Gdzie się podziały lesbijki i geje na "Naszej klasie"?

Portal "Nasza klasa" jest bodajże najpopularniejszym ludzkim zbiorowiskiem w polskiej wirtualnej przestrzeni. Jedni przestrzegają przed nim, inni zachwycają się czy bojkotują go, a wciąż zyskuje popularność. Ciekawostką w tym zjawisku społecznym jest fakt, że poza nielicznymi wyjątkami, nie ma tam osób wyraźnie podkreślających swoją nieheteroseksualność.
anka zet
anka zet
Sam pomysł mnie się podoba. Jest wyrazem wspólnoty, przejawem inicjatywy obywatelskiej. Uważam, że każda aktywność społeczna jest cenna. Na wielu prezentowanych fotografiach wyłaniają się obrazy szczęśliwych rodzin, z dziećmi lub bez, podróżujących, zdobywających szczyty, realizujących się zawodowo i z radością oddających pasjom. Wszystko mnie się podoba, ale nie uczestniczę w tym, moja absencja na portalu wynika bowiem z zasady, gdyż nie przepadam za "masówkami".

Mój udział w nich ograniczam do przychodzenia na demonstracje w słusznych dla mnie sprawach postulujących zmianę dla dyskryminowanych.

Wiadomo, że w każdej klasie statystycznie jest co najmniej jedna osoba nieheteroseksualna, w każdej szkole pracuje wielu nauczycieli, a w poszczególnych powiatach znajdą się dyrektorzy szkół, niekwalifikujący się do heteroseksualnej społeczności.

Niektórych na portalu "Nasza klasa" łatwo zidentyfikować, bo zamiast męża, żony czy dziecka prezentują się na tle zwierząt czy ciekawych miejsc odwiedzanych podczas podróży.

Czasami podpowiedzią może być (dotyczy głównie kobiet) to, że wpisują się z panieńskim nazwiskiem. Podkreślam, że nie jest to regułą - bo niekiedy zwyczajnie heteroseksualni są singlami - ale, szukając znanych mi osób ze środowiska LGBT, dokonałam tych obserwacji. Niektórzy aktywiści prezentują się na platformach z manifestacji lub są przytuleni do maskotek.

Naprawdę nie rozumiem, dlaczego, będąc otwartymi w życiu lesbijkami i gejami, a decydując się na zapisanie do portalu, nie chcą przełamać heteronormatywności i napisać o tym, że tworzą szczęśliwe rodziny ze swoimi partner(k)ami lub działają dla budowania Polski otwartej na różnorodność. To jest przecież doskonała okazja!

Nadmienię, że wiele lat temu corocznie w "Gazecie Wyborczej" przy okazji Walentynek składałam życzenia wszystkim "kochającym inaczej". Tak bardzo celebrowane Święto Zakochanych było dla mnie okolicznością do podkreślania, że świat uczuć to nie tylko miłość kobiety do mężczyzny.

Na portalu doszukałam się znanego krytyka filmowego, prezentującego się z partnerem, znanej działaczki LGBT, otwarcie informującej o swojej działalności i ujawniającej się na ze swoją partnerką na jednym ze zdjęć oraz działacza, który wprawdzie nie napisał, że jest gejem, ale umieścił link, odnoszący się jednoznacznie do jego działalności dla LGBT.

Na portalu jest też znany działacz organizacji LGBT (jaka szkoda, że bez swojego sympatycznego partnera), który wprawdzie nie poinformował o swojej orientacji, ale ma - zupełnie nie rozumiem, dlaczego - najwięcej nienawistnych określeń wobec społeczności LGBT. Wnioskować można, że "i tak wszyscy wiedzą o jego homoseksualności". J

Myśl tę dedykuję tym, którzy są przekonani, że "nikt o nich nie wie" i dlatego boją się ujawniać. Zapewniam, że plotki krążą na temat wielu nieujawnionych lesbijek i gejów i zachęcam tym bardziej do otwartych prezentacji swoich szczęśliwych w partnerstwie lub nie istnień nieheteroseksualnych.

