Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Rozmowy pan dojrzałych
ODPOWIEDZ
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 23 sty 2015, o 19:47

Wiosennagwiazda pisze:
ulotna_chwila40 pisze: świdniccy strażnicy miejscy mogą nałożyć mandat za...przeklinanie w miejscu publicznym czyli na nieodległym od mojego budynku skwerku przy którym stoi zbór kościoła Zielonoświątkowego :)
To znak, że mieszkasz w bardzo kulturalnej okolicy :wink: i w dodatku w niedzielę tak blisko na nabożeństwo :czerwononosyrenifer:
Może ja jednak podziękuję za takie"luksusy"-akurat nabożeństwo z okna jakoś niespecjalnie mnie pociąga :D .
A to już tym mniej ciekawa perspektywa że w moim budynku mieszka przewodnicząca rady parafialnej kościoła katolickiego który mam dosłownie pięćdziesiąt metrów od budynku.
A czy okolica kulturalna?
Hmm,mam wątpliwości biorąc pod uwagę,że członkowie miejscowych wspólnot nie grzeszą ową kulturą.
No i dlatego chcę tę"kulturalną okolicę"zmienić na jeszcze jedną atrakcję-mieszkanie niedaleko Kościoła Pokoju który też mam niedaleko :)
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 23 sty 2015, o 19:53

beta488 pisze:
Wiosennagwiazda pisze:
ulotna_chwila40 pisze: świdniccy strażnicy miejscy mogą nałożyć mandat za...przeklinanie w miejscu publicznym czyli na nieodległym od mojego budynku skwerku przy którym stoi zbór kościoła Zielonoświątkowego :)
To znak, że mieszkasz w bardzo kulturalnej okolicy :wink: i w dodatku w niedzielę tak blisko na nabożeństwo :czerwononosyrenifer:
nabożeństwo z okna - nie trzeba wychodzić i ma się zaliczone przy takiej bliskości, a jaka oszczędność :twisted:
to jak z terminem :?: wstawiać dziewczynki opcje i wybieramy średni - bo inaczej skończy się na pogadance :)
... a co jak szlag człowieka trafia i przeklnie ?.... mandat od jakiego taryfikatora :cool:
Gdybym to ja chociaż praktykująca była to faktycznie byłaby niesamowita oszczędność-zresztą trzy razy dziennie słyszę jakiś psalm wygrywany przez dzwon na wieży kościelnej ale do dziś nie wiem jaki.
Szczerze to się jeszcze na szczęście nie zdążyłam zapoznać z owym taryfikatorem i raczej nie mam ochoty :)
Tak jak wspomniałam gdzieś wcześniej nie jestem w stanie podać w tej chwili konkretnej daty poza początkiem czerwca,no ewentualnie końcem maja.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 23 sty 2015, o 20:36

To znak, że mieszkasz w bardzo kulturalnej okolicy :wink: i w dodatku w niedzielę tak blisko na nabożeństwo :czerwononosyrenifer:[/quote]

nabożeństwo z okna - nie trzeba wychodzić i ma się zaliczone przy takiej bliskości, a jaka oszczędność :twisted:
to jak z terminem :?: wstawiać dziewczynki opcje i wybieramy średni - bo inaczej skończy się na pogadance :)
... a co jak szlag człowieka trafia i przeklnie ?.... mandat od jakiego taryfikatora :cool:[/quote]
Gdybym to ja chociaż praktykująca była to faktycznie byłaby niesamowita oszczędność-zresztą trzy razy dziennie słyszę jakiś psalm wygrywany przez dzwon na wieży kościelnej ale do dziś nie wiem jaki.
Szczerze to się jeszcze na szczęście nie zdążyłam zapoznać z owym taryfikatorem i raczej nie mam ochoty :)
Tak jak wspomniałam gdzieś wcześniej nie jestem w stanie podać w tej chwili konkretnej daty poza początkiem czerwca,no ewentualnie końcem maja.[/quote]

