Subkultura i miłość

Sprawy nastolatek
monikwe
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 134
Rejestracja: 2 maja 2005, o 00:00

Post autor: monikwe » 5 wrz 2005, o 17:26

Merideth pisze:
konserwatysta pisze:
monikwe pisze:nie sądzę, żebym mogła się zakochać w pannie słuchającej ich troje czy disco-polo
Bardzo ciekawe... A gdyby słuchała np. hip-hopu bądź techno? :wink:

Dzizas, a jakby byla innego wyznania? Tez nie moglabys sie w niej zakochac? Nie rozumiem takiego trybu myslenia. Przeciez liczy sie to jakie ktos ma wnetrze i czy nas pociaga. A jesliby sie okazalo,ze osoba, w ktorej sie zakochalas slucha wlasnie disco polo, bo lubi, to co skreslilabys ja? Ach ta cafe 16 :cool:
1. nie mam juz dawno 16tu lat/ trafiłam tu przez przypadek..
2.wyznanie nie ma nic do rzeczy.
3.słucham raczej rockowej muzyki i lubię wszelakie jej odmiany i odnogi
4. staram się obracać w kręgu ludzi, z którymi łączyły by mnie podobne zainteresowania i poglądy
5. nie twierdzę, że wspomniame wczesniejzespoły i rodzaje muzyki są gorsze- one nie są dla mnie, tak, jak ich "wyznawcy". miałam okazję poznac kilka osób z ww. kręgu i nie sądzę, żebym miała z nimi dużo wspólnych tematów.
6. to jakiej muzyki się słucha (według mnie) okresla świadomość człowieka. jeżeli ktoś się zadowala swój umysł płaskimi tekstami szazy to jego sprawa. mnie to nie bawi.
monikwe
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 134
Rejestracja: 2 maja 2005, o 00:00

Post autor: monikwe » 5 wrz 2005, o 17:28

Mederith: nie atakuj mnie... :? to w kim mogłabym się zakochać to w końcu moja sprawa- o gustach się nie dyskutuje...
kttk
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 331
Rejestracja: 20 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: warszawa

.

Post autor: kttk » 5 wrz 2005, o 17:57

jako indywidualista nie moglbym sie spotykac z kims z jakiejkolwiek subkultury
fajne by bylo polaczenie dresiary z punkowa :twisted: ale to chyba mozliwe tylko gdy jedna kopie druga w ciemnej uliczce :twisted:
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Re: .

Post autor: witch85 » 5 wrz 2005, o 18:15

kttk pisze:jako indywidualista nie moglbym sie spotykac z kims z jakiejkolwiek subkultury
fajne by bylo polaczenie dresiary z punkowa :twisted: ale to chyba mozliwe tylko gdy jedna kopie druga w ciemnej uliczce :twisted:
Myśle, że jakby Cię usłyszały, znalazłyby sobie wspólnego wroga :twisted:
kttk
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 331
Rejestracja: 20 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: warszawa

Re: .

Post autor: kttk » 5 wrz 2005, o 18:17

witch85 pisze:
kttk pisze:jako indywidualista nie moglbym sie spotykac z kims z jakiejkolwiek subkultury
fajne by bylo polaczenie dresiary z punkowa :twisted: ale to chyba mozliwe tylko gdy jedna kopie druga w ciemnej uliczce :twisted:
Myśle, że jakby Cię usłyszały, znalazłyby sobie wspólnego wroga :twisted:
no prosze, moglabys wymyslac scenariusze do pornoli :lol:
monikwe
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 134
Rejestracja: 2 maja 2005, o 00:00

Re: .

Post autor: monikwe » 5 wrz 2005, o 18:29

kttk pisze:jako indywidualista nie moglbym sie spotykac z kims z jakiejkolwiek subkultury
fajne by bylo polaczenie dresiary z punkowa :twisted: ale to chyba mozliwe tylko gdy jedna kopie druga w ciemnej uliczce :twisted:
interesujący widok...
mogło by być ciekawie...
Awatar użytkownika
Tekilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 31 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Katowice.

Re: .

Post autor: Tekilla » 8 wrz 2005, o 21:41

kttk pisze:
witch85 pisze:
kttk pisze:jako indywidualista nie moglbym sie spotykac z kims z jakiejkolwiek subkultury
fajne by bylo polaczenie dresiary z punkowa :twisted: ale to chyba mozliwe tylko gdy jedna kopie druga w ciemnej uliczce :twisted:
Myśle, że jakby Cię usłyszały, znalazłyby sobie wspólnego wroga :twisted:
no prosze, moglabys wymyslac scenariusze do pornoli :lol:
Oo
te, człowieku. ty idź sie lecz.
Awatar użytkownika
doominika
super forma
super forma
Posty: 2912
Rejestracja: 14 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Londyn

Post autor: doominika » 8 wrz 2005, o 21:43

Kttk - ty zdaje sie dostales juz ostrzezenie?!? idz podogryzac komu innemu jak Ci sie nudzi.
Viva la revolución
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Re: .

