DOJRZA£O¦Æ

Rozmowy pan dojrzałych
Awatar użytkownika
Malgorzata
super forma
super forma
Posty: 2849
Rejestracja: 5 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław-Baile Atha Cliath

DOJRZA£O¦Æ

Post autor: Malgorzata » 16 sty 2006, o 14:29

Czym dla Was jest ?
Co jest jej wyznacznikiem ?
Czy są osoby, o których można powiedzieć, że są skończenie dojrzałe, czy też jest tak, że bywamy pod pewnymi względami dojrzali, pod innymi zaś niekoniecznie ?


Owszem nie panuję czasami nad sobą, szczególnie kiedy ktoś dotyka moich najczulszych punktów w sposób niedelikatny.. Działa to wtedy na mnie dwojako, zależnie od tego, kto w ten sposób się do mnie odnosi:
-jeśli jest to osoba, na której mi zależy bardziej niż na kimś innym, wtedy mogę płakać lub zamknąć się w sobie, w każdym razie widać wszystkie uczucia na mojej twarzy (zresztą zawsze widać - z mojej twarzy chyba można czytać, jak z książki :twisted: )
-jeśli jest to osoba, z którą nie czuję się szczególnie emocjonalnie blisko, wtedy raczej skłonna jestem okazać swoją wściekłość i zdolna jestem powiedzieć sporo, w taki sposób, ażeby temu komuś w pięty poszło. A zapewniam, że potrafię.
Znam siebie jednak na tyle, że wiem, że jestem w stanie (jeśli uznam za stosowne) uspokoić się w ciągu kilku chwil.
Czy można mnie na podstawie tego co wyżej ocenić jako osobę niedojrzałą ?
Nie ukrywam, że męczy mnie coś (co pewnie nie warte jest zawracania sobie głowy) i chcę z siebie to wyrzucić i w ten sposób się oczyścić wewnętrznie. Mniemam, że pomożecie mi w tym Dziewczynki Drogie :D
Racjonalne myślenie to iluzja..
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 16 sty 2006, o 15:37

hmm, tak "na szybko"...

...ktos dojrzaly to osoba:
- ktorej mniemanie o rzeczywistosci jest tej rzeczywistosci mozliwie najblizsze ;)
- ktora patrzy daleko do przodu;
- ktora uczy sie na bledach czesciej cudzych niz wlasnych, a ze wszystkich wyciaga wnioski na przyszlosc;
- ktora wie, ze jest wyjatkowa, ale zarazem wie, ze tylko na pewnej plaszczyznie ;)
- ktora samodzielnie ksztaltuje zycie, nie czeka, az sie samo uksztaltuje;
- ktora potrzebuje ludzi, ale nie jest od nich uzalezniona;
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Post autor: Ireth » 16 sty 2006, o 18:48

Dla mnie dojrzalosc oznacza branie odpowiedzialnosci za siebie: swoje zycie, decyzje, kroki. A takze za innych, jesli sa z nami jakos zwiazani. Takze myslenie o przyszlosci, nie tylko o tym, co jutro. I jest to dla mnie cos calosciowego, nie mozna byc "bardziej" lub "mniej" dojrzalym, tak samo jak nie wyobrazam sobie bycia dojrzalym tylko w jednej sferze zycia.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Awatar użytkownika
Malgorzata
super forma
super forma
Posty: 2849
Rejestracja: 5 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław-Baile Atha Cliath

Post autor: Malgorzata » 18 sty 2006, o 13:18

No czekam i czekam i .....już nikt nic nie powie w tym temacie :?: :?
Wszystkie się zgadzają z opiniami Assy i Ireth :roll: (nie śmią się nie zgadzać :wink:
Racjonalne myślenie to iluzja..
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Post autor: babette » 18 sty 2006, o 13:21

Nie tym razem... :wink:
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Post autor: Ciri » 19 sty 2006, o 06:23

Zgadzam się, ale coś dodam.