to jak ja- opcja najbardziej prawdopodobna koniec maja początek czerwca :)
przedział czasowy to w miarę konkretna data :cool:
taki taryfikator byłby ciekawą lekturą, niewątpliwie słownictwo by się wzbogaciło .... ( chciałabym go widzieć :) )
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 23 sty 2015, o 20:37

do trzech cytatów można tylko... :) to jak zacytować ? ciągłość myśli przewodniej :roll:
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: Wiosennagwiazda » 23 sty 2015, o 20:45

beta488 pisze:do trzech cytatów można tylko... :) to jak zacytować ? ciągłość myśli przewodniej :roll:
Używając opcji quote,wycinając co potrzebujesz :wink:
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 23 sty 2015, o 20:49

Wiosennagwiazda pisze:
beta488 pisze:do trzech cytatów można tylko... :) to jak zacytować ? ciągłość myśli przewodniej :roll:
Używając opcji quote,wycinając co potrzebujesz :wink:
i tak robię :podbite oczko:
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 24 sty 2015, o 19:30

Coś się jak na razie skończyło na braku consensusu :)
Dobra,miłe moje Panie,co postanowiłyście i w jakim czasie?
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 24 sty 2015, o 20:08

ulotna_chwila40 pisze:Coś się jak na razie skończyło na braku consensusu :)
Dobra,miłe moje Panie,co postanowiłyście i w jakim czasie?
Lublin może po 25-ym maja lub początki czerwca :)
co do miejsca to jak dla mnie nie ma problemu - dojadę :D ale i zapraszam na wschód , górek może nie ma ale pojezierze Łęczyńsko -Włodawskie albo Roztocze ma swoje walory :cool:
choć przyznać muszę, że Ślęża wabi i mami i woła.
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 24 sty 2015, o 20:23

beta488 pisze:
ulotna_chwila40 pisze:Coś się jak na razie skończyło na braku consensusu :)
Dobra,miłe moje Panie,co postanowiłyście i w jakim czasie?
Lublin może po 25-ym maja lub początki czerwca :)
co do miejsca to jak dla mnie nie ma problemu - dojadę :D ale i zapraszam na wschód , górek może nie ma ale pojezierze Łęczyńsko -Włodawskie albo Roztocze ma swoje walory :cool:
choć przyznać muszę, że Ślęża wabi i mami i woła.
Nie znam wschodniej części naszego kraju i chętnie poznam tym bardziej,iż moja partnerka ma dalszą rodzinę we Włodawie i czasem nawet tam bywa :)
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 24 sty 2015, o 20:58

ulotna_chwila40 pisze:
beta488 pisze:
ulotna_chwila40 pisze:Coś się jak na razie skończyło na braku consensusu :)
Dobra,miłe moje Panie,co postanowiłyście i w jakim czasie?
Lublin może po 25-ym maja lub początki czerwca :)
co do miejsca to jak dla mnie nie ma problemu - dojadę :D ale i zapraszam na wschód , górek może nie ma ale pojezierze Łęczyńsko -Włodawskie albo Roztocze ma swoje walory :cool:
choć przyznać muszę, że Ślęża wabi i mami i woła.
Nie znam wschodniej części naszego kraju i chętnie poznam tym bardziej,iż moja partnerka ma dalszą rodzinę we Włodawie i czasem nawet tam bywa :)
to już tylko rzut beretem. I jeszcze nie byłyście :!: .. drogi nam poprawiają :cool: coby nie było, że tylko białe niedźwiedzie chadzają stadami ... reniferów brak, słońca brak za to deprecha się zadomawia i zaczyna przepędzać człowieka do kąta i sama żłopie wino .... no rzesz i jak tu nie odlatywać do ciepłych krajów. :slonko:
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 24 sty 2015, o 21:04

