, iż analizuję/uogólniam i popełniam błąd nie do naprawienia. Nie mam za sobą poczucia złych decyzji co do prac/związków itp. Jeśli czegoś brak, to przygotowania emocjonalnego. Bo występują problemy interpersonalne, ale to nie moje złe rozeznanie co do celu, nie rzecz decyzji w zakresie kierunku, lecz kłopot w rozegraniu swoich racji, by do nich np. przekonać.
Ale to emocjonalne rozeznanie wzrasta z doświadczeniem. Jeśli bym mogła, chciałabym, by ono wzrosło do maksimum bez doświadczenia, czyli bez błędów. Ideał. Bo oczywiście im więcej mam lat, tym mniej mnie zaskakuje i wzrastam dzięki przewidywaniu, na podstawie podobieństw. Ale element zaskoczeni pozostaje, bo znowu, ciągnie mnie właśnie w te rejony, które znam mniej. Czyli konkulzja - do błędów lgnę, bo dzięki nim jestem coraz lepsza. Wskakuję jak ryba do basenu i królik w kapustę. Sam jestem sobie winna, czyli jak mam żałować... :wink:
I nigdy niczego nie zalujesz? Fajnie masz :cool:
hazelden
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 54
Rejestracja: 4 lut 2020, o 08:31

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: hazelden » 9 lut 2020, o 08:06

Ludzie ktorzy niczego nie zaleja niczego nie przezyli, smutne ale tak to własnie jest.
Pegii
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 13
Rejestracja: 9 maja 2019, o 11:41

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Pegii » 9 lut 2020, o 15:24

Żałowanie jest pokorą od życia.
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Zaufacodnowa » 9 lut 2020, o 15:43

Pegii pisze:
9 lut 2020, o 15:24
Żałowanie jest pokorą od życia.
Żałowanie to taka lekcja na przyszłość,aby rozdane karty lepiej przemyśleć. Bo jednym złym ruchem można przegrać cała grę :)
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Zaufacodnowa » 9 lut 2020, o 15:48

Gaik pisze:
8 lut 2020, o 21:43
Zastanawiałam się kiedyś czy w kwestii mojego nieżałowania przeszłości zmieni się coś z wiekiem. I raczej się nie zmieniło. Na każdym etapie, w każdym momencie robię to, co potrafię zrobić. Optymalnie. Fantazjować o niebyciu sobą jest bez sensu. Problem leży zatem w słowie - potrafić. Jakie jest moje optimum? Od czego zależy?
Umysł działa mi dotąd dość sprawnie w tym sensie, że nie zdarz się, iż analizuję/uogólniam i popełniam błąd nie do naprawienia. Nie mam za sobą poczucia złych decyzji co do prac/związków itp. Jeśli czegoś brak, to przygotowania emocjonalnego. Bo występują problemy interpersonalne, ale to nie moje złe rozeznanie co do celu, nie rzecz decyzji w zakresie kierunku, lecz kłopot w rozegraniu swoich racji, by do nich np. przekonać.
Ale to emocjonalne rozeznanie wzrasta z doświadczeniem. Jeśli bym mogła, chciałabym, by ono wzrosło do maksimum bez doświadczenia, czyli bez błędów. Ideał. Bo oczywiście im więcej mam lat, tym mniej mnie zaskakuje i wzrastam dzięki przewidywaniu, na podstawie podobieństw. Ale element zaskoczeni pozostaje, bo znowu, ciągnie mnie właśnie w te rejony, które znam mniej. Czyli konkulzja - do błędów lgnę, bo dzięki nim jestem coraz lepsza. Wskakuję jak ryba do basenu i królik w kapustę. Sam jestem sobie winna, czyli jak mam żałować... :wink:
Podoba mi się to!
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: she76 » 9 lut 2020, o 16:53

hazelden pisze:
9 lut 2020, o 08:06
Ludzie ktorzy niczego nie zaleja niczego nie przezyli, smutne ale tak to własnie jest.
Nie zgodzę się. Czasami przeżyli tak dużo, że to ich umocniło, ubogaciło, nauczyło by niczego nie żałować...
hazelden
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 54
Rejestracja: 4 lut 2020, o 08:31

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: hazelden » 10 lut 2020, o 08:19

A ja zaluje i nie wstydze nie tego
she76
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 17 lip 2017, o 15:12

