z młodszą?

Rozmowy pan dojrzałych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
louveteau
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 914
Rejestracja: 29 gru 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: louveteau » 28 wrz 2006, o 22:07

o dojrzałych uwodzicielskich trzydziestkach...?8)
Awatar użytkownika
GIA_21
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 368
Rejestracja: 5 cze 2005, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław juz tylko sercem/ Warszawa...

Post autor: GIA_21 » 29 wrz 2006, o 20:26

Pinkberry pisze:Może sobie starszej poszukam... podobno mądrzejsze i wiedzą, czego chcą...
Pink... tez tak myslalm... ale doswiadczenie troche to weryfikuje. .. Jendak nie wyobrazam sobie bycia z kobieta mlodsza- wiem ,ze to nie przejdzie. Kobiety w przedziale 26-30 sa słabością mojego upodobania :)
Czy to nie cudowne, że jutro będzie nowy dzień, i to na dodatek zupełnie wolny od pomyłek? [size=50][Ania z Zielonego Wzgórza][/size]
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 29 wrz 2006, o 20:38

ee tam. problem to moge miec dopiero ja. bo z mlodsza nie chce, a starsza mnie nie zechce, bom za młoda. rozważania czysto teoretyczne.
a najponętniejsze to są takie trzydziestki...
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
szczurzyca
super forma
super forma
Posty: 1078
Rejestracja: 16 mar 2006, o 00:00

Post autor: szczurzyca » 29 wrz 2006, o 20:50

gretchen pisze:ee tam. problem to moge miec dopiero ja. bo z mlodsza nie chce, a starsza mnie nie zechce, bom za młoda. rozważania czysto teoretyczne.
a najponętniejsze to są takie trzydziestki...
E... no co Ty! Ja swoje Kochanie poznałam liceum kończąc. Kochanie wtedy już po studiach było. I zechciało mnie :wink:
I dalej mnie chce :D
Awatar użytkownika
GIA_21
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 368
Rejestracja: 5 cze 2005, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław juz tylko sercem/ Warszawa...

Post autor: GIA_21 » 29 wrz 2006, o 20:55

Heh tylko pogratulowac :) Zawsze sa wyjatki d reguły :)
Czy to nie cudowne, że jutro będzie nowy dzień, i to na dodatek zupełnie wolny od pomyłek? [size=50][Ania z Zielonego Wzgórza][/size]
Awatar użytkownika
a1psik
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 132
Rejestracja: 16 lip 2006, o 00:00
Lokalizacja: rzut okiem od stolicy

Post autor: a1psik » 11 paź 2006, o 02:15

Pink starszej to znaczy jakiej ,w jakim wieku .Kurde o co tu chodzi ,dla mnie nie ma to znaczenia ,czy 5,10, 15 lat różnicy jeśli ktoś decyduje się na związek to chyba wie co robi i liczy się z tym ,że róznica wieku może stanowić różnicę w temperamencie , zainteresowaniach, doborze przyjaciół ale nie STANOWI różnicy w uczuciach a te według mnie jest najważniejsze kryterium tego związku . Więc jeśli tu jest wszystko ok , to nie ma znaczenia ile kto ma lat .
To pisała ta starsza.
Awatar użytkownika
dobranocka13
super forma
super forma
Posty: 3030
Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00

Post autor: dobranocka13 » 11 paź 2006, o 12:30

a1psik pisze:(...) dla mnie nie ma to znaczenia ,czy 5,10, 15 lat różnicy jeśli ktoś decyduje się na związek to chyba wie co robi.
Zaryzykuję i powiem, że tak jak różnica lat 5 nie ma znaczenia, tak w przypadku 15-letniej akcent pada na chyba.
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 11 paź 2006, o 13:21

Jak sie ma do pokonania wiekszą przeszkodę, to sie bierze wiekszy zamach.
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 11 paź 2006, o 16:45

szczurzyca pisze:
gretchen pisze:ee tam. problem to moge miec dopiero ja. bo z mlodsza nie chce, a starsza mnie nie zechce, bom za młoda. rozważania czysto teoretyczne.
a najponętniejsze to są takie trzydziestki...
E... no co Ty! Ja swoje Kochanie poznałam liceum kończąc. Kochanie wtedy już po studiach było. I zechciało mnie :wink:
I dalej mnie chce
:D
Dlaczego wyszłaś za mąż :shock:
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Awatar użytkownika
szczurzyca
super forma
super forma
Posty: 1078
Rejestracja: 16 mar 2006, o 00:00