Ja nie byłam w tamtych stronach w ogóle i jakoś do tej pory niespecjalnie mnie ciągnęło tam-chyba że niżej w stronę Bieszczad.
Może kiedyś tam zawitamy i to zapewne będzie w tym roku-ja się od ładnych paru lat wybieram w Bieszczady i obiecałam sobie,że w końcu tam dotrę.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 24 sty 2015, o 21:48

ulotna_chwila40 pisze:Ja nie byłam w tamtych stronach w ogóle i jakoś do tej pory niespecjalnie mnie ciągnęło tam-chyba że niżej w stronę Bieszczad.
Może kiedyś tam zawitamy i to zapewne będzie w tym roku-ja się od ładnych paru lat wybieram w Bieszczady i obiecałam sobie,że w końcu tam dotrę.
kiedyś Bieszczady były dzikie i w tym fantastyczne. Są przepiękne zarówno wiosną jak i jesienią. Zima ciężka.
.. to na ten moment nie wiemy nic z terminami i chętnymi... może się jednak uda... :slonko:
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 24 sty 2015, o 22:20

No i jak tak dalej pójdzie to do tematu wrócimy w maju lub czerwcu :)
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
Awatar użytkownika
Interlokutorka
super forma
super forma
Posty: 1018
Rejestracja: 8 mar 2014, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: Interlokutorka » 24 sty 2015, o 22:22

Bieszczady... poza latem ciężko, chyba że ma się własny transport, tylko w lecie działa dobrze zorganizowana komunikacja busowa. W lecie mają tę przewagę nad innymi polskimi górami, chociażby położonym w bezpośrednim sąsiedztwie Beskidem Niskim, że dużo mniej owadów, chyba dlatego, że nie ma tam dużych hodowli zwierzęcych (to dotyczy oczywiście tylko tzw. Bieszczadów Wysokich). W okresie urlopowym zatrzęsienie turystów, po połoninach idzie się w kolejce (chyba, że rano albo wieczorem) więc lepiej celować z wyjazdem w czas poza sezonem. Ale nawet w sezonie potrafiłabym zaproponować wycieczki w zupełnie odludne, piękne miejsca... tylko kondycji troszkę trzeba. ;-) No i szkoda, że na Ukrainie wojna, niby daleko, ale kto wie, jak to wpływa na zachowania Ukraińców. A można by do Lwowa pojechać, a przy odrobinie samozaparcia w Ukraińskie Bieszczady... ale chyba nie teraz, gdy na Ukrainie trwa wojna.
To ważne dokąd płyniesz, a nie skąd https://www.youtube.com/watch?v=W5DegZrdPjU
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 25 sty 2015, o 15:24

ulotna_chwila40 pisze:No i jak tak dalej pójdzie to do tematu wrócimy w maju lub czerwcu :)
ha ha ha tak też może i być... może za wcześnie temat rozpoczęty :roll: jak by co to nadal jest do wzięcia :) byle nie w grudniu :)))))
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 25 sty 2015, o 15:28

Interlokutorka pisze:Bieszczady... poza latem ciężko, chyba że ma się własny transport, tylko w lecie działa dobrze zorganizowana komunikacja busowa. W lecie mają tę przewagę nad innymi polskimi górami, chociażby położonym w bezpośrednim sąsiedztwie Beskidem Niskim, że dużo mniej owadów, chyba dlatego, że nie ma tam dużych hodowli zwierzęcych (to dotyczy oczywiście tylko tzw. Bieszczadów Wysokich). W okresie urlopowym zatrzęsienie turystów, po połoninach idzie się w kolejce (chyba, że rano albo wieczorem) więc lepiej celować z wyjazdem w czas poza sezonem. Ale nawet w sezonie potrafiłabym zaproponować wycieczki w zupełnie odludne, piękne miejsca... tylko kondycji troszkę trzeba. ;-) No i szkoda, że na Ukrainie wojna, niby daleko, ale kto wie, jak to wpływa na zachowania Ukraińców. A można by do Lwowa pojechać, a przy odrobinie samozaparcia w Ukraińskie Bieszczady... ale chyba nie teraz, gdy na Ukrainie trwa wojna.
...dlatego warto tam być przed szturmem ludzisków... z kondycją już ździebko może być gorzej :( jak będą przystanki to damy radę , chyba się nie boimy co ? :)
Awatar użytkownika
Interlokutorka
super forma
super forma
Posty: 1018
Rejestracja: 8 mar 2014, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: Interlokutorka » 25 sty 2015, o 16:50