Dojrzałość to również umiejętność dostrzeżenia, iż nasze prawa wynikają z naszych obowiązków - i najpierw należy podporządkować pewnym zasadom, aby korzystać z konkretnych przywilejów.

Pogodzenie się z tym, że nie wszystko tworzone jest lub robimy to dla naszej przyjemności/korzyści.

Umiejętność wybrania swojej drogi. Nie tylko powinno się wiedzieć, jaką wybrać - ale i dlaczego. By po iluś latach nie żałować niedojrzałej decyzji.

Uzupełniając to, co napisała Ireth o odpowiedzialności - panowanie nad swoimi emocjami oraz reakcjami. Nie chodzi mi o ograniczanie np. wybuchowego charakteru (chociaż to też, jeśli człowiek dojrzewa, to wie, iż musi się powstrzymywać dla dobra otoczenia i siebie samego), ale o sytuacje codzienne, w których miłość/złość/strach/etc. nie mogą nam przesłonić rozsądku.


Na razie dość, jak mnie któraś Pani natchnie (lub moją pamięć) - dopiszę. ;)
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
Awatar użytkownika
Rosemary
super forma
super forma
Posty: 1371
Rejestracja: 18 sty 2006, o 00:00

Post autor: Rosemary » 19 sty 2006, o 07:50

W moim mniemaniu osoba dojrzała to taka, która potrafi ponieść odpowiedzialność za wszystko co robi. Zanim podejmie decyzję zawsze rozważy za i przeciw. Każdemu zdarza się, że go poniosą emocje lub że zrobi błąd, jednak zręczne wyjście z takiej sytuacji, naprawienie - to właśnie dla mnie dojrzałość.
Hmm, no i też dojrzała osoba widzi potrzeby innych, nie tylko swoje. Nie mówię tu o wolontariacie czy pracy w hospicjum, ale wystarczy jeśli potrafi wysłuchać/pomóc, kiedy ktoś tego naprawdę potrzebuje i nie robi z tego wielkiego hałasu.
Dojrzała osoba potrafi się uczyć na swoich błędach.
[url=http://www.fantazyjne.pl]Ucho też człowiek[/url]

[img]http://www.psyche-soma.com/nekochas.gif[/img]
Katze
super forma
super forma
Posty: 1066
Rejestracja: 5 paź 2004, o 00:00

Re: DOJRZAŁOŚĆ

Post autor: Katze » 19 sty 2006, o 08:32

Malgorzata pisze:Czy są osoby, o których można powiedzieć, że są skończenie dojrzałe,

Są osoby skonczenie dojrzałe a nawet przejrzałe porównując wiek metrykalny z doświadczeniem życiowym.
Taka mentalność. Wszystko poustawiane, przemyślane, przeanalizowane, wyważone, brak spontaniczności, odpowiedzialność i jeszcze raz odpowiedzialność.
Napewno jest to praktyczne,pomaga ustrzec się wpadek, rozczarowań i ułatwia życie, ale zalatuje nudą. Nie mogłabym być z osobą aż tak dojrzałą. Udusiłabym sie w takim związku.
Ostatnio zmieniony 20 sty 2006, o 08:36 przez Katze, łącznie zmieniany 1 raz.
Tu jest Polska
Awatar użytkownika
MI$
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 258
Rejestracja: 28 lis 2003, o 00:00
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: MI$ » 19 sty 2006, o 09:25

Dla kogoś spontaniczny będzie skok na bandżi, a dla kogoś zmiana miejsca urlopu po 10 latach. A nudne, czy fajne? To bardzo oceniające i jako takie bywa subiektywne. Ot, temperament.