Portal "Nasza klasa" jest dobrą okazją do przełamywania heteronormatywności.

Na zakończenie powiem, że w liceum kochałam się w koleżance ze szkoły, z którą wiele lat temu - co za szczęśliwy zbieg okoliczności - spotkałam się na biwaku dla lesbijek i gejów. Okazało się, że przez całe liceum tworzyły parę z inną koleżanką "ze szkolnej ławki".

Znam wiele innych szkolnych miłości. Jednak osoby te zdecydowały się na "pozostawanie w szafie". Czy społeczeństwo jest jeszcze na to niegotowe, żeby się o tym zwyczajnie dowiedzieć? A może w osobach nieheteroseksualnych tkwi strach?

Po co? Życie jest jedno. I od Was zależy, jak je przeżyjecie: z głową w piasku lub podniesioną w górze.

Wstawcie w miejsce piesków, kotków i krajobrazów fotografie pokazujące Wasze związki, Wasze wspólne święta, urodziny, imprezy.

Niech portal "Nasza klasa" będzie ubarwiony piórami Drag Queen i przystojnymi Drag Kingami. To przecież jest Wasze życie. Jedyne i niepowtarzalne. Od nas samych zależy, czy będzie godne, szanowane przez innych i równo traktowane pod względem prawnym.

Pamięć wspólnych stresów przed klasówkami, klasowych wycieczek, przygotowywania się do egzaminów i Wasza zwyczajność w szkolnej ławce pozwoli Waszym koleżankom i kolegom ze szkolnej ławy przełamywać stereotypy i mur milczenia wobec nieheteroseksualnych.
Anna Zawadzka/Anka Zet
Data publikacji w portalu: 2008-02-09
anka zet - kobieta ceniąca wartości rodzinne, jakie we własnym podwórku od przeszło 13 lat ze swoją - nadal nieślubną - żoną uprawia. Niestrudzona edukatorka, wierząca, że dzięki ustawicznej pracy dojdziemy do wielkich zmian. Potyka się czasami o przeszkody, ale strzepuje pył i podąża z uśmiechem i hełmem na głowie wśród bardziej lub mniej zawiłych korytarzy życia.
Podoba Ci się artykuł? Możesz go skomentować, ocenić lub umieścić link na swoich stronach:
Aktualna ocena: ocena: 0 /głosów: 0
Zaloguj się, aby zagłosować!
OPINIE I KOMENTARZE+ dodaj opinię  

moncada anna2008-02-10 14:33
tak...można istnieć jako Anna Moncada nie zapisana do żadnej klasy... bo kto chce zbiorowego coming outu, gdy może pozwolić sobie tylko na częściowy?? Jak już będę out przed całą rodziną i będzie mi wszystko jedno założę profil pod prawdziwym nazwiskiem i napiszę, że żyję w szczęśliwym związku z kobietą moich marzeń. Na razie nie chcę aby przypadkowy surfer po profilach okazał się być moim dalszym kuzynem, który dla chęci pomieszania trochę w rodzinie zadzwoni do mojego ojca i przekaże mu tę radosną nowinę..

moncada anna2008-02-10 14:42
co innego satysfakcja gdy opadnie szczęka jednej czy drugiej przemądrzałej koleżance z klasy, która całe życie miała nas za "niedorobioną" z braku faceta, co innego brutalne zrywanie "błogiej nieświadomości" ludzi, którzy dla ich dobra i naszego w tej nieświadomości pozostać powinny. Nasza-klasa to dobre miejsce na coming out dla tych zbyt nieśmiałcyh by zrobić to wprost, oko w oko. Ale najpierw musi zapaść decyzja po przemyśleniu wszystkich konsekwencji...

