Starość nie radość, śmierć nie wesele

Rozmowy pan dojrzałych
ODPOWIEDZ
fallballa
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 20 lis 2012, o 20:05

Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: fallballa » 28 wrz 2013, o 23:20

Drogie Czterdziestolatki, jak sie czujecie z tym ze najlepsze lata juz za Wami, a teraz została tylko obwisła pomarszczona skóra, zwiotczałe piersi i pośladki, na twarzy początki tzw. "garnituru", zmarnowane szanse, niespełnione marzenia i ta uciążliwa, chwilami przerażająca świadomość że "już bliżej niż dalej"?! :( :( :(
Anna69
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 212
Rejestracja: 27 lis 2012, o 23:53

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Anna69 » 29 wrz 2013, o 08:54

Za nic nie chciałabym mieć z powrotem 20-stu lat. Zaakceptowałam swój wiek i wygląd:-) z obwisła skórą się nie zgodzę, a moje zmarszczki wyglądają pięknie i seksownie. Czy jest mi bliżej, niż dalej... tego nikt nie wie. Jak się czuję? czuję się świetnie:-).
gigina
Posty: 2
Rejestracja: 25 lip 2013, o 20:55

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: gigina » 29 wrz 2013, o 11:13

witam Panie :D szczerze to parę miesięcy temu trochę mnie to przygniotło,ale teraz patrzę na to inaczej :D .Skóra nie musi być zwiotczała,jeśli tylko o to zadbamy,możemy wyglądać lepiej od 25 latek,owszem dojrzalej,ale ciekawiej-trzeba tylko chcieć.Mam 40 lat i nie będę płakać z tego powodu,to normalna kolej rzeczy.Jak to się mówi-życie zaczyna się po 40!!!powodzenia dla wszystkich Pań :D
Awatar użytkownika
Japonka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3906
Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Japonka » 30 wrz 2013, o 14:14

fallballa pisze: teraz została tylko obwisła pomarszczona skóra, zwiotczałe piersi i pośladki, na twarzy początki tzw. "garnituru", zmarnowane szanse, niespełnione marzenia
Rany !!!, ja wcale się tak nie czuję.
Ani nie mam pomarszczonej skóry, ani zwiotczałych pośladków i piersi.
Zmarnowane szanse? - nazwałabym niewykorzystanymi sytuacjami. Ale jeszcze nie umieram, i wiele rzeczy przede mną.
A marzenia nadal mam, i wiele z nich jest do spełnienia, wiele w fazie realizacji.


I swoja drogą polecam baaardzo gorąco kurorty dla seniorów gdzieś po sezonie w cieplejszym klimacie. To niesamowite uczucie popatrzyć na starszych ludzi, którzy chodzą pod rękę opierając się o laski, bądź jedno pcha drugiego na wózku inwalidzkim. Średnia wieku 60-70 lat, a w głowie wiecznie maj. Ja tak chce na stare lata :lol:
Pozdrawiam Piękne Panie
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: gimmeeverything » 30 wrz 2013, o 16:06

fallballa pisze: Drogie Czterdziestolatki, jak sie czujecie z tym ze najlepsze lata juz za Wami, a teraz została tylko obwisła pomarszczona skóra, zwiotczałe piersi i pośladki, na twarzy początki tzw. "garnituru", zmarnowane szanse, niespełnione marzenia i ta uciążliwa, chwilami przerażająca świadomość że "już bliżej niż dalej"?! :( :( :(
oooo maaaatkoooo... :roll: - skąd tyle pesymizmu??? :shock:
może to i zwykły banał ale uparcie będę twierdzić, że nasze samopoczucie w sporej mierze zależy od stanu naszej duszy - im ona młodsza, tym więcej w nas optymistycznej energii i tym bardziej nam się chce - zamiast popadać w stan skrajnej rezygnacji skutkującej wyłącznie narzekaniem - po prostu działać = dbać o siebie, nieustannie się rozwijać, czerpać z życia i własnych doświadczeń, podejmować kolejne wyzwania;
jeśli nawet w którymś miejscu z jakiegoś powodu się zagapiłaś czyt: dopuściłaś do szeregu zaniedbań, to nigdy na nic nie jest zbyt późno - może właśnie akurat teraz jest ten moment, by skupić się głównie na sobie i odrobić wiele strat? :wink:
Japonka pisze: Ani nie mam pomarszczonej skóry, ani zwiotczałych pośladków i piersi.
:piwo: :wink:
To niesamowite uczucie popatrzyć na starszych ludzi, którzy chodzą pod rękę opierając się o laski, bądź jedno pcha drugiego na wózku inwalidzkim. Średnia wieku 60-70 lat, a w głowie wiecznie maj. Ja tak chce na stare lata :lol:
a ja starych lat w ogóle nie chcę :cool: :lol:
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Awatar użytkownika
czarodziej-z-oz
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 710
Rejestracja: 28 gru 2012, o 18:51

