Przeciez to tylko flirt a flirt to nie zdrada

Cafe dla wszystkich
Awatar użytkownika
Lela
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 64
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 02:00
Lokalizacja: Lubań

Przeciez to tylko flirt a flirt to nie zdrada

Post autor: Lela » 19 lip 2009, o 22:35

Drogie forumowiczki chcialabym zadac wam pytanie i takze uslyszec opinie na ten temat. Jak uwazacie, czy bedac w zwiazku flirtowanie z innymi uznajcie za zdrade?
Ja generalnie lubie dwuznaczne wypowiedzi i sama specjalnie mowie w ten sposob. Przyznaje, jestem flirciara... 8) a wy???
Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie sie, czy dobrze jest czy moze jest, moze jest juz zle...
Awatar użytkownika
-Aglaja-
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 849
Rejestracja: 6 paź 2006, o 00:00

Post autor: -Aglaja- » 19 lip 2009, o 22:44

Moim zdaniem wszystko zależy od umowy pomiędzy paniami będącymi w związku.
useless
Posty: 7
Rejestracja: 14 kwie 2009, o 02:00

Post autor: useless » 19 lip 2009, o 23:08

ja na pewno nie ucieszyłabym się wiedząc, że moja dziewczyna flirtuje z inną..to tak jak
gdyby nie była ze mną w związku, jakby jej na mnie nie zależało. Tak właśnie bym to odebrała.
Choć nigdy nie byłam w związku z drugą osobą, to jeśli chodzi właśnie o miłość, o partnerkę, to wydaje mi się, że byłabym bardzo zazdrosna.
Awatar użytkownika
elwasz
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 80
Rejestracja: 3 lip 2009, o 02:00

Post autor: elwasz » 20 lip 2009, o 00:04

będzie tu chyba istotna celowość tego flirtu.Przyjęłabym istnienie formy towarzyskiej i z wyraźnym podtekstem. Przy czym są osoby narcystyczne, które każdy komplement uznają jako podryw. Celowość tak naprawdę znana tylko osobie podejmującej flirt. Zamiar dłuższego flirtowania jest intuicyjnie wyczuwalny nie tylko przez osoby z którymi flirtujemy, ale też przez osoby z którymi jesteśmy związani.
Flirtowanie będąc w związku kojarzy mi się ze znudzeniem danym stanem/niedowartościowaniem/chęcią odwzajemnienia tym samym.
Awatar użytkownika
bialo_czarna
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 416
Rejestracja: 21 maja 2007, o 00:00

Post autor: bialo_czarna » 20 lip 2009, o 07:45

Byłabym zazdrosna.
ja nie mogę
człowiek chudy jak ta żerdź
a tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Post autor: Ireth » 20 lip 2009, o 08:22

Po wrzuceniu w wyszukiwarke hasla "flirt" znalazlam trzy tematy. Nie dalo sie dopisac, nie?
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Awatar użytkownika
Lela
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 64
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 02:00
Lokalizacja: Lubań

Post autor: Lela » 20 lip 2009, o 11:05

Ireth pisze:Po wrzuceniu w wyszukiwarke hasla "flirt" znalazlam trzy tematy. Nie dalo sie dopisac, nie?
O matko, straszne rzeczy :shock: tym tematem tak zasmiecilam forum ze sie zrobil straszny balagan.. prosze Cie Ireth jesli Ci to tak strasznie przeszkadza niech moderator (chyba ze sama nim jestes tudziez moze adminem :shock: ) przeniesie watek do jednego z 3 tematow flirtu..
Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie sie, czy dobrze jest czy moze jest, moze jest juz zle...
Awatar użytkownika
bass
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 334
Rejestracja: 21 cze 2009, o 02:00

Post autor: bass » 20 lip 2009, o 11:16

Czasem też lubię mówić dwuznacznie ale to powoduje zazdrość zawsze więc staram się tego unikać :D
Awatar użytkownika
imaginacjaa
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 233
Rejestracja: 10 sty 2009, o 01:00

Post autor: imaginacjaa » 20 lip 2009, o 11:22

bialo_czarna pisze:Byłabym zazdrosna.
znając siebie to ja pewnie też... choć nie znoszę tego uczucia, i rzadko się do niego przyznaje...
Awatar użytkownika
pilkarka
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 797
Rejestracja: 4 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: Oslo

