ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 14 maja 2018, o 22:07
ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
Mam 18 lat i nie wiem jak to się stało, ale zakochałam się w koleżance. Znamy sie niecały rok przez internet. Zakochałam się w niej od początku rozmów, ale nie byłam tego świadoma. Teraz już wiem. Skąd? Nie mogę przestać o niej myśleć, motylki w brzuchu i reszta tych pierdół. Jakieś parę dni temu powiedziała mi że jest homo i że ktoś jej się tam podoba. Od tego momentu zaczęły trząść mi się ręce, ból brzucha, mdłośći no po prostu nie mogę nic jeść do teraz. Spędzałyśmy ze sobą masę czasu na fb czy na teamspeaku. Kiedy rozmawiałam z nią do teraz nie działo mi się tak kiedy z nią rozmawiałam.
Ja już dłużej tak nie mogę. Kiedy o niej myślę mam taki ból żołądka że nie jestem w stanie jeść, chce mi się tylko wymiotować. Nie śpię po nocach. Piszemy ze sobą normalnie, ale ona nic nie wie że mi sie podoba a ja boję się że coś się między nami popsuje.
Ona żali mi się a ja tylko tak słucham, wewnętrznie się załamując.
Nie jem już od 5 dni. Kiedy mi to przejdzie? przecież nie zerwę z nią kontaktu bo się przyjaźnimy, a jestem pewna że ona nie jest we mnie zakochana na 100%. To mnie powoli zabija od środka.
Jak mam się odkochać. Chcę się z nią przyjaźnić, nie czując do niej nic więcej.
Reklama
Ja już dłużej tak nie mogę. Kiedy o niej myślę mam taki ból żołądka że nie jestem w stanie jeść, chce mi się tylko wymiotować. Nie śpię po nocach. Piszemy ze sobą normalnie, ale ona nic nie wie że mi sie podoba a ja boję się że coś się między nami popsuje.
Ona żali mi się a ja tylko tak słucham, wewnętrznie się załamując.
Nie jem już od 5 dni. Kiedy mi to przejdzie? przecież nie zerwę z nią kontaktu bo się przyjaźnimy, a jestem pewna że ona nie jest we mnie zakochana na 100%. To mnie powoli zabija od środka.
Jak mam się odkochać. Chcę się z nią przyjaźnić, nie czując do niej nic więcej.
Reklama
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
znasz ją tylko z internetów i nazywasz to miłością oraz przyjaźnią?
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 14 maja 2018, o 22:07
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
W sumie to trochę dziwne, bo nie wierzyłam że zakochanie przez internet jest w ogóle możliwe do teraz. Rozmawiałyśmy na skypie tysiące razy i tak wyszło. Jak nie zakochanie to co to moze być? no nwm
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
wkręciłaś się sama w coś co raczej nie istnieje. może brakowało ci czyjeś uwagi, ona ci ją dała, a ty już "zakochana" wrzuć na luz. tak naprawdę nawet nie znasz jej.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 14 maja 2018, o 22:07
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
Wcale jej nie znam? Wiem o niej "wszystko". Załóżmy, że to nie jest złudzenie
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
wiesz tyle ile ci powiedziała. i tyle ile wyczytałaś z fb, a swojego fb też kreuje ona. serio myślisz że można kogoś poznać tak realnie w sieci? ech ta dzisiejsza młodzież nie długo nawet seks zaczniecie uprawiać przez smartfonykreatywnynick pisze:Wcale jej nie znam? Wiem o niej "wszystko". Załóżmy, że to nie jest złudzenie
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
Może spotkaj się z nią.
Co się z tą młodzieżą porobiło. W internetach tylko siedzą. A co z prawdziwymi relacjami?
Co się z tą młodzieżą porobiło. W internetach tylko siedzą. A co z prawdziwymi relacjami?
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
Uważaj koleżanko, możesz się łatwo sparzyć. Nie znasz jej prawdziwego sposobu bycia, zachowania na codzień. Bardzo łatwo jest udawać pozory gdy nikt nas nie obserwuje
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
Tak jak dziewczyny napisały wyzej, wiesz tyle co Ci powiedziała. Pewnie ufasz, że wszystko, ale niestety nie zawsze to tam działa. I nie myl tego z zakochaniem. Do tego jest potrzebnych wiele czynników, których jeszcze nie doświadczyłas. Jeśli już chcesz stosować jakieś nazewnictwo to szlabym bardziej w kierunku zauroczenia I faktycznie najlepsza opcja będzie spotkanie. Nie dla zweryfikowania nawet, bo takie jednorazowe niczego nie da, ale po prostu dla siebie.