Post autor: witch85 » 8 wrz 2005, o 22:02

kttk pisze: no prosze, moglabys wymyslac scenariusze do pornoli :lol:
Tobie by to lepiej wyuchodzi, ja mam małe ambicje, ale Ty możesz się realizować.
Ty same stereotypy widzisz? Znasz osobiście jakąś punckówe albo dresiare? Czy aby na pewno są agresywne? A czy to ważne jak ktoś się ubiera? Fakt świadczy to o nim, ale czasem guzik można wyczytać. Nie mam oporów zadawać się z ludźmi, w potarganych podkoszulkach i dziurawych spodniach, i często mają więcej w głowie, niż niejeden elegant...
A co do mieszania środowisk w związku... no teraz już sobie nie zrobie iroka :( i nawet menelskie rzeczy zamykam w szafie :(
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 8 wrz 2005, o 22:11

Czy aby na pewno są agresywne?
dla niego wszystkie są agresywne ;) i coz w tym dziwnego? :D
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Post autor: witch85 » 8 wrz 2005, o 22:15

AssaAbloy pisze:
Czy aby na pewno są agresywne?
dla niego wszystkie są agresywne ;) i coz w tym dziwnego? :D
Ja się nie dziwie...
monikwe
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 134
Rejestracja: 2 maja 2005, o 00:00

Post autor: monikwe » 8 wrz 2005, o 22:16

kiedyś ktoś powiedział, że ludzie mający dready, kolczyki wszelakiego rodzaju, fryzury różnorakie, manifestujący swoje poglądy wyglądem mają lepiej poukładane w głowie naiż ktoś, kto się ciśnie w gajerku pod krawacikiem. bo tym gajerkiem robi pancerz wokół siebie.
...jadę przez urojone miasta
zwidy z mgieł i mgieł miraże
rzeczywistość tu jak nieczynne neony
siwe z dymu balejaże...
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Post autor: MrsMelancholia » 9 wrz 2005, o 19:14

hmm ja to sobie myślę że "subkultury" jest to wymysł socjologów i coś potrzebnego gdy w okresie dojrzewania czuje się samotnym i odczuwa potrzebę przynależności do jakiejś grupy.
W Polsce jest to bardzo wyraźny podział choć już zaczyna się trochę przecierać. W Niemczech np panna może malować się na czarno, mieć okolczykowaną twarz, nosić luźne bluzy z kapturem i szerokie spodnie a słuchać tandetnego popu (nie chodzi mi o to że cały pop jest ble tylko o to że bywa i tandetny:) Mam nadzieję że u nas też takei czasy nadejdą... (co wcale nie oznacza że nie wolałabym spotkać panny o wysublimowanym guście muzycznym podobnym do mnie:)
monikwe
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 134
Rejestracja: 2 maja 2005, o 00:00

Post autor: monikwe » 9 wrz 2005, o 19:22

poza tym "subkultur" już brzmi brzydko... jakby to było coś gorszego... nigdy nie mówiłam, że utożsamiam się z jakąś subkulturą, bo to brzmiało głupio. ( subkultura= podkultura)
...jadę przez urojone miasta
zwidy z mgieł i mgieł miraże
rzeczywistość tu jak nieczynne neony
siwe z dymu balejaże...
Awatar użytkownika
cofienka_86
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 260
Rejestracja: 1 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: ...Lubin

Post autor: cofienka_86 » 9 paź 2005, o 23:01

monikwe pisze:kiedyś ktoś powiedział, że ludzie mający dready, kolczyki wszelakiego rodzaju, fryzury różnorakie, manifestujący swoje poglądy wyglądem mają lepiej poukładane w głowie naiż ktoś, kto się ciśnie w gajerku pod krawacikiem. bo tym gajerkiem robi pancerz wokół siebie.
:tancze: wrescie ktos cos dobrego o kolczykach powiedzial a o gajerkach w prost przeciwnie :D:D :ok:
szkoda dnia na spanie wiec zostalam nocnym markiem.....
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 18 lis 2005, o 22:08

ważne jest, zeby mieć o czym rozmawiać... bo cały czas nie można sie całowac, chociaż to podobno zamyka usta... gorzej jak sie ich nie ma po co otworzyć.. a z drugiej strony milczenie jest złotem... a subkultura?? żadna mi nie odpowiada... chociaż glany nosze:P ale to z wygody... a muzyka?? słucham bo lubie... subkultura to próba zaszufladkowania, a ja za wszelką cenę nie chcę być zaszufladkowana :D
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Post autor: MrsMelancholia » 19 lis 2005, o 17:30

Dobrze mówisz Gretchen :D
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 19 lis 2005, o 20:38

miło mi - rzadko kiedy to słyszę, jeszcze rzadziej czytam :D
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
insane_maid :)
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 651
Rejestracja: 5 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: z pokoju pełnego electro