Post autor: pilkarka » 20 lip 2009, o 11:40

Nie znosze, gdy moja dziewczyna z kims flirtuje. Tzn, nigdy naturalnie nie zrobilaby tego przy mnie, ale jak mi sie pozniej do tego przyznaje. Odrazu sobie mysle "no, pieknie, cudownie, nie ma to jak wiedziec, ze Twoja dziewczyna czestuje kogos takimi samymi tekstami jak Ciebie". Glupio sie wtedy czuje, w sumie troche jakby ktos zrobil mnie w konia. Pozniej przez jakis czas zawsze w glowie ironicznie komentuje wszystkie ladne slowa jakimi do mnie mowi.
W gruncie rzeczy istnieja rozne typy flirtow. Jedne sa takie, ze po prostu cos sie powie, wiedzac, ze to nigdy do niczego nie bedzie prowadzic. A sa inne, te grozniejsze. Staram sie nie flirtowac (szczeglnie z osobami, ktore mi sie podobaja. Czasami podraznie sie troszke z tymi, ktorym ja sie podobam, ale one mi w ogole.) i w sumie tego samego oczekuje od mojej dziewczyny.
PS. I pomyslec, ze ja wczesniej nigdy nie bylam o nikogo zazdrosna...
Awatar użytkownika
Lampi
super forma
super forma
Posty: 1716
Rejestracja: 5 lut 2008, o 00:00
Lokalizacja: Wieś cudowna, Wieś urocza.

Re: Przeciez to tylko flirt a flirt to nie zdrada

Post autor: Lampi » 20 lip 2009, o 11:45

Lela pisze:Drogie forumowiczki chcialabym zadac wam pytanie i takze uslyszec opinie na ten temat. Jak uwazacie, czy bedac w zwiazku flirtowanie z innymi uznajcie za zdrade?
Ja generalnie lubie dwuznaczne wypowiedzi i sama specjalnie mowie w ten sposob. Przyznaje, jestem flirciara... 8) a wy???
I co tak kręcisz tym tyłkiem? :wink:

Zdrowy flirt nie jest zły :cool: Kwestia podejścia i zaufanie drugiej połowy,tak myślę :roll:
Flirtowałam będąc w związku. Ona się delikatnie złościła,a ja się z nią droczyłam.Lubiła to,ja także :P Podstawą jest świadomość miłości drugiej osoby i zaufanie.
Aczkolwiek granice też jakieś są i tego trzymać się trzeba.


P.S. No to jak E.?? Mogę zadzwonić dzisiaj? 8)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Post autor: Ireth » 20 lip 2009, o 11:46

Lela pisze:
Ireth pisze:Po wrzuceniu w wyszukiwarke hasla "flirt" znalazlam trzy tematy. Nie dalo sie dopisac, nie?
O matko, straszne rzeczy :shock: tym tematem tak zasmiecilam forum ze sie zrobil straszny balagan.. prosze Cie Ireth jesli Ci to tak strasznie przeszkadza niech moderator (chyba ze sama nim jestes tudziez moze adminem :shock: ) przeniesie watek do jednego z 3 tematow flirtu..
Twoj jeden temat nie robi smietnika, ale gdyby wszyscy sie na Twoim przykladzie wzorowali, toby smietnik byl. Nie jestem ani modem, ani adminem, wiec nie moge przekleic niczego; wierz mi, wpadlabym na to.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Awatar użytkownika
bass
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 334
Rejestracja: 21 cze 2009, o 02:00

Post autor: bass » 20 lip 2009, o 11:48

Wiem, że to lekki spam ale Ty ciągle krytykujesz nowe wątki dziewczyn. Gdyby moderatorki chciały i widziały potrzebę przeniesienia, to by to zrobiły. Weź trochę wyluzuj i tak nie naskakuj na wszystkie.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Post autor: Ireth » 20 lip 2009, o 12:55

bass pisze:Wiem, że to lekki spam ale Ty ciągle krytykujesz nowe wątki dziewczyn. Gdyby moderatorki chciały i widziały potrzebę przeniesienia, to by to zrobiły. Weź trochę wyluzuj i tak nie naskakuj na wszystkie.
Moderatorki sa na wakacjach :). A ze mnie wkurza zakladanie coraz to nowych watkow na ten sam temat, bleblanie do siebie nawzajem w sytuacji, gdy mozna sie porozumiec przez komunikatory itp., to zwracam na to uwage w ich zastepstwie. I nie wszystkim, tylko tym, ktore smieca. I nie chodzi o moje widzimisie, ale o regulamin. EOT.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Awatar użytkownika
bass
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 334
Rejestracja: 21 cze 2009, o 02:00

