Nieśmiałośc...
- HellFire
- foremka dyskutantka
- Posty: 249
- Rejestracja: 8 lip 2006, o 00:00
- Lokalizacja: z Wrocławia :)
Nieśmiałośc...
Mam pewną strasznie denerwującą mnie wadę- jestem chorobliwie nieśmiała. Nie cierpie tego, bo poznawanie kogos nowego moze czasami stac sie dlamnie meka. Czy mozna sobie jakos z tym poradzic? Czy wam przeszkadza czyjas niesmialosc? Znacie jakies metody na dodanie sobie pewnosci siebie? Przy znajomych zachowuje sie normalnie, smieje sie, jestem glosna, ale jak pojawia sie ktos nieznany... tragedia
- franca
- uzależniona foremka
- Posty: 945
- Rejestracja: 11 paź 2005, o 00:00
- HellFire
- foremka dyskutantka
- Posty: 249
- Rejestracja: 8 lip 2006, o 00:00
- Lokalizacja: z Wrocławia :)
- ulek76
- super forma
- Posty: 1643
- Rejestracja: 9 mar 2005, o 00:00
Nieśmiałość? Kocham tę cechę. :)
Ja tam lubię kobiety nieśmiałe. Pisałam to już na tym forum kilkanaście razy. No może nie chorobliwie, ale nieśmiałe.HellFire pisze:Mam pewną strasznie denerwującą mnie wadę- jestem chorobliwie nieśmiała. [...] Czy wam przeszkadza czyjas niesmialosc?
Nigdy mi czyjaś nieśmiałość nie przeszkadzała.
Wino kobiety i śpię!
- HellFire
- foremka dyskutantka
- Posty: 249
- Rejestracja: 8 lip 2006, o 00:00
- Lokalizacja: z Wrocławia :)
- ulek76
- super forma
- Posty: 1643
- Rejestracja: 9 mar 2005, o 00:00
- franca
- uzależniona foremka
- Posty: 945
- Rejestracja: 11 paź 2005, o 00:00
bycie samotnym nie jest złe.HellFire pisze:sama dla siebie? to ja w ten sposob bede chyba singlem do 30... Może niektorzy ludzie sa odrazajacy, ale sa rowniez tacy, ktorych po prostu TRZEBA poznac tylko jak? jesli mnie moze nawet zwykly usmiech sploszyc...
przynajmniej Cie nikt nie zrani.
"TRZEBA poznac"?
nikogo nie trzeba poznać.
bądź sama dla siebie szczęściem.
nie ryzykuj jego utraty dla imaginacji.
dziecko przerostu formy nad treścią.
- ~Emjotka~
- super forma
- Posty: 4591
- Rejestracja: 15 wrz 2005, o 00:00
Eeeee... to masz zaplanowane w latach, kiedy sobie kogoś znajdziesz? wstyd jakiś być wolnym w wieku lat 30-stu? ... dziewczyno, żyj spokojnie... jeśli znajdzie się ktoś, przy kim szybciej zabije Ci serce, to nieśmiałość pójdzie się... ee.. ekhem... kochaćHellFire pisze:to ja w ten sposob bede chyba singlem do 30...
Kada izgovaram reč Ništa,
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
- zielony_beret
- uzależniona foremka
- Posty: 714
- Rejestracja: 16 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Warszawa
Mnie te rumieńce, ten spuszczany wstydliwie wzrok po prostu oczarowały i uważam,że są cudowne. A, tylko poza rumienieniem się i spuszczaniem wzroku warto coś od czasu do czasu powiedzieć, mądrego najlepiej. Wtedy efekt murowanyulek76 pisze:No własnie nie mówię aż o tak wielkiej nieśmiałości, ale o takiej troche mniejszej. Kiedy pojawiają sie rumieńce, błądzący wzrok, itd.HellFire pisze:czemu ci sie to podoba? co w tym takiego, ze ktos z niesmialosci prawie w panike wpada?
- witch85
- super forma
- Posty: 4193
- Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00
Hmm, wiesz co, to jest bardzo dobra taktyka, jak chodzi o zawieranie znajomości. I nie wpadasz w panike, tylko wykorzystujesz. Taka nieśmiałośc przełamuje lody, bo nikt Cię o niecne zamiary nie podejrzewa a wrecz zaopiekować się chce.HellFire pisze:czemu ci sie to podoba? co w tym takiego, ze ktos z niesmialosci prawie w panike wpada?