Post autor: szczurzyca » 11 paź 2006, o 19:31

Lhamo pisze:
szczurzyca pisze:
gretchen pisze:ee tam. problem to moge miec dopiero ja. bo z mlodsza nie chce, a starsza mnie nie zechce, bom za młoda. rozważania czysto teoretyczne.
a najponętniejsze to są takie trzydziestki...
E... no co Ty! Ja swoje Kochanie poznałam liceum kończąc. Kochanie wtedy już po studiach było. I zechciało mnie :wink:
I dalej mnie chce
:D
Dlaczego wyszłaś za mąż :shock:
Bom głupia była, młoda, przestraszona i "po przejściach". Wtedy ucieczka w małżeństwo jedyną rozsądną drogą mi się wydawała. Choć dziś, z perspektywy, patrząc, nie mogę zrozumieć, w jaki sposób wpadłam na taki idiotyczny pomysł...
Awatar użytkownika
Pinkberry
super forma
super forma
Posty: 7088
Rejestracja: 11 sie 2004, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pinkberry » 12 paź 2006, o 16:41

a1psik pisze:Pink starszej to znaczy jakiej ,w jakim wieku .
No nie starszej niż do trzydziestki, w wielkim porywie. Po prostu jest jakoś tak, że zazwyczaj "zawieszam oko" na dziewczynach poniżej dwudziestki i "zazwyczaj" takich, ktore nie wiedzą, czego chcą. No po prostu tak mam. Uznałam w takim razie, że jeżeli zamiast dziewczyny troszkę młodszej znajdę sobie troszkę starszą to, być może, na zasadzie kontrastu, ona będzie bardzo dobrze wiedziała, czego chce. Być może.
Kurde o co tu chodzi
Ale nie denerwuj się:)
jeśli ktoś decyduje się na związek to chyba wie co robi
Chciałabym...
Więc jeśli tu jest wszystko ok , to nie ma znaczenia ile kto ma lat .
No tu się zgadzam.
Awatar użytkownika
a1psik
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 132
Rejestracja: 16 lip 2006, o 00:00
Lokalizacja: rzut okiem od stolicy

Post autor: a1psik » 12 paź 2006, o 16:50

I wszystko jasne :wink:
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 6 gru 2006, o 15:32

Z młodszą. I nie o ciało chodzi. Absolutnie. Raczej naiwność, radość wsadzania palca do kontaktu :cool:
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Westa
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 62
Rejestracja: 13 lis 2006, o 00:00

Post autor: Westa » 7 gru 2006, o 21:59

To dobrze, ze jestesmy takie rozne :-P , ja za to zdecydowanie wole panie starsze - choc tylko platonicznie :cry: wychodzi na to, bo pewnie spotkam swoja milosc jak bede miala sto lat :wink: , ale w sumie brakuje mi juz tylko siedemdziesieciu :lol: :wink:
Awatar użytkownika
Aluśka
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 27 lut 2006, o 00:00

Post autor: Aluśka » 10 gru 2006, o 20:31

idealna pisze:Z młodszą. I nie o ciało chodzi. Absolutnie. Raczej naiwność, radość wsadzania palca do kontaktu :cool:
Fajne określenie, nie znałam. :) I trafne, bo kontakt też ma 2 dziurki... ;)
A ja jestem z młodszą, bo Ją kocham i Ona mnie kocha. Gdyby kochała i była kochana przez rówieśnicę lub starszą, byłabym z rówieśnicą albo starszą... ale to już teraz tylko teoria, bo kocham i jestem kochana - akurat przez młodszą.
A radość z wsadzania palców (i nie tylko palców, i nie tylko wsadzania!) jest w naszym przypadku obustronna i wiek nie ma nic do rzeczy... :P
Awatar użytkownika
schiza
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 185
Rejestracja: 21 lis 2006, o 00:00