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: czarodziej-z-oz » 30 wrz 2013, o 17:43

po pierwsze: zmarnowane szanse sa w kazdym wieku :) majac 20 lat nie masz szansy na zostanie primabalerina ;)

po drugie: zwiotczala skora czy obwisle piersi - ok :) ale co z tego? dla Ciebie to jest problemem? dla mnie wogle ... a... jeszcze zapomnialas o rozstepach czy cellulicie - te tez mamy :))))

po trzecie: tak jak bodajze Anna napisala - nie wiesz kto ma blizej a kto dalej. Faktem jest, ze nie grozi mi smierc w mlodym wieku :) co najwyzej dojrzalym ;)

po czwarte: a co to jest ów "garnitur" na twarzy bo nie jestem w temacie? :)

po piąte: a nie bedziemy mówić o wszystkich przywilejach 40.? Np. stabilizacja, dojrzalosc emocjonalna, atrakcyjnosc (rowniez fizyczna), bogate ars amandi, duza swiadomosc siebie, powodzenie, wolnosc, zrealizowane (!) marzenia itd. itd. itd. ? :sing:
Anna69
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 212
Rejestracja: 27 lis 2012, o 23:53

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Anna69 » 1 paź 2013, o 04:55

Myślę, że zdecydowanie z jednym 40-latki maja gorzej, niż 20-latki... myślę tutaj o tych wolnych z poznaniem Kobiety, z którą chcą już być na stałe, może to i nawet do końca. To tylko moje spostrzeżenie, Wasze mogą być inne.
kastylia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 15
Rejestracja: 13 maja 2013, o 18:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: kastylia » 1 paź 2013, o 15:12

Cześć dziewczyny
Mnie także nie marzy się powrót do lat młodości, i w ogóle tych sentymentów nie rozumiem. Po co wracać do czegoś znanego? To już było, drugi raz to samo? Nudy okropne. Fajniejsze to co niewiadome, zagadki, niespodzianki, nieoczekiwane zwroty akcji :D
To jest super i zawsze będzie.Dojrzałe kobiety są bardzo atrakcyjne i mają ten fajny dystans, który lubię. Czasami tylko dochodzi do głosu zmęczenie, wycofanie, niewiara, gorycz. Te sprawy dość mocno paskudzą życie. A zmarszczki są ładne, wdług mnie dodają uroku :D pozdrawiam
zurawina38
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 162
Rejestracja: 21 lis 2012, o 22:37
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Wielkopolska

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: zurawina38 » 1 paź 2013, o 18:26

Nigdy w życiu nie wróciłabym do czasów szkolnych i ogólniakowych.
Nie dlatego,żeby było mi jakoś szczególnie źle ale dlatego,że ogólnie nie wspominam miło tamtego okresu-straciłam wtedy Tatę,miałam przerąbane w szkole itp.itd.
Do tego jakbym teraz miała zaczynać edukację od podstaw to chyba zgłupiałabym do końca :D .
mkj
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 26 sty 2013, o 21:43

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: mkj » 2 paź 2013, o 19:06

Mam lat 27 i chciałabym tylko powiedzieć:
jak ja Was kocham! Piękne, dojrzale, seksowne, fantastyczne czterdziestki! :-D
Ps: na żadnej jeszcze obwislej skóry nie widziałam - trochę chyba na to za wczesnie? ;-)
ArtCafe
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 10 lip 2011, o 10:34