Sprawdzone kilkakrotnie
- franca
- uzależniona foremka
- Posty: 945
- Rejestracja: 11 paź 2005, o 00:00
- HellFire
- foremka dyskutantka
- Posty: 249
- Rejestracja: 8 lip 2006, o 00:00
- Lokalizacja: z Wrocławia :)
od razu rozplatam pila lancuchowa i krwia narysuje pentagram na scianie. ja tu problem mam, a ta sie polewa w sumie to sie nie dziwie...franca pisze:a potem gwałcisz, rabujesz i uciekasz szukać nowej ofiary.witch85 pisze:Taka nieśmiałośc przełamuje lody, bo nikt Cię o niecne zamiary nie podejrzewa a wrecz zaopiekować się chce.
Sprawdzone kilkakrotnie
- franca
- uzależniona foremka
- Posty: 945
- Rejestracja: 11 paź 2005, o 00:00
HellFire pisze:od razu rozplatam pila lancuchowa i krwia narysuje pentagram na scianie.franca pisze:a potem gwałcisz, rabujesz i uciekasz szukać nowej ofiary.witch85 pisze:Taka nieśmiałośc przełamuje lody, bo nikt Cię o niecne zamiary nie podejrzewa a wrecz zaopiekować się chce.
Sprawdzone kilkakrotnie
też mam i co z tego?HellFire pisze: ja tu problem mam, a ta sie polewa
w sumie to sie nie dziwie...
olej wszystko.
po co brać sobie problemy na głowę.
jeszcze dwa dni temu myślałam, że warto.
dziś widzę, że nie ma sensu.
bo i tak oleją Ciebie.
więc lepiej wcale się w to nie pakować.
jak coś ma przyjść to przyjdzie.
samemu lepiej nie szukać problemów.
dziecko przerostu formy nad treścią.
- Pcheła
- super forma
- Posty: 1599
- Rejestracja: 25 sie 2003, o 00:00
- Lokalizacja: Galway
niestety prawda jest taka ze niesmialosc musimy sami pokonac - nikt za nas tego nie zrobi. mi w jakis sposob pomogl kurs negocjacji (przy okazji dosc duzo cwiczen bylo poswieconych tak zdradzajacej nas mowie ciala)oraz rzut na gleboka wode (czyli praca w dziale zajmujacym sie obsluga ludzi - gdzie asertywnosc i duza dawka bezczelnosci jest koniecznoscia absolutna).
tu raczej nikt sie nie nabija - ale prawda jest taka ze posty z gatunku pomozcie bo jestem niesmiala nic nie pomoga osobom miesmialym dopoki one same za siebie sie nie wezma.
do dzis jestem raczej malo komunikatywna (chyba ze jestem w gronie osob ktore dobrze znam i dobrze sie wsrod nich czuje) ale pracuje nad soba i sa jakies postepy.
ludzie zamiast zalic sie na niesmialosc wezcie sie za siebie. kursow asertywnosci jest mnogo, czasem pomoze psycholog w szkole (po sposobie pisania wnioskuje ze pisze to osoba bardzo mloda i prawdopodobnie uczaca sie). po prostu niech wam sie zechce dzialac - bo plakac i jojczyc na forum jest najlatwiej.
tu raczej nikt sie nie nabija - ale prawda jest taka ze posty z gatunku pomozcie bo jestem niesmiala nic nie pomoga osobom miesmialym dopoki one same za siebie sie nie wezma.
do dzis jestem raczej malo komunikatywna (chyba ze jestem w gronie osob ktore dobrze znam i dobrze sie wsrod nich czuje) ale pracuje nad soba i sa jakies postepy.
ludzie zamiast zalic sie na niesmialosc wezcie sie za siebie. kursow asertywnosci jest mnogo, czasem pomoze psycholog w szkole (po sposobie pisania wnioskuje ze pisze to osoba bardzo mloda i prawdopodobnie uczaca sie). po prostu niech wam sie zechce dzialac - bo plakac i jojczyc na forum jest najlatwiej.
