AlexLovecraft - profil

...
Ostatnio na blogu: O to jak się zachowywać żeby być kobietą ch**em.

Wejdź na facebook swojej dziewczyny na jej komputerze (gdy ta wyjdzie ze swojego pokoju) i przeczytaj wszystkie wiadomości miedzy nią a jej przyjaciółką, no i koniecznie zrób telefonem zdjęcia rozmowy żeby mieć dowód. Ale nic o tym nie mów, przecież nie może się dowiedzieć i po za tym nic złego nie zrobiłaś.
Pisz sobie i spotykaj się ze swoją byłą. Przecież to takie normalne. Niech ona pisze do Ciebie z samego rana i odpisuj jej potajemnie i zaprzeczaj kilka razy prosto w oczy, że nic do Ciebie nie przyszło. Dopiero jak usłyszysz "Kłamiesz. Widziałam jak przyszła wiadomość od niej. Albo teraz powiesz prawdę albo wyjdź z mojego domu" to wtedy się przyznasz, że faktycznie dostałaś wiadomość.
Po ponad roku związku z dziewczyną (dzień przed walentynkami) odpisz swojej przyjaciółce z UK na pytanie "jak twój związek": "jakoś to ciągnę... zmęczona jestem tym związkiem."
W walentynki rób aluzje swojej dziewczynie o tym, że komuś powiedziała o twojej przeszłości a sama udawaj świętą. A gdy dziewczyna skonfrontuje się z Tobą na ten temat, to powiedź, ze po prostu męczy Cię dojeżdżanie do niej 25km i tyle.
Po jakimś czasie zrób po pijaku wyrzuty swojej dziewczynie, że ta zwierzała się swojej przyjaciółce i wszystko jej o tobie powiedziała. Przecież nie ma do tego prawa. Pokaż jej telefon ze zdjęciami rozmowy i powiedź, że ktoś Ci to przesłał. Przyznaj się, że sama weszłaś na fb dziewczyny dopiero, gdy ta sprawdzi, że te zdjęcia były zrobione twoim telefonem i powiedź "przecież musiałam mieć rękę na pulsie, bo poprzednia dziewczyna mnie zdradziła to teraz muszę kontrolować sytuację ".
Czyli jak mówiłaś, że "każdy w związku musi mieć swoją prywatność" to chodziło Ci, że ty musisz mieć swoją...

Gdy dziewczyna zwraca Ci uwagę, że olewasz ją, gdy wychodzisz i jesteś na imprezie to rzuć telefonem.
Przecież za dużo pisze i pyta co robisz.
Masz przecież prawo się zdenerwować i rozłączać się w trakcie rozmowy no i pamiętaj koniecznie o tym żeby wtedy też nie odbierać i nie odpisywać. Tak samo, gdy zwraca Ci na cokolwiek uwagę (np. za częste picie alkoholu i imprezowanie).

Mów, że nie zamierzasz zamieszkać ze swoją dziewczyną, bo chcesz w końcu mieszkać sama, bo wcześniej cały czas z rodziną mieszkałaś (no może oprócz pewnego czasu mieszkania z facetem) i dodaj, że nie chcesz też dlatego bo były by ciągłe kłótnie no, i że potrzebujesz czasu tylko dla siebie a nie ciągłego bycia razem.
No tak, lepiej dojeżdżać 140km i widzieć się tylko w weekendy.

Jesteś taka biedna, bo zarabiasz tylko tygodniowo 500 zł (mieszkasz sama w wynajętym pokoju za 450zł miesięcznie) i nigdy na nic nie masz kasy. Narzekaj na pracę (sprzątanie biurowca/przepuszczanie samochodów/wypisywanie dokumentów) po czym mów, że w sumie ją lubisz i do innej roboty nie pójdziesz za mniej niż 2tys.

Okłamuj, zdradzaj, udawaj świętą. Wychodź na imprezy ze swoją poprzednią dziewczyną (bo przecież nikt ci nie zabroni się przyjaźnić ze swoją byłą i spotykać się z nią praktycznie na każdej imprezie) i olewaj wtedy swoją obecną kobietę. Przecież tak powinno być w związku.