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: ArtCafe » 3 paź 2013, o 12:54

Dzien dobry :)
Zaczne od tego , ze usmialam sie troche czytajac Twoj post, ale pewnie masz odrobine racji, aczkolwiek nie ze wszystkim sie zgodze .Jakas czesc pan okolo 40-letnich zapewne boryka sie z problemami natury estetycznej,ale na to mialy wplyw czynniki czesto niezalezne od nich: gwaltowna zmiana wagi, ciaza, choroby , problemy etc. A poza tym nie tylko panie po 40-stce musza miec obwisle piersi czy rozstepy.
Kolejna rzecza sa zmarnowane szanse i niespelnione marzenia, tutaj tez nie moge sie z Toba zgodzic dlatego, ze kazda grupa wiekowa ma sobie cos do zarzucenia tak samo jak jeszcze wiele do zrobienia, wiec zamiast marnowac czas na rozmyslanie o tym czego sie nie zdazylo zrobic, proponowalabym pomyslec o tym ile jest jeszcze do zrobienia :)
Tym samym zycze wszystkim czytelniczkom optymizmu i jak napisala jedna z moich poprzedniczek : zycie zaczyna sie po 40-stce, wiec czerpmy pelnymi garsciami :)
Pozdrawiam :)
to_wlasnie_ty
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 11
Rejestracja: 3 maja 2013, o 20:18

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: to_wlasnie_ty » 12 paź 2013, o 20:01

mkj pisze:Mam lat 27 i chciałabym tylko powiedzieć:
jak ja Was kocham! Piękne, dojrzale, seksowne, fantastyczne czterdziestki! :-D
Ps: na żadnej jeszcze obwislej skóry nie widziałam - trochę chyba na to za wczesnie? ;-)
Zgadzam się w 100% z mkj. Ten rocznik ma coś w sobie (urodzone końcem lat 60-tych). Ja też Was uwielbiam, podziwiam i uważam, że jesteście mega atrakcyjne, pociągające swoją urodą jaki i intelektem. Świadome własnej kobiecości, atrakcyjności, pewne siebie...a do tego jakże uwodzicielskie ;) Kocham tylko Panie po 40-tce :D
Awatar użytkownika
chocoladee
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 279
Rejestracja: 7 wrz 2005, o 00:00
Lokalizacja: Liverpool

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: chocoladee » 13 paź 2013, o 00:42

ja nie wiem dlaczego wszyscy kojarza sobie 40+ ze zmarszczkami, obwisla skora....
ja codziennie patrze w lustro I nic takiego nie widze... moje lustro chyba ma wiecej zmarszczek ode mnie :P
a obwisla skora ... szukam I szukam I nie widze... :P
... Nawet najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa ...
Anna69
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 212
Rejestracja: 27 lis 2012, o 23:53

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Anna69 » 13 paź 2013, o 08:54

Chocoladee Kobieta na Twoim zdjęciu wygląda tak i tutaj przepraszam za to określenie, że aż chce się Ją schrupać :oops:
Sugaar
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 313
Rejestracja: 20 lis 2012, o 22:32

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Sugaar » 13 paź 2013, o 11:54

chocoladee pisze:ja nie wiem dlaczego wszyscy kojarza sobie 40+ ze zmarszczkami, obwisla skora....
ja codziennie patrze w lustro I nic takiego nie widze... moje lustro chyba ma wiecej zmarszczek ode mnie :P
a obwisla skora ... szukam I szukam I nie widze... :P
Jasne, że nie wszyscy :D

Wczoraj byłam na przyjęciu, w którym uczestniczyła kobieta 30++ :cool: , zachwycająca mnie od ubiegłego roku.
Jako jedyna w towarzystwie nie miała makijażu ani zrobionych paznokci. Ale taka niesamowita aura od niej biła; poczucie własnej wartości, mocy, spokoju i zrozumienia istoty życia :wink:
Lubię patrzeć na Jej zmarszczki, które uwidaczniają się, gdy się uśmiecha. Na Jej delikatną skórę, którą nie pokrywa fluidem. Na Jej prostotę w ubraniach. Oszczędność w ruchach i słowach.
Jak dla mnie jest fantastyczna :D