Post autor: insane_maid :) » 19 lis 2005, o 21:48

no a ze mna jest ciekawa sprawa :lol: należe do subkultury...jeśli kibice sie do tego zaliczają.... :lol: Jednak jakos nie szukam kogos z tego grona...może dlatego ze wiekszosc to faceci?? :lol: :lol: Eh...raczej nie patrze na to kto czego słucha...to bardzo indywidualna sprawa, w jednej chwili ktos moze słuchać Shaikry a w drugim Green Day'a czy Simple Plan'a...sama osoba sie nei zmienia tylko to co tej osobie sie akurat podoba. Jesli chodzi o typ muzyki to ejstem bardzo uniwersalna - moze mi sie podobac pop, rock, hip hop, nawet techno i wszelkie inne odmiany muzyki. Nie wymagam od nikogo zeby byl taki jak ja - wrecz przeciwnie - musi byc ta dziewczyna inna zebysmy mialy o czym gadac nie tylko - 'A taak! masz racje!!' Fajnie jak sie zgadzamy w wielu kwestiach ale nie we wszystkich :lol: trzeba miec sie oco sprzeczac 8)

pozdrawiam

insane_maid *_*
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 19 lis 2005, o 22:10

jak sie człowiek posprzecza to potem musi się godzić :twisted:
mmm...............
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
insane_maid :)
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 651
Rejestracja: 5 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: z pokoju pełnego electro

Post autor: insane_maid :) » 19 lis 2005, o 22:23

ja lubie sie sprzeczac na zarty :) to jest milutkie 8) wiem dziwna jestem ale....to u mnie norma :lol:

pozdrawiam

insane_maid *_*
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 20 lis 2005, o 11:41

dlaczego dziwna?? kłótnia na żarty dodaje smaczku, nie tylko między zakochanymi...
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Post autor: MrsMelancholia » 20 lis 2005, o 17:02

Ponoć przeciwieństwa się przyciągają, ale myślę że "podstawowe pojęcie o świecie" trzeb amieć zbliżone by się z kimś dogadać. Dobrze jest mieć powód do sprzeczki. Wtedy można samemu się przekonać na ile jest się w stanie obronić swoje zdanie. Poza tym słońce najpiękniej świeci po burzy, czyż nie? ;> :]

(hehe tom zarzuciła mądrościami ludowymi hehe ;P )
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 20 lis 2005, o 17:35

ludowość górą, w ludzie prostym prawdziwa mądrość... chciałabym zacytować mistrza adasia ale boję się, że się w grobie przewróci, jeżeli sprobuję sobie przypomnieć wers z romantyczności o szkiełku i oku...
rzeczywiście w kłótni najpiękniejsze jest godzenie, ale o tym już było.
ale myślę że "podstawowe pojęcie o świecie" trzeb amieć zbliżone by się z kimś dogadać.
nie wiem, czy właśnie podstawy... czasami można się dogadać z kimś, kto pojęcia żadnego nie posiada i dopiero szuka własnych opinii. można go wtedy czegoś nauczyć, a ucząc się wspólnie poznawać samego siebie i świat otaczający...
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Post autor: MrsMelancholia » 20 lis 2005, o 21:45

zgadzam się, że można się wiele od siebie nauczyć. Miałam tu na myśli np że jak ktoś jest zaciętym rasistą a Ty w ogóle uważasz to za głupote to się nigdy nie dogadacie. No i przydałby się choć odrobinę zbliżony system wartości (tak chociaz ociupinkę ;) )
Awatar użytkownika
kali_born2die
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 7 sie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Koło opola:P

Subkultura..

Post autor: kali_born2die » 10 sie 2006, o 12:52

Przeciez to jasne,ze jesli kochamy swoją partnerkę,to godzimy sie na kompromisy..Ale ja sobie osobiscie nie wyobrazam byc z Kobieta z ktora nie laczy mnie nic poza fascynacja cial.. Wazne sa wspolne zainteresowania.Wiadomo,ze nie we wszystkim mozna sie zgadzac,ale miedzy partnerkami musi byc wspolna wiez..Przeciez nie mozna rozmawiac o bzdurach i pogodzie cale zycie..Wspolne poglady sa wazne,bo inaczej zwiazek zmienia sie w przekrzykiwanie siebie nawzajem.Rozumiem,ze kazda musi miec jakies inne zainteresowania,a jesli moja partnerka slucha dajmy na to muzyki religijnej,a ja nawet nie wierze to przeciez mozna isc na ustepstwa..Z milosci posiedzialabym nawet na religijnym koncercie, a w zamian moja partnerka moglaby isc na impreze techno:D :wink: Osobiscie patrzac na "potencjonalna" partnerke i widzac,ze ona nie podziela moich zainteresowan chyba bym ie nawet nie zdecydowala jej podrwoac,niezaleznie jak bardzo bylaby Piekna i ponetna Kobieta..Rozmowy to wazny aspekt w zwiazku..
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 12 paź 2006, o 18:24

gretchen pisze: czasami można się dogadać z kimś, kto pojęcia żadnego nie posiada i dopiero szuka własnych opinii. można go wtedy czegoś nauczyć, a ucząc się wspólnie poznawać samego siebie i świat otaczający...
Ależ mi się to spodobało, że aż odkurzyć postanowiłam !
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
ODPOWIEDZ