Jesteś z kimś prawie dwa lata (rok i 4 miesiące na odległość 25km, a potem 140km) i zrywasz z dnia na dzień, gdy Twoja dziewczyna jedzie samochodem do Ciebie te cholerne 140km na weekend (co z tego, że musi wrócić późno wieczorem 3h prowadząc samochód). Mówisz jej, że jej nie kochasz, że chyba nie wiesz co to miłość i chcesz być sama. Że potrzebujesz samotności i czasu dla siebie. Że nie chcesz związków. Nie przejmuj się, że właśnie złamałaś komuś serce na milion kawałków. Nie pokazuj emocji i ogólnie nie argumentuj za dużo czemu było Ci tak źle i czemu zrywasz. Potem wyjaśnij wszystko przez fb, bo przecież twarzą w twarz nie można wyjaśnić... Nie zapomnij pisać ogólnikowo, konkrety nie są potrzebne.

No i przed zerwaniem koniecznie wyciągnij jak najwięcej korzyści. Wyciągnij od niej tydzień przed zerwaniem jeszcze jakiś prezent. Pozwól żeby dziewczyna dzień przed zerwaniem zrobiła drogi zabieg za darmo dla twojej matki.

Potem po miesiącu od zerwania była już dziewczyna konfrontuje się z Tobą na temat zdrady... Twojej zdrady... Ty zaprzeczasz i mówisz, że wcale nie zdradziłaś, i że jak chce słuchać głupot innych ludzi to droga wolna. Taka święta z Ciebie osoba, że przecież po prostu źle czułaś się w związku i byłaś nieszczęśliwa i nic złego przecież nie zrobiłaś... taka święta, że po około 10 miesiącach w związku poszłaś zdradzić swoją dziewczynę, a ona dowiedziała się po tym jak z nią zerwałaś i dowiedziała się od dwóch nieznających się ze sobą osób. Ale przecież lepiej zaprzeczać i dopiero się przyznać, gdy osoba z którą się zdradziło napisała do już byłej dziewczyny i opowiedziała jej wszystko. Wtedy dopiero potrafisz się przyznać, ale i tak zrobisz przy tym z siebie ofiarę.
No i koniecznie zobacz się, tydzień po zerwaniu, z tą osobą, z którą zdradziłaś żeby móc się "przelizać" i poprzytulać, nie zapomnij potem po około tygodniu jeszcze zaprosić ją do siebie na noc.

Po tym wszystkim po półtorej miesiąca od zerwania wiążesz się po tygodniu znajomości z 5 lat młodszą od siebie dziewczyną (20 lat) poznaną na imprezie. A po miesiącu od poznania się zamieszkujecie razem.
WTF?!

Pisz teksty po zerwaniu typu: "poświęciłam wszystko swój czas przyjaciół znajomych" - no tak bo przecież zerwanie kontaktu ze swoją byłą, a jednocześnie przyjaciółką było wielkim poświęceniem, tak samo jak poświęcanie czasu wolnego dla swojej dziewczyny.

"mnie wk**wia jak mnie ktoś ogranicza i jakieś podejrzenia zazdrości ja nie umiem tak żyć. Nic złego nie robiłam każdy jest wolnym człowiekiem" - "ogranicza", czyli twoja dziewczyna narzeka, że nie powinnaś pić codziennie po pracy w tygodniu, że za dużo pisze (albo, że w ogóle zawraca głowę) jak jesteś na imprezie.
Podejrzenia? No raczej przeczucie skoro jednak zdradziłaś...

"chce tego co było dla mnie normalne przed związkiem.
Że nie musze się tłumaczyć, że do kogoś idę, albo totalny spokój w czasie spotkania. Żeby w związku było tak jak było by przed związkiem. Zero ograniczania" - To raczej nie jest związek, ale coś na kształt przyjaciół z korzyściami.

"ale ja Lubie wypić." - w tygodniu, w weekend, tak żeby się naj**ać i koniecznie na każdej imprezie bo bez alkoholu nie można się wyluzować i dobrze bawić.