jjckitty2008-02-10 21:44
a moim zdaniem to ciulowa strona i zdania nie zmienie.

marsha622008-02-13 05:06
Oj, doskonaly temat i bardzo dziekuje, ze to napisalas, ale jest cos wiecej, jak brak zrozumienia i obawy przed akceptacja. Czy my i nasze spoleczenstwo, jest gotowe na zaakceptowanie nieheteroseksualizmu? Ja, jako biseksualna kobieta, nie jestem zaakceptowana przez wiele tu kobiet, ktore mowia o pieknej milosci milosci, kobiety do kobiety, a co dopiero mowic o mich kolezankach, ktore sa "ponoc"??, tak bardzo hetero. Ja bylam zakochana w mojej przyjacoleczce, czy mam o tym napisac, ze jestem bi? Jak bym zostala odebrana, jako kto? Cos dziwnego i bardzo innego? Mam meza, dzieci i jestem zakochana w mojej przyjacoleczce? Jezeli tu, na tym wlasnie portalu, wiele dziewczyn i kobiet ucieka odemnie i krytykuja mnie, to co dopiero w Naszej Klasie? Pomysl.

marsha622008-02-13 05:28
I jeszcze jedno co chcialam dodac. Nauczmy sie, aby nie krytykowac i uprzedzac do innych, jak nie chcemy, aby inni nas krytykowali i uciekali od nas.

marsha622008-02-13 05:31
I jeszcze jedno co chcialam dodac. Nauczmy sie, aby nie krytykowac i uprzedzac do innych, jak nie chcemy, aby inni nas krytykowali i uciekali od nas.

Joey2008-02-13 13:07
Droga Aniu, piszesz "Wszystko mnie się podoba, ale nie uczestniczę w tym, moja absencja na portalu wynika bowiem z zasady, gdyż nie przepadam za "masówkami". Sorry, ale skoro tam nie zamieściłaś swojego profilu to jakie prawo masz dyktować, co inni mają w swoich profilach pisać i zamieszczać? Ja się nie wstydzę swojej orientacji, jestem out i proud, ale nie odczuwam ekshibicjonistycznej potrzeby ogłaszania non stop na cały świat, że jestem lesbijką. Ale być może tu rodzi sie pytanie - czy mój homoseksualizm jest orientacją i życie zgodne z nią czy też ideologią polityczną, walką 7/24 kosztem normalnego życia? Zlepkiem jedynych słusznych poglądów i zachowań, sympatii i antypatii politycznych, społecznych itp.? Brakiem innych zainteresowań i pasji niż środowisko LGBT w jego kulturalnej lub knajpianej odmianie? Radzę ci czasami zastanowić się nad tym kim jesteś - Anią, która jest lesbijką, czy też lesbijką o imieniu Ania. Niby dwie podobne wielkości, a jakże różne. Można się łatwo monotematycznie zatracić i stracić z oczu całość oraz szerszą perspektywę własnego życia oraz otaczającego świata.

Japonka2008-02-13 22:18
Aniu, gdybyś była uwżnym obserwatorem na n-k, to może byś jednak zauważyła, że są osoby pokazujące swoje "ja". Liczę też na to, że sama także będziesz jedną z nich ;-) Nie z teczowym sztandarem, ale ze zdjęciami z Twojego normalnego codziennego życia.

Ireth2008-02-14 20:17
Mam podobne zdanie do Joey i Igrazki -- ja sama zaznaczylam na forum dyskusyjnym mojej klasy, ze nie mam meza ani dzieci i ze nawet tego nie planuje, ale nic ponadto, bo kto ma o mnie wiedziec, ten wie, a rowniez nie mam potrzeby trabienia na caly swiat o swojej, jak to po kaforowemu ujelas, nieheteroseksualnosci, zwlaszcza, ze moja partnerka jest niewyoutowana w rodzinie.