Post autor: bass » 20 lip 2009, o 13:11

Tyle, że Ty swoimi uwagami też zaśmiecasz forum, a przecież możesz zwrócić uwagę na pw :P dobra, ja nie chce się kłócić. Więc wybacz ale nie będę z Tobą rozmawiać.
Awatar użytkownika
Rilla
super forma
super forma
Posty: 1927
Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Rilla » 20 lip 2009, o 13:21

A flirtuj człowieku ile wlezie ;) Byle to był flirt, a nie podryw.

Wyznaję zasadę, że wszystko jest dla ludzi o ile potrafią się dogadać, zaś co do konkretnej kwestii flirtów i zazdrości: jeśli coś kochasz, to to wypuść - jeśli wróci, to znaczy, że też kocha i jest twoje (metaforycznie), jeśli nie wróci, znaczy że nigdy twoje nie było.
Poza ty, już tak zupełnie osobiście - ja się lubię czuć atrakcyjna nie tylko dla osoby, z którą jestem i zakładam, że inni też tak mogą mieć. Flirt jest przyjemnym i dość bezpiecznym sposobem, na to poczucie.
Awatar użytkownika
Lela
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 64
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 02:00
Lokalizacja: Lubań

Re: Przeciez to tylko flirt a flirt to nie zdrada

Post autor: Lela » 20 lip 2009, o 15:16

Lampi pisze: I co tak kręcisz tym tyłkiem? :wink:

Zdrowy flirt nie jest zły :cool: Kwestia podejścia i zaufanie drugiej połowy,tak myślę :roll:
Flirtowałam będąc w związku. Ona się delikatnie złościła,a ja się z nią droczyłam.Lubiła to,ja także :P Podstawą jest świadomość miłości drugiej osoby i zaufanie.
Aczkolwiek granice też jakieś są i tego trzymać się trzeba.


P.S. No to jak E.?? Mogę zadzwonić dzisiaj? 8)
krece bo lubie ;)

czekam na telefon :cool:

Rilla pisze:(...)Poza ty, już tak zupełnie osobiście - ja się lubię czuć atrakcyjna nie tylko dla osoby, z którą jestem i zakładam, że inni też tak mogą mieć. Flirt jest przyjemnym i dość bezpiecznym sposobem, na to poczucie.
Oczywiscie ze tak maja :D
Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie sie, czy dobrze jest czy moze jest, moze jest juz zle...
Awatar użytkownika
Lela
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 64
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 02:00
Lokalizacja: Lubań

Post autor: Lela » 20 lip 2009, o 15:24

Ireth pisze:
bass pisze:Wiem, że to lekki spam ale Ty ciągle krytykujesz nowe wątki dziewczyn. Gdyby moderatorki chciały i widziały potrzebę przeniesienia, to by to zrobiły. Weź trochę wyluzuj i tak nie naskakuj na wszystkie.
Moderatorki sa na wakacjach :). A ze mnie wkurza zakladanie coraz to nowych watkow na ten sam temat, bleblanie do siebie nawzajem w sytuacji, gdy mozna sie porozumiec przez komunikatory itp., to zwracam na to uwage w ich zastepstwie. I nie wszystkim, tylko tym, ktore smieca. I nie chodzi o moje widzimisie, ale o regulamin. EOT.
Dobra, koniec tego offtopowania w temacie. Ireth przyznaje Ci racje bo moglam sprawdzic w wyszukiwarce czy temat juz istnieje i calkowicie rozumiem Twoja reakcje. Znam regulamin i takze czytalam prosbe moderatrek na temat zakladania nowych watkow. Pozwol ze wytlumacze sie tym ze chcialam aby temat watka byl taki jaki napisalam, troche banalne ale zwracajace uwage ;) wiec szczerze przepraszam i to sie juz wiecej z mojej strony nie powtorzy ajjj
Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie sie, czy dobrze jest czy moze jest, moze jest juz zle...
abasu
Posty: 6
Rejestracja: 15 lip 2009, o 02:00
Lokalizacja: oxfordshire

