1. nie mam juz dawno 16tu lat/ trafiłam tu przez przypadek..Merideth pisze:konserwatysta pisze:Bardzo ciekawe... A gdyby słuchała np. hip-hopu bądź techno?monikwe pisze:nie sądzę, żebym mogła się zakochać w pannie słuchającej ich troje czy disco-polo
Dzizas, a jakby byla innego wyznania? Tez nie moglabys sie w niej zakochac? Nie rozumiem takiego trybu myslenia. Przeciez liczy sie to jakie ktos ma wnetrze i czy nas pociaga. A jesliby sie okazalo,ze osoba, w ktorej sie zakochalas slucha wlasnie disco polo, bo lubi, to co skreslilabys ja? Ach ta cafe 16
2.wyznanie nie ma nic do rzeczy.
3.słucham raczej rockowej muzyki i lubię wszelakie jej odmiany i odnogi
4. staram się obracać w kręgu ludzi, z którymi łączyły by mnie podobne zainteresowania i poglądy
5. nie twierdzę, że wspomniame wczesniejzespoły i rodzaje muzyki są gorsze- one nie są dla mnie, tak, jak ich "wyznawcy". miałam okazję poznac kilka osób z ww. kręgu i nie sądzę, żebym miała z nimi dużo wspólnych tematów.
6. to jakiej muzyki się słucha (według mnie) okresla świadomość człowieka. jeżeli ktoś się zadowala swój umysł płaskimi tekstami szazy to jego sprawa. mnie to nie bawi.