melek22  melek22@wp.pl2008-02-16 18:24
Witajcie!!JA JUz zROBILAM WYJSCIE z CIENIA!!! ZALOZYLaM PROFIL LGBT GDzIE MOzNA SIE zAPISYWAC!!!W TAKIM RAZIE WPISUJCIE SIE NA www.nasza-klasa.pl LGBT!!!!!ZAPRASZAM!!!BUZIACZKI!!!

kasjopea_19792008-02-16 22:35
Ej, na nasza-klasa.pl jest wielu z nas tak po prostu anonimowo, bez przyszlosci i terazniejszosci za to z okreslona przesloscia...Ja nawet jakbym chciala, to nie mam zadnego podwojnego zdjecia do wystawienia...Jedyne co moglam zrobic to pozdrowic wszystkie kobiety kochajace kobiety i mezczyzn kochajacych mezczyzn z moich liceum...I jestem ciekawa na reakcje:)Osttanio na pytanie kolezanki z liceum czy mam faceta odpowiedzialam zgonie z prawda, ze nie, ale ze tez i kobiety nie mam...do teraz sie nie odezwala, ale tak naprawde jest mi to obojetne...Pozdrawiam,K:)

vill_ulv2008-02-19 13:20
Anno! Czy to takie ważne jakiej orientacji jesteśmy?czy to jakimi ludźmi jesteśmy? nasza klasa nie powstała po to żeby się obnosić ze swoją orientacją, a raczej po to by odszukać stare znajomości.

Joey2008-02-19 16:56
Wybacz melek, ale twój pomysł jest jeszcze głupszy niż Anki Z. Niby po co mamy się wpisywać na ten profil zaludniony zupełnie nam nieznanymi osobami? Wychodzić z cienia w taki sposób? Na tym według ciebie polega coming out? Proponuję ci iść dalej - pierwszy lepszy salon tatoo i na czole sobie wydziarguj "jestem lesbijką". Orientacja seksualna to nie hobby, które po jakimś czasie ci się znudzi, to nie muzyka, której z czasem przestaniesz słuchać, to nie pogląd społeczno-polityczny, który życie i dojrzałość ci zmodyfikuje, ani postawa lifestylowa, z której wyrośniesz. To twoje życie wczoraj, dziś, jutro, za lat 5, 10, 20 lub 50. Warto przystanąć i zastanowić nad sobą, żeby się za kilka lat nie wstydzić siebie i swoich kretyńskich wyskoków - chociaż ich i tak żaden normalny człowiek całkiem nie uniknie.

2klaudia82008-02-20 14:25
Joey zgadzam się z Tobą, mądre słowa!coming out powinien być dla osób które znamy na których nam zależy. wciąż się słyszy, że heterycy nas etykietkują, wciąż pytamy czemu tak jest? Ale tak naprawdę w dużej mierze sami to robimy między innymi takimi rzeczami jak "wyjście z cienia" na portalu nasza klasa.po co? Na naszej klasie powstają różne profile.Piękne imiona, ród nazwiska itd. przez to ten portal się psuje, nie powstał dla takich rzeczy, a dla możliwości odnalezienia ludzi z którymi straciliśmy kontakt, dla odszukania dawnych znajomych...Pozdrawiam

martas  ojejku@op.pl2008-02-20 21:21
a czy heteroseksualisci mówią o swojej orientacji na n-k? nie...więc dlaczego ja mam mówic? nie rozumiem Ci dziewczyno... gdy chciałam wyrazic swoją orentacje załozyłam sobie profil na k-k....i myśle ze tyle mi wystarczy... to, ze moja NAJBLIŻSZA rodzina wie o mojej oirentacji, to nie znaczy, ze np. ciocia(któa mam na n-k w znajomych) musi o tym wiedziec... pozdrawiam