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: she76 » 10 lut 2020, o 12:22

hazelden pisze:
10 lut 2020, o 08:19
A ja zaluje i nie wstydze nie tego
I dobrze :ok: Żal nie jest powodem do wstydu
hazelden
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 54
Rejestracja: 4 lut 2020, o 08:31

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: hazelden » 11 lut 2020, o 15:24

she76 pisze:
10 lut 2020, o 12:22
hazelden pisze:
10 lut 2020, o 08:19
A ja zaluje i nie wstydze nie tego
I dobrze :ok: Żal nie jest powodem do wstydu
Duma tez mnie nie rozpiera
Kaati
Posty: 1
Rejestracja: 22 wrz 2019, o 16:24

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Kaati » 13 lut 2020, o 08:24

Chvciala bym cofnac czas do sierpnia tamtego roku zmienila bym to co sie stalo do konca zycia sobie bede wyrzucac tego ze nie posluchalam osoby ktora kochalam i przez swoja upartosc stracilam ja na zawsze
Awatar użytkownika
kilocukru
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 170
Rejestracja: 13 sty 2017, o 22:17

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: kilocukru » 15 lut 2020, o 22:25

Zaufacodnowa pisze:
6 lut 2020, o 14:51
Czesto mamy takie odczucia, kiedy chcielibyśmy
zmienic teraźniejszość i przyszłość . Nie da sie zmienic terazniejszosci nie zmieniając tego,co juz sie zdarzylo. Przyszłość to niewiadoma. Ale nie da się cofnąć czasu. Trzeba wrócić myślami do tego momentu, który chcielibyśmy zmienić i zrobic to... w myślach . Poza tym każde doświadczenie powinno nas czegoś nauczyć . Skoro coś sie stało , to jaki był tego powod? Podobno to dobrze, że człowiek zbiera nawet gorzkie doświadczenia , bo dzieki nim sie rozwija i wzmacnia. I po takich przemyśleniach , podobno już się wie, co zrobić dalej.
Czego najbardziej żałujecie w swoim życiu? , co byście w nim zmieniły mając taką moc, aby cofnąć się w przeszłość. Zastanawiałyscie się kiedyś nad tym?
A ja niczego nie żałuję.
Przynajmniej staram się :p Nie rozpamiętywać i nie płakać nad rozlanym mlekiem. To frustrujące, bo nie da się cofnąć do przeszłości, żeby coś zmienić. Lepiej wyciągnąć lekcję na przyszłość. Poza tym, wyznaję zasadę, że jesli czegoś żałować to: "lepiej zgrzeszyć i żałować, niż żałować że się nie zgrzeszyło" :cool:
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Rozmowa przy kawce - czynne całą dobę :-)

Post autor: Zaufacodnowa » 15 lut 2020, o 22:49

kilocukru pisze:
15 lut 2020, o 22:25
Zaufacodnowa pisze:
6 lut 2020, o 14:51
Czesto mamy takie odczucia, kiedy chcielibyśmy
zmienic teraźniejszość i przyszłość . Nie da sie zmienic terazniejszosci nie zmieniając tego,co juz sie zdarzylo. Przyszłość to niewiadoma. Ale nie da się cofnąć czasu. Trzeba wrócić myślami do tego momentu, który chcielibyśmy zmienić i zrobic to... w myślach . Poza tym każde doświadczenie powinno nas czegoś nauczyć . Skoro coś sie stało , to jaki był tego powod? Podobno to dobrze, że człowiek zbiera nawet gorzkie doświadczenia , bo dzieki nim sie rozwija i wzmacnia. I po takich przemyśleniach , podobno już się wie, co zrobić dalej.
Czego najbardziej żałujecie w swoim życiu? , co byście w nim zmieniły mając taką moc, aby cofnąć się w przeszłość. Zastanawiałyscie się kiedyś nad tym?
A ja niczego nie żałuję.
Przynajmniej staram się :p Nie rozpamiętywać i nie płakać nad rozlanym mlekiem. To frustrujące, bo nie da się cofnąć do przeszłości, żeby coś zmienić. Lepiej wyciągnąć lekcję na przyszłość. Poza tym, wyznaję zasadę, że jesli czegoś żałować to: "lepiej zgrzeszyć i żałować, niż żałować że się nie zgrzeszyło" :cool:
Idealnie zgodzę się z Tobą w ostatnim zdaniu 😁
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
ODPOWIEDZ