Uwielbiam z Nią rozmawiać, a jeszcze bardziej milczeć patrząc jak bawią się nasze ... :slonko:
Dzisiaj jest pierwszym dniem reszty Twojego życia
wariatmaly
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 333
Rejestracja: 29 kwie 2013, o 16:43

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: wariatmaly » 13 paź 2013, o 12:47

Sugaar pisze: kobieta 30++
Ale jednak 30+ to nie 40+ :P Za 10 lat już taka zachwycająca nie będzie :wink:
Platek
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 190
Rejestracja: 25 gru 2012, o 23:37

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Platek » 13 paź 2013, o 13:12

wariatmaly pisze:
Sugaar pisze: kobieta 30++
Ale jednak 30+ to nie 40+ :P Za 10 lat już taka zachwycająca nie będzie :wink:
Napisałam 30++, czyli przed czterdziestką.
Za 10 czy 20 lat będzie tak samo zachwycać. Bo to co najpiękniejsze, jest wewnątrz człowieka.
Nie taki anioł słaby, jak go malują.
Sugaar
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 313
Rejestracja: 20 lis 2012, o 22:32

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Sugaar » 13 paź 2013, o 13:24

Chyba pomyłka? To ja napisałam :-P

A tak swoją drogą, to chyba najbardziej zachwyca nas w drugim człowieku porozumienie dusz :D
Prawdziwe zrozumienie, współodczuwanie, świadomość, że jesteśmy dla drugiej strony ważni. I poczucie, że tak będzie zawsze.
Dzisiaj jest pierwszym dniem reszty Twojego życia
Platek
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 190
Rejestracja: 25 gru 2012, o 23:37

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Platek » 13 paź 2013, o 13:39

Sugaar pisze:Chyba pomyłka? To ja napisałam :-P

A tak swoją drogą, to chyba najbardziej zachwyca nas w drugim człowieku porozumienie dusz :D
Prawdziwe zrozumienie, współodczuwanie, świadomość, że jesteśmy dla drugiej strony ważni. I poczucie, że tak będzie zawsze.
Wybacz :D chciałam rzecz: "napisała 30++ ..."
Nie taki anioł słaby, jak go malują.
Awatar użytkownika
tygrysica5cd3
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 10 paź 2013, o 17:47

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: tygrysica5cd3 » 18 paź 2013, o 11:58

chocoladee pisze:ja nie wiem dlaczego wszyscy kojarza sobie 40+ ze zmarszczkami, obwisla skora....
ja codziennie patrze w lustro I nic takiego nie widze... moje lustro chyba ma wiecej zmarszczek ode mnie :P
a obwisla skora ... szukam I szukam I nie widze... :P
...co do lustra to, jak to ładnie ująć: wiek kobiety jest wprost proporcjonalny do czasu jaki spędza ona w łazience :cool: :wink:
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna ;)
Awatar użytkownika
Japonka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3906
Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Japonka » 18 paź 2013, o 13:37

tygrysica5cd3 pisze:...co do lustra to, jak to ładnie ująć: wiek kobiety jest wprost proporcjonalny do czasu jaki spędza ona w łazience :cool: :wink:
Nie rozumiem. Na starość mam brać długą kąpiel czy krótki prysznic?
Pozdrawiam Piękne Panie
Awatar użytkownika
tygrysica5cd3
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 10 paź 2013, o 17:47

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: tygrysica5cd3 » 18 paź 2013, o 13:57