Post autor: schiza » 17 gru 2006, o 23:53

napewno ze starszą ;) chociażby dlatego, że przynajmniej jedno z nas byłoby wtedy teortycznie "dojrzałe" :) sama jestem dopiero studenciakiem mieszkającym z mamusią , tatusiem, pieskiem i króliczkiem. :) :P

a tak serio to do tej pory poprostu zawsze utrzymywałam kontakt ze starszymi osobami , lepiej się z nimi rozumiałam i jak narazie nie wyobrażam sobie bycia z kimś młodszym...
"Cierpi człowiek, bo służy sam sobie za kata. Sam sobie robi koło i sam się w nie wplata..."
A. Mickiewicz
Awatar użytkownika
makrauhenia
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 566
Rejestracja: 10 gru 2006, o 00:00
Lokalizacja: 3miasta

Post autor: makrauhenia » 18 gru 2006, o 00:53

Jak bylam na studjach to preferowalam starsze, teraz sama jestem w wieku owczesnych starszych i poszerzylam krag o rowiesniczki, a i na mlodsze przycgylniejszym okiem patrze
Awatar użytkownika
hrabianka
super forma
super forma
Posty: 2623
Rejestracja: 25 lip 2006, o 00:00

Post autor: hrabianka » 18 gru 2006, o 01:12

schiza pisze:jak narazie nie wyobrażam sobie bycia z kimś młodszym...
To już któraś wypowiedź, któryś z kolei przypadek... Hm, ciekawe, gdzie się ukrywają te Panie, co to wolą młodsze? Skoro większość woli starsze... :scratch:
Awatar użytkownika
schiza
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 185
Rejestracja: 21 lis 2006, o 00:00

Post autor: schiza » 18 gru 2006, o 20:02

hrabianka pisze:
schiza pisze:jak narazie nie wyobrażam sobie bycia z kimś młodszym...
To już któraś wypowiedź, któryś z kolei przypadek... Hm, ciekawe, gdzie się ukrywają te Panie, co to wolą młodsze? Skoro większość woli starsze... :scratch:

no ja jestem narazie w takim wieku, że za młodsze nie ma się co brac :P moze z czasem się to zmieni ;)
"Cierpi człowiek, bo służy sam sobie za kata. Sam sobie robi koło i sam się w nie wplata..."
A. Mickiewicz
Awatar użytkownika
filiżanka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 65
Rejestracja: 3 gru 2006, o 00:00
Lokalizacja: z daleka

Post autor: filiżanka » 19 gru 2006, o 09:17

hrabianka, wiesz ja chyba wolę mlodsze, bo z mlodsza od siebie Kobietą o 8 lat bylam najszczesliwsza i teraz z perspektywy czasu wiem ze to byla prawdziwa milosc. a ze starsza mi nie wyszlo :D
oliwka84
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 23
Rejestracja: 14 sty 2007, o 00:00
Lokalizacja: francja- a dusza wroclaw

Post autor: oliwka84 » 14 sty 2007, o 10:00

a ja zyje z taka co ma 20 plus niz ja a zachowuje sie jak male dziecko i kto tutaj jest dorosly?
anna1967morze
Posty: 6
Rejestracja: 26 lut 2007, o 00:00

to nie wiek...

Post autor: anna1967morze » 27 lut 2007, o 13:58

jestem z kobieta o 10 lat mlodsza.jeszcze jestem...nasz zwiazek rozpada się.nie jest to wina wieku,ale spojrzenia na swiat,roznych systemow wartosci,roznych oczekiwan.niestety nie udalo sie nam.a mialam nadzieje,ze to bedzie na cale zycie...jakos sie z tym godze.nie moge zabronic jej realizowania wlasnych planow i marzen.szkoda,ze nie sa nasze wspolne.mam nadzieje,ze spotkam kogos,kto bedzie chcial isc ze mna przez zycie z radoscia i optymizmem.
Awatar użytkownika
ruby
super forma
super forma
Posty: 1947
Rejestracja: 18 cze 2004, o 02:08

Re: to nie wiek...