Absolut6na92008-02-21 11:03
A na zdjęciu - Ania z kotkiem, mhhh? ;)

anka zet2008-02-21 11:18
"Jedno z klasycznych ćwiczeń antydyskryminacyjnych to inicjowanie debaty nad tezą „W Polsce lepiej jest być czarnoskórym niż gejem”. A klasyczna odpowiedź to, „lepiej jest być gejem, bo orientację można ukryć, a kolor skóry – nie”. To prawda, można ukryć, ale w równym traktowaniu nie o to chodzi. Chodzi na przykład o to, że jeśli pary heteroseksualne mogą chodzić za rękę, to pary innych orientacji też mogą. Tak samo mniejszości narodowe, etniczne czy religijne powinny móc akcentować swoją tożsamość strojem, imionami, symbolami. Oczywiście, tylko jeśli mają na to ochotę. Tymczasem żaden z bohaterów kampanii nie eksponuje swojej tożsamości. Cała kampania zdaje się mieć wymowę „my, mniejszości, w ogóle niczym się nie różnimy od większości”. Co jednak z osobami, które chcą się różnić? To właśnie one są narażone na dyskryminację, z którą miał walczyć Europejski Rok Równości. Jednak w kampanii „Jestem Polką/Jestem Polakiem” nic się o tym nie dowiemy – ani z billboardów, ani ze strony www (która w ogóle nie wiadomo po co jest, skoro ani nie angażuje, ani nie daje większej ilości informacji)". Więcej na Feminotece w artykule Wojtka Makowskiego. Poza tym: 1. Jestem kobietą a nie dziewczyną. 2. Nikomu "nie dyktuję", tylko zachęcam tak, jakbym zachęcała do jedzenia jabłek, bo są zdrowe lub picia soków, ale nie zmuszam przecież nikogo! 3. Osoby heteroseksualne "mówią" o swojej orientacji poprzez prezentowanie fotografii mężów, żon i często dzieci. Osoby homoseksualne nie umieszczają zdjęć (nieślubnych nadal) mężów, żon i często dzieci, żeby się nie ujawniać, nie manifestować etc., ale żadna Przedmówczyni nie zwróciła uwagi na to, że osoby heteroseksualne pokazują swoją orientację, manifestują ją i (bo) nikogo to nie dziwi. 4. Kobiety od niedawna mają prawa wyborcze i mogą być obecne na uniwersytetach. Zanim wywalczyły m.in. te prawa, dla nikogo to nie było takie oczywiste, a "działaczki" też często były krytykowane, także przez inne kobiety, za ich żądania i działalność. 5. Japonko, wpisywałam tylko nazwiska znanych mi osób. Jak wiesz, często komunikujemy się wśród znajomych z LGBT korzystając z pseudonimów lub imion. Jeśli są niedostrzeżone przeze mnie odważne osoby na n-k, to się tylko bardzo cieszę i pozdrawiam. 6. Każdy ma prawo przeżyć życie jak chce. Czy otwarcie, czy nieujawnioną/ym, skupiając się na prywatnych celach, rozwoju osobistym, zawodowym, pasjach lub/i poświęcając się pracy społecznej… Joey, mam wiele pasji, które rozwijam i jak wiesz, moja działalność to nie tylko "działactwo". Podkreślam, że każdy/a sam/a wybiera swoją drogę, a mój tekst proszę odbierać tylko jako obserwację a nie nakaz! :) Serdecznie Panie pozdrawiam.

Joey2008-02-21 18:51
Wiem Aniu, że robisz różne rzeczy, ale ja powrócę do mojego zasadniczego argumentu w związku z tym artykulikiem - co komu do domu, skoro dom nie jego? nie masz tam profilu, to się łaskawie nie wypowiadaj o profilach innych, a jak chcesz się wypowiadać, to załóż własny. Możesz mi mówić o ćwiczeniach antydyskryminacyjnych i nawet posądzać o zinternalizowaną homofobię, a ja nadal będę uważać, że nikomu nic do tego gdzie, przed kim i jak się ujawniam. Zaznaczę, że moja strategia zdroworozsądkowego coming outu przynosi mi od lat same korzyści, a radosne okazywanie orientacji w bezmyślnej młodości omal nie zaprowadziło na OIOM (i to w bardzo tolerancyjnej stolicy tolerancyjnej Danii).