Japonka pisze:
tygrysica5cd3 pisze:...co do lustra to, jak to ładnie ująć: wiek kobiety jest wprost proporcjonalny do czasu jaki spędza ona w łazience :cool: :wink:
Nie rozumiem. Na starość mam brać długą kąpiel czy krótki prysznic?
...chodziło mi tutaj raczej (jak wyżej wspomniałam) o powiązanie z lustrem w celu "matowania" drobnych..dodam drobnych niedoskonałości :wink: ...pytasz: "na starość" - a czy widziałaś starzejącą się Kobietę, bo ja nie...Kobiety stają się tylko "bardziej dojrzałe" co w związku z tym dodaje im tylko uroku :)
...a co Twojego pytania...to w zależności "z kim" - wtedy masz do wyboru prysznic lub wannę, w zależności od wymogów sytuacji i upodobań :wink:
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna ;)
Awatar użytkownika
Japonka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3906
Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: Japonka » 18 paź 2013, o 15:01

tygrysica5cd3 pisze:
Japonka pisze:
tygrysica5cd3 pisze:...co do lustra to, jak to ładnie ująć: wiek kobiety jest wprost proporcjonalny do czasu jaki spędza ona w łazience :cool: :wink:
Nie rozumiem. Na starość mam brać długą kąpiel czy krótki prysznic?
...chodziło mi tutaj raczej (jak wyżej wspomniałam) o powiązanie z lustrem w celu "matowania" drobnych..dodam drobnych niedoskonałości :wink: ...pytasz: "na starość" - a czy widziałaś starzejącą się Kobietę, bo ja nie...Kobiety stają się tylko "bardziej dojrzałe" co w związku z tym dodaje im tylko uroku :)
...a co Twojego pytania...to w zależności "z kim" - wtedy masz do wyboru prysznic lub wannę, w zależności od wymogów sytuacji i upodobań :wink:
Oj, zakręciłaś mi kobieto w głowie na maksa.
Bo....po pierwsze lesbijki to się wcale nie malują, a co za tym idzie nie matują nic przed lustrem :dance:
A co do chęci, to jeszcze zależy, czy się takie dwie panie dojrzałe z oponką piwną zmieszczą w tej wannie :twisted: i wtedy w lustro lepiej nie patrzeć.
Pozdrawiam Piękne Panie
Awatar użytkownika
tygrysica5cd3
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 10 paź 2013, o 17:47

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: tygrysica5cd3 » 18 paź 2013, o 15:15

Japonka pisze: Oj, zakręciłaś mi kobieto w głowie na maksa.
Bo....po pierwsze lesbijki to się wcale nie malują, a co za tym idzie nie matują nic przed lustrem :dance:
A co do chęci, to jeszcze zależy, czy się takie dwie panie dojrzałe z oponką piwną zmieszczą w tej wannie :twisted: i wtedy w lustro lepiej nie patrzeć.
...no popatrz jakie te kobiety okrutne: " kręcą i kręcą na maksa"...aż strach czytać :wink:
..."matować" to nie znaczy tylko malować...można "coś" np. naciągnąć z twarzy i upiąć za uszami, bądź też schować pod włosami :wink:
...a wzięłaś pod uwagę to, że taka oponka działa jak koło ratunkowe i przynajmniej jest pewność, że się w takiej wannie nie potopią :cool: :wink:
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna ;)
Awatar użytkownika
chocoladee
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 279
Rejestracja: 7 wrz 2005, o 00:00
Lokalizacja: Liverpool

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: chocoladee » 18 paź 2013, o 22:45

alez sobie wymyslila kobieta...

ja nie spedzam godzin orzed lustrem
jak trzeba robie sobie 3D makeup...
najchetniej chodze z lekkim makijazem
I im starsza sie robie tym lepiej wygladam :)

szkoda tylko bo czasami mlody wyglad nie pomaga
wrecz przeszkadza
w roznych sprawach
... Nawet najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa ...
Awatar użytkownika
tygrysica5cd3
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 10 paź 2013, o 17:47

Re: Starość nie radość, śmierć nie wesele

Post autor: tygrysica5cd3 » 19 paź 2013, o 08:54

chocoladee pisze:alez sobie wymyslila kobieta...

ja nie spedzam godzin orzed lustrem
jak trzeba robie sobie 3D makeup...
najchetniej chodze z lekkim makijazem
I im starsza sie robie tym lepiej wygladam :)

szkoda tylko bo czasami mlody wyglad nie pomaga
wrecz przeszkadza
w roznych sprawach
...to za ile lat te 30-te urodziny? :wink:
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna ;)
ODPOWIEDZ