beta488 pisze:z kondycją już ździebko może być gorzej :( jak będą przystanki to damy radę , chyba się nie boimy co ? :)
No ja bym nikogo na śmierć nie zagoniła przecież ;-) Te prawdziwie urokliwe trasy czasami zahaczają o rezerwaty, gdzie szwędać się - powiedzmy to bez ogródek - nie należy, więc trzeba liczyć się z odpowiednią opłatą za możliwość zwiedzenia ;-) Dlatego kondycja wskazana, bo trzeba wyciągnąć nóżki, żeby żaden strażnik leśny się nie przyplątał ;-) wskazany jest też wymarsz na taki spacer o świcie. Wrażenia - bezcenne. Naprawdę najcudowniejszy zakątek Polski.
To ważne dokąd płyniesz, a nie skąd https://www.youtube.com/watch?v=W5DegZrdPjU
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 25 sty 2015, o 17:27

beta488 pisze:
ulotna_chwila40 pisze:No i jak tak dalej pójdzie to do tematu wrócimy w maju lub czerwcu :)
ha ha ha tak też może i być... może za wcześnie temat rozpoczęty :roll: jak by co to nadal jest do wzięcia :) byle nie w grudniu :)))))
W grudniu też może być-pora dobra jak każda inna.
Tyle że tak trochę zimnawo i co niektóre miotły mogą odmówić posłuszeństwa :)
A poza tym jaki to byłby zlot zmarzniętych czarownic :?: :?:
Taki trochę nijaki :)
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 25 sty 2015, o 17:29

Interlokutorka pisze:
beta488 pisze:z kondycją już ździebko może być gorzej :( jak będą przystanki to damy radę , chyba się nie boimy co ? :)
No ja bym nikogo na śmierć nie zagoniła przecież ;-) Te prawdziwie urokliwe trasy czasami zahaczają o rezerwaty, gdzie szwędać się - powiedzmy to bez ogródek - nie należy, więc trzeba liczyć się z odpowiednią opłatą za możliwość zwiedzenia ;-) Dlatego kondycja wskazana, bo trzeba wyciągnąć nóżki, żeby żaden strażnik leśny się nie przyplątał ;-) wskazany jest też wymarsz na taki spacer o świcie. Wrażenia - bezcenne. Naprawdę najcudowniejszy zakątek Polski.
Oj,oj,oj,to widzę że to byłby taki przyspieszony zlot połączony z ekspresową ewakuacją :D
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 25 sty 2015, o 17:42

ulotna_chwila40 pisze:
beta488 pisze:
ulotna_chwila40 pisze:No i jak tak dalej pójdzie to do tematu wrócimy w maju lub czerwcu :)
ha ha ha tak też może i być... może za wcześnie temat rozpoczęty :roll: jak by co to nadal jest do wzięcia :) byle nie w grudniu :)))))
W grudniu też może być-pora dobra jak każda inna.
Tyle że tak trochę zimnawo i co niektóre miotły mogą odmówić posłuszeństwa :)
A poza tym jaki to byłby zlot zmarzniętych czarownic :?: :?:
Taki trochę nijaki :)
:cool: wtedy tylko kominek, gąsiorek z rurkami na środku i ewentualnie co by wyparowało winko anioły na śniegu - o ile byłby wtedy :cool: ... tylko to mało realne w czasie przedświątecznym :)
jestem jednak stworzeniem ciepłolubnym i wolę słoneczko, ciepełko :slonko:
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 25 sty 2015, o 17:44