Poza tym co napisałyście wcześniej dojrzałość to dla mnie coś, co określam jako świadomość własnych ograniczeń, w znaczeniu wad, niedoskonałości oraz danie innym prawa do błędu.
W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym.
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 19 sty 2006, o 09:51

odnoszac sie do postu katze - dla mnie dojrzalosc to nie powaga...
ale to, miedzy innymi, umiejetnosc zachowania powagi wtedy, kiedy jest potrzebna ;)
http://arsneo.pl
Katze
super forma
super forma
Posty: 1066
Rejestracja: 5 paź 2004, o 00:00

Post autor: Katze » 19 sty 2006, o 10:13

AssaAbloy pisze:odnoszac sie do postu katze - dla mnie dojrzalosc to nie powaga...
a to nie jest równoznaczne? Dojrzałość = powaga.

Nie można byc dojrzałym i niepoważnym i niedojrzałym i strasznie poważnym.
To chyba się kłóci.
Tu jest Polska
Awatar użytkownika
ona_czyli_ja
super forma
super forma
Posty: 2045
Rejestracja: 6 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Amager

Post autor: ona_czyli_ja » 19 sty 2006, o 10:46

Katze pisze:
AssaAbloy pisze:odnoszac sie do postu katze - dla mnie dojrzalosc to nie powaga...
a to nie jest równoznaczne? Dojrzałość = powaga.

Nie można byc dojrzałym i niepoważnym i niedojrzałym i strasznie poważnym.
To chyba się kłóci.
Sek w tym, ze slowo "powaga" roznie sie kojarzy. Jesli mowimy o osobie powaznej, to zazwyczaj mamy na mysli kogos, kto raczej sie nie usmiecha i nie zartuje, bierze wszystko bardzo serio. Zgadzam sie z Assa, ze dojrzalosc polega raczej na zachowaniu poowagi wtedy, kiedy to potrzebne :)
Awatar użytkownika
małakicia
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 792
Rejestracja: 24 paź 2003, o 00:00
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: DOJRZAŁOŚĆ

Post autor: małakicia » 19 sty 2006, o 12:06

Malgorzata pisze:Czym dla Was jest ?
Co jest jej wyznacznikiem ?
Czy są osoby, o których można powiedzieć, że są skończenie dojrzałe, czy też jest tak, że bywamy pod pewnymi względami dojrzali, pod innymi zaś niekoniecznie ?
Dla mnie dojrzałość to nic innego jak branie zycia we własne ręce i "byka za rogi". Czyli to co nam sie przytrafia to nie kulimy głowę pod poduszkę ale bierzemy na własne barki.Dojrzałość rowna sie odpowiedzialności.
Czesto słyszy sie : ty to zostaw , bo jesteś nie odpowiedzialny, lub nie chwytaj sie tego bo jeszcze cos schrzanisz. To jest przykład , ktory pokazuje nam osobę kompletnie niedojrzałą, bo jak nazwac osobę , ktora czego sie nie podejmie to spierd..li.
Wyznacznikiem napewno jest moim zdaniem bagaż doświadczeń zyciowych, ktore nie raz stawiały nas w trudnych sytuacjach.
Skonczenie dojrzale?O tak owszem , istnieją osoby ktore nadwyraz swojego wieku są inteligentne ,dojrzałe w kazdej dziedzinie - ale to chyba ku temu sprzyjają doswiadczenia i trudy zyciowe, tak sadze.
Katze
super forma
super forma
Posty: 1066
Rejestracja: 5 paź 2004, o 00:00

Post autor: Katze » 19 sty 2006, o 16:59

ona_czyli_ja pisze:
Katze pisze:
AssaAbloy pisze:odnoszac sie do postu katze - dla mnie dojrzalosc to nie powaga...
a to nie jest równoznaczne? Dojrzałość = powaga.

Nie można byc dojrzałym i niepoważnym i niedojrzałym i strasznie poważnym.
To chyba się kłóci.
Sek w tym, ze slowo "powaga" roznie sie kojarzy.