AlicjaK2008-02-21 22:00
Aniu, dzieki, ze zechcialas sie podzielic z nami swoimi przemysleniami. Choc rowniez nie jestem zwolenniczka nieprzemyslanych coming outow, calkowicie sie z Toba zgadzam. Dziekuje tez za ciekawa dyskusje, ktora wywolalas. Pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejna ksiazke! :-)

szczykawa2008-02-22 02:08
przepraszam, ze odbiegne od tematu, ale jak widze takie kotki, to nogi sie moje uginaja...

2klaudia82008-02-26 21:23
droga anno,nikt nikomu nie zabrania zamieszczania zdjęć z naszymi kochanymi kobietami, dodawania opisów zdjęć i tym podobnych! kto chce to to to robi w sposób jaki mu najbardziej pasuje.myślę że troszkę dramatyzujesz :) . ja mam, umieszczoną moją drugą połówkę i jestem szczęśliwa, możemy chodzić za ręce, objęte i cieszyć się życiem, a jeśli komuś to przeszkadza to nie moja wina, nie mój problem, tak sądzę. może sami się zapędzamy w kozi róg, sadząc, że inni nie maja nic do roboty tylko obserwować z kim się przytulamy.pozdrawiam cieplutko.

dzast_fan2008-03-08 17:47
dla mnie to bzdura, ujawniać się na N-K. czy ja mam błony między palcami i owłosiona twarz, żebym miała się pokazywac i tłumaczyć ludziom, że jestem homo?! nie sądzę. i wcale nie stresowałam się na wycieczkach, studnióweczkach, ani nie byłam kozłem ofiarnym w klasie. i w zasadzie to nikomu nic do tego jakiej jestem orientacji, bo w takim razie każdy heteryk powienien również się określić. dla mnie to demagogia. i czy jeśli założę sobie www i tam zrobię oficjalne tadaaammm! z imienia i nazwiska to czy to pomoże mi w życiu? czy potem zaoferujesz mi pracę, dasz miłość rodziny, oraz spokojne życie w kraju zwanym Polską? również nie sądzę. wkurzyłam się tym artykułem.

aneczka892008-03-09 20:05
Ehh Anno ja również się z Tobą nie zgadzam. Mam witać ludzi z transparentem oznajmiając swoją orientację? tylko po co? Myślę, że może to tylko wywołać odwrotny skutek... Nie chodzi o to, żeby się wstydzić siebie. Ale mamy być lubiani albo nielubiani przez innych nie za orientacje a za to jakimi jesteśmy ludźmi. Co da zamieszczenie na swoim profilu takiej informacji??? Tylko tyle, że automatycznie będziemy kojarzeni i postrzegani przez pryzmat homoseksualizmu. A to jacy naprawdę jesteśmy zblednie przy ogłaszaniu wszem i wobec swej orientacji. Nie jestem za ukrywaniem się, gdy ktoś mnie pyta - nie kłamię. Bronię swojego stanowiska w kwestiach LGBT. Ale nie wytatuuję sobie na czole " I am a lesbian". Nie widzę takiej potrzeby.

bluesky2008-03-14 08:26
bardzo ciekawe temat....ale....kochanie panie...tak dążymy do normalności....tak chcemy byśmy się nie wyróżniały z tłumu......tak dążymy do normalnego życia....moim zdaniem głupotą jest by na portalu takim jak NK poruszać te tematy....żyję ze swoją partnwrką od wielu lat.....widnieje na Nk mam tam nasze zdjęcie ale nie podpisuje "z moja partnerka"po co całemu światu ta informacja?do czego ona jest potrzebna?żyję normalnie...nie zastanawiam się,że jestem z konietą po prostu cieszę się życiem.....nie zwracam na to uwagi.....nie tracę czasu by się afiszować...nie jesteśmy przecież jakimiś pajacami z naklejką jestem les!skoro dążymy do normalnego życia po co mamy się wyróżniać.....

