kocham czterdziestki

witch85 · Post autor: **witch85** » 6 cze 2008, o 20:53

ruby pisze:Znowu trzeba ciąć temat, czy raczej go zamknąć ? Co was napadło ?

Urojenie, coś pomiędzy tym co rodzi miłość i lęk a tym co sen z oczu spędza.

Ale jako wielbicielka 20stek, szczególnie takiej jednej, powiem, że kto zapędził mysz do dziury i trochę już jest późno.

witch85 · Post autor: **witch85** » 6 cze 2008, o 20:54

idealna · Post autor: **idealna** » 6 cze 2008, o 22:36

implant pisze:Moje drogie powiedzcie, chociaż dla mnie to czysto retoryczne pytanie, dlaczego kocha mnie ktoś kto ma lat 20 i tyle samo jest ode mnie młodsza

Proponuję, żeby inne sparowane dziewczyny też wzięły udział w zabawie

Pytania mogą ulegać lekkim modyfikacjom np. dlaczego kocha mnie ktoś w tym samym wieku, dlaczego kocha mnie ktoś kto ma cukrzycę, dlaczego kocha mnie dziewczyna z krzywymi zębami, dlaczego kocha mnie znana aktorka, dlaczego kocha mnie pięćdziesięciolatka, dlaczego w ogóle ktoś Was kocha
Wskazane jest wykazanie dowartościowania osobą kochającą

implant · Post autor: **implant** » 7 cze 2008, o 09:49

Pozakładaj nowe wątki, ten dotyczy czego innego. Poza tym, co to za misz masz słowny w ostatnim zdaniu, czy ktoś to rozumie?

implant · Post autor: **implant** » 7 cze 2008, o 09:51

Generalnie PEACE

pansy · Post autor: **pansy** » 7 cze 2008, o 19:26

implant pisze:Pozakładaj nowe wątki, ten dotyczy czego innego. Poza tym, co to za misz masz słowny w ostatnim zdaniu, czy ktoś to rozumie?

doskonale rozumiem post Idealnej
nie rozumiem natomiast idei zakładania tematu, by ogłosić w nim swe gusta.
moge założyc temat:
"Lubię spać bez skarpetek"
tylko po co...

idealna · Post autor: **idealna** » 7 cze 2008, o 19:30

implant pisze:Generalnie PEACE

piwo i graba.

"Moje drogie powiedzcie, chociaż dla mnie to czysto retoryczne pytanie, dlaczego kocha mnie ktoś kto ma lat 40, a ja mam 20? " - takie pytanie mogłaby zadać twoja 20 letnia partnerka, ale tego nie zrobiła, prawda?

Malgorzata · Post autor: **Malgorzata** » 7 cze 2008, o 19:34

Ruby, wywal ten temat w cholerę, jak wrócisz z koncertu

idealna · Post autor: **idealna** » 7 cze 2008, o 19:38

Dlaczego, niech się kochane czterdziechy lansują

Zastanawiam się, gdzie założyć "kocham myślące", w duchowych?

Idgi · Post autor: **Idgi** » 7 cze 2008, o 19:57

idealna pisze:
Zastanawiam się, gdzie założyć "kocham myślące", w duchowych?

Nie myśl-zakładaj

idealna · Post autor: **idealna** » 7 cze 2008, o 20:09

Idgi pisze:
idealna pisze: Zastanawiam się, gdzie założyć "kocham myślące", w duchowych?
Nie myśl-zakładaj

Po namyśle (jakoś nie umiem pozbyć sie tego nałogu) postanowiłam nie wyznawać w oddzielnym wątku miłości wszystkim myślącym blondynkom.
Bo każda spełniająca kryteria może zażądać dowodu miłości

piesn_smierci · Post autor: **piesn_smierci** » 8 cze 2008, o 12:03

mogę wrócić do blondu hmmm zakładaj temat

DamaPikowa · Post autor: **DamaPikowa** » 8 cze 2008, o 12:22

To ja się chyba zgolę na powrót, żeby nawet nie było żadnych dowodów zbrodni w postaci odrostów w kolorze słomy na słońcu. I nawet na torturach się nie przyznam do blondyństwa

Idgi · Post autor: **Idgi** » 9 cze 2008, o 18:23

idealna pisze: Po namyśle (jakoś nie umiem pozbyć sie tego nałogu) postanowiłam nie wyznawać w oddzielnym wątku miłości wszystkim myślącym blondynkom.
Bo każda spełniająca kryteria może zażądać dowodu miłości

schlebiamy sobie...?

idealna · Post autor: **idealna** » 9 cze 2008, o 19:44

Napisałam, że może zażądać.

A z wyegzekwowaniem byłoby kiepsko
To nie schlebianie, tylko mamienie obietnicami bez pokrycia.

Idgi · Post autor: **Idgi** » 9 cze 2008, o 20:21

I takie są właśnie 40-stki: mamią, czarują, lawirują, budują, rujnują i...

idealna · Post autor: **idealna** » 9 cze 2008, o 20:23

Idgi pisze:I takie są właśnie 40-stki: mamią, czarują, lawirują, budują, rujnują i...

chorują na raka piersi, rozwodzą się, farbują siwe włosy, wklepują serum pod oczy i cierpią na żylaki

stokrotka37 · Post autor: **stokrotka37** » 10 cze 2008, o 12:00

Idealna moja 20-tka zadała mi wielokrotnie pytanie dlaczego ją pokochałam.