ulotna_chwila40 pisze:
Interlokutorka pisze:
beta488 pisze:z kondycją już ździebko może być gorzej :( jak będą przystanki to damy radę , chyba się nie boimy co ? :)
No ja bym nikogo na śmierć nie zagoniła przecież ;-) Te prawdziwie urokliwe trasy czasami zahaczają o rezerwaty, gdzie szwędać się - powiedzmy to bez ogródek - nie należy, więc trzeba liczyć się z odpowiednią opłatą za możliwość zwiedzenia ;-) Dlatego kondycja wskazana, bo trzeba wyciągnąć nóżki, żeby żaden strażnik leśny się nie przyplątał ;-) wskazany jest też wymarsz na taki spacer o świcie. Wrażenia - bezcenne. Naprawdę najcudowniejszy zakątek Polski.
Oj,oj,oj,to widzę że to byłby taki przyspieszony zlot połączony z ekspresową ewakuacją :D
... :lol: :lol: i to zapewne niezłe przyśpieszenie byśmy musiały mieć :cool: o świtaniu mi nie przeszkadza... tylko zastanawiałabym się nad tym strażnikiem :)
... najcudowniejszy :) ale by nie dostać zaraz od innych zakątków ... cała ta nasza jest kraina :) :)))))))
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 25 sty 2015, o 18:01

Kominek kominkiem jak najbardziej :)
Osobiście też jestem stworzeniem raczej ciepłolubnym choć nie do przesadyzmu.
Kondycję mam jako że mieszkam tam gdzie raczej nie da się jej nie mieć aczkolwiek nie jestem pewna czy nie została nieco stłumiona brakiem zimy i jakichś dłuższych wędrówek.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 25 sty 2015, o 18:12

:D ach te rurki :cool:
jeszcze chodzę ha ha to znaczy kondycja utrzymana ... byle mi nie kazano uprawiać biegi na przełaj... setka to tak, do autobusu dobiegam .. nawet z niezłym czasem :) mimo to wolę marsze i szybkie chodzenie. Reasumując kondycja jako taka na Bieszczadzkie górki jest . Poczekamy... zobaczymy jak to wyjdzie, bo na razie każdy sennie :sing:
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 25 sty 2015, o 18:22

beta488 pisze::D ach te rurki :cool:
jeszcze chodzę ha ha to znaczy kondycja utrzymana ... byle mi nie kazano uprawiać biegi na przełaj... setka to tak, do autobusu dobiegam .. nawet z niezłym czasem :) mimo to wolę marsze i szybkie chodzenie. Reasumując kondycja jako taka na Bieszczadzkie górki jest . Poczekamy... zobaczymy jak to wyjdzie, bo na razie każdy sennie :sing:
Ja jestem jak najbardziej za zlotem tyle że teraz już doszło mi jeszcze parę spraw i już totalnie nie wiem kiedy będę wolna choć maj-czerwiec jest nadal aktualny.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
Awatar użytkownika
Interlokutorka
super forma
super forma
Posty: 1018
Rejestracja: 8 mar 2014, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: Interlokutorka » 25 sty 2015, o 18:23

beta488 pisze:
ulotna_chwila40 pisze: Oj,oj,oj,to widzę że to byłby taki przyspieszony zlot połączony z ekspresową ewakuacją :D
... :lol: :lol: i to zapewne niezłe przyśpieszenie byśmy musiały mieć :cool: o świtaniu mi nie przeszkadza... tylko zastanawiałabym się nad tym strażnikiem :)
Oj tam oj tam, jeszcze mnie żaden nie złapał a były okazje ;-) najlepszym antidotum na próby złapania jest wydaje mi się poranne wstawanie i wyjście na szlak, oni tak wcześnie nie wstają ;-) no i ważne, żeby droga powrotna była inna od tej wejściowej, bo oni lubią zasadzić się w jednym miejscu i czekać na delikwenta/tkę.
To ważne dokąd płyniesz, a nie skąd https://www.youtube.com/watch?v=W5DegZrdPjU
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: ulotna_chwila40 » 25 sty 2015, o 19:45