kawusia*842008-03-28 18:53
a ja tam mam profil na naszej klasie a w nim zdjecia z moja partnerką i wcale sie z tym nie kryje

zawirowanie2008-06-08 16:46
Tey robi małe wzmianki :p

UJaali2008-07-21 21:45
Mnie nie dziwi, że osoby homo nie piszą o tym na naszej klasie. Co by było gdyby ktoś z pracy się dowiedział, starzy znajomi, nauczycielka z podstawówki, bla bla bla. Boją sie represji.

Jane2008-09-04 19:35
Z naszą klasą to sprawa jest ogólniejsza przecież, niż tylko koledzy ze szkolnej ławki czy rodzina bliższa lub dalsza. Wchodzą w to także sąsiadki, matki sąsiadek i (sic!) małe dzieci sąsiadek, którzy to wszyscy zapraszają cię do znajomych. Poza tym są jeszcze rozmaici cisi wielbiciele i wielbicielki, obecni i byli współpracownicy ze wszystkich miejsc pracy, z kursów i obozów przetrwania oraz na końcu prezes we własnej osobie wraz z całym działem personalnym i prezesem przyszłej firmy, do której aplikuje się w danym momencie... Sprawa zwyczajnie wymaga gruntownego przemyślenia, a skutki "globalnego" comming outu są ciężkie do przewidzenia.

UniQue  unique1991@interia.pl2008-11-04 16:40
Hm. Nie mam kobiety. Nie mam więc co wystawiać na NK. Uważam, że nie ma co robić ze swojego profilu homo-propagującego konta. Każdy z nas żyje jak żyje. Ja jestem po coming out'cie, ale jakoś nie czuję potrzeby wykrzyczenia całemu światu, że jestem lesbijką. Jestem bo jestem i żyję jak inni ;).

Angel_A2009-01-05 15:12
Powiem/napisze tak: Ukrywac , czy pomijac pewne sprawy mozna w wieku 20lat. Pozniej niestety zaczynaja sie uciazliwe pytania. Nie warto liczyc na to, ze "nikt nie wie". Zawsze znajdzie sie ktos kto nas rozpromuje. Najwyzej skresli sie pare ( i tak zbednych) kontaktow. PS. Pisze z doswiadczenia."Zyj jak inni , ale nie daj sie zastraszyc". Co bedzie jak sie dowie Pani z podstawowki? Nic.Swiat sie nie zawali.W Afryce dalej beda sie zabijac , w Indiah glodowac, a w Rosji palic.Nie wplynie to w zaden sposob na dzieje swiata(z globalnego punktu widzenia). Dodalam profil. I nie jest to bynajmniej oglaszanie orientacji. Jak bede w posidaniu zdjec rodzinnych-dodam. Wole to , niz umieszczenie zdjecia mojego kota(choc tez jest uroczy).

Cynamonkami2009-01-09 09:26
Po pierwsze jak mozna kochac koty... Po drugie na nasza klase zaglada nawet skarbowka... i inne fajne instytucje. Po trzecie nigdy nic nie wiadomo, i nie wiemy czym mozemy sobie zaszkodzic piszac o sobie to i tamto. Po czwarte nigdy w zyciu nie spotkałam się z tak nietolerancyjną grupa jaka sa homoseksualisci, choc sama jestem lesbijką. Po piąte fajnie że wywiązała sie taka ciekawa jednostronna dyskusja która mówi Ania za takie pomysły nobla nie dostaniesz...