flirt

Post autor: abasu » 20 lip 2009, o 23:12

flirt ok ale jesli jest to tylko zabawa.niestety nieraz taki niewinny flirt moze przerodzic sie w cos powazniejszego i wtedy ,niestety nie jest wesolo,ja tak mam w tej chwili i uwierz ,jest nas trzy i nie jest to wesole a zwlaszcza jesli ta druga dowiaduje sie ze z flirtu takiego doszlo do zdrady
narfa
Posty: 1
Rejestracja: 17 sty 2009, o 01:00

Post autor: narfa » 21 lip 2009, o 11:38

Trzeba by zacząć od ustalenia, czym dla kogo jest flirt - czym jest zdrada. W każdym razie granice są cienkie i można łatwo stracić kontrolę. Dla mnie zasada jest prosta - nie można krzywdzić drugiej strony dla podreperowania samooceny. Myślę, że flirt ma też dobre strony - flirt polegający na miłej adoracji, ale nie mający dalszych konsekwencji... Taki flirt z drugą osobą wprowadza mnie w dobry nastrój i co za tym idzie, pozytywnie rzutuje na relacje z partnerką.
magdalena24
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 16 lip 2009, o 02:00

Post autor: magdalena24 » 21 lip 2009, o 11:50

Lubie flirtowac i prowokowac, ale wyczuwam moment że stop. Nie była bym kobieta gdybym nie lubiła flirtu. Ta druga powinna tez to wiedziec wiec o zdradzie nie ma mowy , czasami bywa niepownosc czyli zazdrosc. I to jest problem. Sama zazdrosc jest najgorsza a do tego bez uzasadnienia . Ale jak to drugiej osobi wytlumaczyc? Chyba sposobu na zazdrosc nie ma.
Awatar użytkownika
bledny_rycerz
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 941
Rejestracja: 9 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: z wczoraj

Post autor: bledny_rycerz » 21 lip 2009, o 13:00

bass pisze:Tyle, że Ty swoimi uwagami też zaśmiecasz forum, a przecież możesz zwrócić uwagę na pw :P dobra, ja nie chce się kłócić. Więc wybacz ale nie będę z Tobą rozmawiać.
Miej szacunek do starszych (forumowym stażem) :jezor: Odsyłam do wątku o coli, tam jest i flirt, i śmieci, wszystko można było załatwić z daleka od wzroku ogółu.
[i]Nie ma większych drani od nawróconych na cynizm idealistów.[/i]
Awatar użytkownika
Rilla
super forma
super forma
Posty: 1927
Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Rilla » 21 lip 2009, o 15:13

magdalena24 pisze:Chyba sposobu na zazdrosc nie ma.
Jest, nazywa się samokontrola oraz zaufanie.
Awatar użytkownika
imaginacjaa
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 233
Rejestracja: 10 sty 2009, o 01:00

Post autor: imaginacjaa » 21 lip 2009, o 15:49

Rilla pisze:
magdalena24 pisze:Chyba sposobu na zazdrosc nie ma.
Jest, nazywa się samokontrola oraz zaufanie.

pierwsze zależy tylko od nas, na drugie najczęściej trzeba zasłużyć... myślę że najpierw trzeba wymagać czegoś od siebie, później od kogoś...
Awatar użytkownika
Rilla
super forma
super forma
Posty: 1927
Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Rilla » 21 lip 2009, o 18:03

imaginacjaa pisze:
Rilla pisze:
magdalena24 pisze:Chyba sposobu na zazdrosc nie ma.
Jest, nazywa się samokontrola oraz zaufanie.
pierwsze zależy tylko od nas, na drugie najczęściej trzeba zasłużyć... myślę że najpierw trzeba wymagać czegoś od siebie, później od kogoś...
A czy ja mówię, że masz kogoś zmuszać do czegoś? Te zasady dotyczą w równym stopniu obu osób.
magdalena24
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 16 lip 2009, o 02:00