Ponieważ to pytanie czysto retoryczne zadaje je coraz rzadziej za to robi coraz więcej żeby to uczucie podsycać, żeby mi się podobać i abym ją lepiej zrozumiała.

Dodam, że i ja się staram..

"Degustibus non desputantum est." Jedne kochają 20-tki, inne 40-tki jeszcze inne kochają jedynie siebie, a są i takie, które nie kochają wcale.

implant · Post autor: **implant** » 10 cze 2008, o 13:11

idealna pisze:
Idgi pisze:I takie są właśnie 40-stki: mamią, czarują, lawirują, budują, rujnują i...
chorują na raka piersi, rozwodzą się, farbują siwe włosy, wklepują serum pod oczy i cierpią na żylaki

Wszystkie doświadczymy upływu czasu i tego co on nam przyniesie.
Kochajcie sie w swoim idealnym wieku dziś, bo na starość może wam nic nie zostać, ani piersi ani włosy, mogą wam odciąć nogę z chorym żylakiem, może chociaż Alzheimera Wam sie uda uniknąć

Idgi · Post autor: **Idgi** » 10 cze 2008, o 20:15

idealna pisze: chorują na raka piersi, rozwodzą się, farbują siwe włosy, wklepują serum pod oczy i cierpią na żylaki

szóstka z plusem za znajomość materii

implant · Post autor: **implant** » 12 cze 2008, o 14:08

Temat umarł, ale chcę go na nowo przywołać, bo to dla mnie ważne. Codziennie zmagam się z różnicą wieku w naszym związku, ale nie na zasadzie wiecznej walki o bycie, chodzi raczej o zrozumienie potrzeb i nie mówcie mi, że 20-tka ma potrzebę poszaleć, a ja wklepać krem pod oczy.

Ireth · Post autor: **Ireth** » 12 cze 2008, o 14:16

No ale z czym konkretnie sie zmagacie w takim razie?

implant · Post autor: **implant** » 13 cze 2008, o 08:19

Zmagamy sie z subtelnymi różnicami odbioru świata i sprawami, których nawet nie umiem nazwać ... jest cudownie, ale obok coś przeszkadza. Moje dzieci...? raczej nie.
Może Wy potraficie to zdefiniować...

Ireth · Post autor: **Ireth** » 13 cze 2008, o 10:43

implant pisze:Może Wy potraficie to zdefiniować...

Kiepska jestem w czytaniu ze szklanej kuli

.

implant · Post autor: **implant** » 13 cze 2008, o 11:27

Niestety w tym wypadku i ja wróżę z fusów...

DamaPikowa · Post autor: **DamaPikowa** » 13 cze 2008, o 14:32

implant pisze:Niestety w tym wypadku i ja wróżę z fusów...

nie ma co wróżyć, zastanów się nad konkretami:
jaka Ty jesteś?(cele, wartości, priorytety, potrzeby...)
co wiesz o niej?(jak wyżej)
jaka jest sytuacja, okoliczności w których rozwija się relacja?
Czasem pomaga to wszystko napisać (niekoniecznie na forum) i zastanowić się gdzie te obrazy nie współgrają. Zastanowić się kilka razy.

idealna · Post autor: **idealna** » 13 cze 2008, o 15:13

implant pisze:Zmagamy sie z subtelnymi różnicami odbioru świata i sprawami, których nawet nie umiem nazwać ... jest cudownie, ale obok coś przeszkadza. Moje dzieci...? raczej nie.
Może Wy potraficie to zdefiniować...

Coś przeszkadza.
Forum przeniknie do Twojego domu i naprowadzi laser na różnice, dziżas - Ty jesteś ta dojrzała czterdziecha?!?
Chyba tylko w oczach swojej niedojrzałej dwudziestolatki, z którą jak widać nie potrafisz rozmawiać

marinnaWR · Post autor: **marinnaWR** » 13 cze 2008, o 21:47

idealna pisze:jaka karma
takie gówno

To cytat w nawiązaniu do tego konkretnego problemu Implanta? ha ha karma to karma, z natury rzeczy nudna rzecz, ale żeby od razu gówno??

idealna · Post autor: **idealna** » 14 cze 2008, o 00:40

Nie, cytat jest nie związany
Nigdy w życiu nie odważyłabym się powiedzieć w taki sposób o cudzym problemie.

Implant udaje wyluzowaną, świadomą czterdziestolatkę, w świetnej formie, robiącą wrażenie na młodym zbożu, cóż typowe objawy wieku średniego.
Typowe, bez względu na przedział wiekowy, dla wielu foremek, jest również stawianie pytań w oko monitora, zamiast w oczy tej, z którą się śpi. I która -jako jedyna- zna odpowiedź.
Tu jednak w połączeniu z deklarowaną dojrzałą świadomością - ta nieumiejętność rozmawiania z najbliższą osobą szczególnie razi. I zniechęca do sympatycznych odpowiedzi.

dobranocka13 · Post autor: **dobranocka13** » 14 cze 2008, o 00:55

idealna pisze:Typowe, bez względu na przedział wiekowy, dla wielu foremek, jest również stawianie pytań w oko monitora, zamiast w oczy tej, z którą się śpi. I która -jako jedyna- zna odpowiedź.

To od zarania mnie dziwi.

P.S. "Komu zwonią temu dzwonią, mnie nie dzwoni żaden dzwon..."