Angel_A2009-01-09 21:16
Zacznijmy od waznej sprawy: Nie mozna sie wstydzic samego siebie. Zaszkodzi- to zaszkodzi. Taki los... Nikt nam nie obiecywal przy narodzinach , ze bedzie latwo... Ja tu jestem i oddycham.Czy to sie komus podoba , czy nie chodze po Ziemi. A jak sie nie podoba... Nie musi ze mna rozmawiac. Nie moge powiedziec , ze sie nie boje przemocy ... boje, ale na to tez jest sposob. W razie potrzeby potrafie sie obronic. Agresor sie zdziwi. Miejmy nadzieje, ze to sie kiedys zmieni.

coffe12009-04-04 16:52
ostatnio ktos na Naszej Klasie, bez mojej wiedzy, zamiescil moje zdjecie z moja dziewczyna, uzyl naszych prawdziwych nazwisk i wyzwal od ciot i lesb. Podal rowniez miasto w ktorym mieszkamy. A NK umywa rece i chroni te osobe. Oczywiscie zostalo to rezeslane do wzystkich naszych znajomych, ktorzy o nas wiedza lub nie. I czy mi to sie podoba, czy nie...stalo sie. Tylko teraz w pracy krzywo patrza, wiec uwazajcie z NK.

dzikikot2010-03-20 18:17
witam ta dyskusja jest niepotrzebna, każdy zrobi tak jak mu wygodnie i jak uważa za słuszne i czy to ważne że mamy gdzieś fotkę, w Polsce i tak będziemy dyskryminowani bez względu na to czy będą nas widzieć czy nie. Takie jest moje zdanie

anka zet2011-01-10 11:46
jakże się cieszę, że od czasu powstania tego artykułu tak wiele się zmieniło i na Naszej Klasie i w Polsce wirtualnej i rzeczywistej. Serdecznie Państwa pozdrawiam.

ciepla882011-01-10 12:56
A ja proponuję nie wstawiać na portal NK żadnych zdjęć, które mogą być wykorzystywane dowolnie, na to zgodziliście się podczas nowego regulaminu, o którym pisano już wielokrotnie. Poza tym nie każdy homo żyje w związku, więc czemu nie może wstawić zdjęć ze swoim współlokatorem kotem/kotką? ;-) Dodatkowo dodam, że niektóre osoby hetero też nie wstawiają zdjęć ze swoimi partnerami/partnerkami, zdjęć swoich nowo narodzonych dzieci, imprez rodzinnych, nowego wypasionego auta czy wycieczki z Egiptu. Po prostu nie każdy lubi promowanie się (obojętne czy jest homo czy hetero czy trans czy bi)- jakkolwiek można by to rozumieć. Ja nigdy nie wstawię zdjęć z parady LGBT. Dlaczego? Bo mnie na niej nie będzie. Bo jestem (pomimo tego że jestem lesbijką) przeciwniczką takich parad. Wolę by znajomi/nieznajomi znali mnie jako normalnego człowieka- która kocha kobietę, niż jako lesbijkę z tęczowej platformy. Widzę, że nasze środowisko jeszcze nie doszło do tego, że hetero w dużej mierze nas nie akceptują przez propagację, bezczelne i nieodpowiednie pokazywanie naszej orientacji. Pokazujmy normalność. Tu nie działa zasada- im więcej homoseksualności komuś wciśniesz tym bardziej Cię zaakceptuje. Czekam ciągle na ruch środowiska LGBT, który przedstawi naszą normalność...Koniec. Już możecie po mnie pojechać:)


Dopisywanie opini, tylko dla zarejestrowanych użytkowniczek portalu

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się!

Witaj, Zaloguj się

Artykuły zoologiczne na Ceneo

NAPISZ DO NAS

Masz uwagi, zauważyłaś błędy na tej stronie?
A może chciałabyś opublikować swój tekst?
- Napisz do nas!

FACEBOOK

Zapraszamy na nasz profil Facebook
© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024