Chyba mylimy pojecia. Poczucie humoru i powaga to cos róznego. Bo..mozna byc dojrzałym i mieć swietne poczucie humoru i niedojrzałym a zarazem strasznym sztywniakiem.
A powaga w niektórych momentach jak najbardziej wskazana, w rzeczy samej.
Tu jest Polska
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 26 sty 2006, o 22:56

Bo..mozna byc dojrzałym i mieć swietne poczucie humoru
Katze, nie musisz mnie obgadywać na forum, wiem, że doceniasz zalety mego charakteru, ale dojrzały umiar w ocenie nie zaszkodzi :D :D :D
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 26 sty 2006, o 23:05

Dla mnie dojrzałość = doświadczenie, śmiem twierdzić ,że im wiecej traumy w naszym życiu, tym szybciej dojrzewamy.
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Awatar użytkownika
seven
super forma
super forma
Posty: 3963
Rejestracja: 9 wrz 2004, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław/Kraków

Post autor: seven » 26 sty 2006, o 23:37

Tylko do czego... ?
Codziennie w pracy mam tych, co przeszli traumy, full traum, a do dojrzałości - wierzaj mi - dużo im brakuje.
Więc ten związek między trudnymi doświadczeniami a dojrzałością nie jest taki prosty...
Wszystko zależy od kontekstu..., który ma bardzo wiele wymiarów.
Bieganie za kobietami jeszcze nikomu nie zaszkodziło, niebezpiecznie jest je złapać.
/Jack Davies/
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 27 sty 2006, o 17:09

seven pisze:Tylko do czego... ?
Codziennie w pracy mam tych, co przeszli traumy, full traum, a do dojrzałości - wierzaj mi - dużo im brakuje.
Więc ten związek między trudnymi doświadczeniami a dojrzałością nie jest taki prosty...
Wszystko zależy od kontekstu..., który ma bardzo wiele wymiarów.
Moja wypowiedź, jest oczywiście mocno uproszczona, ,zamiast w dojrzałość można również uciec w infantylizm, jako środek ochronny przed niemożnością udźwignięcia cierpienia.
Pozostaje również element rozmaitych psychoz z tym związanych.
Ucieczką może być nałóg.
Ja miałam na uwadze osoby silne psychicznie, z kręgosłupem moralnym.
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 27 sty 2006, o 17:12

Ciri, Twoja wypowiedź jest celująca, teorię masz opanowną wyśmienicie. :)
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Post autor: Ciri » 30 sty 2006, o 16:05

Dzięki, Lhamo - ale dlaczego tylko teorię? Sugerujesz, że nie jestem dojrzała?
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
Awatar użytkownika
kocica31
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 11 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: warszawa

Post autor: kocica31 » 31 sty 2006, o 14:05



Dojrzałość emocjonalna - to chyba trafne określanie dojrzałości samej w sobie.To napewno osoba która nie żyje chwilą - ma dla niej znaczenie konsekwencje takiego życia.To również osoba która wie jak uczyć się nie tylko na swoich błędach - która przekazuję tą wiedzę dalej.Podejmowane przez nią decyzję - nie ranią umiejętnie umie wybrnąć z trudnych opresji i wyciąga z nich wnioski które potem są dla niej wskazówką na dalsze życie.
si
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 68
Rejestracja: 9 maja 2004, o 00:00

Post autor: si » 1 lut 2006, o 22:18

kiedy rozumiesz samą siebie, żyjesz ze sobą w zgodzie i znasz swoje potrzeby wtedy jesteś dojrzała.
z tego wypływa cała reszta.
wydaje mi się też, że są różne rodzaje i stopnie dojrzałości. można dorostać do kolejnych sytuacji, do kolejnych decyzji przez całe życie. nikt nie powiedział i nie określił ile musi ich być, żeby być dojrzałą.
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 1 lut 2006, o 22:31

trzeba też znać potrzeby innych i uwzględniać je...
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
pi
super forma
super forma
Posty: 2097
Rejestracja: 25 sie 2004, o 00:00

