Moda na brzydotę
Moda na brzydotę
Otwarłam dość kontrowersyjnie cytując polską celebrytkę, która tak właśnie określiła ruch body positive i rozpętała się burza
Czy rzeczywiście ciemną stroną ruchu body positive jest przyzwolenie sobie na bycie zaniedbaną?
Tylko co to znaczy byc zaniedbanym człowiekiem? Dla Was zadbana kobieta to jaka kobieta?
No i jak tam u Was z samoakceptacją? Ciśniecie sobie, stawiacie wysoko poprzeczke względem zewnętrznej prezencji?
Czy rzeczywiście ciemną stroną ruchu body positive jest przyzwolenie sobie na bycie zaniedbaną?
Tylko co to znaczy byc zaniedbanym człowiekiem? Dla Was zadbana kobieta to jaka kobieta?
No i jak tam u Was z samoakceptacją? Ciśniecie sobie, stawiacie wysoko poprzeczke względem zewnętrznej prezencji?
Re: Moda na brzydotę
hahaha ten post pani Agi bardzo mnie rozbawił! w sumie nie wiem co mam powiedzieć - że czasem nie umyje włosów przez dwa dni i dlatego jestem nieatrakcyjna? za mało mamy w przestrzeni internetowej ludzi którzy pokazują swoje normalne strony a za dużo plastikowego i nierealnego życia. wydaje mi się że ruch body positive niewiele ma z tym wspólnego bo skrajności są wszędzie.
dawaj sobie czas - zobaczysz jakie życie potrafi być proste
Re: Moda na brzydotę
dla mnie to najzwyczajniej jakś nieśmieszny żart.. i że to jeszcze powiedziała kobieta..
Re: Moda na brzydotę
A co, bycie kobietą zobowiązuje do bycia miłym dla wszystkich i wszystkiego? I do wykazywania solidarności z ludźmi, z którymi łączą nas tylko narządy rodne i absolutnie nic poza tym?
Re: Moda na brzydotę
Jak dla mnie, ruch body positive, poza oczywistymi absurdami pojawiającymi się w mediach, przyniósł dużo fajnego luzu jeżeli chodzi o ubiór. Kobiety przestały na sobie samych i na sobie nawzajem wywierać presję, żeby zawsze mieć ogolone nogi, zrobione paznokcie, żeby nosić niewygodne ubrania. W moim odbiorze, fajnie, że to wniosło trochę luzu, którego brakowało.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 maja 2022, o 17:41
Re: Moda na brzydotę
D.muminek45 pisze: ↑21 cze 2021, o 10:03hahaha ten post pani Agi bardzo mnie rozbawił! w sumie nie wiem co mam powiedzieć - że czasem nie umyje włosów przez dwa dni i dlatego jestem nieatrakcyjna? za mało mamy w przestrzeni internetowej ludzi którzy pokazują swoje normalne strony a za dużo plastikowego i nierealnego życia. wydaje mi się że ruch body positive niewiele ma z tym wspólnego bo skrajności są wszędzie.
- FrejaDraco
- początkująca foremka
- Posty: 77
- Rejestracja: 2 gru 2018, o 00:45
Re: Moda na brzydotę
Luz jest akurat fajny:
Gorzej jak się z tej pozytywności robi kolejny dogmat przebudzonej sekty, szukającej, kogo by tu jeszcze oskarżyć i potępić, bo jest kryptofatofobem i doradza, jak się odchudzać i pracować nad sylwetką :p
Re: Moda na brzydotę
Nie wiem, czy myślimy o tych samych rzeczach, ale moim zdaniem zwracanie uwagi osobom mówiącym o zdrowym stylu życiu na to, żeby nie używały wykluczającego i krzywdzącego języka jest korzystne dla wszystkich.
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Moda na brzydotę
Pytanie, co zalicza sie do krzywdzacego przekazu. Jestes gruba? przy kosci, a moze pulchna, otyla? Ostatecznie znaczenie jest jedno.
Wlasciwie wszystko moze by obrazliwe. Zachwalanie otylosci nie jest normalne, krytykowanie nie jest rozwiazaniem, ale promowanie, jako cos pozytywnego jest... niezdrowe.
Wlasciwie wszystko moze by obrazliwe. Zachwalanie otylosci nie jest normalne, krytykowanie nie jest rozwiazaniem, ale promowanie, jako cos pozytywnego jest... niezdrowe.
Re: Moda na brzydotę
W ogóle krytykowanie wyglądu kogoś, kto cię o to nie prosi jest krzywdzące.
I nie, nie wszystko jest obraźliwe. Taką zwykła socjalizacja do życia w społeczeństwie powinna cię nauczyć, co jest obraźliwe, a co nie. Jeżeli dorosły człowiek nie potrafi tego odróżnić, to ja naprawdę nie wiem, co powiedzieć.
Ja nie wiem, kto promuje otyłość jako, coś pozytywnego, nie kojarzę takich przypadków, więc może podaj przykład.
Zdarza się za to promowanie osób z otyłością, czy nadwagą jako osoby wartościowe, w tym między innymi atrakcyjne. I to jest moim zdaniem bardzo dobre, bo stereotypowe budowanie sobie obrazu całej osoby na podstawie jednej cechy jast krzywdzące i zwyczajnie głupie.
I nie, nie wszystko jest obraźliwe. Taką zwykła socjalizacja do życia w społeczeństwie powinna cię nauczyć, co jest obraźliwe, a co nie. Jeżeli dorosły człowiek nie potrafi tego odróżnić, to ja naprawdę nie wiem, co powiedzieć.
Ja nie wiem, kto promuje otyłość jako, coś pozytywnego, nie kojarzę takich przypadków, więc może podaj przykład.
Zdarza się za to promowanie osób z otyłością, czy nadwagą jako osoby wartościowe, w tym między innymi atrakcyjne. I to jest moim zdaniem bardzo dobre, bo stereotypowe budowanie sobie obrazu całej osoby na podstawie jednej cechy jast krzywdzące i zwyczajnie głupie.