[img]http://img183.imageshack.us/img183/1600/1yesitisnoitisntmq2.gif[/img]
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Duża dawka bezczelności nie jest na miejscu gdziekolwiek, a już w obsłudze klienta w szczególności.Pcheła pisze:niestety prawda jest taka ze niesmialosc musimy sami pokonac - nikt za nas tego nie zrobi. mi w jakis sposob pomogl kurs negocjacji (przy okazji dosc duzo cwiczen bylo poswieconych tak zdradzajacej nas mowie ciala)oraz rzut na gleboka wode (czyli praca w dziale zajmujacym sie obsluga ludzi - gdzie asertywnosc i duza dawka bezczelnosci jest koniecznoscia absolutna).
Co innego pewność siebie, tego co sie mówi, wynikająca z wiedzy a nie jedynie z przekonania o własnej wartości.
Tyle z mojego doświadczenia w takiej własnie pracy.
- ~Emjotka~
- super forma
- Posty: 4591
- Rejestracja: 15 wrz 2005, o 00:00
A mi się wydaje, że w obsłudze klienta czasem bezczelność bywa niezbędna... bo inaczej możnaby zwariować...dobranocka13 pisze:Duża dawka bezczelności nie jest na miejscu gdziekolwiek, a już w obsłudze klienta w szczególności.
Kada izgovaram reč Ništa,
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
- Pcheła
- super forma
- Posty: 1599
- Rejestracja: 25 sie 2003, o 00:00
- Lokalizacja: Galway
o tym tez mowie. niestety bardzo czesto zdarza sie ze przychodzi pan lub pani i wydziera sie od progu nie dajac dojsc do slowa. niestety trzeba takiego/taka najpierw nieco spacyfikowac zeby moc pozniej rozmawiac. bez tego ani rusz.
chyba ze ktos ma zamiar robic za dziecko do bicia i wysluchiwania wrzaskow.
chyba ze ktos ma zamiar robic za dziecko do bicia i wysluchiwania wrzaskow.
[img]http://img183.imageshack.us/img183/1600/1yesitisnoitisntmq2.gif[/img]
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Raz na samym początku byłam trochę bezczelna, co skończyło się tłumaczeniem "na szczycie" i jeszcze jedną niezbyt miłą reakcją.
Za dziecko do bicia nie robiłam, a klientów nauczyłam się pacyfikować sprowdzaniem gadki "na temat".
Możemy mieć oczywiście różne doświadczenia, choć podtrzymuję to co napisałam powyżej.
Z doświadczeń jako klient/petent dodam tylko, że bezczelne/arogackie podejście obsługi na wejście mnie denerwuje (napisałabym wk***) ale to dział dla nieletnich. Bo bezczelność wchodzi w krew i z czasem nie jest stosowana wybiórczo.
Za dziecko do bicia nie robiłam, a klientów nauczyłam się pacyfikować sprowdzaniem gadki "na temat".
Możemy mieć oczywiście różne doświadczenia, choć podtrzymuję to co napisałam powyżej.
Z doświadczeń jako klient/petent dodam tylko, że bezczelne/arogackie podejście obsługi na wejście mnie denerwuje (napisałabym wk***) ale to dział dla nieletnich. Bo bezczelność wchodzi w krew i z czasem nie jest stosowana wybiórczo.
- Pcheła
- super forma
- Posty: 1599
- Rejestracja: 25 sie 2003, o 00:00
- Lokalizacja: Galway
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
- enzymowka
- super forma
- Posty: 4960
- Rejestracja: 30 cze 2003, o 00:00
- Lokalizacja: z latarni morskiej
Ja się częściowo wyleczyłam z nieśmiałości na studiach, jak pierwszy raz musiałam stawić czoło paniom w dziekanacie, to byłam przerażona . A teraz znajomi z roku mnie proszą żebym coś za nich załatwiła, bo mam niby chody .
Nieśmiała jestem tylko wtedy, kiedy mi jakaś brunetka zawróci w głowie.. (im bardziej mi zawróci, tym bardziej mi się język plącze, nogi też )
Nieśmiała jestem tylko wtedy, kiedy mi jakaś brunetka zawróci w głowie.. (im bardziej mi zawróci, tym bardziej mi się język plącze, nogi też )
- ~Emjotka~
- super forma
- Posty: 4591
- Rejestracja: 15 wrz 2005, o 00:00
Nikt tu nie mówi o bezczelności i niechęci na dzień dobry... do każdego człowieka trzeba podejść inaczej, a są tacy, z którymi nie sposób się dogadać, nie będąc przy tym bezczelnym...dobranocka13 pisze:Z doświadczeń jako klient/petent dodam tylko, że bezczelne/arogackie podejście obsługi na wejście mnie denerwuje(...).