Post autor: pi » 1 lut 2006, o 22:46

gretchen pisze:trzeba też znać potrzeby innych i uwzględniać je...
albo i nie 8)
One is for liberty, two is for evil, three is an orgy, four is forever.
---------
[color=darkred]powazny post[/color]
[color=green] ironiczny post[/color]
bliżej nieokreślony
Awatar użytkownika
Malgorzata
super forma
super forma
Posty: 2849
Rejestracja: 5 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław-Baile Atha Cliath

Post autor: Malgorzata » 1 lut 2006, o 23:15

pi pisze:
gretchen pisze:trzeba też znać potrzeby innych i uwzględniać je...
albo i nie 8)
prawda...hehehehehe. A z tymi potrzebami to wcale nie tak łatwo chyba, co? Niektórzy uwzględniają w zbyt małym stopniu, ale niektórzy wręcz przeciwnie - uwzględniają do tego stopnia, że zapominają o swoich potrzebach. Tak źle i tak nienajlepiej.
A poza tym to ja zmęczona dziś jestem.
Racjonalne myślenie to iluzja..
Awatar użytkownika
ulek76
super forma
super forma
Posty: 1643
Rejestracja: 9 mar 2005, o 00:00

Post autor: ulek76 » 1 lut 2006, o 23:26

Malgorzata pisze:prawda...hehehehehe. A z tymi potrzebami to wcale nie tak łatwo chyba, co? Niektórzy uwzględniają w zbyt małym stopniu, ale niektórzy wręcz przeciwnie - uwzględniają do tego stopnia, że zapominają o swoich potrzebach. Tak źle i tak nienajlepiej.
A poza tym to ja zmęczona dziś jestem.
No no. Jak na zmęczoną to mądrze mówisz Małgorzato. Masz rację.
Wino kobiety i śpię!
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 6 lut 2006, o 20:11

Ciri pisze:Dzięki, Lhamo - ale dlaczego tylko teorię? Sugerujesz, że nie jestem dojrzała?
Sugeruję... no cóż, dążenie do ideału to szczytny cel :) Nic nie sugeruję Ciri ale dobrze, że wiesz...teoria jest niezbędna, pewien autorytaryzm również...,

Myślę ,że całe życie dojrzewamy, bo czy nam się to podoba czy nie, ta nasza dojrzałość składa się jednak z pewnej sumy doświdczeń, których brak młodym osobom.Wtedy łatwo wydają bardzo krytyczne sądy o innych. Ale to przywilej młodości :)

Dojarzałość to temat rzeka, i nie można tego pojęcia ująć w jednej definicji, Każdy będzie ją pojmował inaczej...
Rozmaite pojęcia oznaczone jednym mianem mają tendencję do przenikania się nawzajem w świadomości i wytwarzania jednego pojecia o treści nieokreślonej... :wink:
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Awatar użytkownika
pure_morning
super forma
super forma
Posty: 4885
Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00

Post autor: pure_morning » 27 gru 2006, o 03:46

hm dla mnie dojrzałosc to pogodzenie sie z życiem.
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Awatar użytkownika
filiżanka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 65
Rejestracja: 3 gru 2006, o 00:00
Lokalizacja: z daleka

Post autor: filiżanka » 27 gru 2006, o 09:25

tak, pogodzenie sie z życiem i czerapnie z niego radosci mimo wszystkich jego ciemnych stron, a czym jestesmy starsi, tym bogatsi w ciemne strony życia
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Post autor: Ciri » 27 gru 2006, o 15:49

pure_morning pisze:hm dla mnie dojrzałosc to pogodzenie sie z życiem.
I dlaczego kojarzy mi się to pejoratywnie?

Dojrzałość to też czasem umiejętność mądrej (!) i adekwatnej (!) walki z tym, co jest złe, płynięcia pod prąd, a nie pogodzenie się z tym, co życie daje...

Być może źle zinterpretowałam wyżej cytowane słowa..

(A radość, filiżanko, i przyjmowanie tego niepowodzenia, które jest w życie wpisane z definicji i zmienić się go nie da, to swoją drogą...)
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
ODPOWIEDZ