"Nigdy nie chce być z młodszą od siebie, może rok różnicy, im młodsza tym głupsza" itp. - hipokryzja...

"Nie no obcej laski która znam tydzień nie będę przytulać i całować" - eee, momencik... czy to nie znowu hipokryzja?

O to proszę Państwa kobieta ch*j.


Mówiłaś, że jestem miłością Twojego życia, że jestem tą JEDYNĄ. Widocznie w słowniku niektórych osób oznacza to trochę coś innego.
Czasami zastanawiam się czy powinnam była dać Ci się zabić, gdy chciałaś to zrobić...

Może już więcej nie trafisz do szpitala dla psychicznie chorych (zaburzenia osobowości, zaburzenia adaptacyjne. Próby samobójcze po wypiciu alkoholu i połknięciu garści tabletek), mimo, że przerwałaś terapię po jakimś roku, bo uznałaś, że jest Ci już nie potrzebna, bo przecież nie będziesz całe życie chodzić na terapię jak to powiedziałaś.

Mogłam posłuchać Cię jak mówiłaś nie raz po pijaku, że jesteś ch**em i s***wysynem. Mój błąd, przez co dałam sobie złamać serce.

Dobrze, że zdradą zresetowałaś mi serce, bo cierpiałabym ciągle z tą samą siłą, a tak wszystko zaczęło słabnąć... słabnąć na tyle, że pozwoliłam sobie na otwarcie serca dla kogoś innego. Kogoś kto był przy mnie podczas całych tych tortur... I teraz jestem w końcu w szczęśliwym związku z osobą, która kocha mnie nad życie. Która zna mnie długi czas, przyjaźniła się ze mną, i która wyleczyła moje serce. Jestem z kimś kogo kocham i wiem, że ta osoba kocha mnie i pokazuje mi to codziennie każdym małym gestem.

Bycie ch**em widocznie Ci pasuje droga Joanno.

Powodzenia w dalszym życiu.
Oby karma Cię dopadła.

P.S. Dziękuję za "wysłuchanie".
 KOMENTARZE (2) 
Frezja13 Długa ta twoja Historia
2016-02-02 17:57
varicella Gratuluję. Otrzymujesz medal z ziemniaka i tytuł ofiary tygodnia. Teraz możesz uczyć się na błędach.
2016-02-02 21:30

Ty w portalu

Jesteś tu bo...? lubię czytać artykuły branżowe.
Można Cię spotkać: forum

Księga gości

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się!

Dopisywanie do księgi gości po zalogowaniu
BlueAngel2018-02-08 06:18
Chwalisz się czy zalisz? Widać jesteś bardzo"dojrzała" 😂 idź dorosnij a potem się wypowiadaj w interneci. Pozdrawiam cieplutko 😉
rudzielecc962016-03-02 23:23
Hej hej chodzę na spotkania elbląskiej grupy pryzmat spotykamy sie12 marca (sobota) o 16 w głównej bibliotece na starym mieście jesli chcesz przyjść to zapraszam :) jak masz jakies pytania to pisz
repertuar2015-12-10 10:45
Hej;)
znajdzieszmnie2015-10-03 08:19
Witaj, chodze na spotkania organizacji Tolerado w Gdańsku... padł tam pomysł żeby społeczność lgbt zaczeła się spotykać w Elblągu. Postanowiłam wypromować ten pomysł i zorganizować spotkanie. Zjednoczmy sie! Podaje kontakt do mnie kaskusmierz@gmail.com oraz numer telefonu 880039721. Piszcie, dzwońcie, udziele wszelkich info. Dajcie swoje propozycje! Mam nadzieje do zobaczenia :-)

Witaj, Zaloguj się

Artykuły zoologiczne na Ceneo

AlexLovecraft w portalu

KONTAKT DO ALEXLOVECRAFT

 
Imię:AlexLovecraft

METRYCZKA

Kraj:UK
Województwo:zagranica
Miasto:Hereford
Płeć: kobieta
Urodziny:1991-08-17
Imieniny:10-23
W portalu od:2015-03-25 22:38:52
Aktualizacja: 2016-03-31 11:12
© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024