Post autor: ruby » 27 lut 2007, o 14:32

anna1967morze pisze:jestem z kobieta o 10 lat mlodsza.jeszcze jestem...nasz zwiazek rozpada się.nie jest to wina wieku,ale spojrzenia na swiat,roznych systemow wartosci,roznych oczekiwan..
Zastanawiam się nad tym patrząc na siebie. Bo wiesz, ja 20 lat temu miałam inne spojrzenie na świat, inne obowiązki, trochę inne oczekiwania.....
10 lat temu też jakoś inaczej to wyglądało, niż teraz, aczkolwiek już było bardziej zbliżone do obecnych. Więc to nie do końca tak, że wiek nie odgrywa absolutnie żadnej roli.
Awatar użytkownika
Dryzek
super forma
super forma
Posty: 1104
Rejestracja: 2 lut 2005, o 00:00
Lokalizacja: z klatki

Post autor: Dryzek » 28 lut 2007, o 00:21

Wybaczcie ale mnie się wydaje, że związki to nie kwestia wieku tylko ludzi. Tego co ich łączy, pasjonuje, dzieli, wiąże, dotyka. Tego kim są, kim chcą być, kim nigdy nie będą. Nie ma recepty na wiek! Nie ma chyba na nic. Bierzmy życie jakim jest, albo spierdalajmy w cholerę. Przepraszam z góry za słownictwo.
I ktoś, i tak zawsze powie "frazesy"...
''quem dii diligunt, adolescens moritur...''

W lodówce pocięta w plastry puszcza do mnie oko krowa... codzienność
Awatar użytkownika
Aglo
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 531
Rejestracja: 18 lip 2006, o 00:00

Post autor: Aglo » 1 mar 2007, o 19:58

Zawsze mi się wydawało, że ludzi łączą przede wszystkim wspólne (lub podobne) doświadczenia. Wiek? To zależy od obu stron.
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 3 mar 2007, o 22:02

Matkuje mi gówniara. Pokolenie mniej i mądre i wyszczekane. :wink: i czuję sie przy niej taka "w całości" i świat się śmieje
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Awatar użytkownika
kociak
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 311
Rejestracja: 2 mar 2007, o 00:00
Lokalizacja: z jaskini

Post autor: kociak » 23 mar 2007, o 09:50

juz raz bylam ta mlodsza, 12 lat roznicy.no noz nie udalo sie i nie przezemnie,ani przez roznice wieku. zawsze w moim otoczeniu(od piaskownicy byly osoby starsze-poprostu z takimi lepiej dogaduje sie). niedawno poznalam swietna kobiete,tylko rozmowa ale bardzo mila; no wiec teraz wycofalam sie przez ten wiek. zaluje, bo stchurzylam i jej tez moglo zrobic sie nie fajnie.
Anita40
Posty: 6
Rejestracja: 28 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: znad morza

Post autor: Anita40 » 24 mar 2007, o 20:57

trzeba robic w zyciu wszystko,zeby nie zalowac.dac sobie i innym szanse.bo mozna stracic cos pieknego....
Awatar użytkownika
krolik2910
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 42
Rejestracja: 9 mar 2007, o 00:00
Lokalizacja: małopolska

Post autor: krolik2910 » 1 kwie 2007, o 21:10

Anita40 pisze:trzeba robic w zyciu wszystko,zeby nie zalowac.dac sobie i innym szanse.bo mozna stracic cos pieknego....
Byłam z kobietą starszą o 10 lat,nie żałowałam,nie jestem podlotkiem...Ona przestraszyła się tego,co powiedzą inni...gdy mnie lepiej poznają,właściwie to nas.I zwiała,bez słowa....bolało i boli.Nigdy nie zapomnę Jej słów.A cieszył mnie każdy gest,nawet odległość nie stanowiła problemu.....a jednak.
krolik
slo
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 44
Rejestracja: 28 kwie 2007, o 00:00

Post autor: slo » 29 kwie 2007, o 15:49

takze jestem po zwiazku ze starsza o 12 lat. wszystko bylo by w porzadku gdyby nie to ze wtedy bylam za mloda, za glupia. i chce powiedziec ze moze w wiekszosci przypadkow jest tak ze wiek nie robi roznicz to jednak sama po sobie wiem ze ja nie bylam majac lat 17 gotowa na cos powaznego.dzis nieco bardziej dorosla (mam 27) inaczej postrzegam pewne rzeczy..
ODPOWIEDZ