Post autor: magdalena24 » 21 lip 2009, o 19:19

Rilla pisze:
magdalena24 pisze:Chyba sposobu na zazdrosc nie ma.
Jest, nazywa się samokontrola oraz zaufanie.

akurat sie z tym nie zgadzam. Jeżeli nawet jestem trochę zazdrosna, to tak, ze nie daję poznac po sobie. Ale to ja jestem taka. Ale są osoby tak zazdrosne że zwiazek rozpada sie tylko z tego powodu ; powodu zazdrosci kompletnie nieuzasadnionej. Nie znacie takiej ?. A własnie są. I to jest koszmar.
Awatar użytkownika
Rilla
super forma
super forma
Posty: 1927
Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Rilla » 22 lip 2009, o 04:32

magdalena24 pisze:
Rilla pisze:
magdalena24 pisze:Chyba sposobu na zazdrosc nie ma.
Jest, nazywa się samokontrola oraz zaufanie.
akurat sie z tym nie zgadzam. Jeżeli nawet jestem trochę zazdrosna, to tak, ze nie daję poznac po sobie. Ale to ja jestem taka. Ale są osoby tak zazdrosne że zwiazek rozpada sie tylko z tego powodu ; powodu zazdrosci kompletnie nieuzasadnionej. Nie znacie takiej ?. A własnie są. I to jest koszmar.
To ja nie rozumiem z czym się nie zgadzasz :roll:
Przecież to właśnie do takich osób m.in. jest kierowana moja "recepta". Nie umiesz się opanować? Wymyślasz sobie powody do zazdrości? To znaczy, że musisz popracować nad kontrolowaniem siebie/swoich emocji i zaufaniem do partnerki.
magdalena24
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 16 lip 2009, o 02:00

Post autor: magdalena24 » 22 lip 2009, o 06:59

nie chodzi o mnie i nie o moja partnerke. Mowie w ogole o osobach ktorym nic nie da sie wytlumaczyc. Mowie o zazdrosci chorobliwej ,bezzasadnej zazdrosci. I wtedy żadne proby spokojnego wytlumaczenie nie pomoga. Flirtowanie to jest sposob podniesienia naszej atrakcyjności , wykazaniem sie inteligencja i kobiecym sprytem.I wcale nie ma na celu lekceważenia naszych partnerek. Mądra partnerka to rozumie i sama tez zabawia się w ten sposob. A potem opowiadamy sobie i smiejemy sie .
Awatar użytkownika
Elbereth
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 311
Rejestracja: 19 gru 2008, o 01:00

Post autor: Elbereth » 23 lip 2009, o 12:11

Potrzebę wiecznego flirtowania z kim popadnie mają osoby bardzo zakompleksione, które muszą się dowartościowywać wiecznym okazywaniem im, jakie to są atrakcyjne. Osobiście nie lubię takiego typu ludzi.
A lira asinye, lira ter yéni.
A lira ter lalame, a lira ter nier.
magdalena24
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 16 lip 2009, o 02:00

Post autor: magdalena24 » 23 lip 2009, o 12:38

Elbereth pisze:Potrzebę wiecznego flirtowania z kim popadnie mają osoby bardzo zakompleksione, które muszą się dowartościowywać wiecznym okazywaniem im, jakie to są atrakcyjne. Osobiście nie lubię takiego typu ludzi.
a kto powiedzial ze z byle kim ?
Ja rozmawiam z Toba ,a czy nie jestes "kim popadnie" ? Przciez Ciebie nie znam. Ani Ty mnie. Nie mozna traktowac ludzi na zasadzie że nie lubie "takich" , skoro nawet ich nie znasz
Slowo "takich" jest obraźliwe . "Takich " jak "my" tez nie lubia a czy to pochwalasz? Flirtowanie jest zupelnie niewinna sprawa a podchodzisz do tego jak do jeża. A jeżeli chodzi o kompleksy to jestem od nich bardzo daleko . Nawet bardzo, bardzo. Po prostu nie mam podstaw Odgadywanie jaka jestem to zadanie co najwyżej dla wrózbiarek .Na taka nie wyglądasz.
ODPOWIEDZ