Ekonomiczny Marsz Równości

Polityka nr 48/3 grudnia 2005. Raport Moherowe berety, sylwetka Jarosława Kaczyńskiego, wspomnienia organizatorów Marszu Równości, porównanie wiadomości w dwóch programach informacyjnych Fakty i Wiadomości w tygodniu po Marszu. Na wielu stronach pojawia się słowo lesbijka, gej, homoseksualiści i z każdą przeczytaną stroną czuję, że ta gazeta jest moją gazetą. Przychylną lub co najmniej pokazującą obraz świata takim, jak widzę go ja. I ta cudowna dygresja: Monika Serkowska, która akurat jest lesbijką (ale czy ma to coś do rzeczy) (...). Dziękuję tygodnikowi Polityka, że publikuje takie teksty, wspomne jeszcze: Kiedy kobieta kocha kobietę - raport Polityki o lesbijkach (Polityka, nr 36/2004), Homo-fobie, czyli czym jest homoseksualizm i co z tego wynika (Polityka nr 32/2003). Dziękuje za takie spojrzenie i za to, że 200 tys. Waszych czytelników może przeczytać to co ja. Polecę Was znajomym i na pewno kupię kolejny numer!

Wprost nie kupuję od lipca 2003 roku, wprost odradzam wszystkim jak mogę. W numerze 1076 (13 lipca 2003) ukazał się bowiem paszkwil Jerzego Kropiwnickiego o Paradach LGBT za granicą. Zaczynał się on od słów Ogromny fallus na platformie, a w pochodzie ponad pół miliona nagich i półnagich kobiet oraz mężczyzn. Hasła takie jak Wsadź mi w d... czy Jestem lesbą należały do najłagodniejszych. Naprawdę nie chcę cytować tego ścierwa, ale podam linka http://www.wprost.pl/drukuj/?O=46218. W druku było jeszcze kilka, tendencyjnie wybranych, ilustrujących tekst zdjęć. To był ostatni numer tego magazynu, jaki miałam w ręku.

Obliczyłam, że skoro dosyć często kupuję tygodniki, a ja bojkotuję tę homofobiczną gazetę od 2,5 roku, to nie kupiłam już około 80 numerów. Przyjmijmy średnią 4 zł, więc wydawca stracił dzięki mnie ponad 300 zł. Ponieważ moi znajomi też nie kupują Wprost, suma ta może okazać się wielokrotnie wyższa. Policzmy dalej. Sprzedaż co tydzień tej gazety to ponad 220 tys. egzemplarzy. Ile jeszcze lesbijek i gejów ją kupuje? Przyjmijmy, że jest to jakieś 2 procent wszystkich czytelników, czyli ok 4400 osób, 50 numerów rocznie. Jeśli w przyszłym roku przestaną ją kupować, to wspólnie przyniesiemy stratę (przy cenie 4,5 zł za egzemplarz) 990 tys. zł. Ekonomia, która pozwala każdemu z nas powiedzieć - STOP DYSKRYMINACJI, STOP HOMOFOBII.

Inne przykłady - seksizm i szowinizm w reklamach. Agnieszka Kraska, posługując się językiem reklamy, pokazała te zjawiska i podjęła wyzwanie pokazania nam, na czym to polega. Proszę, zajrzyjcie do galerii http://kobiety-kobietom.com/galeria/thumbnails.php?album=225 i zróbcie coś jeszcze. Pomyślcie, że nie musicie kupować produktów reklamowanych w sposób, który uwłacza kobietom. Jeśli zrobimy to wszystkie, narazimy ich na naprawdę poważne straty. Wszak jest nas w Polsce dużo, bardzo dużo.

Lobbing, nacisk na media, na wydawców, na producentów. Można i trzeba to rozszerzyć o wiele innych. Przez promowanie tych, którzy promują tolerancję wobec mniejszości, jak i przez stanowcze powiedzenie - nie zgadzam się - nie kupuję tym, którzy nas dyskryminują i obrażają.

Na zachodzie producenci zwracają się w swoich reklamach do mniejszości seksualnych. Zjawisko to śledzi i ocenia każdą reklamę jako pro-, neutralną lub antyhomoseksualną strona internetowa: The Commercial Closet (http://www.commercialcloset.org). Naprawdę warto ją odwiedzić.

Tworzone są też listy firm prohomoseksualnych. Istnieje polskojęzyczna strona, która porusza tę tematykę: GejBlade MAGAZYN EKONOMICZNY http://www.gejblade.pl/ Cytat z tej strony: Cztery korporacje - AT&T, IBM, Kodak i Avis - zostały uznane przez magazyn Out za najbardziej prohomoseksualne firmy w USA. Uzyskały także jedne z najwyższych ocen w rankingu tworzonym przez amerykańską Kampanię Praw Człowieka (HRC) w 2003 r. HRC to jedna z największy organizacji GLBT w USA.

Na łamach portalu Kobiety Kobietom chcemy stworzyć własną listę firm dyskryminujących mniejszości seksualne i listę firm nam przyjaznych, działających w Polsce. Opisać i ocenić przypadki, media, firmy. Chcemy namówić do wybierania przy sklepowych półkach. Proponuję wszystkim udział w ekonomicznym Marszu Równości.

Nie uda mi się napisać o wszystkim w jednym artykule, ma to być jedynie wstęp. Tę listę chcemy stworzyć wspólnie z Wami. Myślę, że znajdą się w śród naszych czytelniczek i czytelników osoby, które podsuną kandydatów do list. Czekamy na Wasze maile pod e-mailem info@kobiety-kobietom.com. Piszcie o wszystkim, co zauważycie, o swoich miejscach pracy, czy jesteście tam dyskryminowane, czy musicie się ukrywać w obawie o zwolnienie. Piszcie, jeśli chcecie polecić swoją firmę. Piszcie, jeśli usłyszycie coś, co uderzy Was tak mocno, jak mnie ten artykuł we Wprost. Piszcie, a my to zbierzemy i opublikujemy (zapewniamy anonimowość). Postaramy się nadać rozgłos całej sprawie.

PS. Nie wiem, czy to możliwe, aby namówić kogoś do nieoglądania wybranego kanału telewizji, ale ja będę bojkotować też TVP2. Za emitowanie programu o zwodniczym tytule Warto rozmawiać, prowadzonego przez znanego ze swoich homofobicznych, agresywnych wypowiedzi, Jana Pospieszalskiego. Uwaga reklamodawcy! TVP2 straciła właśnie jednego oglądacza waszych reklam!