Poza tym przemyślałabym też jedną kwestię. Napisałas, że wcześniej tak nie miałaś, więc czy czasem to nie jest efekt tego, że powiedziała Ci, że ktoś jej się podoba? Może zadziałała tutaj obawa przed strata?
Poza tym przemyślałabym też jedną kwestię. Napisałas, że wcześniej tak nie miałaś, więc czy czasem to nie jest efekt tego, że powiedziała Ci, że ktoś jej się podoba? Może zadziałała tutaj obawa przed strata?
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
W sieci każdy może kreować się na kogo chce. Nie można kogoś poznać rozmawiając z nim tylko przez net. Nie wiesz jak dana osoba reaguje w różnych spontanicznych sytuacjach. Wirtual to nie rzeczywistość. Zauroczyłaś się po prostu, bo ktoś poświęcił Ci uwagę, czas i dobrze Wam się rozmawia.
- buzi_zabci
- uzależniona foremka
- Posty: 536
- Rejestracja: 7 lis 2013, o 19:40
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
Ahh te miłostki przez internet , miałam to samo.
U mnie było podobnie. Obie byłyśmy szczeniakami. (15 i 17lat) Ja po jakimś czasie zaczęłam dostrzegać w niej coś więcej niż zwykłą znajomą. Wiedziałam, że jest hetero, lecz nadal miałam jakąś nadzieje.
Powiedziałam jej co czuje, nic się nie zmieniło, traktowała mnie tak samo, nadal żyłyśmy w przyjacielskich stosunkach. Po jakimś czasie przyznała mi się, że chyba zaczyna też coś do mnie czuć. Pierwsze spotkanie - nie, czar nie prysł, była taka sama jak w sieci, może troszkę ładniejsza niż na zdjęciach.
Spotykałyśmy się dosyć często, odległość jakoś nie była duża. lekko 2h jazdy pociągiem. Sielanka trwała 8 miesięcy.
Zostawiła mnie, mówiąc, że to chyba jednak nie to, że woli płeć brzydką.
U mnie było podobnie. Obie byłyśmy szczeniakami. (15 i 17lat) Ja po jakimś czasie zaczęłam dostrzegać w niej coś więcej niż zwykłą znajomą. Wiedziałam, że jest hetero, lecz nadal miałam jakąś nadzieje.
Powiedziałam jej co czuje, nic się nie zmieniło, traktowała mnie tak samo, nadal żyłyśmy w przyjacielskich stosunkach. Po jakimś czasie przyznała mi się, że chyba zaczyna też coś do mnie czuć. Pierwsze spotkanie - nie, czar nie prysł, była taka sama jak w sieci, może troszkę ładniejsza niż na zdjęciach.
Spotykałyśmy się dosyć często, odległość jakoś nie była duża. lekko 2h jazdy pociągiem. Sielanka trwała 8 miesięcy.
Zostawiła mnie, mówiąc, że to chyba jednak nie to, że woli płeć brzydką.
- JarJarBinks
- Posty: 3
- Rejestracja: 2 lip 2018, o 11:06
Re: ZAKOCHAŁAM SIĘ W KOLEŻANCE
Powiem ci coś czego nie chcesz usłyszeć, nie przejdzie ci.
Musisz się wziąć w garść i powiedzieć jej co czujesz. Jesteś i tak już w o wiele lepszej sytuacji niż większość z nas była, bo twoja wybranka jest homo. Powiedz jej co czujesz, co o niej myślisz i jak bardzo ci zależy. Jeśli powie że to nie to, to co więcej możesz zrobić, takie jest życie, a przynajmniej nie będziesz się zamęczać przez najbliższe kilka miesięcy "co gdyby", nie mówiąc już co jeśli kogoś sobie znajdzie.
Musisz się wziąć w garść i powiedzieć jej co czujesz. Jesteś i tak już w o wiele lepszej sytuacji niż większość z nas była, bo twoja wybranka jest homo. Powiedz jej co czujesz, co o niej myślisz i jak bardzo ci zależy. Jeśli powie że to nie to, to co więcej możesz zrobić, takie jest życie, a przynajmniej nie będziesz się zamęczać przez najbliższe kilka miesięcy "co gdyby", nie mówiąc już co jeśli kogoś sobie znajdzie.