Od dwóch lat na początku września otrzymuję "specjalnego maila" od zaprzyjaźnionego Strzelca. Mogę sobie poczytać "nowe teorie" wygłaszane przez kandydatów na filologię serbsko-chorwacką. Moja reakcja jest zawsze taka sama- najpierw śmiech, później chwila zastanowienia i stwierdzenie- "to jest unmöglich". Myślicie, że rzeczywiście można zdać egzamin maturalny z taką "wiedzą"???
"Sarmata to ziemianin z brzuszkiem"
"Główny bohater "Nad Niemnem" to Boryna i jego rodzina. Głównie ukazano tam, jak przyjmował gości z miasta..."
"Pozytywiści wyznawali materialne ideały, tzn.. żeby dużo mieć"
"Kultura wysoka zależy od charakteru człowieka"
"Roland był wiernym rycerzem angielskiego króla Marka(???)"
"Kundera był poczytalnym pisarzem"
"Co to jest libretto...tego się nie da wyjaśnić"
"Cyryl i Metody byli Niemcami...? Turkami..? Seldżukami?"
"Słowianie wynaleźli kamień!!! A później brąz, a następnie spotkali inne kultury, Greków i Rzymian"