Nie wchodzi. Jeśli ktoś nie potrafi stosować bezczelności wybiórczo, nie nadaje się do pracy z ludźmi... ...Bo bezczelność wchodzi w krew i z czasem nie jest stosowana wybiórczo.
Kada izgovaram reč Ništa,
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Emjotko, bez urazy ale wolałabym się dzielić doświadczeniami a nie teoriami. To, że ktoś nie nadaje się do pracy z ludźmi nie znaczy, że z ludźmi nie pracuje.~Emjotka~ pisze:Nikt tu nie mówi o bezczelności i niechęci na dzień dobry... do każdego człowieka trzeba podejść inaczej, a są tacy, z którymi nie sposób się dogadać, nie będąc przy tym bezczelnym...dobranocka13 pisze:Z doświadczeń jako klient/petent dodam tylko, że bezczelne/arogackie podejście obsługi na wejście mnie denerwuje(...).
Nie wchodzi. Jeśli ktoś nie potrafi stosować bezczelności wybiórczo, nie nadaje się do pracy z ludźmi... ...Bo bezczelność wchodzi w krew i z czasem nie jest stosowana wybiórczo.
- ~Emjotka~
- super forma
- Posty: 4591
- Rejestracja: 15 wrz 2005, o 00:00
A czy obserwacje wliczają się w doświadczenia? bo głównie o swoich obserwacjach pisałam...dobranocka13 pisze:Emjotko, bez urazy ale wolałabym się dzielić doświadczeniami a nie teoriami.
Owszem, nie znaczy... niestety.To, że ktoś nie nadaje się do pracy z ludźmi nie znaczy, że z ludźmi nie pracuje.
Kada izgovaram reč Ništa,
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
stvaram nešto što se ne smešta u bilo kakvo nepostojanje.
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
A ja pisałam o tym, ze można mieć różne doswiadczenia czy obserwacje i pracować z różnymi typami klientów co nie zmienia dla mnie faktu, że bezczelność w kontaktach, zwłaszcza po stronie urzędnika nie powinna miec miejsca. Stanowczość, nie pozwolenie na wchodzenie sobie na głowę tak, ale nie bezczelność.~Emjotka~ pisze: A czy obserwacje wliczają się w doświadczenia? bo głównie o swoich obserwacjach pisałam...
A żeby było bardziej w temacie to podobnie jak bezczelność również nadmierna niesmiałość nie ułatwia zycia, czy to osobistego czy zawodowego, choć w tym drugim przypadku (nieśmiałości) nie budzi przynajmniej w innych niechęci do osoby.
- Mishi
- foremka dyskutantka
- Posty: 222
- Rejestracja: 10 sty 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Piła - Łódź
Ja jestem bardzo nieśmiała i żadko sie zdarza ze bym po kogoś nieznaomego podeszła i zagadała W szkole to różnie jest jak sie z kimś chce zakolegować to tak ale wole czekać na 1 krok ze strony 2 niż sie wepchać w czyjąć rozmowę czy przeszkodzić jak temu 2 to niepasuje, poptostu nie chce byc nachalna
[size=84][color=red] "Serce moje nie kłamie,
Lecz bardzo mocno bije.
Ciebie jedyną kocham,
Dla ciebie jednej żyję"[/color][/size]
Lecz bardzo mocno bije.
Ciebie jedyną kocham,
Dla ciebie jednej żyję"[/color][/size]
- Aglo
- uzależniona foremka
- Posty: 531
- Rejestracja: 18 lip 2006, o 00:00
- Skaterin
- super forma
- Posty: 4143
- Rejestracja: 12 sie 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk
owszem jestem nieśmiała Mimo ze nie wygladam (przy swoich zachowuje sie jak istny wariat) ale jestem... rumieńce i zawstydzenie to wrecz moje odruchy... tylko nie wiem czy dobre czy złe, ale szczerze powiedziawszy wole byc taka niz jakas super-przebojowa poniekad dzieki rumieńcom zawdzieczam szczescie
- natalijka
- uzależniona foremka
- Posty: 884
- Rejestracja: 30 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Trójmiasto
- cinnamon
- początkująca foremka
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lip 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Poznań