Interlokutorka pisze:
beta488 pisze:
ulotna_chwila40 pisze: Oj,oj,oj,to widzę że to byłby taki przyspieszony zlot połączony z ekspresową ewakuacją :D
... :lol: :lol: i to zapewne niezłe przyśpieszenie byśmy musiały mieć :cool: o świtaniu mi nie przeszkadza... tylko zastanawiałabym się nad tym strażnikiem :)
Oj tam oj tam, jeszcze mnie żaden nie złapał a były okazje ;-) najlepszym antidotum na próby złapania jest wydaje mi się poranne wstawanie i wyjście na szlak, oni tak wcześnie nie wstają ;-) no i ważne, żeby droga powrotna była inna od tej wejściowej, bo oni lubią zasadzić się w jednym miejscu i czekać na delikwenta/tkę.
To ja jednak chyba wolę być taką"dobra"czarownicą która jest-że tak to ujmę-czarownicą praworządną :D
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 25 sty 2015, o 21:20

praworządnie złamać przepisy :cool:
ok...ale w lesie proszę mnie nie zostawiać.... punkt orientacyjny drzewo i drzewo i kolejne drzewo to żaden... trzeba będzie przypomnieć sobie obsługę kompasu :) :) bo jednak bilbordy w mieście pomagają :)...
Awatar użytkownika
Interlokutorka
super forma
super forma
Posty: 1018
Rejestracja: 8 mar 2014, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: Interlokutorka » 25 sty 2015, o 21:39

ulotna_chwila40 pisze:To ja jednak chyba wolę być taką"dobra"czarownicą która jest-że tak to ujmę-czarownicą praworządną
Ulotna, pisałaś gdzieś, że jesteś przewodnikiem. Ja też po kursie, więc ciężko mi uwierzyć, żeście zawsze tak praworządnie po szlakach tuptali w czasie kursu. ;-) Niemożliwe. 8) A czym skorupka... ;-)
beta488 pisze:ale w lesie proszę mnie nie zostawiać....
Nigdy nikogo w lesie nie zostawiłam. Wręcz przeciwnie, i czekoladą nakarmiłam, i plecak poniosłam... oddałam, oddałam nienaruszony, nie martw się. :)
To ważne dokąd płyniesz, a nie skąd https://www.youtube.com/watch?v=W5DegZrdPjU
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: dobranocka14 » 25 sty 2015, o 22:38

ulotna_chwila40 pisze:Coś się jak na razie skończyło na braku consensusu :)
Dobra,miłe moje Panie,co postanowiłyście i w jakim czasie?
Jeśli dobrze czytam, miejsce to Ślęża versus Bieszczady? Fajnie, jak dla mnie, pierwsze blisko, w drugie jadę, jadę i dojechać nie mogę a ochotę mam wielką, kondycję też więc jeśli miejsca jeszcze są ... ;) Czas: maj/czerwiec?
beta488
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 186
Rejestracja: 15 mar 2014, o 18:36

Re: Spotkanie przy winie - kobiet jak wino.

Post autor: beta488 » 25 sty 2015, o 22:52

Ulotna, pisałaś gdzieś, że jesteś przewodnikiem. Ja też po kursie, więc ciężko mi uwierzyć, żeście zawsze tak praworządnie po szlakach tuptali w czasie kursu. ;-) Niemożliwe. 8) A czym skorupka... ;-)
beta488 pisze:ale w lesie proszę mnie nie zostawiać....
Nigdy nikogo w lesie nie zostawiłam. Wręcz przeciwnie, i czekoladą nakarmiłam, i plecak poniosłam... oddałam, oddałam nienaruszony, nie martw się. :)[/quote]
Hm...czekolada :-) jak najbardziej...mogę wybrać jaka :-) kasztanowa pyyyycha. Co tam plecak...byle mnie nie zgubić :-) tak dawno nie byłam, ze wszystkie zdeptane ścieżki zarosły.
ODPOWIEDZ